kejti napisał(a):zgadza się ewa ja na Greya miałam szał ale trzecia część jak wyszła to ledwo dałam radę a kiedyś stwierdziłam że zrobię powtórkę aby zobaczyć czym się tak jarałam i na prawdę dziewczyny nie wiem, nie przebrnęłam przez pierwsze rozdziały może ta opcja mejli i ogólnie że to taka nowość była
Mi Grey przypominał męża, psychopatę mojej koleżanki. To śledzenie i dominacja. Blach. Fajnie jak w książce facet jest zasadniczy i męski, ale stalker z problemami emocjonalnymi na takim poziomie jest mało sexy. Poza tym odrzucało mnie, ze to fanfik Zmierzchu, którego nie znoszę.