Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:27

Jennifer L. Armentrout => J. Lynn

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 lipca 2017, o 23:22

Jak tylko trafi mi się wolna chwila, również sprawdzę :wink: I jeszcze jest jedna :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 16 lipca 2017, o 19:12

Ja kwalifikuję się do team Zayne ;) Mam nadzieję, że po "Arktycznym dotyku", który zaraz zaczynam czytać, nadal będę członkinią jego teamu :mrgreen:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 17 lipca 2017, o 09:38

Z Zaynem i jego 'rodziną' będą pewne zawirowania :lol:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 5 września 2017, o 20:07

Ostatnio przeczytałam "Co przyniesie wieczność". Książka opowiada o losach dwójki przyjaciół: Rider'a i Mallory, którzy od najmłodszych lat wychowywali się w jednej (patologicznej) rodzinie zastępczej. Pewnego dnia zostają rozdzieleni. Spotykają się dopiero po czterech latach - okazuje się, że są uczniami tej samej szkoły. Łącząca ich przyjaźń rozkwita na nowo, a w przypadku Mallory przeradza się w głębsze uczucie. Niestety, przyjaciel z dzieciństwa ma dziewczynę... ;)

Uważam, że publikacja jest taka sobie: bez załamywania się i bez zachwytu. Częściowo skupia się na tym, jak Mallory odkrywa nowość swojego uczucia względem Rider'a (to było fajne), częściowo na tym, że próbuje dowiedzieć się, co działo się z nim przez cztery lata (nie bardzo rozumiem tego wątku :mysli:, mam wrażenie, jakby autorka na siłę chciała nadać mu tajemniczy wydźwięk). Wszystko to rozgrywa się na tle (bardzo wyraźnym - za wyraźnym) próby przezwyciężenia przez Mallory trudności z mówieniem będących pamiątką po traumatycznych przeżyciach. O ile bohaterka jest w moim mniemaniu neutralna, o tyle bardzo polubiłam Rider'a, który kojarzy mi się nieco z Zayne i Roth'em :mrgreen: To właśnie jego postać korzystanie wpłynęło na moją ocenę powieści :D

Muszę też dodać, że autorka fajnie wykreowała bohaterów drugoplanowych.

Spoiler:


Podsumowując: książka średnia, ale Rider to duży pozytyw całej historii ;) I jeszcze jeden plus: traumy bohaterów nie są przytłaczające.


Obrazek


Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 września 2017, o 07:34

hmmm jak lubię tę autorkę, to sama nie wiem. Już opis książki nie zainteresował mnie na tyle, żeby po nią sięgnąć. Jeszcze Twoja opinia Jutrzenko nie jest jakoś zachęcająca. Jednak że lubię motyw od przyjaźni do miłości to chyba kiedyś się skuszę ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 6 września 2017, o 16:57

Ja polubiłam ją po cyklu "Dark Elements" i dlatego jeszcze bardziej byłam ciekawa "Co przyniesie przyszłość" :) Też lubię motyw "od przyjaźni do miłości" ;) A najbardziej przykładam uwagę do głównego bohatera :D Od niego najwięcej zależy - tak więc w tym przypadku moja ocena była wyższa dzięki luzackiemu i opiekuńczemu Rider'owi ;)

A czytałaś Ancymmonnkku coś z jej dorobku jako J. Lynn ;)?

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 września 2017, o 18:12

Jutrzenko jakoś nigdy nie rozdzielałam tej autorki a właściwie jej książek na te pisane jako J. Lynn i J. L. Armentrout :D

Ale jak tak patrzę na LC, to panią J. Lynn pokochałam za jej cykl Zaczekaj na mnie ;)

A J. L. Armatrout za cykl Lux :bigeyes:

Jeśli chodzi o Dark Elements to czytałam pierwszą część a reszta muszę nadrobić.

Kurcze kusi mnie Co przyniesie wieczność ze względu na bohatera, ale boję się, że bohaterka może mi tak jak Tobie nie przypaść do gustu :bezradny:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 września 2017, o 21:23

Również niedawno czytałam „Co przyniesie wieczność”. Zaskakująco ciekawa pozycja, na dodatek nieźle napisana.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 8 września 2017, o 19:17

Ancymmonnekk napisał(a): Jutrzenko jakoś nigdy nie rozdzielałam tej autorki a właściwie jej książek na te pisane jako J. Lynn i J. L. Armentrout :D

Ale jak tak patrzę na LC, to panią J. Lynn pokochałam za jej cykl Zaczekaj na mnie ;)

A J. L. Armatrout za cykl Lux :bigeyes:

Jeśli chodzi o Dark Elements to czytałam pierwszą część a reszta muszę nadrobić.

Ancymmonnekk napisał(a):Kurcze kusi mnie Co przyniesie wieczność ze względu na bohatera, ale boję się, że bohaterka może mi tak jak Tobie nie przypaść do gustu :bezradny:

Nawet jeśli nie przypadnie Ci do gustu, to główny bohater powinien to nadrobić ;) więc, jeśli będziesz miała wolną chwilkę, to możesz wziąć tę książkę pod uwagę, tym bardziej, że lubisz autorkę i motyw "od przyjaźni do miłości" ;)

A ja będę musiała się bliżej przyjrzeć twórczości J. L. Armentrout/J. Lynn ;)

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 8 września 2017, o 20:01

Jutrzenko myślę, że dam tej książce szansę ;) wiadomo, że co człowiek to inna opinia (patrząc chociażby na posta Kawy ;)

Zapoznaj się. Myślę że warto ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 września 2017, o 11:55

Zawsze jest jakieś ryzyko. Podobało mi się, że było składnie oraz sensownie i że mimo wszystko to była historia o czymś.

Tak swoją drogą, zwykle oceniam inaczej niż wszyscy, bo zwracam uwagę na co innego :bezradny:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 marca 2018, o 12:00

622625-352x500.jpg



Aż do śmierci Jennifer L. Armentrout


Minęła dekada, odkąd Sasha Keeton wyjechała z rodzinnej miejscowości w Wirginii Zachodniej. Dziesięć lat odkąd uciekła seryjnemu mordercy znanemu jako Pan Młody. Teraz wraca, by pomóc matce w prowadzeniu rodzinnego pensjonatu i zderza się z przeszłością. Sashy znów ktoś grozi. Agent FBI Cole Landis przyrzeka o nią dbać, choć dziesięć lat temu nie zdołał zapobiec najgorszemu.

Kiedy kolejne kobiety znikają bez śladu, a w miasteczku pojawiają się niepokojące znaki, dziewczyna ocalała po ataku Pana Młodego znów zaczyna się bać. Cole nie wybaczył sobie, że nie pomógł Sashy, gdy została uprowadzona i teraz zamierza jej to wynagrodzić... Zadurzony w pięknej dziewczynie agent pragnie jej coraz mocniej. Jednak ktoś ich obserwuje. I czeka.

Pierwszy błąd Sashy może okazać się jej ostatnim.



Wiedziałam, że autorka pisze książki dla młodzieży więc podchodziłam do tej "jak żaba do jeża", ale w końcu się zdecydowałam i nie żałuję, bo jest to fajny "babski" thriller w stylu "starej" Nory Roberts. Sasha dziesięć lat temu została porwana przez seryjnego mordercę zwanego "Panem Młodym", ale jako jedynej udało się jej uciec, morderca popełnił samobójstwo, a dziewczyna wyjechała z rodzinnego miasta na Florydę, po skończeniu studiów pracowała w Atlancie, jednak postanowiła wrócić aby pomóc matce w prowadzeniu pensjonatu Szkarłatna Dziewoja. Jak tylko wróciła wydaje jej się, że ktoś ją obserwuje, potem wybija jej wszystkie szyby w samochodzie, podrzuca truchło sarny do furgonetki matki Sashy, bo ona akurat z niej korzystała. Przed przyjazdem dziewczyny znika kobieta, jej zwłoki odnaleziono w miejscu gdzie Pan Młody podrzucał ciała swoich ofiar, potem zaginęła pracownica pensjonatu, wszystkie ofiary były blondynkami jak Sasha. Burmistrzowi nie podoba się, ze dziewczyna wróciła do miasta, co jej wypomina gdy ta jest w restauracji z przyjaciółmi, chodzi mu o wizerunek miasta w mediach. Ale czy tylko o to?
Pewnego dnia odwiedza ją jej dawny chłopak Cole Landis, od którego odcięła się po tragedii z mordercą, jest on teraz agentem FBI, ma wyrzuty sumienia, że feralnego wieczoru nie odprowadził Sashy do samochodu. Ale czy tylko to nim powoduje? Ponoć stara miłość nie rdzewieje ...
Jak już pisałam fajnie się czyta, mnie przeszkadzały trochę takie krótkie urwane w połowie zdania, nie wiem czy to wina ebooka? Nie mam jak sprawdzić. Szybko się domyśliłam o co chodzi z mordercą, ale dużo kryminałów czytam i może łatwiej mi poszło ;)
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 marca 2018, o 12:38

znów brzmi zachęcająco ;)
Armentrout jako nieparanormalna mi się dobrze czytała więc może i trzeba i po to sięgnąć ;)

Potencjał romansowy w starej miłości jest? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 4 marca 2018, o 12:39

Gio właśnie to czytam, ale coś się wkręcić nie potrafię, chociaż autorkę lubię :bezradny:

Co do tych zdań, to nie zwróciłam uwagi. Teraz ją zostawiam, zacznę coś innego, ale jak wrócę do tego ebooka to z ciekawości zobaczę. Może to też jest kwestia stylu autorki? Ona ma raczej prosty język. Ja już się trochę domyślam, kto jest Panem Młodym, chociaż zobacze, czy moje podejrzenia się spełnią ;)

Gio, jak rozumiem nie czytałaś niczego innego tej autorki? :smile:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 marca 2018, o 13:15

Już na samym początku przekonałaś mnie tym: thriller w stylu "starej" Nory Roberts :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 marca 2018, o 13:40

•Sol• napisał(a):znów brzmi zachęcająco ;)
Armentrout jako nieparanormalna mi się dobrze czytała więc może i trzeba i po to sięgnąć ;)

Potencjał romansowy w starej miłości jest? :hyhy:



No oczywiście :hyhy:

Ancymonek napisał(a):Gio właśnie to czytam, ale coś się wkręcić nie potrafię, chociaż autorkę lubię :bezradny:

Co do tych zdań, to nie zwróciłam uwagi. Teraz ją zostawiam, zacznę coś innego, ale jak wrócę do tego ebooka to z ciekawości zobaczę. Może to też jest kwestia stylu autorki? Ona ma raczej prosty język. Ja już się trochę domyślam, kto jest Panem Młodym, chociaż zobacze, czy moje podejrzenia się spełnią ;)

Gio, jak rozumiem nie czytałaś niczego innego tej autorki? :smile:


Nie, bo za young adult i innymi młodzieżówkami nie przepadam. Może mam jakiś błąd formatowania ebooka, później poszukam przykład to wstawię.


Lucy napisał(a):Już na samym początku przekonałaś mnie tym: thriller w stylu "starej" Nory Roberts :smile:


Też lubisz starą Roberts? te nowe się nie umywają do starych. Mam nadzieję, że tobie też się spodoba.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 marca 2018, o 14:52

a ja tam nową Norę też lubię ;) choć nie tą najnowszą może aż tak ;)

ale stare mają w sobie czar, więc tym bardziej muszę się za to wziąć. I ten potencjał :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 marca 2018, o 00:41

giovanna napisał(a):Też lubisz starą Roberts? te nowe się nie umywają do starych. Mam nadzieję, że tobie też się spodoba.


Uwielbiam wręcz :P
Zapisałam sobie jako pozycja do ''zdobycia''
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 marca 2018, o 16:30

Też będę mieć to na oku. Ciekawie brzmi z tego co pisze Gio ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 marca 2018, o 21:09

Mam ją już na czytniku ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 września 2018, o 00:42

Obrazek

Nie wiem o co chodzi, ale tak mnie zauroczył opis, że spodziewałam się jakiegoś ognistego romansu w połączeniu z kryminałem. Miałam książkę na liście "do kupienia" i szczęście, że tego nie zrobiłam.
Książka jest tak ekscytująca, jak rozwolnienie Obrazek

10 lat temu, Sasha Keeton wyrwała się z łap seryjnego mordercy, zwanego Pan Młody. Wyjechała z rodzinnego miasteczka i zostawiła też swoją miłość. Teraz wraca, żeby pomóc w prowadzeniu pensjonatu matce. Niestety znów zaczynają ginąć kobiety, a przecież sprawca zginął. Ale czy naprawdę ? Cole Landis, pierwsza miłość Sashy, a teraz agent FBI, postanawia zrobić wszystko, żeby zapewnić bezpieczeństwo ukochanej.

Czytając, miałam wrażenie, że ominęła mnie jakaś wcześniejsza część. Kwestia zakochania się, pierwszej randki, pocałunku, to było 10 lat temu i nic z tego nie doświadczamy. Obydwoje spotykają się po latach i ich uczucie odżywa. Te wszystkie przypominki, jaki koszmar przeżyła Sasha z rąk seryjnego mordercy, wydają się jakby były dla czytelnika, który nie czytał pierwszej części.
Takowej nie ma, a szkoda. Bohaterów dużo nie było, więc szybko się można było domyśleć sprawcy. Jedynie zaskoczyła mnie motywacja.
Sorry, ale według mnie strasznie to słaba książka. :bezradny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 14 września 2018, o 14:20

Ano tak to niestety wygląda z tą książką :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 14 września 2018, o 23:01

Autorka ma własny wątek. Tego nie czytałam; jakoś nie mogę się zdecydować.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 18 października 2018, o 09:35

Czy ktoś już czytał Lucyfer, tej pani? To nowa seria de Vincent. Spodobał mi się opis więc mam parę pytań.
Czy to ma jakieś powiązania do jej innych serii?
Czy jest tam dużo seksu?
Czy to jest podobne do Obsesja? Bo jednak Obsesja była dla mnie słaba i dałam sobie spokój z tą autorką :roll:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 listopada 2018, o 13:51

Obrazek

Julia Hughes po klęsce swojego małżeństwa, postanawia rzucić pracę w szpitalu i zacząć wszystko od nowa. Przyjmuje posadę osobistej pielęgniarki w posiadłości braci de Vincent. Ma zajmować się siostrą braci, która przed laty zaginęła, a teraz niespodziewanie wróciła i nie ma z nią kontaktu. W dniu przyjazdu Julii, zostają znalezione zwłoki ojca braci i na pierwszy rzut oka to samobójstwo. Niestety w toku śledztwa wychodzi, że mężczyźnie ktoś pomógł. I to nie koniec zaskakujących zdarzeń. W nocy w posiadłości słychać kroki, Julia czuje na sobie obce spojrzenia i okazuje się, że rodzina de Vincent ma mnóstwo tajemnic. Głównej bohaterce zawraca w głowie Lucian- Lucyfer, lekkoduch i zaliczacz panienek. Między nimi wybucha uczucie, ale nim ta dwójka zazna razem szczęścia, będą musieli pokonać różne przeszkody.
Zaczynając czytać, spodziewałam się czegoś innego. Sam początek, przyjazd do posiadłości i jej opis, bracia z diabolicznymi przezwiskami i ich reputacja - myślałam, że będą mieć jakieś moce? A tu nic :bezradny: Jeszcze ta klątwa wisząca nad kobietami z rodu de Vincent. Na początku pachniało mi jakimś paranormalem, ale z biegiem czasu okazało się, że wszystko jest do bólu normalne. Mimo wszystko, jestem ciekawa kolejnych części i historii pozostałych braci. Tym bardziej, że wydają się ciekawszymi okazami od Luciana. :shades:
Za niesamowity klimat, ode mnie mocna czwórka.
Ostatnio edytowano 1 listopada 2018, o 18:40 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do A

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości