Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:25

Agata Czykierda - Grabowska

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 września 2018, o 19:39

też przyniosłam z biblioteki Jak powietrze :hyhy:
w końcu po takim czasie oczekiwania :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 września 2018, o 19:55

Fajnie, będzie można porównać :) Choć ja obawiam się jak to zawsze bywa w przypadku rodzimych autorek ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 września 2018, o 19:58

Aralku u mnie Czykierda-Grabowska startuje z bardzo kiepskiej pozycji i to nie z racji bycia naszą rodaczką.
A może akurat tym razem będzie tak że polska autorka bardziej przemówi do Ciebie niż do mnie? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 września 2018, o 20:09

Znasz jej już coś, rozumiem?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 września 2018, o 20:46

tak, Pierwszy raz ;)
i nie było słodko :P ale Jak powietrze ma być lepsze ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 września 2018, o 23:13

Zaczęłam „Adama” i na razie jest zdumiewająco dobrze. Ten spacer po lesie miał w sobie coś bajkowego – naprawdę interesująco został opisany. Póki co, historia brzmi inaczej i oby tak pozostało.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 września 2018, o 23:13

Czy ktoś może mi powiedzieć czy Jak powietrze dobrze się kończy?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 września 2018, o 23:14

Tak, ma HEA, jak wszystkie tej autorki, przynajmniej te, które czytałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 września 2018, o 23:16

Dobre i to :) dzięki, Kawo. Jakiś nie mogę się zabrać :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 września 2018, o 23:19

Tak w ogóle czy coś Ci przeszkadza?
Dopiero zaczęłam „Adama”, ale wydaje mi się, że bardziej mogłoby do Ciebie przemówić.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 listopada 2018, o 20:23

Obrazek

Macie czasem chęć na coś prostego? Romans, bez dodatków, książkę opierającą się w dużej mierze tylko na relacji dwójki bohaterów i śledzeniu ich wzajemnej drogi do swoich serc? Czegoś wzruszającego, ale niepozbawionego w tym wszystkim sensu? Jeśli tak to 'Jak powietrze' może być jak znalazł ;)

Nie twierdzę, że to książka bez wad. Bo bohaterowie płaczą średnio co kilka stron. Autorka nie posiadła umiejętności zastępowania imion określeniami, lub też tak dobitnie stara się by czytelnik wiedział kto i do kogo albo o kim mowa, że Oliwio i Dominiku w odmianie przez przypadki pojawia się licznie. Po kilka razy na stronie, co bywa deczko męczące ;)
Tak, mnie też się zdarzają powtórzenia, ale ja nie piszę książek :D

Oczywiście traum też nie brak, chociaż mimo, że uważam, że można było kilku oszczędzić, w ogólnym rozrachunku mają sens. Nie uniknęłam w trakcie lektury porównywania Oliwi do Leny (bohaterki 'Pierwszego razu') ale wypadło ono na korzyść tej pierwszej, bo jej zachowanie miało sens ;) no i nie wkurzała tak swoim niezdecydowaniem.
W zasadzie dość szybko ogarnęła się w tym czego pragnie i potrafiła o to zawalczyć ;)
Nawet jej się nie dziwię, bo Dominik to cukiereczek :P słodki, niewinny, a jednak taki męski. No miodzio.

Bolączką w literaturze bywają sceny miłosne. Ognistość pragnień i czynów bohaterów waha się od niedomówień po szczegóły iście ginekologiczne, co czytelników nieerotyków mierzi, albo zastanawia, czy oni są już po czy przed.
Agata Czykierda - Grabowska jak dla mnie potrafi w hot scenki. W tej książce nie ma ich dużo, bo policzyć się da na palcach jednej ręki, a powiem szczerze że w tym wykonaniu poczytałabym jeszcze. A scen seksowych to ja tak niekoniecznie ;)
Na dodatek autorka umiała pokazać chemię iskrzącą między bohaterami, miłość między dziećmi a ich opiekunami, między rodzeństwem. Troskę i ciepło takoż. Urzekła mnie tym.

Zaczynajcie czytać twórczość pani Agaty od 'Jak powietrze'. Warto. Na wszelki wypadek pamiętajcie o paczce chusteczek pod ręką, no chyba, że to tylko ja jestem taką miękką bułą :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 listopada 2018, o 21:56

Ło, Matko. To ja chyba jeszcze pozwolę postać tej książce na półce ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 listopada 2018, o 22:08

Mimo że optymistyczna to nie na każdy moment jest dobra ;)
Trzeba chcieć sobie połamać albo chociaż się powzruszać ;)

Ale spodobała mi się na tyle że sięgam właśnie po Stand by me ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 listopada 2018, o 02:17

Nie lubię, gdy autorzy stosują zastępowanie imion rozmaitymi określeniami; zdecydowanie wolę, gdy ściśle trzymają się właśnie imion.

„Adam” jest jeszcze lepszy :mrgreen:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 listopada 2018, o 11:40

Kawo ale tutaj aż za dużo było tych imion ;) czasem można było je zwyczajnie ominąć ;)

Zaczęłam Stand by me, potem pewnie wezmę Adama. Mam fazę ma autorkę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 listopada 2018, o 12:01

Faktycznie, w niektórych miejscach można było to ominąć; za często też nie jest dobrze.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 2 listopada 2018, o 19:41

Księżycowa Kawa napisał(a):Nie lubię, gdy autorzy stosują zastępowanie imion rozmaitymi określeniami; zdecydowanie wolę, gdy ściśle trzymają się właśnie imion.

„Adam” jest jeszcze lepszy :mrgreen:



Ja tego w ogóle nie zauważyłam. Tego z imionami. Chyba musiało mi to w ogóle nie przeszkadzać :D

Kawo aż tak Ci się podobał "Adam"? :D mi też, ale "Jak powietrze" nie przebił w moim rankingi autorki :P

Sol, jak tam wiedźma Sara? Podoba się? :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 listopada 2018, o 20:36

podoba :P
Leny w rankingu wkurzania nie przebiła. Powinno mi się też bardziej podobać niż Jak powietrze, bo darcie kotów i więcej humoru, ale Jak powietrze miało coś uroczego w sobie ;)
Niewinność Dominika mnie pokonała.

A w ogóle zastanawiam się czy Czykierda Grabowska nie czytała przypadkiem Pana Perfekcyjnego jeszcze w oryginale :P
to leczenie muzyką... :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 2 listopada 2018, o 22:21

Sol, lepiej muzyka niż
Spoiler:


O nie. Sara jak dla mnie przebiła nawet Lenę. Zamordować to mało tą babę :D

Dominik jest cudny. I jak on się tym rodzeństwem opiekował :bigeyes: ja się totalnie dałam kupić tej historii :inlove:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 listopada 2018, o 00:06

Jestem w połowie więc jeszcze daje Sarze szansę żeby mnie wkurzyla do granic. Ale Lene będzie jej ciężko przebić bo ta mnie doprowadzała do szału :P

I jednak u Cz-G wolę jak któreś jest mocno niedoswiadczone ;) wtedy hot scenki są boskie :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 3 listopada 2018, o 01:25

Muszę się wreszcie wziąść i przeczytać Jak powietrze. Teraz mam jeszcze większą ochote na tą książkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 listopada 2018, o 01:47

Wspominałam, że jestem na tak. „Adam” zdecydowanie się wyróżnia pod wieloma względami.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 3 listopada 2018, o 10:27

Kawo w "Adamie" mocno zdziwiło mnie to, że narracja jest prowadzona ze strony bohaterki. I ona sama mnie zaskoczyła pozytywnie, bo się wyróżnia na tle bohaterek autorki. Wyróżnia się ogarnięciem, mądrością i empatią ;)

"Adam" jest zdecydowanie warty przeczytania :)

Antenko a co autorki już czytałaś? :P

•Sol• napisał(a):Jestem w połowie więc jeszcze daje Sarze szansę żeby mnie wkurzyla do granic. Ale Lene będzie jej ciężko przebić bo ta mnie doprowadzała do szału :P

I jednak u Cz-G wolę jak któreś jest mocno niedoswiadczone ;) wtedy hot scenki są boskie :evillaugh:


W "Jak powietrze" mnie hot scenki zaskoczyły na plus :heat:

To Ty będziesz mieć znienawidzoną Lenę, a ja Sarę :evillaugh:

Serio, w kosmos bym ją wysłała bez możliwości powrotu :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 listopada 2018, o 12:01

Sary fochy umiem zrzucić na jej młody wiek ;) Mimo chwilami zbyt dużego nastawienia anty do Pawła jest całkiem autentyczna w przeciwieństwie do totalnie nielogicznej Leny ;)
Za to Paweł jest prawdziwy bardzo, sensowny i w ogóle ;)
Tylko znów tu mi było za dużo seksu w stosunku do uczuć i emocji bohaterów ;)

Antenko koniecznie ;)
To przyjemna lekturą ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 3 listopada 2018, o 15:01

Ancymonek napisał(a):Antenko a co autorki już czytałaś? :P

Czytałam jej Pierwszy raz i mi się podobało tak że kupiłam wszystkie jej książki :hyhy: ale jeszcze ich nie czytałam.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości