jako codzienna oglądaczka futbolu - nawet naszej ekstraklasy musze powiedzieć, ze ten mundial pokauje jak zmienia się piłka nożna. Teraz zawodnicy z krajów mniej zamożnych grają w dobrych klubach (Urugwaj na przykład). Cała piłka to kluby. Belgijscy zawodnicy też mogą wymianiac mega nazwy. To co kiedyś było taką siłą poszczególnych krajów czyli dobry trener, dobra liga zmienia się radykalnie. Poza "stałymi" tuzami jak Barca czy Real jest PCG, liga angielska niezmiennie siłowa. Włosi nie mają nic do zaoferowania. I to pokazuje mundial. Sam Messi nie pociągnie. Brazylia w sumie balansuje na granicy - ma nazwiska, ma zawodników ale nie ma drużyny. Francja to młodość, oni za dwa lata czy cztery jeszcze pokażą moc, nawet jeśli teraz im nie pójdzie. Belgia to też młodzi chłopcy. Rosjanie nie rzucają nazwami klubów, ale nie muszą. Wielu z nich grając u siebie zarabia jak Ronaldo czy Messi
nie muszą wyjeżdżać, chyba, ze dla prestiżu. Nawet teraz reprezentacja Rosji ma trenera wysiłkowego z Hiszpanii - bardzo dobrego IMHO. W sumie życzyłam im dobrze, zaczynali w okropnej atmosferze, odwrotnej niż nasza reprezentacja. I pokazali, że nie są chłopcami do bicia. Efektem tego wyrównania poziomu są mecze - nie ma nigdy mega faworyta, karne rozstrzygają. i to jest widowiskowe. W finale widzę Francję i ... sama nie wiem. Dużo zależy od Anglików, oni sa nierówni. potrafią wytrzymac do końca, potrafią zmęczyć przeciwnika ale potrafią też olać.