Samantha Young

przez **Karina32** » 14 czerwca 2018, o 07:02

Skończyłam wczoraj "To, co najważniejsze".

Szczerze mówiąc to było takie sobie. Jak dla mnie książka mogła być tak o 1/4 krótsza, bo właściwie niewiele się w niej dzieje, a dużą część zabierają przemyślenia Jessicy - "powiedzieć mu czy nie powiedzieć" i "O Boziu, co on zrobi jak mu powiem" :krzyczy:

Trochę była w tym wkurzająca bohaterka. Jakoś nie do końca ją kupiłam. Co innego pozostali bohaterowie. Byli bardziej do polubienia.
Podobała mi się atmosfera miasteczka, tego jak wszyscy się wspierają i są taką jedną wielką rodziną. Chyba jestem na podobnym etapie co bohaterka i gdybym znalazła takie miejsce i takich ludzi, to też rzuciłabym dotychczasowe życie...
Ogólnie książka taka przegadana i przemyślana, bo akcji tam właściwie nie ma.
Ale chętnie poszukam drugiej części - Bailey i Vaughn mogą być fajną parą i mają potencjał na zabawną historię i darcie kotów :-D

przez **Szczypta_Kasi** » 14 czerwca 2018, o 07:42

Karino czytaj. Druga część znacznie lepsza.
Mnie też te rozterki Jessicy męczyły.

przez **kejti** » 17 czerwca 2018, o 13:05

Karina32 napisał(a):Skończyłam wczoraj "To, co najważniejsze".

Szczerze mówiąc to było takie sobie. Jak dla mnie książka mogła być tak o 1/4 krótsza, bo właściwie niewiele się w niej dzieje, a dużą część zabierają przemyślenia Jessicy - "powiedzieć mu czy nie powiedzieć" i "O Boziu, co on zrobi jak mu powiem" Trochę była w tym wkurzająca bohaterka. Jakoś nie do końca ją kupiłam. Co innego pozostali bohaterowie. Byli bardziej do polubienia.
Podobała mi się atmosfera miasteczka, tego jak wszyscy się wspierają i są taką jedną wielką rodziną. Chyba jestem na podobnym etapie co bohaterka i gdybym znalazła takie miejsce i takich ludzi, to też rzuciłabym dotychczasowe życie...
Ogólnie książka taka przegadana i przemyślana, bo akcji tam właściwie nie ma.
Ale chętnie poszukam drugiej części - Bailey i Vaughn mogą być fajną parą i mają potencjał na zabawną historię i darcie kotów

daleko temu do ODS ale mnie się bardzo podobało

druga część zdecydowanie lepsza. Czytaj!

przez **klarek** » 28 czerwca 2018, o 18:37

Dziewczyny, dostałam informację, że czekają na mnie do odbioru w biblioetece 2 książki Young:
Nieznośny ciężar tajemnic
Wszystko przed nami
Co to jest? Mam odebrać czy uciekać :hyhy:

przez **kejti** » 28 czerwca 2018, o 20:09

Pierwszej nie czytam bo to chyba y/a a drugą zaczęłam ale zaczęło się od wspominek i tam chyba jest utrata kogoś z obu stron (już przy pierwszych stronach się dowiadujesz) więc dałam sobie spokój bo tego nie lubię ale słyszałam że bardzo fajne. Zapisałam sobie żeby wrócić do tego za jakiś czas (czyt. za pare lat xD)

przez **klarek** » 28 czerwca 2018, o 20:48

Dzięki kejti, zawsze to informacja choć pewnie i tak odbiorę w trosce o dalsze dobre kontakty

przez **kejti** » 29 czerwca 2018, o 01:33

ogólnie Young bardzo fajnie piszę, myślę że jak Ty czytasz każdy rodzaj to będziesz zadowolona

daj znać

przez **Karina32** » 29 czerwca 2018, o 07:19

Mnie się podobało "Wszystko przed nami". Rzeczywiście oboje tracą kogoś bliskiego, ale wiadomo o tym od początku, nie ma jakichś dziwnych traum i tajemnic. Według mnie całkiem dobra, chociaż emocjonalna książka :-D

przez **klarek** » 29 czerwca 2018, o 07:25

Karino, Bardzo dziękuję :smile:

przez **Lilia ❀** » 30 czerwca 2018, o 23:00

Kończę najnowszą książkę Sam i bohaterka jest wielką fanką tych butów https://www.irregularchoice.com/ (Sam zresztą też). Co myślicie? Odważyłybyście się je nosić?

przez **kejti** » 30 czerwca 2018, o 23:22

w życiu

przez **Karina32** » 1 lipca 2018, o 08:16

Niektóre tak :hihi:

przez **LiaMort** » 1 lipca 2018, o 22:21

A czemu nie..xD

bekowe są. Już widzę te wszystkie spojrzenia na ulicy. :hihi:

przez **Karina32** » 2 lipca 2018, o 08:47

O na przykład takie bym chciała:

https://www.irregularchoice.com/womens/ban-joe-ah.html?___SID=U

albo takie:

https://www.irregularchoice.com/womens/french-fries-d.html?___SID=U

Szkoda że takie drogie :wryyy:

przez **klarek** » 8 lipca 2018, o 16:00

Wszystko przed nami
Samantha Young

Obrazek

Jak dla mnie to chyba najsłabsza z książek Young. A są takie które uznawałam za średnio udane. Wydaje mi się, że autorka nie dała rady. Może i wymyśliła niezły scenariusz, ale najnormalniej w świecie, nie udźwignęła go. Historia dziewczyny, która wyrywa się ze środowiska, z domu który ją tłamsi i ogranicza, może nie należy do najbardziej odkrywczych, ale daje duże pole do popisu. Jaka postać nie chciałaby mieć przed sobą takich możliwości? A jedyne co wychodzi głównej bohaterce, to użalanie się nad sobą, litowanie i patrzenie, jaka to ona jest biedna. Z pomocną dłonią przychodzi jej autorka, która to albo podsuwa jej wygodne elementy (patrz: przyszły mąż) lub usuwa z jej życia zbędne elementy (patrz: już wtedy niekochany mąż). Zabieg ten sprawia, że nasza bohaterka zamiast mierzyć się z życiem, które sama sobie wybrała, tkwi w czymś co jest mieszanką poczucia winy, wyrzutów do samej siebie, nadziei, że znowu jej coś spadnie w ręce. I spada, oczywiście.
Nie spodobała mi się ta historia. Szyta jest zbyt grubymi nićmi. Zabrakło w niej lekkości, które Young miała w innych książkach, które w sumie zawsze ocierały się o ciężkie tematy. Jej bohaterowie nigdy nie mieli łatwo, ale ona jako autorka potrafiła wypośrodkować możliwe z niemożliwym.
Tutaj wyszła jedynie ckliwa opowiastka, która niewiele ma wspólnego z prawdopodobieństwem. Owszem, napisana jest poprawnie i nawet wciągająco, bo Young ma tę umiejętność, ale żeby to było coś przyjemnego, odkrywczego, do zapamiętania, do przeżycia, nie powiedziałabym.
Wszystko przed nami ma bardzo dobre oceny w necie, widać, że książka podoba się, jest doceniana i chwalona. Może oczekuję zbyt wiele, ale to autorka przyzwyczaiła mnie do poziomu, który teraz nie pozwala mi zadowolić się czymś, co jest słabsze.

przez **Alias** » 25 lipca 2018, o 20:37

Young odwiedzi Polskę w październiku. Będzie w Warszawie i Krakowie.

przez **Karina32** » 25 lipca 2018, o 20:43

O, ale super. Będzie się trzeba wybrać :-D

Strona WWW · przez **Duzzz** » 30 lipca 2018, o 09:17

O! Może i ja pójdę :hihi:

przez **Karina32** » 30 lipca 2018, o 09:18

Ja już zapowiedziałam mężowi, że w sobotę w czasie Targów Książki w Krakowie pilnuje dzieci w domu, a ja wybywam na Targi :hihi:

(chociaż nienawidzę takich tłumów jak są w sobotę)

przez **•Sol•** » 30 lipca 2018, o 11:15

kuuurczę, chciałabym też iść, może się uda w Warszawie jakoś :mysli:

przez **rewela** » 19 sierpnia 2018, o 21:39

Karina32 napisał(a):Skończyłam wczoraj "Sztukę uwodzenia".

Bardzo mi się podobało. Zaczynając od motywu książki, czyli przyjaźni, która przekształca się w miłość, przez bohaterów i ich dialogi, aż do epilogu:) W końcu nieperfekcyjna bohaterka, z kompleksami i kilkoma nadprogramowymi kilogramami, która pięknie ewoluuje w miarę trwania jej "układu" z Natem. A Nate jest do zakochania (w końcu Szkot ), ale też zachował się jak śfinia, a w sumie to rasowa świnia. Ale potem tak pięknie się starał o Olivię, że aż sama w końcu miałam ochotę jej powiedzieć "Odpuść dziewczyno, już wystarczy". Scena w bibliotece Czuć było chemię między bohaterami. Podobały mi się ich rozmowy i ich gra "Co byś wolał..."
Miałam jeden mały problem z połapaniem się z tymi wszystkimi przyjaciółmi. W końcu to 3 część z serii, a pierwszą czytałam dawno temu, ale nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo

Dla mnie 9/10

Karino, ale fajnie, że Sztuka.. Ci się podobała! to jedna z moich najukochańszych książek w ogóle

sama nie wiem ile razy już ją czytała

a Nate

oj rewelka kocha

bardzo

gra "Co byś wolała.." przez cały czas jest ich ulubioną gra, ba! nawet ich dziewczynki Liv i Nate'a podłapały zabawę

i kurcze...znów kusi powtórka

przez **giovanna** » 20 sierpnia 2018, o 12:31

Zaczęłam To, co najważniejsze, ale mnie znudziło, wzięłam się za Wszystko, co w tobie kocham i jest lepsza od pierwszej części wg mnie. Nie wiecie czy będzie kontynuacja cyklu?

przez **kejti** » 20 sierpnia 2018, o 18:41

na razie chyba cisza a bardzo bym chciała kontynuacje :smarkam:

przez **Księżycowa Kawa** » 20 sierpnia 2018, o 21:02

Po „Castle Hill” nie wiedziałam, czy dawać kolejną szansę Young. Ostatnio trafiło mi się okazyjnie „Nieznośny ciężar tajemnic” i… było dobrze. Ciekawie opowiedziana historia o dojrzewaniu, dorastaniu, a także o dramatach nastolatków. Odpowiednio wyważona. Nawet końcówka była tutaj w porządku. Fabularnie na dobrą sprawę nie ma nic odkrywczego, lecz zostało to opowiedziane z pomysłem, a bohaterzy żyją własnym życiem, stawiając czoło nie zawsze kolorowej rzeczywistości. Zaskakująco dojrzała pozycja, która coś w sobie ma.

Tak przy okazji, nie ma tego tytułu wpisanego w pierwszym poście, w oryginale również.

przez **kejti** » 20 sierpnia 2018, o 21:30

mnie tam smutno, że Young poszła w młodzież :ermm:

może kieeedyś przeczytam ale nie kusi ani troche

Samantha Young

Kto przegląda forum