Teraz jest 24 listopada 2024, o 08:03

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 lipca 2018, o 13:32

czy da się założyć dwie?
Pewnie że się da :D ale to proszenie się o nieszczęście przecież :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 lipca 2018, o 13:37

Nie to, czy da się założyć, ale jak się będą zachowywać względem siebie w działaniu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 lipca 2018, o 17:33

nie wiem czy to by było dla kobiety odczuwalne :mysli:
W mądrym piśmie Bravo pisali że jak się zakłada dwa płaszczyki to one o siebie trą. Ale na chłopski rozum to one są tak ciasno, że nie mają jak trzeć...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 lipca 2018, o 17:53

Mnie wyobraźnia podsuwa obrazek, w którym co najmniej jeden z nich się ześlizguje i zostaje nie tam gdzie powinien.

Ciekawe, czy pani SEP byłaby zadowolona, że tak "dogłębnie" analizujemy jej dzieło.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 lipca 2018, o 19:30

Podejrzewam ze nie spodziewalaby się ze akurat ten element jest tak dokładnie poddawany analizie :P
myślisz ze by się zeslizgnela? To w takim razie ciężko byłoby z taką tezą namówić kogoś do testów :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 lipca 2018, o 19:44

Racja. Nie pomyślałam o tym, że to jest ryzyko dla osób poddających się próbie.
W takim razie trzeba zaczekać, że ktoś sam wpadnie na pomysł zrobienia takiego testu lub podpuścić panią SEP na jej stronie, by powiedziała, skąd jej przyszedł do głowy taki pomysł, bo może ona zna kogoś, kto spróbował i wie, że było OK.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 października 2017, o 22:20
Ulubiona autorka/autor: Agatha Christie, Amanda Quick

Post przez Cissie » 12 lipca 2018, o 01:02

Janka napisał(a):Miałam coś innego na myśli. Nie chorobę psychiczną, tylko świadomą zabawę w gadanie z tygrysem.
Ona była niesamowicie samotna. Wszyscy ją omijali z daleka jak trędowatą, bo uważali ją za złodziejkę. Nie miała rodziny ani przyjaciół, nie mogła na nikogo liczyć. Na Alexa też nie. Zwierzęta były jej jedynymi przyjaciółmi. Z samotnością trzeba sobie jakoś radzić, by nie wpłynęła na samopoczucie w negatywny sposób, a ona mogła w tym celu bawić się w wyimaginowane rozmowy.

Faktycznie, nawet nie pomyślałam o tym w taki sposób :facepalm: ale teraz to ma dla mnie sens.
•Sol• napisał(a):A zwierzaki to świetni słuchacze ;)
Cissie to czytaj Włoskie wakacje :P
ja je bardzo lubię i myślę, że mają szansę się podobać ;)
ale jak wymuszone małżeństwo i atrakcyjny zestaw bohaterów to powinnaś najpierw wziąć się za Kandydata na ojca :hyhy:

Ojj, ten "Kandydat na ojca" to bardzo interesująca propozycja, zdecydowanie przeczytam hmmm Z "Włoskimi wakacjami" się jeszcze waham przez tego bożka, ale pewnie też wskoczy do przeczytanych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 lipca 2018, o 13:39

Cissie, nie bój się Bożka, bo on prawie nikomu nie przeszkadza. Może nawet nie zwrócisz uwagi, że coś mogłoby być napisane inaczej.
Przez większą część książki do Bożka nawet nie ma się o co przyczepiać, bo wątek był bardzo sensowny.
Mnie pokonał nie tyle sam Bożek, co nadmiar patosu w ostatniej scenie, w której on bierze udział.
To samo miałam z "Areną": kocham tę książkę miłością absolutną, ale patos w scenie poniżania Alexa był dla mnie zbyt nachalny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10119
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 15 lipca 2018, o 12:10

Kandydat na ojca to jedna z moich ulubionych SEP (tak wskazuje LC) ale już mało co pamiętam aczkolwiek z SEP zaczęłam przygodę z rok, może dwa temu więc zapewne nadal byłoby w ulubionych jakbym przeczytała jeszcze raz ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 października 2017, o 22:20
Ulubiona autorka/autor: Agatha Christie, Amanda Quick

Post przez Cissie » 16 lipca 2018, o 21:41

Janka napisał(a):Cissie, nie bój się Bożka, bo on prawie nikomu nie przeszkadza. Może nawet nie zwrócisz uwagi, że coś mogłoby być napisane inaczej.
Przez większą część książki do Bożka nawet nie ma się o co przyczepiać, bo wątek był bardzo sensowny.
Mnie pokonał nie tyle sam Bożek, co nadmiar patosu w ostatniej scenie, w której on bierze udział.
To samo miałam z "Areną": kocham tę książkę miłością absolutną, ale patos w scenie poniżania Alexa był dla mnie zbyt nachalny.

Przekonałaś mnie :-D A co do sceny z Alexem to muszę się zgodzić, bo u mnie wywołała efekt odwrotny od zamierzonego. Śmiać mi się chciało z tych jego 'powoli... uginających się... kolan' i władczego opadania na trociny :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lipca 2018, o 23:22

W takim razie możesz mieć podobne odczucia na końcu "Włoskich wakacji".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 lipca 2018, o 18:01

chyba, że już uprzedzona będziesz wiedziała czego się spodziewać i przejdzie gładko :P

Scena upokorzenia Alexa była ok, chociaż bez szału.
Większe wrażenie na mnie robiło jego łażenie, proszenie i mówienie do Daisy ;)
Za to Shebę za chęć skrzywdzenia Sinjuna znienawidziłam już na całkiem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 lipca 2018, o 11:06

Przecież ona nie chciała go skrzywdzić. Tylko bluffowała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 października 2017, o 22:20
Ulubiona autorka/autor: Agatha Christie, Amanda Quick

Post przez Cissie » 24 lipca 2018, o 02:19

U mnie dzięki tej akcji tylko zyskała, bo wg mnie to był podstęp. No i jeszcze fakt, że po wszystkim zwróciła się do Bradego wydaje mi się, że to potwierdza :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 lipca 2018, o 10:52

Ona może miała nie do końca czyste intencje, bo pomogła im się pogodzić dla świętego spokoju oraz z zazdrości o uwagę innych członków zespołu, którzy bardzo martwili się zachowaniem Daisy. - Ale jaki by nie był jej powód do działania, trzeba przyznać, że akcja wyszła jej świetnie oraz że nie szczędziła wysiłków i kosztów, by osiągnąć taki efekt. Na pewno nie można odmówić jej inteligencji.
Nie pamiętam, czy ją za to polubiłam od razu przy pierwszym czytaniu, ale na pewno przy kolejnych już tak.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10119
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 5 sierpnia 2018, o 20:46

Rozbawiła mnie babka, aż mam ochotę jej przybić piątkę. Chce się zagłębić w Y/A ale nie w żadne smutki, gdzie nastolatkowie umierają na raka. Cieszę się, że nie tylko ona ma chyba tego dosyć :hihi:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 778
Dołączył(a): 24 maja 2013, o 20:25
Ulubiona autorka/autor: braak

Post przez Nancy » 28 września 2018, o 09:23

Podpowiedzcie, bo ja nie znam angielskiego :zawstydzony:
Dodałam na instagrama zdjęcie Areny w okładce z klaunem, bo taką akurat posiadam
i "sepauthor" napisała mi tak "No!!!! What kind of cover is that???"
i o co chodzi? :bezradny:

aż mi wstyd :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 września 2018, o 11:36

W wolnym tłumaczeniu ;)
"Nieeee! Co to ma być za okładka?!"

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

 
Posty: 778
Dołączył(a): 24 maja 2013, o 20:25
Ulubiona autorka/autor: braak

Post przez Nancy » 28 września 2018, o 12:01

Dziekuje, nie dziwie się, że tak zareagowała :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2018, o 21:13

okładka z klaunem to jakaś pomyłka :P
ale wiecie co, chyba wolę ją, od tej Kandydata z babką której chyba sfotoszopowali zęby tak, że przypomina bardziej konia niż człowieka :facepalm:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 września 2018, o 21:21

Czy mówisz o najnowszej wersji, tej na której pani ma w ręce białą maskę? Bo jeśli tak, to rzeczywiście to jest jedna z gorszych okładek, które dostała SEP.
Ona ma w ogóle w Polsce pecha do okładek. Albo miała, bo te nowsze są ciut lepsze.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2018, o 21:34

Tak dokładnie o tej z maską. To była jakaś tragedia...
czy ja wiem czy teraz są takie udane... no fakt nie straszą ale mogło by być lepiej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 września 2018, o 21:36

Bym musiała je zguglować, bo z pamięci mogę coś pokręcić, ale zdaje się, że "Kocham bohaterów" ma drugą okładkę, całkiem przyjemną oraz chyba "Panna młoda ucieka". A na pewno "Uwodziciel" ma nową bardzo fajną.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 września 2018, o 21:38

Tez do końca tych okładek nie pamiętam wiem ze do mnie nie przemawiają te z zakreconymi dziewczynami na kontrastowym tle.
kocham bohaterów i Panna młoda ucieka juz w pierwszym wydaniu miały ładne okładki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 września 2018, o 21:41

Te dwie w pierwszym wydaniu chyba miały zachowane oryginalne.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość