przez Madlenita » 4 kwietnia 2009, o 13:47
W tamtych czasach widać dużo pisała i ktoś ocenił, że to będzie zbyt podejrzane, albo prossza wersja, żeby odrożniać rodzaje po nazwiskach.
Berenika, Wilcza harmonia w USA była wydana pod nazwiskiej Krentz, więc po prostu ją Baobab tezwydał (albo Ex Libris...).