Teraz jest 24 listopada 2024, o 02:50

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 24 lipca 2018, o 15:37

Mnie głównie brakowało jakiegoś wyrazistego, negatywnego bohatera.
Wszyscy inni mi się zlewali. bardzo dobra matka, dobry dziadek, dobry ojciec, kryształowi głowni bohaterowie właściwie bez wad i słabości. Tak na jedno kopyto.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 lipca 2018, o 15:43

Jest ten kryminalista, któremu zabito kobietę ,ale jeden raz o nim mówiono, a później zaraz został złapany. Może gdyby był jakiś sensownie rozwinięty watek kryminalny, to nie miałabym problemu z ilością stron i całym tym pięknym pisaniem o uczuciach. :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 24 lipca 2018, o 15:46

Lucy napisał(a):Jest ten kryminalista, któremu zabito kobietę ,ale jeden raz o nim mówiono, a później zaraz został złapany. :]


To tylko wzmianka. Szast prast i złapany. Osobiście się nie pojawił. Złe charaktery znamy tylko z relacji - nie pojawiają się osobiście i są nieliczne. Brak mi tez było szarości. Tam było albo szare, albo białe z przewaga białego. Wyprane w Wizirze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 lipca 2018, o 16:10

Miałam kiedyś ochotę na serię http://lubimyczytac.pl/cykl/340/alibi-na-szczescie ,ale jeżeli autorka pisze tak jak w ''Okruchu'', to sobie daruje.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 24 lipca 2018, o 16:47

Wydaje mi się, że Alibi było lepsze. Styl chyba ten sam, ale w Aibi więcej było emocji i szarości. Mnie się lepiej ją czytało, chociaż też czasami się irytowałam. Jednak cię nie zachęcam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 lipca 2018, o 16:58

Raczej spasuję :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 lipca 2018, o 17:17

Alibi na szczęście kiedyś dostałam w prezencie ale szczerze mówiąc nie jest zbyt zachęcające ;)

Lucy, szykuj się, zaczynam Zapłatę Rogali :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lipca 2018, o 19:50

Roma napisał(a):Przy Czarnkowskiej bardzo dobrze się bawiłam

Mówisz o pani Czarkowskiej, czy jest też Czarnkowska?
Roma napisał(a): natomiast chwalony Nerkowski mnie znudził i zdecydowanie nie rozbawił

On nie jest wcale chwalony. Ma bardzo średnie oceny: na Biblionetce wszystkie są pomiędzy 3,5 a 4,5 (w skali do 6), a na Lubimy czytać trochę ponad 6 w skali do 10 (z czego te wyższe oceny mogą być od osób, które jego książki dostały do zaopiniowania, a w normalnych warunkach może oceniłyby słabiej).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 24 lipca 2018, o 21:11

Tej od Słomianej wdowy.
Co do Nerkowskiego chwalony przez wydawcę i blogi. Raz nawet do mnie czytelnik pisał i się zachwycał. To kupiłam...
LC ostatnio mało biorę pod uwagę bo sama najlepiej wiem jak działa. To świetne miejsce na promocję ale i na hejt. Czasami ocena jest sztucznie zawyżana albo obniżana przez osoby które być może nie widziały książki na oczy. Nasze forum jest dla mnie bardziej miarodajne a najbardziej lubię przekonać się sama.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lipca 2018, o 22:45

Dziewczynki, jak pisze Natalia Sońska?
Roma napisał(a):Co do Nerkowskiego chwalony przez wydawcę i blogi.

Można aż tak ufać wydawcom? Nie będą z zasady chwalić wszystkiego, co wydają, bo muszą to sprzedać?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 lipca 2018, o 22:54

A wlasnie, ja Czarkowską przeklinałam ;)
Janko Ty ją znasz? Skleroza...

Sońskiej nie kojarzę totalnie.
Teraz na fali Rogali wzięłam z biblio 2 i 3 tom Uroczyska Kordel i coś Świętek ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lipca 2018, o 23:03

W czerwcu w kilku polskich księgarniach wpadły mi w oko książki jakiejś pani. Pani miała nazwisko na S lub Ś, niestety zapomniałam, jak się nazywała.
Zastanawiam się teraz, czy nie Świętek.
Czy książki Świętek należące do jakiegoś cyklu były wydane razem jako komplet?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 lipca 2018, o 23:27

•Sol• napisał(a): Lucy, szykuj się, zaczynam Zapłatę Rogali :hyhy:

Mam nadzieję, że polubisz bohaterów i będziesz chciała czytać kolejne części :smile:

Janka napisał(a):Dziewczynki, jak pisze Natalia Sońska?


