Teraz jest 22 listopada 2024, o 09:41

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 28 września 2018, o 21:31

Dla mnie strasznie dziecinne to było. Czytało się ekspresem, ale kilka głupot mnie denerwowało. No i ten nieodłączny schemat jedna dziewczyna i dwóch chłopaków....całej serii nie dokończyłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2018, o 21:36

Aralku nie twierdzę że jedna półka tylko ze Karina trafia z tym co mówi ze dobre w mój gust ;)
Trylogia czasu była mega dopracowana i inna ;)

A Rywalki zobaczę. Potrzeba mi teraz właśnie czegoś prostego bo z bólem głowy ciężko czytać coś ambitnego. Mam czas na literaturę nieambitną :P
cała seria Rywalek jest o tych samych bohaterach?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 września 2018, o 21:50

Tak, cala seria o tych samych. Z tego co pamietam to tam coraz mniej tych kandydatek do ręki zostawał coraz mniej zostawało w każdej kolejnej części. Pewnie nie jest to zbyt wymagająca lektura, ale całkiem przyjemna.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2018, o 21:57

Cztery tomy o reality show w stylu Rolnik szuka żony :D to musi być lekkie i łatwe i przyjemne skoro czyta się dobrze :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 września 2018, o 22:14

Ja czytałam tylko 1-3. Bez żadnych połówek czy dalszych ciągów. Te 3 (Rywalki, Elita i Jedyna) wyczerpują według mnie historię.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2018, o 22:16

Trzy to i tak sporo ;) a przynajmniej tak mi się wydaje. Ale przekonam się ;)
Wydaje mi się ze to będzie dobra lektura na teraz jeśli wciągnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 września 2018, o 23:05

•Sol• napisał(a):Dziewczynki, czytała któraś Rywalki Kiery Cass?

Miałam to w polecance i tam pisałam więcej.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 29 września 2018, o 13:53

•Sol• napisał(a):Dziewczynki, czytała któraś Rywalki Kiery Cass?
Wzięłam z biblioteki i teraz krążę koło nich... warto?

myślę, że warto. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 września 2018, o 16:09

Kawo, przeczytałam zadziałało zachęcająco ;)

Lia, dzięki ;)
zaczęłam już i faktycznie, lekko to wchodzi. Kojarzy mi się mocno z Igrzyskami, przez ten trójkąt, i reality show. Ciekawa jestem samych eliminacji.
No i mam nadzieję, że dla odmiany od Igrzysk, bohaterka będzie z tym którego kocha od początku a nie z tym który jej zostanie wciśnięty...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 30 września 2018, o 00:30

Jeśli chcecie wiedzieć jak skończyła się bajka Cinder'a i Elli...
Spoiler:

Chyba. :P
Spoiler:
:hyhy:
...musicie sprawdzić sami. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 września 2018, o 19:47

•Sol• napisał(a):zaczęłam już i faktycznie, lekko to wchodzi. Kojarzy mi się mocno z Igrzyskami, przez ten trójkąt, i reality show. Ciekawa jestem samych eliminacji.
No i mam nadzieję, że dla odmiany od Igrzysk, bohaterka będzie z tym którego kocha od początku a nie z tym który jej zostanie wciśnięty...

Będzie z tym, którego sama wybierze. Przypomina mi się, że miałam połówki doczytać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 września 2018, o 20:27

tak już mi się odmieniło postrzeganie męskich bohaterów :P
Jestem po pierwszej części i zdecydowanie było dobrze ;) biorę się zaraz niebawem za Elitę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2018, o 21:14

jestem po wszystkich trzech tomach Cass. Pełne wrażenia i jak zmieniały się nastroje poniżej :hyhy:

Obrazek
Jestem zaskoczona jak dobrze Rywalki wpisały się w mój gust.
Spodziewałam się repety z Igrzysk śmierci (reality show w antyutopijnym świecie) pomieszanych z czymś w stylu Rolnik szuka żony (reality show o szukaniu żony), a dostałam przyjemną powieść bez wielkich sensacji i rozlewu krwi o ludziach wzbudzających sympatię.

Spodziewałam się wielkiego miłosnego trójkąta, a póki co America nie próbuje grać na dwa fronty, albo nie jest rozerwana między panem A, a panem M.Są jeszcze dwa tomy więc wszystko się może zdarzyć gdy głowa pełna pragnień, ale póki co - dram nie ma.
America nie rozpacza po facecie który w zasadzie nie zasługuje na jej łzy. Daję sobie możliwość zmiany zdania o Aspenie, ale póki co to Maxon skradł moją sympatię (serce jeszcze nie) i liczę, że Ami i on stworzą parę marzeń ;) Aspen miał swój moment i spartolił po mistrzowsku.

Nie znosząc postapo/antyutopii polubiłam świat Illei, mimo kast i podziałów społecznych, nie odbiega on drastycznie od sytuacji panującej w naszym świecie jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Bo czymże innym jak nie mezaliansem są małżeństwa między klasami? Czymże są Jedynki i Dwójki jak nie szlachtą i miłościwie panującymi? A wszyscy poniżej Szóstki chłopstwem i biedotą? Uwspółcześnioną wersją, trochę inną, ale nadal liczne cechy wspólne odnajdujemy.

Planuję kolejne tomy, jestem ciekawa jak to się potoczy.
Liczyłam co prawda, że w ramach tych całych Eliminacji dziewczyny będą zobligowane do większej ilości aktywności, że książka głównie na tym będzie polegała, a niestety jest to jeden z jej elementów. Ważne, że mimo niespełnienia początkowych moich oczekiwań, jestem zadowolona ;)
Idę czytać Elitę :D Maxon, liczę na Ciebie!

Obrazek
Ależ mnie ta America wkurzyła w tym tomie!
Ale Maxon też... Pokładałam w nim wielkie nadzieje a on się łajdaczy jak wioskowa lafirynda. Rozumiem, że póki Ami mu nie powie definitywnie tak, to musi brać pod uwagę inne opcje, ale no bez przesady!
A sama Ami to też lepszy numer. Zazdrosna o baby kręcące się przy Maxonie, mająca do niego pretensje że z tą czy ową rozmawia czy spędza czas a sama co robi?
TAK, obściskuje się po kątach z Aspenem. Podwójna moralność hip hip hura!

Na szczęście poza tą uczuciową sinusoidalną karuzelą, która męczy jest też wątek lekko sensacyjny. Rebelianci i ich motywacje. O co walczą dokładnie? Czemu służą ataki? Czego szukają?! To mnie bardzo ciekawi i bardzo chcę się tego dowiedzieć.
Liczę na rozwiązanie w ostatnim tomie, takie definitywne, nie pozostawiające wątpliwości ;)

Drugi tom bardziej ma konstrukcję klasycznych rozterek w wielokącie miłosnym, co odrobinę męczy. Jednak będąc nastolatką chłonęłam takie rzeczy, teraz wolę szybszą 'kawę na ławę' i wierność.
Liczę też na to, że w tomie trzecim nie będę miała ochoty zamordować żadnego z bohaterów i tak Ami jak i Maxon podejmą mądre i dorosłe decyzje.
A zło zostanie ukarane. Bo zło jest, potężne i groźne, któremu najwyższy czasu uciąć łeb przy samej...

Obrazek
Doszłam do finału historii Maxona i Ami. Szybko, bo ciekawość pchała mnie z siłą perszerona, ale nie mogę powiedzieć, że jest to dzieło wybitne.

Pierwszy tom był zaskakujący, drugi lekko sztampowy. Trzeci... Z jednej strony to ciąg dalszy uczuciowej sinusoidy, z drugiej lekka nuta sensacji i rozlew krwi. I śmierć.
Zdecydowanie za dużo umierania i jak jeszcze niektóre ofiary naprawdę rozumiem, tak dwie z nich - pani Cass, pani się rozhulała. Niepotrzebnie. Bo jedna z nich to sztuczne wydłużenie książki, oraz brak pomysłu jak inaczej, sprytniej Ami mogła odkryć pewną tajemnicę.

