Teraz jest 21 listopada 2024, o 15:27

Dobrze napisane sceny erotyczne

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 lipca 2015, o 18:47

Niby pamiętam, ale jakoś to na mnie nie zrobiło wrażenia...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lipca 2015, o 19:13

nooo ja miałam takie rumieńce że hej :P
jak dziewica przy dorodnym mężczyźnie :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 lipca 2015, o 22:49

...scena całkiem wywołujaca rumieńce.... :hyhy: :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 10 lipca 2015, o 10:30

Aaa nie czytałam jeszcze kolejnych cześci no :P
zakończyłam na pierwszej :hyhy:
ciekawe czy też bym się rumieniła :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lipca 2015, o 10:42

Sun, jak się rumieniła Des i rumieniłam się ja to założę się że i Ty byś też :P
ta scena jest naprawdę mocna :P Grey niech się chowa :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 10 lipca 2015, o 10:45

zaciekawiacie mnie :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lipca 2015, o 10:47

no to czytaj :P
to już w 2 tomie więc nie daleko :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 7 lutego 2018, o 22:37

Dobra, przyznaję bez bicia, że całego tematu nie przeczytałam, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że wpadłam na pomysł stworzenia tematu "odwrotnego" czyli najgorszych scen erotycznych/miłosnych i bałam się, że jak dolecę do końca to wyleci mi to z głowy. Wiecie, taki wątek, w którym mogłybyśmy się "poznęcać" nad autorkami, które kompletnie nie potrafią pisać scen erotycznych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 lutego 2018, o 12:13

Pomysł mnie zaciekawił :lol: Dużo masz kandydatów? :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 8 lutego 2018, o 12:55

Ja ostatnio "przelatuję" sceny erotyczne więc nie wiem czy są złe czy nie :hihi:

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 8 lutego 2018, o 13:18

Szczerze? Nie mam żadnych kandydatów, bo moje doświadczenie romansowe jest jeszcze bardzo małe, ale może wy macie w zanadrzu coś ciekawego?

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 16 września 2018, o 19:44

Jak ja to robię czytając sceny romantyczne, że ich potem nie pamiętam? Ale tak na świeżo to jak w Złodzieju cieni, Winter dopadł Isabel w powozie a że był wyposzczonym dziewicem to rzucił się jak szczerbaty na suchary. O buchało w tym powozie, pewnie nawet ognie piekielne przez okna strzelały i fajerwerki :hyhy:
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 14
Dołączył(a): 12 lutego 2020, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: Jude Deveraux

Post przez teresa94 » 27 lutego 2020, o 12:45

giovanna napisał(a):Ja ostatnio "przelatuję" sceny erotyczne więc nie wiem czy są złe czy nie :hihi:


Coś w tym jest. Bo liczy się ten dreszczyk "przed" a nie sam akt - jak dla mnie.

Dlatego nie czaję trochę książek erotycznych - że tam nie ma żadnego wstępu i od razu "ciach" na sofie, podłodze, w kinie etc..

Giovanna - tam to chyba nie masz za wiele do czytania, co? Bo tam scena za sceną...

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 26 lutego 2021, o 01:58
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas, Anne Bishop, Nalini Singh

Post przez Shinedown » 26 lutego 2021, o 20:22

Od dawien dawna same sceny erotyczne mnie nudzą. Wolę właśnie to napięcie przed. Najważniejsza jest chemia między postaciami. Czy da się ją wyczuć czytając. Bo jak widzę, że ciach, seks i znowu seks to okropnie mnie to nuży.
WandaVision
Obrazek

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 27 lutego 2021, o 11:57

Shinedown napisał(a):Od dawien dawna same sceny erotyczne mnie nudzą. Wolę właśnie to napięcie przed. Najważniejsza jest chemia między postaciami. Czy da się ją wyczuć czytając. Bo jak widzę, że ciach, seks i znowu seks to okropnie mnie to nuży.


Pod warunkiem, że nie jest przeciągane na siłę :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 109
Dołączył(a): 26 lutego 2021, o 01:58
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas, Anne Bishop, Nalini Singh

Post przez Shinedown » 27 lutego 2021, o 21:18

Spotkałam się raz z czymś takim u Kristen Ashley. Chyba wtedy to miało być zabawne. Ale, fakt takie przeciąganie też nie jest czymś dobrym.
WandaVision
Obrazek

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 27 lutego 2021, o 22:15

W "Różach miłości" Sarah (Sary? Nienawidzę odmieniać niepolskich imion!!!) MacLean to było już zdecydowanie za mocno przeciągnięte. Kilka pierwszych scen tego typu było naprawdę spoko, ja też nie jestem fanką lądowania w łóżku po minucie znajomości. Ale po dziesiątej akcji, gdy "już prawie, ale jednak jeszcze nie", rzuciłam książkę w kąt. Przez to, że tych momentów naprawdę było ze trzydzieści, całe napięcie zwyczajnie zdechło.
Sama fabuła też mnie jakoś niespecjalnie porwała, żeby nie było, że ja jakaś wiecznie nienasycona jestem i żądałam akrobacji z "Kamasutry", bo nie. Mam wrażenie, że ogólnie autorce wyszedł całkiem niezły debiut, a teraz przeważnie jakoś nie do końca umie przeskoczyć jego poziom. Jeszcze tylko "Uwodziciel bez szans" i "Sekretny portret miłości" przypadły mi do gustu :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 lutego 2021, o 22:43

I wszystko się rozbija o umiejętny balans :P

PS Nie, imienia Sarah nie należny odmieniać ;) jak wszystkich chyba w sumie żeńskich kończących się na spółgłoskę i nie spolszczonych.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 27 lutego 2021, o 22:47

No i właśnie tutaj tego balansu jakoś zabrakło. Chociaż wiem, że sporo z was akurat "Róże..." dosyć mocno chwaliło :).

Ja ogólnie zawsze staram się budować zdania w taki sposób, żeby nie trzeba było nic odmieniać, ale wiadomo, że nie zawsze się da :).

Poprzednia strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość