Macie czasem chęć na coś prostego? Romans, bez dodatków, książkę opierającą się w dużej mierze tylko na relacji dwójki bohaterów i śledzeniu ich wzajemnej drogi do swoich serc? Czegoś wzruszającego, ale niepozbawionego w tym wszystkim sensu? Jeśli tak to 'Jak powietrze' może być jak znalazł
Nie twierdzę, że to książka bez wad. Bo bohaterowie płaczą średnio co kilka stron. Autorka nie posiadła umiejętności zastępowania imion określeniami, lub też tak dobitnie stara się by czytelnik wiedział kto i do kogo albo o kim mowa, że Oliwio i Dominiku w odmianie przez przypadki pojawia się licznie. Po kilka razy na stronie, co bywa deczko męczące
Tak, mnie też się zdarzają powtórzenia, ale ja nie piszę książek
Oczywiście traum też nie brak, chociaż mimo, że uważam, że można było kilku oszczędzić, w ogólnym rozrachunku mają sens. Nie uniknęłam w trakcie lektury porównywania Oliwi do Leny (bohaterki 'Pierwszego razu') ale wypadło ono na korzyść tej pierwszej, bo jej zachowanie miało sens
no i nie wkurzała tak swoim niezdecydowaniem.
W zasadzie dość szybko ogarnęła się w tym czego pragnie i potrafiła o to zawalczyć
Nawet jej się nie dziwię, bo Dominik to cukiereczek
słodki, niewinny, a jednak taki męski. No miodzio.
Bolączką w literaturze bywają sceny miłosne. Ognistość pragnień i czynów bohaterów waha się od niedomówień po szczegóły iście ginekologiczne, co czytelników nieerotyków mierzi, albo zastanawia, czy oni są już po czy przed.
Agata Czykierda - Grabowska jak dla mnie potrafi w hot scenki. W tej książce nie ma ich dużo, bo policzyć się da na palcach jednej ręki, a powiem szczerze że w tym wykonaniu poczytałabym jeszcze. A scen seksowych to ja tak niekoniecznie
Na dodatek autorka umiała pokazać chemię iskrzącą między bohaterami, miłość między dziećmi a ich opiekunami, między rodzeństwem. Troskę i ciepło takoż. Urzekła mnie tym.
Zaczynajcie czytać twórczość pani Agaty od 'Jak powietrze'. Warto. Na wszelki wypadek pamiętajcie o paczce chusteczek pod ręką, no chyba, że to tylko ja jestem taką miękką bułą