duzzza22 napisał(a):Coś z tą jegoSpoiler:
duzzza22 napisał(a):Z Bossman miałam problem właśnie z końcówką.
Papaveryna napisał(a):A nie zauważyłaś w nim jakiegoś takiego niedopracowania? Bohaterka wchodzi do mieszkania i czarna dziura. W następnej scenie leci helikopterem. Jakby autorka tylko dialogi se wymyśliła, a co pomiędzy, to już nie bardzo
Rozdziały z perspektywy tej byłej, to ja w ogóle nie wiem po jakiego grzyba. Egomaniac o wiele bardziej był spójny moim zdaniem
joakar4 napisał(a):Też to ostatnio skończyłam i wkurzało mnie, że autorka wprowadziła postać Willow. Zrobiła z niej na tyle ważną bohaterkę, że część rozdziałów napisała z jej perspektywy, a potem urwała wątek i napisała dwa zdania, że dziewczyna się wyprowadziła. Jakby ktoś jej powiedział, że musi szybko skończyć książkę.
Wkurzała mnie też główna bohaterka. Według mnie za mało wspierała bohatera gdy Marlene umierała. Gdyby raz czy dwa pofatygowała się z nim do szpitala albo na obiad po pogrzebie, to korona by jej z głowy nie spadła, a i Willow by jej tak nie zagrażała.
•Sol• napisał(a):eeee mnie się pojawił kiosk, ale tak, on może być oznaczony jako odbiór w punkcie
Też nie powinnam zamówić za stówę ale... Podkusiło złe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość