Teraz jest 25 listopada 2024, o 19:47

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 22 sierpnia 2018, o 12:57

Śliczni chłopcy, Wedel jaki dostojny się zrobił :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 22 sierpnia 2018, o 14:13

Brytyjczyki, piękne. Moja Belzebuba jest z matki persa i ojca brytyjczyka. Wzięłam ją od rodziców bratowej. A tutaj są kotki mojej siostry. Lucjan zwany Sulejmanem to brat Belzebuby też persobrytol a Miećka to przybłęda, siostra znalazła ją na parkingu.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 22 sierpnia 2018, o 14:31

Śliczne i nawet kolorystycznie podobne :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 22 sierpnia 2018, o 14:39

Dziękuję Dziewczyny :smile:

Lucyferowa, urocze :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 sierpnia 2018, o 14:43

Joakar, wiedziałam :P one to mają na buziach wypisane :hihi:
I bardzo się cieszę, że łapki Gilberta są zdrowe :wesoły: pogłaszcz kotka od cioci :smile: Wedla też, żeby mu smutno nie było :mrgreen:

Lucyferowa, ale piękności!
To duże ma coś z norweskiego leśnego :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 22 sierpnia 2018, o 15:19

Sulejman jest po matce puchaty a po ojcu niebieski.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 sierpnia 2018, o 15:30

ale ten pysk ma taki podejrzanie długi, przecie i pers i brytek mają płaskodziobie :P tak jak Twoja Belzebuba już ma krótszą buzię. Albo zdjęcie pod takim kątem ;)
Imię ma świetne. I coś mi się wydaje że rządzi w domu co? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 22 sierpnia 2018, o 15:31

To fakt, wygląda trochę bardziej jak rosyjski niebieski, niż brytyjczyk :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 22 sierpnia 2018, o 15:42

•Sol• napisał(a):ale ten pysk ma taki podejrzanie długi, przecie i pers i brytek mają płaskodziobie :P tak jak Twoja Belzebuba już ma krótszą buzię. Albo zdjęcie pod takim kątem ;)
Imię ma świetne. I coś mi się wydaje że rządzi w domu co? ;)


A właśnie straszna z niego ciapa, Miećka robi z nim co chce :D

Buba mieszka u mnie ale ma tak książęcy charakter, jak coś jej nie pasuje to warczy. W okolicy ich mamusi persicy nie ma żadnego niebieskiego rosyjskiego ani leśnego a ona chodzi tylko do sąsiadów tam jest brytyjczyk.

Ja bym jej nie pozwoliła u nas całe towarzystwo jest ciachnięte.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 sierpnia 2018, o 15:45

a tak groźnie wygląda :mrgreen: no ale tak, mięknie dla kobiety :hyhy:

Mój Antoni (norweski leśny właśnie) jak był mały i ukradł kawałek mięsa i się chciało mu zabrać to tak warczał :P ale normalnie jakby to tygrys był albo inny dziki kot :P teraz warczy tylko jak go na dwór nie chcę wypuścić.

I bardzo dobrze że ciachnięte ;) moje też są, po co ma kusić.
A Twoje wychodzące są czy domatorki? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 sierpnia 2018, o 16:23

lucyferowa napisał(a):Brytyjczyki, piękne. Moja Belzebuba jest z matki persa i ojca brytyjczyka. Wzięłam ją od rodziców bratowej. A tutaj są kotki mojej siostry. Lucjan zwany Sulejmanem to brat Belzebuby też persobrytol a Miećka to przybłęda, siostra znalazła ją na parkingu.

pasują do wystroju. ;D śliczne zwierzątka. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 sierpnia 2018, o 16:24

Przepraszam, ale zdjęcia krewnych biologicznych i przyszywanych Belzebuby są tylko kolejnym dowodem na to, że aby wyglądać jak kocia arystokracja nie trzeba mieć papierów ;)
po królewsku się prezentują (i przepraszam, Sol, ale od razu widać, kto tu jest prowadzany za wąsy ;)

A bryty to mam wrażenie grupa doceniana przez masochistów, którzy lubią taki 24/7 "zimny chów".
Ja mam tylko jednego znajomego podobnie srebrnego i długo mi zajęła nauka rozpoznawania - po pufkach polikowych i brwiach - kiedy Jaśnie Pan wyraża swą aprobatę dla głaskania też mimicznie a nie tylko wokalnie ;)

PS mój Kot jest wieku, cwaniak jeden, gdy nawet we śnie się rozmazuje na fotach. Chociaż te upały tak mu przetrzebily sierść...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 22 sierpnia 2018, o 17:11

Sol,nie mieszkam w centrum miasta z jednej strony bardzo ruchliwa ulica a z drugiej podwórko i sklepy dostawcze. Zresztą moje są straszne boidupy byle hałas i uciekają. Buba nawet jak słyszy sąsiadów z góry to warczy pod drzwiami.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 sierpnia 2018, o 20:18

Lilia napisał(a):Dobranoc :sleeps:

Lilio, Stefuś prześlicznie wygląda w pościeli. Kolorystycznie też idealnie.
LiaMort napisał(a):Gucik stwierdził, że dzisiaj mogę go pomiziać... chociaż nie wiem czy bardziej mu chodziło o to bym zeszła z fotela, bo on lubi na nim spać. ;P

Pomiziaj go też od cioci Janki, jeśli będzie okazja. Cudny jest.
lucyferowa napisał(a):Zostałam poproszona o przedstawienie moich futer :D

To fajnie, że nie trzeba wybierać najfajniejszego kotka, bo by się nie dało. Marian, Belzebuba i Piesuńcio są przesłodkie.
joakar4 napisał(a):A to moje chłopaki. :wink:

Chłopaki na medal! Jak zwykle są super przystojni i bardzo fotogeniczni.
joakar4 napisał(a):Jeszcze się pochwalę, że udało mi się wyleczyć Gilbertowi łapki. Już znowu są proste. :wesoły:

Całe szczęście! Trzymam kciuki, żeby już więcej nie było nawrotów.
lucyferowa napisał(a):A tutaj są kotki mojej siostry.

Twoja siostra powinna się koniecznie zapisać do nas na forum, bo kotki pasujące urodą do wszystkich naszych zwierzaczków już ma.

Muszę się pochwalić, że miałam dziś w domu odwiedziny. Piesek jest przecudny, super grzeczny, bardzo dobrze wychowany, milusi, obłędny w dotyku i bardzo przyjazny. Pokazywał sztuczki, których się nauczył (rolowania, obkręcania itd., itp.) i lizał mnie po nogach.
Jak powiedziałam do niego "siad", to najpierw podszedł do mojej lewej nogi, a potem dopiero usiadł. Tak jest nauczony, że nie siada się gdziekolwiek, gdzie się akurat stoi, tylko trzeba najpierw samemu wybrać optymalną lokalizację.
Rasa nazywa się Elo. Są to psy hodowane specjalnie dla rodzin z dziećmi, żyjących w mieście, których nie wystraszy byle co. Są zawsze spokojne i opanowane. Są bardzo wytrzymałe na ból, co jest z jednej strony dobre, bo jak małe dziecko zrobi im krzywdę, to mu nie oddadzą, ale z drugiej strony złe, bo jak coś powinno je boleć, np. złamana noga, to o tym nie wiedzą i się nie skarżą.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 23 sierpnia 2018, o 21:07

Janko szkoda ze tylko miałaś odwiedziny psiaka, Ty tak kochasz zwierzęta a nie masz żadnego :(

Joakar strasznie dawno nie widziałam Twoich pupili, ale nic się nie zmieniły...dalej urocze i dostojne :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 23 sierpnia 2018, o 21:29

joakar4 napisał(a):Frin, bardzo dziękuję :lovju:

A to moje chłopaki. :wink:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek



Piękne masz te koty :bigeyes: to jakieś rasowe? Szczegoln8e lśniąca sierść rzuca się w oczy. Może podpowiesz czym karmić kota żeby futerko takie było?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 sierpnia 2018, o 21:42

basik napisał(a):Janko szkoda ze tylko miałaś odwiedziny psiaka, Ty tak kochasz zwierzęta a nie masz żadnego :(

Oj tak, Basiku. Powinnam mieć swojego kotka albo dwa.
I jeszcze króliczka, szopka, żółwika i wombatka. I ogródek ze stadkiem flamingów. Że o rybkach nawet nie wspomnę.
Los sobie nie życzył, bym je miała, więc może tak jest lepiej dla zwierzaczków, bo może wcale nie byłabym dla nich dobrą pańcią.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 23 sierpnia 2018, o 22:16

Janko spróbuj z bojownikiem :P będziesz miała zwierzątko które samo się sobą zajmie. Obie strony usatysfakcjonowane

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 sierpnia 2018, o 22:58

Problem polega na tym, że ja już mam w domu jedno zwierzątko, które się samo sobą zajmuje. Niestety to zwierzątko umie mówić i stawia warunek, że albo on, albo inne zwierzęta. A dopóki on dla mnie gotuje (dziś były pierogi z serem - takie, że znalazłam się w niebie), to decyzja jest bardzo, bardzo trudna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 24 sierpnia 2018, o 07:44

Sol, koty wygłaskane. Dziękuję. :smile:
Janko, Basik, bardzo dziękuję :lovju:

aleqsia napisał(a):
Piękne masz te koty :bigeyes: to jakieś rasowe? Szczegoln8e lśniąca sierść rzuca się w oczy. Może podpowiesz czym karmić kota żeby futerko takie było?


Dziękuję :smile: To są koty brytyjskie. Nie karmię ich niczym szczególnym, jedzą praktycznie wyłącznie suchą bezzbożową karmę (Orijen albo Purizon), czasami z łyżeczkę mokrej (nie mogę ich zmusić żeby zjadali jej więcej :zalamka: ). Ostatnio jadły przez dwa tygodnie witaminy na sierść, ale to ze względu na linienie. I nic to nie pomogło, sierść wygląda tak samo i dalej gubią ją w ogromnej ilości. Staram się czesać je raz w tygodniu. W przypadku Gilberta, który jest bardziej puchaty, ale też bardziej linieje, czasami używam też furminatora żeby wyciąć martwą sierść.

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 24 sierpnia 2018, o 10:27

Sulejmana i Belzebubę też czesze furminatorem, ale najwięcej kłaków i podszerstka wychodzi z Mariana. Witamina C na sierść? Mi wet zalecił jak Buba miała katar i kichała.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 24 sierpnia 2018, o 11:34

Ja swoim podaję coś takiego
https://www.eurowet.pl/WITA_VET_SIERSC_ ... 36-66.html

Jak Gilbert kiedyś kichał to mu podawałam rutinscorbin i przeszło. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 25 sierpnia 2018, o 00:31

joakar4 napisał(a):Sol, koty wygłaskane. Dziękuję. :smile:
Janko, Basik, bardzo dziękuję :lovju:

aleqsia napisał(a):
Piękne masz te koty :bigeyes: to jakieś rasowe? Szczegoln8e lśniąca sierść rzuca się w oczy. Może podpowiesz czym karmić kota żeby futerko takie było?


Dziękuję :smile: To są koty brytyjskie. Nie karmię ich niczym szczególnym, jedzą praktycznie wyłącznie suchą bezzbożową karmę (Orijen albo Purizon), czasami z łyżeczkę mokrej (nie mogę ich zmusić żeby zjadali jej więcej :zalamka: ). Ostatnio jadły przez dwa tygodnie witaminy na sierść, ale to ze względu na linienie. I nic to nie pomogło, sierść wygląda tak samo i dalej gubią ją w ogromnej ilości. Staram się czesać je raz w tygodniu. W przypadku Gilberta, który jest bardziej puchaty, ale też bardziej linieje, czasami używam też furminatora żeby wyciąć martwą sierść.



Ciepło mu było to się rozbieral :-D mój też gubi sierść, specjalnie dla niego mam rolki z taśmą przylepna co by kanapę i wycieraczki czyścić.
A tak poważnie to napatrzec się na oba nie można. Do tego tak że spokojem pozuja. Jako tło do zdjęć można obu wykorzystać. Spróbuję któraś z karm, może mojemu kotu podapasuje. Bo on z kolei ma odwrotnie, do suchej nie moze się przekonac. Tak to w przytulisku nauczyli i zostało :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 25 sierpnia 2018, o 08:47

My jeszcze z tych lepszych bezzbożowych karm podajemy Taste of the wild (u nas w zoologu jest na wagę).
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 27 sierpnia 2018, o 10:23

Ewo - Szaman i Pan Kot są śliczne. Oby się dobrze chowały.

Lilio - Stefuś jest cudowny. Pamiętam jak opisywałaś jak się pojawił u Was w domu.

Lio - Gucio ma wzrok typowego kociego zakapiora. :wink: Widać od razu to rządzi w okolicy.

Lucyferowa - piękne kicie, zarówno Twoje jak i Twojej siostry.

Joakar - Gilbert i Wedel pięknie pozują, tylko miny lekko znudzone. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości