Obiecałam, że napiszę coś o części drugiej, a więc proszę. Dzisiaj odebrałam część trzecią, ale nie wiem czy z nią chwilę nie poczekam. Ta mi dała w kość. Choć z moich rozmów z innymi czytelnikami wynika, że mogłam odebrać tę książkę wyjątkowo emocjonalnie
Nie ma innej ciemnościSarah HilaryPrzerażająca. Porażająca.
Taka jest ta książka.
Bo o ile, każdy z nas zna pewne pojęcia, jeśli nie z wiedzy fachowej, to już na pewno ogólnoroznoszącej się w myśl zasady, że każdy powinien się znać na medycynie i choćby na oświacie. Kiepsko to wychodzi w praktyce, czego najlepszym dowodem może być to, co spotyka czytelnika podczas lektury W obcej skórze.
Nie ukrywam, że autorce udało się powtórzyć sukces pierwszej części. Podobnie jak tam, sięgnęła po temat trudny, a w samym temacie uczyniła wszystko, aby stał się on jeszcze trudniejszy. Tak więc oprócz tragedii do jakiej doszło kilka lat temu, mamy tragedię współczesną. A tak naprawdę, kontynuację tego, co wydarzyło się w przeszłości. Konsekwencje których przeciętny człowiek nie bierze pod uwagę, nie zastanawia się nad nimi. Jak to ludzie, mamy tendencję do oceny zgodnie z najbardziej prawdopodobnym tokiem rozumowania. Tak i tutaj… Z ręka na sercu, mogę śmiało przyznać, że niejedno pytanie postawione w książce, niejedna sytuacja, niejedna reakcja, nie zagościła w mojej głowie przed lekturą tej historii. Może przyjmowałam wiele spraw zbyt pobieżnie i chwała Sarah Hilary, że „zmusiła” mnie do spojrzenia na tę ciemną stronę księżyca.
Jest bardzo smutno i ciemno. Smutno i ciemno, jak tylko może być w sytuacjach kiedy dzieciom dzieje się krzywda, a człowiek popełnia śmiertelne błędy pod wpływem czegoś, co zapanowało w nim. Jak później żyć?
Hilary, nie umie tego powiedzieć, może i nikt nie potrafi, ona tylko pokazuje, jak wielkie spustoszenie sieje w całej rodzinie krzywda, jaka jej się przytrafia, jak niemal nierealny jest powrót do normalności, do życia „sprzed”. W sumie nie ma już takiego życia. Są pewne rzeczy, które nie poddadzą się zmianie nazwiska czy adresu zamieszkania.
Historia mocno zaskakująca w wymiarze ludzkim. Niezła w wymiarze kryminalnym. Z punktami krytycznymi rozmieszczonymi w odpowiednich miejscach. Bez pominięcia wątku obyczajowego oraz przeszłości głównych bohaterów. Jak dla mnie, która w perspektywie ma tylko jedną książkę cyklu do przeczytania, przyznam, że zbyt mało padło odpowiedzi w stosunku do ilości rodzących się pytań. Coś już gdzieś powinno zacząć się wyjaśniać, ale rozumiem, że to już bajka autorki i ona tutaj rządzi.
Ja polecam. Nie napiszę z przyjemnością, bo to nie do końca właściwe słowo w tym wypadku, ale z przekonaniem, że z tej książki można wyjść bogatszym niż się do niej weszło.