Odkryć, dobre sobie. Podana jej została na tacy, bo mimo wszelkich znaków na niebie i ziemi nie zauważyła.
A podobno ona taka mądra, sprytna itd. Tu w nią zwątpiłam.

Maxon mnie zirytował w pewnej chwili koszmarnie. Ami irytowała w wielu. Właściwie oboje sobie robili pod górę i rzucali kłody pod nogi, a odrobina dobrej woli z obu stron załatwiłaby całą książkę w epilogu do tomu drugiego. No albo jakiejś zgrabnej połówki zwanej dodatkiem.
Jedynie Aspen w całym tym burdlu był wierny sobie i nie kręcił.

Dobrze się bawiłam z tą serią. Jest to bardzo niewymagająca ale jednocześnie miła lektura, zwłaszcza na chwile, gdy naprawdę nie chce się myśleć i skupiać. Pewnie nastolatki znajdują w tym więcej, ale w końcu do nich adresowana jest Selekcja ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 października 2018, o 21:37

To chyba jednak nie dla mnie :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2018, o 21:38

na pewno nie :P
Szlag Cię trafi :P mnie prawie trafił, to zdecydowanie masochizm czytelniczy. Taki trochę Zmierzch ale podrasowany i w klimacie postapo. Z dodatkiem dramatozy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 października 2018, o 17:50

To na pewno nie. :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2018, o 18:33

chyba że Ci się odwróci :P
bo o dziwo to się dobrze czyta :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2018, o 19:31

A planujesz dalsze tomy?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2018, o 19:48

o dziwo tak ;)
ale nie od razu bo bym miała przesyt ;)

W tomach o następczyni pociesza mnie fakt że to nie dziewczyny będą rywalizować ;)
Jeśli chodzi o tomy połówkowe nie wiem. Boję się historii Marlee i jak mu było.. Cartera? A o królu to już jakoś w ogóle nie chcę, nie trawię gnoja.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2018, o 20:09

Również nie od razu czytałam, na połówki nie było jeszcze jakoś okazji.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 października 2018, o 21:36

Obrazek

Znowu mało oryginalna historia.
Sara ma za sobą traumę i żeby zapomnieć, wyjeżdża z rodzinnego miasta do Krakowa na studia. Trzy lata izolacji i zamknięcia się w sobie, przerywa pojawienie się Michała. Chłopak ratuje dziewczynę przed napadem i historia nie byłaby pełna, gdyby on również nie miał za sobą ''tragicznych'' przeżyć. :roll: Sara zaczyna występować w klubie, gdzie pracuje Michał i tak ci dwoje zbliżają się do siebie.

Historia nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Mogę śmiało stwierdzić, że się po prostu nudziłam. Bohaterowie jacyś tacy oklepani :ermm: i brakowało na końcu nagłego zwrotu akcji, żeby rozruszać historię.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 października 2018, o 09:31

Sol, podrzucisz do działu z recenzjami opinię o cyklu Cass?

Jeśli chodzi o Senator to mi się akurat podobała, było banalnie, przeciętnie, ale jednak bardzo dobrze się czytało i przyjemnie spędziłam czas przy lekturze jej książek, bo przeczytałam 3 części z tego cyklu.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 października 2018, o 10:39

Zamówiłam w bibliotece kolejne dwie części i zobaczę jak prezentuje się cała seria. :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 października 2018, o 12:46

duzzza22 napisał(a):Sol, podrzucisz do działu z recenzjami opinię o cyklu Cass?

jasne Duz ;)
dorzucę też dwie następne, Następczynię i Koronę, bo też mam napisane :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 października 2018, o 14:32

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość