Teraz jest 22 listopada 2024, o 15:37

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 12 września 2018, o 16:54

Cieszę się Sol, że Ci się podoba :D

Druga część jest spokojniejsza, ale Dawn i Spencer są super na swój sposób :D fajne jest to, że ci bohaterowie są totalnie inni i autorka nic nie powiela.

No a trzecia część i Isaac..no mój Ci on :hyhy:

Ile ja tych książkowych facetów kocham to hoho. Dobrze, że mąż mój jest nieświadomy i myśli, że tylko Rhys zagościł w moim sercu :hihi:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2018, o 17:26

podoba i bardzo chcę też przeczytać historię Dawn i Spencera ;) póki co o trzeciej nie powiem tego bo nie znam bohatera. Bohaterka to ta małpa co się koło Kadena kręci tak? :P
Trochę mi cała sytuacja z nią, że wcześniej nie lubimy a okazuje się super, przypomina Sabrinę z Off Campus :hyhy:

Ancymonku, ja też mam pojemne serduszko, a mój chłop myśli że kocham tylko Hooka z Once Upon a Time i Currana :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 12 września 2018, o 17:33

Tak, to ona :P

Nie znam Sabriny, ale z Sawyer tak właśnie jest. Pozory mylą ;) Tylko, że tak w sumie już w drugiej części, jak się ona zaprzyjaźnia z Dawn to można poznać jej ludzką stronę :D

Chociaż Sawyer jest specyficzna i powiem szczerze, że po pierwszej części nie chciałam kompletnie jej tomu czytać, ale dobrze, że jednak dałam szansę :D

Isaaca i jego urocze czerwienienie się poznajemy z drugiej części :D tak trochę, ale jednak już jest :D

To może lepiej że te nasze chłopy są nieświadome :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 12 września 2018, o 19:01

Oj w pierwszej części to ona jest okropna.
Dziewczyny a może by ten cykl wziąć do RKD. Na październik na przykład?

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 12 września 2018, o 21:47

Ja jestem jak najbardziej za :P Sawyer da się polubić dopiero w drugiej części :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 12 września 2018, o 22:09

Ancymonek napisał(a):
LiaMort napisał(a):I tu się zgodzę z Ancymonkiem... im dalej tym lepiej. :D I Isaac... słodziak z niego. ;D myślałam, że
Spoiler:
a tu takie buty. :hyhy:


Lia ja też miałam takie podejrzenia, ale w sumie nawet jakby był to ja kupuje go w całości :bigeyes:
Spoiler:


żeś teraz pojechała.. :hahaha:
Isaac trochę mi Carter'a (od Roberts) przypomina ale tylko trochę. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 września 2018, o 00:17

Fringilla napisał(a):
Księżycowa Kawa napisał(a):To znaczy, że jeszcze nic w tym gatunku Cię nie porwało?

No mam problem od lat...
Jestem w stanie łyknąć różne ekranizacje, ale proza.. :niepewny:

No chyba że do gatunku zaliczymy też komiksy aka powieści graficzne - The End of the F***ing World Charlesa Forsmana - łykam i komiks i serial z przyjemnością :P
Albo Zabijam gigantów - film i oryginał są fajne.
I dla mnie to jest YA... :niepewny:

Może jak trafi się okazja, spróbuj z „Miłość nas zderzyła” Emery Lord albo „Wyskok” Elisa Carbone.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 września 2018, o 11:29

LiaMort napisał(a):Isaac trochę mi Carter'a (od Roberts) przypomina ale tylko trochę.
o matko :bigeyes: to jest zachęta jedna na milion :hihi:

Skończyłam Begin again i było cudnie :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 13 września 2018, o 13:01

LiaMort napisał(a):
Ancymonek napisał(a):
LiaMort napisał(a):I tu się zgodzę z Ancymonkiem... im dalej tym lepiej. :D I Isaac... słodziak z niego. ;D myślałam, że
Spoiler:
a tu takie buty. :hyhy:


Lia ja też miałam takie podejrzenia, ale w sumie nawet jakby był to ja kupuje go w całości :bigeyes:
Spoiler:


żeś teraz pojechała.. :hahaha:
Isaac trochę mi Carter'a (od Roberts) przypomina ale tylko trochę. :P


:mrgreen:

Dziewczyny a co to za Carter, hę? :P

Sol, to jestem spokojna o dalsze części ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 września 2018, o 13:36

Carter jest z pierwszego tomu Kwartetu weselnego Norki, dokładnie z Portretu w bieli.
Facet ideał :bigeyes:

skoro tak to ja też Ancymonku ;) i cieszę się że mam jeszcze dwie dobre książki przed sobą :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 13 września 2018, o 22:42

Ancy ty nie znasz jeszcze Carter'a? :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 15 września 2018, o 18:49

Właśnie nie znam :P

Ja za Norą nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam, ale jeśli ten cały Carter jest chociaż trochę podobny do Isaaca to ja muszę to przeczytać zdecydowanie :bigeyes:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 września 2018, o 18:06

Ancymonku no :P ale jak to tak :P
Weź się za Kwartet weselny, zwłaszcza jak Ci dramy i traumy będą uszami wychodzić, to idealna odtrutka ;)

przeczytałam Trust Again.
Dla chętnych pełnia wrażeń:
Spoiler:


pełnia wrażeń z Begin Again jakby ktoś chciał:
Spoiler:

:smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 17 września 2018, o 18:41

Wezmę się, wezmę. Bo czasem mi te traumy bokami wyłażą i muszę się odmóżdżyć :P

:wesoły: cieszę się, że nie tylko j odebrałam tak te książki. Teraz czekam na wrażenia po trzeciej części, ale pamiętaj, że po Isaaca trzeba się w kolejce ustawić jakby coś :hyhy:

Sol, a jak tam odbiór
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 września 2018, o 20:49

klarek napisał(a):A więc tak – Allan Stratton Powrót do domu. Mówcie co chcecie, ale dla mnie to niesamowita książka. Pod kilkoma względami. Po pierwsze to nie typowe YA, choć opowiada o młodych ludziach. Po drugie, to nie romans, który jakoś tak kojarzy nam się z YA. Po trzecie, to bardzo dojrzała książka skierowana do młodych ludzi, z których wielu z nich może odbić się od niej jak od ściany. Po któreś tam… Jest pełna, bo oprócz z perspektywy wydawać by się mogło głupich żartów rówieśników, jest tam strasznie dużo spraw ludzi dorosłych, ciężkich spraw okupionych godzinami bólu i płaczu. Tutaj mamy nastolatkę, która pozostawiona sama sobie (bo rodzina akurat na początku trafiła się jej jakoś nie najlepsza, choć głownie przez niezrozumienie) bierze na siebie za wiele, za dużo, za ciężko. Ubrana w odrzucenie rodziny (postrzegane głównie przez nią), chęć uratowania babci (i tu już większy problem) podejmuje kroki, które prowadzą ją noclegu jakiego nigdy w życiu nikt z nas nie chciałby przeżyć. Do odkrycia ważnych rzeczy i tego co można pokonać, aby ludzie nam nieobojętni byli zaopiekowani.
Niesamowita książka. Niesamowita bohaterka. Bardzo chciałabym, aby takich młodych ludzi było jak najwięcej. Niemal. Zdarta z kartek książki, ale w sumie kto wie co w nich drzemie.
Zdecydowanie polecam, żeby nie powiedzieć, że wypadałoby przeczytać. Aby zobaczyć jako można nie rozumieć swojego dziecka, jak bardzo można nie okazywać jak kocha się swoich rodziców, jak wiele w naszym życiu zależy od tolerancji. Dla młodych znakomita pozycja, a i starszy nic nie straci podczas lektury :)

Faktycznie niezła pozycja, trochę inna i nieźle to wszystko zostało ujęte.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 września 2018, o 14:25

Ancymonek napisał(a):Wezmę się, wezmę. Bo czasem mi te traumy bokami wyłażą i muszę się odmóżdżyć :P

:wesoły: cieszę się, że nie tylko j odebrałam tak te książki. Teraz czekam na wrażenia po trzeciej części, ale pamiętaj, że po Isaaca trzeba się w kolejce ustawić jakby coś :hyhy:

Sol, a jak tam odbiór
Spoiler:


a ja się już ustawiłam, nie zauważyłaś? :P jak Lia powiedziała o Carterze i podobieństwie Isaaca i Cartera właśnie :hihi:

Spoiler:


Ciekawa jestem jak u Sawyer będzie i Isaaca w tej kwestii :P
niedługo się biorę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 21 września 2018, o 10:08

Ja się cieszę, że to w sumie tylko
Spoiler:


Isaac zdecydowanie zasługuje na długą kolejkę :mrgreen:

A jakie odczucia względem Sawyer masz po dwóch częściach? Ja pamiętam, że po pierwszej miałam myśli "nie ma bata, nie będę o niej czytać", a po drugiej: "no mooooże przeczytam" :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2018, o 11:21

Spoiler:


Prawda, ciekawa postać z niego :P

Wiesz co, tylko przez pół pierwszej książki miałam takie 'eeee że ona ma być bohaterką trójki?' Ale potem przypomniałam sobie Sabrinę z Off Campus i zrozumiałam ;)
Bardzo podobny schemat w tej kwestii, Sabrinę też oceniamy po pozorach i nie znosimy a potem się okazuje super silną dziewczyną z jajami. Dlatego w pierwszej do Sawyer czułam jedynie zaciekawienie a po drugiej już wiem że ją lubię ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 21 września 2018, o 18:43

Obydwoje wysłałabym w kosmos w jedną stronę ;) a ta akcja
Spoiler:


Sawyer okazała się spoko babką :D fajne jest w tej serii to, że każda osoba jest zupełnie inna ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2018, o 19:22

Spoiler:


Bardzo spoko i dobrą przyjaciółką ;)
tak, nawet ten Scott, gdzie go za wiele nie ma ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2018, o 16:04

Obrazek

Nie ma jak pozytywne zaskoczenia ;)
Czerwieni rubinu jak i całej Trylogii czasu byłam bardzo ciekawa, ale odsuwałam czytanie z wielu powodów. Bo podróże w czasie których nie znoszę. Bo młodzieżówka i to paranormalna a ja z nimi to tak różnie się lubię. Bo niemiecka autorka, a ja zawsze stawiałam na angielskie i amerykańskie.

Ale na szczęście w końcu coś mnie tknęło i pchnęło do lektury. Podróże w czasie są urocze i sama chciałabym przenieść się w wiele miejsc, czy czasów. Młodzieżówka okazała się zgrabnie napisana i wciągająca a bohaterów nie da się nie lubić. Przynajmniej kilku ;) a niemiecka autorka umieściła akcję swojej powieści w jakże cudownie opisanym Londynie. Tym współczesnym, ale i pozwala zwiedzić ten sprzed lat. I widać, że czuje to miasto.

Czerwień rubinu ma klimat. Ma swój czar i powiew nowości. To stara powieść, nie nowość wydawnicza, dlatego też widać, że pomysły były nowe a nie przemielone przez wiele pisarzy na wiele sposobów.
Oczywiście nie brakuje tu nowych pojęć czy grup społecznych jak ten cały Zakon, co znamy z wielu innych tworów, ale znów - jest inaczej.
I na szczęście dla czytelnika, Gwendolyn o regułach rządzących podróżami w czasie i całą okolicą tego zamieszania wie tyle co nic, dzięki temu wraz z nią możemy zdobywać informacje.

Pierwsza część to jedynie podrażnienie apetytu na przygodę, zaciekawienie i wstęp do wszystkiego co dopiero ma się wydarzyć. Kilka kwestii nurtujących czytelnika na początku, zaczyna się rozjaśniać, ale pytań bez odpowiedzi nie brakuje. Bo czy Lucy i Paul stoją po dobrej stronie? Czy Gwendolyn i Gideon poprą tą dwójkę czy zostaną z hrabim de St. Germainem? Czy sam hrabia to czarny charakter serii? A może złolem jest jego kumpel - Rakoczy? A czy wizje ciotki Maddy to prawda czy tylko rojenia starszej kobiety?
No i o co chodzi z tą położną?
Mnie coś świta, na każde z tych pytań odpowiadam sobie już w głowie, ale czy się mylę? Sięgam właśnie po Błękit szafiru, może czegoś się dowiem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 września 2018, o 21:36

Poproszę do działu recenzji :thankyou:

Opracuj tam cała trylogię :prosi: :padam:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2018, o 00:22

Obrazek

Znowu traumy, ale dla mnie w bardzo strawnym wydaniu.

Echo posiada blizny na rękach i wie, że to sprawka jej matki, która cierpi na chorobę dwubiegunową. Całe zajście dziewczyna wymazała z pamięci i dlatego teraz próbuje sobie wszystko przypomnieć.
Noah stracił rodziców w pożarze i koncentruje się na tym, żeby odzyskać braci, którzy są w rodzinie zastępczej. Obydwojgu pomaga terapeutka szkolna, która spika tych dwojga. Echo ma dawać za pieniądze korepetycje chłopakowi - on poprawi oceny, a ona zarobi kasę na części do samochodu. Mimo iż obydwoje obracają się w innym towarzystwie, szybko zbliżają się do siebie. Ta sytuacja niepokoi przyjaciółki Echo dla których popularność jest najważniejsza ...

Nie jest to lekka historyjka, momentami było troszkę przygnębiająco. Jest dużo spraw z którymi muszą się zmierzyć główni bohaterowie. Najdziwniejszy był wątek przyjaźni, która była miedzy Echo i jedną z jej przyjaciółek. Echo przez blizny była postrzegana jako dziwna, co więcej, mówiono, że sama się pocięła. Jej ''przyjaciółka'', w szkole nie zwracała na nią uwagi, ponieważ nie należała już do popularnych dziewczyn. Widzieliście kiedyś prawdziwą przyjaźń, która opiera się na popularności? Dziwne, że Echo w ogóle chciała mieć do czynienia z takim pustakiem.
Dla mnie książka zasługuje na solidną czwórkę.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 września 2018, o 11:14

Robi się Lilio ;)
i pewnie, że opracuję ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 września 2018, o 21:00

Ancymonek napisał(a):ObrazekObrazekObrazek

Podrzucisz opinie do działu z recenzjami?
Sol, podrzucisz swoją opinię o tych książkach również do recenzji?
Z góry dziękuję :padam: :padam:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości