Emma Chase

przez **•Sol•** » 25 czerwca 2018, o 16:25

Duz, ale... Ale jak to??? :surprise:

to nie jest dzieło godne literackiego Nobla ale żeby aż tak źle Ci się czytało?

Lucy, nie dziwię się, Unieważnienie ma sporo wad

ale czyta się fajnie, serio

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 czerwca 2018, o 17:57

Nie kupuję tej historii, nie przekonuje mnie też jako fanfik. Bohaterowie są mi kompletnie obojętni, a wręcz mnie irytują. Za szybko ona jednak mu się poddaje. Tak się zapierała, że co, wytrzymała aż 2 czy trzy dni :roll:

I gdybym nie wiedziała kto to napisał to miałabym przed oczami jakąś nastolatkę :bezradny:

Może za jakiś czas zrobię jeszcze do niej podejście i dalej będzie lepiej, ale na razie szkoda mi na to czasu.

Wybaczcie :red:

przez **klarek** » 25 czerwca 2018, o 18:21

A ja tak myślę, że z tą książką tak właśnie może być. Albo się ją kupi i niezależnie od mankamentów, bo każdy chyba widzi, że tam się chowają, kupi ją, albo będzie mu wszystko przeszkadzało. Albo do dobrej zabawy, albo do znielubienia

przez **•Sol•** » 25 czerwca 2018, o 18:25

pozostaje mi tylko zgodzić się z Aralkiem

zawsze podnoszone jest to, że to jak bajka. Jeśli się weźmie chociaż odrobinkę na serio, za bardzo do siebie - wyjdzie kicha.

Duz, nie męcz się, szkoda czasu, zdrowia, cierpliwości

z Chase widać tak jest. Jedni kupują jej głupotki i mają przyjemność, inni nie. Ty kupujesz Palmer z dobrodziejstwem inwentarza

każdy ma inną odporność, taka prawda.
I w zasadzie nie tracisz wiele, albo nawet nic, w momencie jak tego nie kupujesz

przez **Janka** » 25 czerwca 2018, o 21:01

Szkoda, że obniżyłam "Księcia" w kolejce do czytania, bo teraz mnie jeszcze mocniej zaciekawiło, jak przyjmę tę książkę.

przez **Karina32** » 26 czerwca 2018, o 07:56

Ja tam lubię książki tej autorki - są lekkie, łatwe i przyjemne (przynajmniej dla mnie). Humor też ma fajny

To taka lektura na chandrę, bez zbytniego zagłębiania się w mentalność postaci

Sol - przeczytaj koniecznie drugą część tego cyklu - "Skazanie". Uważam, że to najlepsza książka autorki i dużo bardziej wzruszająca :-D

przez **Janka** » 26 czerwca 2018, o 12:53

Dla mnie perełką był tylko pierwszy tom "Zaplątanych" i jedno opowiadanie należące do tego samego cyklu. Reszta już dużo mniej mi się podobała.
Humor pani Chase w pierwszym tomie idealnie do mnie trafiał. Drew się wygłupiał dokładnie tak, jak sama lubię się wygłupiać.
Jak się zakochał, to okazał się być romantykiem i już nie próbował mówić tych samych głupot co wcześniej.
Zakochany Drew też był fajny, ale dla mnie to już nie było to samo.

przez **•Sol•** » 26 czerwca 2018, o 13:58

Karino, mam zamówione tomy 2 i 3 także niebawem sięgnę

polubiłam obu chłopaków więc no mus

W Unieważnieniu Drew też miga, najpierw tej głupi potem zakochany

Wydaje mi się że Drew i Stanton to w pewnych względach byli podobni. Tylko Stanton mniej rozgarnięty, Drew potem wiedział czego chce i się tego trzymał a Stanton... No nie wiedział facet.

przez **•Sol•** » 4 lipca 2018, o 18:49

Ancymonku, proszę, moje kilka słów o Unieważnieniu

Dużo erotyki. Dużo humoru. Dużo fajnych facetów. Dużo głupot bohatera.
Tak w kilku słowach bym podsumowała tę książkę. Bo Stanton Shaw nie jest zbyt mądrym facetem w sprawach związków. Stanton Shaw lubi pakować się w trudne relacje.
Oraz nie umie sobie radzić z ich konsekwencjami.

Jak jeszcze rozumiem, że jako nastolatek mógł robić głupio i nieodpowiedzialnie, ale to gdy jako niemal trzydziestolatek chce mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko... Zabiłabym gnoja.
Co prawda nie sposób go nie lubić bo jest uroczy, ale tak ślepy... Patrzy daleko i odlegle, nie widząc, że to czego pragnie i potrzebuje ma pod ręką.
A dziewczyna którą ma obok to też nie byle kto. Sofia Santos to bohaterka tego typu z którym chce się natychmiast zaprzyjaźnić. Energiczna, inteligentna, odważna, pyskata i potrafiąca walczyć o swoje. Wychowywała się z trójką starszych braci, to co się dziwić że to kobieta-torpeda

Ale tej której irracjonalnie chce Stanton nie da się nie lubić, co było dla mnie zaskoczeniem. Bo na ogół tych trzecich nie lubię

a tu niespodzianka.

W ogóle tu nie ma złego bohatera. Nawet przewijający się Drew Evans z serii Tangled nie jest tak obleśny jak w swoich książkach.
Nie ma też schematów, pani Chase poprowadziła swoje postacie świetnie, zresztą ona potrafi opowiadać historie.
Jak to u niej, masa scen seksu, ale o dziwo, nie nużą one. Są dość szybkie i dynamiczne. Nie czułam potrzeby by z nudów liczyć ile razy w nią wszedł i wyszedł, tylko czytałam z przyjemnością bo nawet z tych scen wynikało coś więcej.
A patrzenie jak bohaterowie w końcu zdają sobie sprawę ze swojego uczucia... Było przyjemnością

Zamierzam czytać kolejne części, opowiadają o bohaterach których już zdążyłam polubić, więc nie ma innej opcji

książkę zaś uznaję za lepszą od Zaplątanych, ale słabszą od Księcia w wielkim mieście, czyli innych znanych mi dzieł Emmy Chase.
Co nie znaczy, że nie polecam, bo polecam bardzo

zwłaszcza pod kątem tomów kolejnych zapowiadających się... Mniam

przez **Ancymonek** » 4 lipca 2018, o 18:52

Dobra, ja na pewno przeczytam, bo dla mnie kretyni-bohaterowie u Chase oznaczają fajnych facetów :evillaugh:

A mam pytanko, czytać po kolei czy mogę wziąć się od razu za drugą część jakby co? hmmm

przez **•Sol•** » 4 lipca 2018, o 18:56

tutaj on idzie w inną stronę kretynizmu niż Drew, mniej obleśną bardziej wkurzającą

i jest hipokrytą. Dlatego no sprawdź koniecznie, jestem ciekawa jak go odbierzesz

ale czyta się świetnie, to na pewno

powiązanie między bohaterami jest takie że razem pracują. Zaczy Sofia i Stanton z pierwszej części z Jackiem z drugiej. W jednej kancelarii. Druga zaczyna się niemal od razu po pierwszej, niby coś sobie można zaspoilerować, ale myślę że rzecz dość oczywistą

Jak zawsze warto po kolei ale pewnie by dramatu nie było, gdybyś zaczęła od drugiej

przez **Ancymonek** » 4 lipca 2018, o 18:59

Wkurzający powiadasz? hmmm

wiesz, ja Drew lubię, a gorzej być chyba nie może, więc jest szansa, że i tego bohatera polubie

Dobra, to jak już przeczytam te setkę książek, które mam w planach to wezmę się za tą serię :mrgreen:

przez **•Sol•** » 4 lipca 2018, o 19:05

korci mnie żeby Ci zasunąć spoilerem co on odpier....
Bo naprawdę wybitny jest

ale o dziwo go lubię. Bardziej od Drew. A wiesz, że sam Drew się też przewija? :hyhy:

No tak, znam ten ból

u mnie było to samo - kiedyś wezmę, ale wpadła mi przypadkiem w ręce w bibliotece i się siłą rzeczy przesunęła wyżej na liście

przez **klarek** » 4 lipca 2018, o 20:04

No i po kiego groma ja tu przyszłam? Mam ochotę...
A ja lubię autorkę

przez **•Sol•** » 4 lipca 2018, o 20:27

dzisiejsza klątwa powiększających się list czytelniczych zbiera żniwo nie tylko u mnie

Aralku, Ty tę autorkę to tak trochę na przekór, ale to fajne

bo wiesz, ja bym powiedziała że prędzej to Nie dajesz mi spać niż Zaplątanych a tu o

a według mnie Unieważnienie jest lepsze od Zaplątanych.
Bohaterowie jacyś tacy przyjaźniejsi. I jeszcze otoczka wsi, rodzinnych stron bohatera dodaje smaku

przez **klarek** » 4 lipca 2018, o 20:46

Sol, a tak mi dobrze było kiedy już nie pamiętałam o tej różowej dziewczynce

Nie, dla mnie to horror, jestem pełna podziwu dla osób dla osób lubiących i ceniących tę opowieść. Ja wyparłam wszelaką znajomość. Od tego czasu czuję się czytelniczo szczęśliwsza

Na przekór? Czy ja wiem? Polubiłam bohatera drania, który przyznawał się, że jest draniem, i nie próbował tego zwalić na przeszłość. Uczciwy drań

Zresztą ty tez się dołożyłaś i tak poszło.

Idę popatrzeć co jest dostępne hmmm

przez **•Sol•** » 4 lipca 2018, o 21:18

No cóż, tak to jest z książkami

Drań draniem, ale Drew to taka świnia rasowa, parchata, okropna

i jak samych Zaplątanych czytało mi się nieźle tak bohatera do końca nie polubiłam

i dla mnie Zaplątani to póki co najgorsza książka Chase. Zaznaczam, że kolejnych z cyklu nie znam.

Księciem się dołożyłam, uważam że warto go znać. Ale teraz czytając Skazanie nie wiem czy Jake nie przebije Nicka

popatrz, warto

przez **Janka** » 4 lipca 2018, o 21:22

Całkiem zapomniałam o cyklu The Legal Briefs. Miałam kupić książki, ale jakimś cudem nie bylo ich na mojej liście. Ktoś mi wygumkował.

W pierwszym poście brakuje nam "Księcia".

przez **•Sol•** » 4 lipca 2018, o 21:24

a to zły ktoś.
Janko, nie wiem czy stacjonarnie w księgarniach z pierwszej ręki ten cykl jest jeszcze dostępny :bezradny:

na pewno na nieprzeczytane widziałam, sama mam z allegro ze skupszopu.

już dopisuję, dziękuję za czujność

przez **Janka** » 4 lipca 2018, o 21:27

Proszę bardzo. Nie ma za co.

Aaa! To może dlatego nie kupiłam, że żadnej nigdzie nie widziałam.
W takim razie urośnie mi lista z książkami do szukania np. na allegro.

przez **•Sol•** » 5 lipca 2018, o 11:20

Już uzupełnione, wczoraj nawet

Janko, szukaj. Pierwsza może nie porwie Cię aż tak do granic ale druga... Zresztą. Obszerniej napisałam:

Myśleliście, że znacie książkowych twardych facetów? Ostrych prawników czy biznesmenów?
Tak?
Jeśli nie poznaliście jeszcze Jake’a to mało wiecie

Nie to nie jest typ co lubi kajdanki i ma swój róż… a nie wróć, Czerwony Pokój Bólu, czy jakoś tak. Nie, to facet, który kiedy trzeba zamienia się w dziką bestię co nie popuści innym na krok, aby potem zaopiekować się kobietą z szóstką dzieciaków.
Twardy tam gdzie trzeba a gdzie trzeba miękki.
Serio, Chale stworzyła mężczyznę idealnego. Prawie, bo za jeden jego numer miałam ochotę urwać mu łeb przy samej d… rzyci.

Chelsea, czyli rzeczona ciotka hordy szkodników, czyli nieletnich w wieku od 9 miesięcy do 13 lat, to też postać na medal. Wzięła się z życiem za bary, ma na głowie więcej niż przeciętna dwudziestosześciolatka. I radzi sobie, bo te potwory to okropnie kochane dzieciaki.
A na dodatek Chelsea to inteligentna i zdolna kobieta. No i piękna, Jake nie może się jej oprzeć

Książka to huśtawka – raz się śmiałam w głos a raz łzy stawały mi w oczach. Spokojnie mogę powiedzieć, że to póki co dla mnie najlepsza książka Chase.
Nie ma tak dużo seksu, jak w Unieważnieniu, choć jest seksownie, zmysłowo wręcz. Bohaterowie do łóżka idą w chwili odpowiedniej i wyczekanej i dla siebie i dla czytelnika.
Chemia między nimi jest taka w sam raz, nie tylko zwierzęce pożądanie i rwanie ciuchów, ale i rozmowy, których jesteśmy świadkami, wspieranie się i dawanie powodów do śmiechu.
I co ważne, jest masa dzieciaków i w ilości i w ich częstotliwości pojawiania się w książce. A one są takie urocze

każde ma swój charakter, każde jest inne ale nie umiałabym powiedzieć które polubiłam najmocniej.
I to jak oporny i nieangażujący się Jake wsiąka w tą rodzinę… Obserwowanie tego było ciekawe ale i takie urocze

twardziel – obrońca karny z tatuażami i mięśniami, ponad 190 cm wzrostu nie lubiący dzieci! a ta banda go całkowicie uwiodła

Polecam. Bardzo, bardzo, kto nie czytał niech szybko nadrabia. Zarwałam noc dla tej książki

przez **Karina32** » 5 lipca 2018, o 11:25

Mówiłam, że fajna ta część :-D

Mnie też się jak do tej pory najlepiej podobała ze wszystkich książek tej autorki :bigeyes:

przez **•Sol•** » 5 lipca 2018, o 11:33

miałaś rację

jakaś taka i poważniejsza ale i zabawniejsza i w ogóle inna zupełnie

super mi się czytało, dziękuję, że mnie zagoniłaś :lovju:

Ale Brenta też jestem ciekawa, ma potencjał :hihi:

przez **Karina32** » 5 lipca 2018, o 11:39

Nie za bardzo pamiętam tę ostatnią część. Z tego co widzę mam ją najniżej ocenioną z tych trzech :bezradny:

(ale na 7, więc nie ma jakiegoś dramatu)

Tak, w 2 jest właśnie fajne to, że jest trochę na poważnie i trochę wzruszająco :-D

przez **Janka** » 5 lipca 2018, o 11:47

O rany, ja właśnie takie lubię.
Też chcę mieć te książeczki.

Emma Chase

Kto przegląda forum