Jackie Collins

Strona WWW · przez **Kasiag** » 23 września 2013, o 10:37

Ja myślę, że to jest po prostu jej sposób na reklamę. Wiadomo, że jak coś budzi emocje, to szybciej się sprzeda :wink:

A czy jest tam coś z prawdy, to pewnie już tylko sami zainteresowani wiedzą :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 23 września 2013, o 10:42

Zapewne, szczególnie w takim przypadku przydaje się widmo procesu itp.

przez **Lucy** » 23 września 2013, o 11:02

ewa.p napisał(a):wszystkie jej książki,które czytałąm to gwiazdy filmowe/piosenkarze/ludzie filmy/hollywoodzcy notable,którzy wywołują skandale,zdradzają się ze wszystkimi,piją i ćpają,wydają góry pieniędzy itp.To jest ich sposób na życie,seks,narkotyki,alkohol i kasa.Im większy skandal tym lepiej dla tych o których się pisze...

Właśnie dlatego lubię ją czytać. :wink:

Tyle już książek napisała ,ale w dalszym ciągu potrafi stworzyć świetnych bohaterów.

przez **Lilia ❀** » 23 września 2013, o 12:02

pewnie podpatruje siostrę i jej towarzystwo

przez **Księżycowa Kawa** » 23 września 2013, o 12:33

Lilia napisał(a):pewnie podpatruje siostrę i jej towarzystwo

No tak, pomysłów szuka się wszędzie, gdzie się da.

przez **Lucy** » 23 września 2013, o 12:36

Lilia napisał(a):pewnie podpatruje siostrę i jej towarzystwo

A tam akurat ma mnóstwo inspiracji :rotfl:

przez **aralk** » 23 września 2013, o 17:19

a ja nadal mam wrażenie, że to cały czas o tym samym

przez **ewa.p** » 23 września 2013, o 19:00

bo to jest cały czas o tym samym,tyle ,że bohaterowie inaczej się nazywają i paruja się w innej konfiguracji :hyhy:

ale i tak lubię

przez **Lucy** » 23 września 2013, o 22:19

Tak jak ja

przez **Księżycowa Kawa** » 24 września 2013, o 13:50

A ja nie wiem, ale chyba coś jeszcze jej przeczytam.

Strona WWW · przez **Kasiag** » 25 września 2013, o 09:12

ewa.p napisał(a):bo to jest cały czas o tym samym,tyle ,że bohaterowie inaczej się nazywają i paruja się w innej konfiguracji ale i tak lubię

Lucy napisał(a):Tak jak ja

Ja też

Strona WWW · przez **Kasiag** » 2 lipca 2018, o 16:58

Hollywood lat 80-tych.
Miejsce, w którym akceptowane jest tylko to co piękne i nieskazitelne. Bogactwo i sława. To 'towary' najbardziej pożądane. Będąc sławnym i bogatym mozesz mieć wszystko, jesteś Kimś. Nawet jeśli tylko pozornie... Bo chociaż z zewnątrz widać tylko blask, wewnątrz kryje się wiele mrocznych cieni.
Uroda poprawiana jest poprzez makijaż czy operacje plastyczne. Natomiast wnętrzne to najczęściej efekt kreacji wizerunkowej. Nic nie jest tak piękne, jakim się wydaje na pierwszy rzut oka.
Jedyny towar deficytowy, to szczęście. I okazuje się, że nie można go kupić za pieniądze. Nawet w Hollywood.

Bohaterów "Mężów z Hollywood" poznajemy stopniowo. Jest ich kilku, jak to zazwyczaj bywa u Jackie Collins, a ich losy splatają się ze sobą.
Mannon, Jack i Howard, to trójka dość bliskich, niegdyś przyjaciół. Obecnie niewiele ich już łączy, choć jeszcze starają się utrzymywać pozory tamtej relacji.
Mannon Cable, to wzięty aktor, u szczytu sławy. Wciąż obsesyjnie zakochany w swojej byłej żonie Whitney. Aby udowodnić sobie i innym, że jest mu obojętna, znów staje na ślubnym kobiercu, z młodziutką i zapatrzoną w niego Melanie-Shanną.
Jack Python, również jest bardzo sławny, co zawdzięcza swojemu autorskiemu programowi "Twarzą w twarz z Pythonem", w którym wnikliwie i z wrodzonym sobie wdziękiem przepytuje sławnych tego świata. Prywatnie Jack jest związany z Clarissą Browning, bardzo utalentowaną aktorką.
Howard Solomon, świeżo mianowany dyrektor wytwórni "Orfeusz". Wraz z nową pozycją, zyskuje upragniony prestiż, ale co okazuje się dość szybko, również sporo dodatkowych problemów. Żeby wszystkiemu sprostać coraz bardziej uzależnia się od kokainy. Jego żona Poppy, to typowa żona Hollywoodu. Bez męża nie istnieje, natomiast jego sukces, stanowisko traktuje jako trampolinę do wybicia się i zaistnienia w kręgach sław i znakomitości.
Kolejną bohaterką jest Silver Anderson. Od lat przeżywająca wielkie wzloty i upadki. Aktualnie znów u szczytu sławy, za sprawą niezwykle popularnej opery mydlanej "Palm Springs", w której gra główną rolę.
Silver jest niemalże legendą, kiedy więc postanawia wyjść za mąż za dopiero co poznanego Wesa Moneya, młodszego, i dodatkowo nie posiadającego grosza przy duszy, nie wpływa to w żaden sposób na jej wizerunek. Mało kto wie, że Silver jest siostrą Jacka, a jeszcze mniej osób jest wtajemniczonych w to, że jest matką kilkunastoletniej Heaven. Z którą zresztą praktycznie nie utrzymuje kontaktu.
Jest jeszcze Jade Johnson, modelka. Nie w głowie jej kariera aktorska, nie szuka rozgłosu, ceni swoją prywatność i niezależność. Do Los Angeles przyjeżdża tuż po zakończeniu wieloletniego romansu z żonatym mężczyzną. Zmęczona kłamstwami Marka, zrywa z nim ostatecznie i korzystając z okazji, w ramach kontraktu promocyjnego, przeprowadza się do L.A.

Wśród nich jest ktoś, kto skrywa bardzo mroczny, niebezpieczny sekret. Ktoś, kto jest zdolny do wszystkiego. Ktoś, kto ukrywa swoje prawdziwe oblicze tak głęboko, że nie jest możliwym je dostrzec.

Jackie Collins po raz kolejny wciągnęła mnie w wykreowany przez siebie świat. Tym bardziej, że jak sama to niejednokrotnie powtarzała inspiracją były dla niej zawsze prawdziwe osobistości świata show-biznesu. Umiejętne połączenie ciekawej fabuły i masy barwnych postaci, sprawia, że zawsze czytam jej książki z prawdziwą przyjemnością.

Tak było i tym razem tja

przez **Dorotka** » 2 lipca 2018, o 17:13

Rok temu miałam na nią fazę i przeczytałam kilka jej powieści jedna za drugą. I podobały mi się. Ale potem miałam przesyt i póki co omijam ją szerokim łukiem. Ale trzeba przyznać, że dobrze pisze.

przez **Księżycowa Kawa** » 2 lipca 2018, o 20:21

Od lat nie miałam okazji do niej powrócić. W zasadzie rzecz w tym, że nie pamiętam, co czytałam...

Strona WWW · przez **Kasiag** » 3 lipca 2018, o 10:47

Ja lubię szczególnie te starsze, z lat 70-tych, 80-tych, ale generalnie dla mnie Collins oznacza zawsze dobrą rozrywkę tja

przez **Dorotka** » 3 lipca 2018, o 14:08

Od ponad dwóch lat mam na półce jej "Szanse", ale nie mogę sie za nie zabrać, bo przeraża mnie ich objętość - bo mają chyba z 1000 stron!!! :zalamka:

Tego się nawet w rękach utrzymać nie da.

Strona WWW · przez **Kasiag** » 3 lipca 2018, o 17:17

Ale Szanse warte są uwagi, jedna z lepszych książek pani Collins tja

przez **Janka** » 3 lipca 2018, o 17:27

Kiedyś oglądałam serial według książki Jackie Collins. Bardzo mi się podobał.
Po guglowaniu znajduje mi się tytuł "Hollywood Wives", co mi pasuje, bo wiedziałam, że to było coś z "Hollywood" i z "żonami".