No cóż :mysli: kiedy wpadła w moje ręce "Garść pierników, szczypta miłości", byłam bardzo zadowolona. Myślałam, że to będzie kolejna autorka, którą będę mogła zaszufladkować do ulubienic. Niestety przeczytałam później ''Mniej złości, więcej miłości'' i ''Przyjaciółki" i mój entuzjazm zmalał -nic ciekawego :bezradny:
Warsztat ok., ale opowiedziane historie mało zajmujące.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lipca 2018, o 23:33

Ślicznie dziękuję, Lucy.
Mogę sobie w takim razie "z czystym sumieniem" odpuścić.

Książka "Przyjaciółki" powstała we współpracy z Agatą Przybyłek, z którą mam jakiś problem, więc nawet bym po nią nie sięgała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 25 lipca 2018, o 10:14

Mnie się Sońska podobała. Przyjemnie się ją czytało, romans pomiędzy bohaterami był.
Przyjaciółek nie tknęłam, bo już z samego opisu książka nie dla mnie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lipca 2018, o 11:02

Janka napisał(a):Czy książki Świętek należące do jakiegoś cyklu były wydane razem jako komplet?
wydaje mi się że tak. Cyklu który właśnie mam zacząć: http://lubimyczytac.pl/cykl/12664/spacer-aleja-roz
Lucy napisał(a):Mam nadzieję, że polubisz bohaterów i będziesz chciała czytać kolejne części
już polubiłam i mam nadzieję że romans jakiś się rozwinie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 25 lipca 2018, o 11:21

Do Sońskiej mam takie zdanie jak Lucy, pierwsza książka była fajna, a potem już jakoś nie. Za Świętek nie przepadam, bo ona lubi dramaty, czasem takie aż na siłę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lipca 2018, o 11:43

zobaczymy, na szczęście nie kupiłam tylko pożyczyłam ;)
jak weszłam do biblioteki to akurat pani oddawała tę Świętek i tak zachwalała że aż szkoda było nie spróbować ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 25 lipca 2018, o 12:23

Dużo osób ją lubi, więc może i Tobie się spodoba :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 lipca 2018, o 12:44

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za opinie o paniach Sońskiej i Świętek.
Dzięki Wam zaoszczędzę sporo czasu i kasy, które będę mogła przeznaczyć na innych autorów.
Zastanawiam się tylko, czy czytać pierwszy tom cyklu Natalii Sońskiej, czy lepiej wcale nie zaczynać, bo po nim może mi się zachcieć sprawdzić tom drugi i w rezultacie też będę rozczarowana.
•Sol• napisał(a):
Janka napisał(a):Czy książki Świętek należące do jakiegoś cyklu były wydane razem jako komplet?
wydaje mi się że tak. Cyklu który właśnie mam zacząć: http://lubimyczytac.pl/cykl/12664/spacer-aleja-roz

Pięknie dziękuję.
Myślę, że to właśnie mogły być te książki, które widziałam w czerwcu i sobie nie zapisałam nazwiska autorki. (Jak w ubiegłym tygodniu ich ponownie szukałam w "Empiku", to nie znalazłam, ale to było w innym mieście, był inny układ działów, literatura polska nie była wydzielona, tylko zmieszana z obyczajową i mogłam łatwiej przeoczyć.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 lipca 2018, o 12:49

Ja ostatnio czytałam "Całą przyjemność po mojej stronie" Sońskiej i niby ta książka nie była zła, miło mi się to czytało, ale miałam też kilka uwag - głównie do przeidealizowania bohaterów.

Wkleję moją opinię :)

Główni bohaterowie mimo młodego wieku dużo już w życiu przeżyli. Jagoda jest właśnie w trakcie trudnego rozwodu. Mąż, który wielokrotnie ją zdradzał, grozi, że odbierze jej dom, będący jednocześnie miejscem jej pracy.Z kolei Tomasz nie może się pogodzić ze śmiercią żony.
Kiedy tych dwoje spotyka się w cukierni, w której pracuje bohaterka, od razu odnajdują wspólny język. Szybko okazuje się, że są dla siebie najlepszym lekarstwem…

Czytałam wcześniej opinie, w których zarzucono tej książce, że jest zbyt słodka i cukierkowa. Trudno się z tym nie zgodzić, ale mnie jako zaprawionej w bojach czytelniczce romansów, to aż tak nie przeszkadza;)
Książkę czyta się bardzo szybko i płynnie. Jest to lekka i przyjemna lektura, idealna na wakacje. Nie wymaga bowiem od czytelnika większych refleksji.
Niestety były też w niej aspekty, które nie do końca przypadły mi do gustu.
Pierwsza rzecz to w sumie drobnostka, ale dość mocno uwierała mnie podczas czytania. Główna bohaterka ma siostrę – Agatę. Agata jest postacią poboczną, nie odgrywającą w tej historii większej roli. Nie wiem wiec dlaczego autorka nagminnie nie nazywa Jagody po imieniu, ale tytułuje ją per Siostra Agaty. Zdarza się to naprawdę bardzo często, także w momentach, kiedy czytelnik tak naprawdę może już zapomnieć kim jest ta cała Agata.
Dodatkowo autorkę trochę poniosło kiedy kreowała głównych bohaterów. Zarówno Jagoda jak i Tomasz to chodzące ideały, które nie mają praktycznie żadnych wad. Książka wiele by zyskała gdyby Natalia Sońska postarała się jakoś pogłębić ich charaktery, ponieważ wydają się po prostu nierealni. Zdaję sobie sprawę, że są to doświadczeni przez życie ludzie, ale mimo to ich zachowanie wydawało mi się za dojrzałe jak na ich dość młody wiek. Dodatkowo podczas prowadzonych przez nich rozmów dało się odczuć pewną sztuczność i poprawność. Raziło mnie kiedy czasami z ich ust padały utarte frazesy oraz coś w stylu porad motywacyjnych.
Mam nadzieję, że w drugiej części autorka bardziej „uczłowieczy” swoich bohaterów i doda im troszkę więcej spontaniczności i luzu. Nie ukrywam też, że liczę na szczęśliwe zakończenie…

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 lipca 2018, o 13:06

Okładka wygląda o wiele bardziej zachęcająco niż ta opinia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 lipca 2018, o 13:16

Mnie szczerze mówiąc ciekawi jak to wszytko się skończy, bo urwało się jakby w połowie historii.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 lipca 2018, o 13:23

Jest nadzieja, że pani Sońska pracuje nad swoim warsztatem i ten nowy cykl w sumie okaże się lepszy niż pierwszy. Trzymam za to kciuki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lipca 2018, o 19:02

Obrazek

Rogala umie pisać. Zdecydowanie.
Jak wiadomo większość literatury polskiej, współczesnej, zdrobnieniami stoi. Irytuje tym niemożebnie, dlatego za samo nieużycie ani jednego zdrobnienia w całej książce pani Małgorzata ma u mnie ogromnego plusa.

Zapłata nie jest książką wybitną, zasługującą na peany. Ale jest książką na tyle dobrą, że jak usiadłam wczoraj wieczorem tak dziś skończyłam. Wciąga, porywa i trzyma w swoim uścisku. I jak dla mnie sporo rzeczy nie było zaskakujących, schemat zbrodni, powiązania i marna ilość podejrzanych dość oczywiste i nie pozostawiające wielu możliwości to i tak potrafiło mnie zainteresować.
Wydaje mi się, że to zasługa bohaterów. Ludzi pełnokrwistych, definiujących się więcej niż tylko swoją profesją, mających wady i zalety. Dzięki Agacie, Justynie i Sławkowi 'Zapłatę' czyta się z ogromną przyjemnością.
Dzięki nim nie mogę się też doczekać wiadomości z biblioteki, że drugi tom czeka na odebranie, bo owszem, już zarezerwowałam ;)

Jak wspominałam, kryminał jest poprawny, mało zaskakujący choć ciekawy. Za to strona obyczajowa to czysta poezja. Czekam gryząc paznokcie jak rozwiąże się sprawa z dzieciństwa dziewczyn. Bo nie wierzę, że zostanie to gdzieś w mrokach niepamięci zakopane, to musi mieć swój finał!

Polecam z całego serca. Tym co unikają polskich autorek również, a może zwłaszcza ;) nie zawiedziecie się, Małgorzata Rogala wie jak to się robi ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość