Teraz jest 25 listopada 2024, o 18:02

Rozrywka, konkursy, reality show: Od Miss World po Miliarderów

Artyści, celebryci, postacie warte uwagi, głośne wydarzenia, komentarze, plotki i skandale
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 23:11

Odpadł Ryszard, co mnie bardzo cieszy.
Najbardziej zadania psuł Michał, albo psuli inni, ale na niego zrzucali.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 kwietnia 2018, o 05:26

Mnie coraz bardziej na Agenta pasuje Michał. Chociaż jeszcze ciągle Karolina tez jest podejrzana.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 kwietnia 2018, o 17:19

Już kompletnie jestem pogubiona w tym co robione jest dla zmyłki, a co przez agenta.
Karolinę nadal najmniej pokazują, więc to jest bardzo podejrzane. Jednocześnie są też duże podejrzenia w stosunku do innych.
Sama nie wiem, co myśleć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 kwietnia 2018, o 18:51

no ja zgłupiałam doszczętnie po wejściu na stronę Agenta na fejsie i czytając komentarze, że ludzie uważają, że Agentem jest Tomek...
Michał zbyt oczywisty, a Tomek tym staraniem ma zmylać.
No totalnie mi to nie pasuje.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 kwietnia 2018, o 22:37

Ja już jestem skołowana. :bezradny: na prowadzenie wysuwa mi się teraz Piotr
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 kwietnia 2018, o 03:06

Po ostatnim odcinku też najbardziej stawiałam na Piotra.
Ale tak na sto procent nie stawiam na nikogo.

Dziś wieczorem powtórzyłam dwa wcześniejsze odcinki.

Nr 6:
Zadanie z zasłonięciem uszu lub oczu, lub ust: Grupa, w której byli Piotr i Michał zarobiła 700, grupa Karoliny 800, a grupa, w której byli Tomek i Ilona aż 3800. Tomka nigdy nie podejrzewałam, a Ilonę inni uczestnicy ciągle wskazują, więc zaczęłam się jej ostatnio przyglądać, ale już ją skreśliłam z listy podejrzanych.
Zadanie ze skrzyniami w wodzie: Tomek wymyślił, żeby oznaczać wykorzystane klucze, czym usprawnił zadanie. Karolina i Michał wzajemnie się oskarżali o schowanie pieniędzy. Dużo osób wprowadzało zamęt.
Zadanie z ogniskiem: Michał narzucił wszystkim zakup pierwszej oferty, ale nie powiadomiono nas i uczestników, czy inne oferty były lepsze, gorsze, tańsze czy droższe. I tak utrzymali ogień, więc nic nie zapłacili. Michał dzielnie zbierał drzewo i w sumie o nic tam go nie podejrzewam. Piotr nie chciał iść po drzewo, a sam to najpierw zaproponował. Karolina wszystko robiła na opak i spaliła najwięcej drzewa. Natomiast Ilona została przy ognisku sama, bo Julia zasnęła. Mogła więc udać, że też zasnęła i pozwolić, by zgasł ogień. Ona dopilnowała, co już całkiem ją wybiela w moich oczach.

Nr 7:
W ruinach: Michał znalazł immunitet i od razu przerwał grę. Mógł go nie brać, tylko stać i pilnować, a w tym czasie pozwolić innym nadal szukać kopert z kasą. To było zagranie agenta albo egoisty. Gdyby zaczekał, to immunitet i tak by miał, ale nie mógłby tego faktu utrzymać w tajemnicy.
Druga grupa w ruinach: Karolina ściszyła nadajnik. Najpierw im nawijała bez przerwy o nieważnych bzdurach, a potem ściszyła, by ukraść czas Ilonie i jeszcze zwaliła winę na Ilonę, że niby ją ciągle wrabia. Prawie niczego nie znaleziono. Karolina, jako pierwsza, mogła dużo znaleźć i schować gdzieś bardziej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 kwietnia 2018, o 04:13

Powtórzyłam dwa jeszcze wcześniejsze odcinki.

Nr 4:
Pierwsze zadanie: Uczestnicy podzieleni na cztery grupy mieli wykonać po dwa zdjęcia, a Julia obstawiała kasę na każdą grupę. Tylko Maja i Anna S. wykonały w pełni zadanie. Michał był z Anną i to ona wtedy psuła. W grupie Karoliny, to właśnie przez nią, bo upadła a potem pokierowała grupę w odwrotnym kierunku, nie zrobiono żadnego zdjęcia. Grupie, w której byli Piotr, Ilona i Tomek też się nie udało, ale nie wiem, kto z nich się o to postarał. Ilona się wtedy źle poczuła, ale nie sądzę, by udawała.
Drugie zadanie: szukanie pieniędzy w kinie. Tylko dzięki Michałowi je znaleziono, on tam był kreatywny i jako jedyny próbował cokolwiek kombinować z mikrofonem i glośnikami.
Trzecie zadanie: głuchy telefon ze słowami na kolejne litery alfabetu. Nie wiem, kto tam napsuł, pewnie każdy po trochu, ale obejrzę jeszcze raz od końca, bo agent na pewno z góry wiedział, które wyrazy będą na końcu sprawdzane, więc spróbuję wykryć, kto przekręcił akurat te potrzebne wyrazy.

Nr 5:
Pierwsze zadanie: późnym wieczorem na polance przy leśnym cmentarzu każdy uczestnik po kolei przez 20 minut był sam i mógł robić co chce. Na stole leżały prospekty, w których było bardzo dużo informacji o wyspie. Piotr je ukradł, żeby nikt inny nie miał okazji niczego się z nich nauczyć.
Drugie zadanie: rano każdy po kolei odpowiadał na pytania, na które odpowiedzi były do znalezienia w prospektach. Tylko Michał i Beniamin odpowiedzieli poprawnie. Piotr podobno dobrze je przejrzał w swoim pokoju, ale bez pozytywnych efektów.
Trzecie zadanie: Michał, Maja i Julia zostają zawiezieni na farmę, a potem reszcie grupy telefonicznie przekazują opis trasy, by mogli do nich dotrzeć na rowerach. Zadanie nie zostało wykonane. Michał pilnował telefonu na farmie i mógł ściszać, by marnował się czas. Julia bardzo napsuła odmową przekazania od razu opisu całej trasy lub chociaż podania grupie punktu docelowego, by sami mogli się postarać o dowiedzenie się, jak tam dojechać. Kto psuł po stronie kolarzy, tego nie wiem. Piotrowi byłoby najłatwiej, bo trzymał telefon. Tomek jechał najwolniej.
Czwarte zadanie: Kinga wykładała jokery na stół, a uczestnicy szybko łapali. Piotr zrezygnował z walki, ale dostał jokera od Ryszarda.
Przy teście była możliwość, że jeśli wszyscy oddadzą 16 dzisiejszych jokerów, to nikt nie odpadnie. Tylko Karolina oddała, ale dostała w prezencie od Piotra jokera, którego on dostał od odpadającego w odcinku Beniamina. (Czyli Piotr aż dwa razy zrezygnował z możliwości posiadania jokera.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 kwietnia 2018, o 05:49

Nr 8:
Pierwsze zadanie: Dopasowywanie cech do uczestników, Karolina i Piotr nurkowali i pod wodą rysowali obrazki, inne grupy przekazywały te informacje dalej. Mało było możliwości napsucia bez zwracania na siebie uwagi i w sumie stosunkowo dobrze im wyszło. Tomek się bardzo starał, a od niego należało tam najwięcej.
Drugie zadanie: zamienianie się kopertami. Piotr i Anna mogli zarobić kasę, ale zrezygnowali z tego i mieli pecha, bo nic im to nie dało.
Trzecie zadanie: Ryszard miał dotrzeć do Kingi pierwszy, by mógł komuś odebrać jokera. Michał wtedy oszukał grupę i nie zarobili dużej kasy.
Nie mam pojęcia, czy ktoś jeszcze starał się jakoś psuć, ale agent nie musiał tam wcale się wysilać.

Nr 9:
Pierwsze zadanie: obliczenia matematyczne na dnie oceanu. Michał policzył dobrze, a jego zadanie było najbardziej skomplikowane, więc on miałby najlepszą wymówkę, gdyby źle rozwiązał. Tylko ostatnia para, czyli Ilona i Piotr, miała błędny wynik. Najpierw myślałam, że to ewidentna wina Piotra, że zrobił to specjalnie. On w ogóle nie powinien się wtrącać do wykonywania obliczeń, bo minutę wcześniej nawet nie wiedział, że na świecie istnieją pierwiastki. Ale po drugim obejrzeniu odcinka doszłam do wniosku, że Ilona miała wielkie pole do popisu i może celowo wprowadziła nerwową atmosferę i sprowokowała Piotra do pochopnego działania. To mogło być też celowe działanie agenta, polegające na tym, żeby ich oboje połączyć w jedną parę i liczyć na to, że się pożrą, zamiast robić obliczenia. Jeśli tak było, to mu się udało, ale nam nie pokazano, skąd się wziął taki dobór par.
Drugie zadanie: ustawianie dzieci wg pierwszych liter ich imion. Nie wyszło z winy Michała, który najpierw się uparł na używanie alfabetu angielskiego, a później sam użył polskiego.
Trzecie zadanie: ustawianie dzieci wg wieku. Bardzo słabo wyszło, możliwe, że z winy Karoliny, ale trudno to określić, bo inni też wprowadzali chaos.
Ostatnia część: zadawanie pytań osobie, którą się podejrzewa: ani pytania, ani odpowiedzi w niczym mi za bardzo nie pomogły. Karolina kłamała na każde pytanie, tak jakby się bała, że jak na niektóre pytania będzie mówić prawdę, to za dużo się wyda. To było jakieś takie przekombinowane, jakby chciała wszystkim udowodnić, że jest bardzo inteligentna. Ilona odpowiadała na pytania Piotra, zapytała go, kto mówi, usłyszała, że Piotr i przyjęła to za dobrą monetę, tak jakby była wcześniej dobrze poinformowana, że to naprawdę on. A przecież to mógł być ktokolwiek, kto się podał za Piotra.

W sumie te dwa odcinki nie wniosły mi nic ważnego, po czym mogłabym mieć jakieś sensowne wnioski.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 kwietnia 2018, o 12:26

podobają mi się te streszczenia :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 kwietnia 2018, o 00:50

Ślicznie dziękuję.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 30 kwietnia 2018, o 14:03

Takie streszczenie w pigułce dla przypomnienia :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 maja 2018, o 01:30

Wczoraj powtórzyłam jeszcze jeden odcinek.

Nr 1:
Pierwsze zadanie: przejście dookoła wieży widokowej na wysokości 300 metrów. Sześć osób zarobiło po 500 zł, a Karolina 5 tysięcy, bo się wcześniej zgłosiła, że się boi. (Kinga ich obśmiała, że są strasznymi debilami, bo gdyby umieli czytać w jej myślach, to by wiedzieli, że się trzeba zgłosić i by wtedy zarobili aż 35 tysięcy, a nie tylko 8, no co za głupki.) Karolina poświęciła się dla grupy i dzielnie poszła, tak powiedziała, ale jej dobór słów był okropnie niepasujący do sytuacji: "to zadanie płynie na nasze dobro, to ja się na to zdecyduję", to jest dokładny cytat. Ona studiowała i ukończyła polonistykę, a w jej wypowiedzi nic do siebie nie pasuje, ani idiom, ani sens, ani gramatyka. Taki zlepek wyrazów, jakby nie była szczera. Według mnie to może świadczyć o tym, że ona jest agentem i od razu na wstępie postanowiła zarobić kasę dla grupy, by odrzucić ich podejrzenia i by pierwsze wrażenie o niej było pozytywne.
Drugie zadanie: Grupa podzielona jest na pary i musi znaleźć siedem miejsc na podstawie ich zdjęć, znaleźć tam koperty z kasą i w ciągu 25 minut przyjść pod komisariat policji. Wolno im pytać o drogę tylko po chińsku. Tomek i Jasiek nie doszli w porę, bo źle skręcili. Grupa przez nich nie zarobiła ani grosza. Para Maja i Anna L. była pierwsza, a Ilona i Julia zaraz za nimi. Anna S., która była w parze z Ryszardem, utrudniała wykonanie zadania i to było dziwne. Ilona natomiast była aż za bardzo chętna do wykonania zadania, wprowadzała nerwową atmosferę, chaos i w efekcie więcej przeszkadzała niż pomagała.

Nadal nie mam pojęcia, kto jest agentem, ale coraz bardziej odnoszę wrażenie, że agent w tej edycji niczego nie psuje osobiście, tylko manipuluje innymi by psuli. Do tej roli najbardziej pasuje mi Karolina, która często podkreśla, że jest kochającą mamusią i tym buduje zaufanie do siebie.
Natomiast Piotr mi mniej pasuje, bo on manipuluje uczestnikami w bardzo widoczny sposób, nawet się z tym nie kryje, ale jego manipulacje ukierunkowane są na pozbycie się najmocniejszych przeciwników, co byłoby mu obojętne, gdyby był agentem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 maja 2018, o 05:10

Nr 2:
Pierwsze zadanie: 7 osób się wspina, a 6 jedzie na rowerach. Anna S. ustawia obie grupy w kolejności od najszybszych/najsprawniejszych do najsłabszych/najwolniejszych i tworzy z nich pary, o czym pozostali uczestnicy nie wiedzą. Jeśli osoba wspinająca się będzie szybsza niż jego para jadąca rowerem, to wygrywają kasę. Wśród wspinających się była Karolina, która poszła dłuższą drogą i straciła trochę czasu. Natomiast Tomek i Piotr weszli szybko i sprawnie. Wśród rowerzystów był Michał, który prosił by się zastanowić, czy w zadaniu nie chodzi o to, by się wcale nie śpieszyć, szczególnie, że mają koszulki, które muszą coś oznaczać. Natomiast Ilona wołała, żeby nic nie kombinować, tylko jechać do celu, ile sił w nogach. Agent powinien chcieć być wśród rowerzystów i powinien się zachowywać dokładnie jak Ilona. Dzięki Annie S., która dobrze ustawiła kolejność oraz Mai, która pilnowała, by dojechać całą grupą, udało im się zarobić pełną sumę.
Drugie zadanie: Młyńskie koło, w wagonikach siedzą po dwie osoby, mają się tak powymieniać ze sobą, by nowe pary spełniły sześć warunków. Niestety na zadanie było przeznaczone tylko 25 minut, a to było strasznie mało. Została Ania L., która powinna się dosiąść do Beniamina, a wtedy Maja albo do Piotra, albo do Jaśka, żeby było wszystko dobrze. Wolno było dokonać sześciu wymian, a dokonano siedmiu i jeszcze nie dotarli do celu. Było kilka poprawnych rozwiązań, bo w grupie jest więcej osób o imionach na kolejne litery alfabetu, oraz urodzonych w kolejnych miesiącach. Myślę, że to zadanie było niewykonalne. Udałoby się tylko wtedy, gdyby ktoś się chwilę zastanowił i rozpisał uczestnikom kolejność zamian. Np. tak: 1)Ryszard wsiada do Michała (urodzeni na północ od Warszawy), 2)Maciej z wagonika Michała wsiada do Karoliny (razem mają sześcioro dzieci), 3)Ilona z wagonika Karoliny wsiada do Tomka (urodzeni w kolejnych miesiącach), 4)Jasiek z wagonika Tomka idzie do Mai (nie mają tatuaży), 5)Beniamin z wagonika Mai wsiada do Anny L. (imiona na kolejne litery alfabetu), 6)Anna S. z wagonika Anny L. idzie do Julii (razem mniej niż 325 cm wzrostu), pozostałby Piotr z wagonika Julii.
Ryszard wcale nie zawalił tego zadania od początku, co nam zostało tak przedstawione, bo on z Tomkiem stworzył dobrą parę (urodzeni na północ od Warszawy) i niepotrzebnie ich później Michał znowu rozdzielił. To Julia zmarnowała wymianę, bo najpierw wsiadła do Ilony, zamiast iść od razu do Anny S., z którą były najniższego wzrostu. Pieniądze przyznawane były za każdą dobrą parę, więc i tak wygrali stosunkowo dużo. W tym zadaniu nie można było psuć niezauważenie, dlatego agent się nie wyrywał i nie ma kogo podejrzewać.
Trzecie zadanie: cztery grupy latarkami przekazują informację, a Piotr, Beniamin i Julia mają je odgadnąć i zdobyć w ten sposób hasło do otworzenia kasety z pieniędzmi. Piotr miał świecić laserem, by grupy wiedziały w jakim kierunku pokazywać swoje znaki. Piotr cały czas przerywał i dużo kłócił się z Beniaminem. Nie zdobyto hasła najprawdopodobniej z winy Piotra.
Karolina w każdym zadaniu marudziła, wspinaczka okazała się nie dla niej, potem „nie ma nic dla mnie gorszego niż wesołe miasteczko” i na koniec „miejska dżungla nie jest dla mnie” – tak jakby wyrabiała sobie opinię osoby niedostosowanej do żadnej sytuacji i przez to mogącej psuć zadania bez podejrzeń o premedytację. Szkoda, że ona nie jest "gwiazdą", nie pracowała dotąd w mediach i dlatego nie wiadomo, czy ona rzeczywiście jest taka nieogarnięta, czy tylko udaje.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 maja 2018, o 22:49

Zostały cztery osoby, które z powodu swojego wieku i różnych cech od początku były najbardziej prawdopodobne, że ktoś z nich został wybrany na agenta. Okropnie trudna edycja, w niczym nie chcą ułatwić widzom zgadywania.
W tej chwili obstawiam znowu, że Karolina jest agentem, a na zwycięzcę typuję Michała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 maja 2018, o 23:41

Piotr odpadł ,muszę znów zanalizować wszystko :yeahrite:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 maja 2018, o 23:48

obstawiałam że dziś odpadnie Piotr albo Ilona.
Teraz myślę że Michał nie jest agentem. Myślę że agentem jest Karolina. Pasuje. Chociaż Ilona też dziś plątała. Za to Tomek pięknie załatwił sprawę z puzzlem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 maja 2018, o 04:08

Mnie Michał i Tomek tak bardzo oczarowali swoim urokiem, że już wierzę im we wszystko. Gdyby teraz chcieli wykręcić mi ten stary numer "na wnuczka", to bym powiedziała "ależ oczywiście. Bierzcie, chłopcy, wszystko co mam". Nawet by mi nie przyszło do głowy, żeby powiedzieć: "przecież ja wcale nie mam wnuków, a zresztą się nie da, bo jestem za młoda by być waszą mamą, a co dopiero babcią".
Nie ma już szansy, bym chłopaków podejrzewała o coś złego. To musi być któraś z pań, ze wskazaniem na Karolinę. Ilona jest zbyt szalona i nieprzewidywalna, by ją wybrano na agenta. Karolina jest dokładnie taka jak Hubert, skupiona, powolna i opanowana.

Nr 3:
Pierwsze zadanie: Ryszarda i Michała odłączono od grupy i zawieziono do hotelu w środku miasta. Pozostałych uczestników podzielono na dwie grupy, które miały ich odnaleźć. Maja zadecydowała, żeby ich grupa pojechała na półwysep, zanim w ogóle dostali jakiekolwiek informacje, a Ilona i Karolina, które były w jej grupie się nie sprzeciwiły. Dodatkowo Karolina jakoś tak nakręciła, że zabrali ze sobą oba przewodniki. Druga grupa też nie dotarła na miejsce, bo zabrakło im czasu. Michał i Ryszard nie sprawdzali telefonu, tylko sobie gadali, możliwe, że Michał zagadywał Ryszarda specjalnie, by odwrócić jego uwagę od telefonu.
Drugie zadanie: w parku, w którym znajduje się 13 tysięcy rzeźb buddów, należy odnaleźć 10 takich, którym zrobiono zdjęcia, a Anna L. i Anna S. przez krótkofalówkę opisywały grupie ich wygląd. Tam był chaos i bieganie, więc agent nie miał już nic do roboty. Grupa sama się postarała, by nie wygrać zbyt dużo.
Trzecie zadanie: uczestnicy dobrali się w pary damsko-męskie i wybrali, która osoba z pary schodzi po linie na dół, a która czyta plotki i decyduje, czy są prawdziwe. Michał, który wcześniej kłamał dla zmylenia innych, teraz mówił prawdę, bo od tego zależało zarobienie pieniędzy. Natomiast Tomek nachachmęcił przeciwko grupie, bo znalazł czarny immunitet i się nie przyznał od razu, przez co stracono kasę.
Tomek użył w tym odcinku swój czarny immunitet, czym zniwelował zielony immunitet Piotra oraz wszystkie jokery.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 maja 2018, o 10:03

Mnie się też wydaje ze Karolina. Michał jest ogromnym spryciarzem i udaje Agenta na potege. I on tez sporo psuje ale to pokazują. Co zgodnie z tym co chyba Ty Janko pisałaś ze nie pokazywaliby nam aż tak, żeby mieć co dać w studio.
Ale może psuje wiecej. Na dodatek Karolina psuje mniej inteligentnie.

myślałam że jak ich będzie mniej to będzie łatwiej.
A nadal mam etap ze pewność nie bycia Agentem daje tylko odpadniecie z programu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 maja 2018, o 12:04

Jeżeli Karolina jest Agentem, to wszystkich uśpiła.
Od początku była moim faworytem ,ale później nijakość sprawiła,że zaczęłam inaczej na nią patrzeć.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 maja 2018, o 23:11

No właśnie.
Ona albo nie psuje sama, tylko nakręca innych do psucia, albo psuje, tylko tego nam nie chcą na razie pokazać.

Mam jeszcze jeden argument, że agentem jest Karolina, bardziej cyniczny: Poprzedni agenci, Hubert i Odeta, oboje mieli pewną cechę, którą określiłabym jako gotowość do pójścia po trupach dla osiągnięcia swojego celu. Takie osoby zdolne do wszystkiego, bez większych hamulców moralnych. Oboje np. wywlekali na światło dzienne swoje prywatne sprawy i opowiadali w wywiadach bardzo brzydkie rzeczy o swoich eksmałżonkach. Nie liczyli się z tym, że mają dzieci, które będą to czytać, a jak nie one, to ich koledzy z klasy.
Karolina dotąd nie latała po dwutygodnikach, ale nie z powodu chęci zachowania prywatności dla siebie ani z chęci ochrony własnych dzieci, tylko dlatego, że widocznie nikt nie chciał z nią gadać. Dla mediów była nieinteresująca. A teraz ledwo tylko złapała trochę celebryckości dzięki udziałowi w "Agencie", natychmiast poleciała udzielać wywiadów "Gali" i wywlekać na wierzch swoje prywatne sprawy. Ma więc te cechy, które Hubertowi i Odecie pomogły wypełnić zadanie i na które mogli stawiać producenci programu przy wyborze agenta.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 maja 2018, o 10:45

Mnie ona jednak nie pasuje :bezradny: Hubert i Odeta byli "jacyś". Mieli charakter ,wzbudzali emocje (niekoniecznie dobre) i nie byli tak wycofani i przezroczyści. Na początku myślałam,że Karolina gra ,ale im dalej oglądałam kolejne odcinki ,tym dochodziłam do wniosku,że ona jest kompletnie nijaka i trudno mi sobie wyobraź ją w roli Agenta. Z drugiej strony ,cały czas mówiono przed rozpoczęciem programu,że szykuje się nowa gwiazda, że Karolinie świetnie poszło. Z kolejnej zaś strony :hyhy: inne uczestniczki ,które wydawały się bardziej inteligentne od niej ,zostały wyeliminowane. To też o czymś świadczy ,prawda?
Już sama nie wiem :ohlala:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 maja 2018, o 12:31

no to jak jej świetnie poszło a w programie jest lelum polelum to widzę tylko wyjście takie że musiała być genialna jako Agent :evillaugh:

Znaczy tak jak to będzie Michał to się mocno nie zdziwię, ale jak Tomek to mi szczęka opadnie do samej ziemi.
Ilona? Wątpię...
W sumie już od Ilony mi bardziej ta Karolina pasuje :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 maja 2018, o 18:58

Michał jest dla mnie za oczywisty :hyhy: postawiłabym na Tomka.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 maja 2018, o 19:08

tylko że Tomek w wielu przypadkach naprawdę robił co w jego mocy żeby zarobić kasę.
Chociaż jeśli on jest Agentem to pięknie mu to wyszło. Przez to że najbardziej nie pasuje byłoby chyba najlepszym Agentem z trzech gwiazdorskich.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2018, o 01:51

Lucy napisał(a):Mnie ona jednak nie pasuje :bezradny: Hubert i Odeta byli "jacyś". Mieli charakter ,wzbudzali emocje (niekoniecznie dobre) i nie byli tak wycofani i przezroczyści. Na początku myślałam,że Karolina gra ,ale im dalej oglądałam kolejne odcinki ,tym dochodziłam do wniosku,że ona jest kompletnie nijaka i trudno mi sobie wyobraź ją w roli Agenta. Z drugiej strony ,cały czas mówiono przed rozpoczęciem programu,że szykuje się nowa gwiazda, że Karolinie świetnie poszło. Z kolejnej zaś strony :hyhy: inne uczestniczki ,które wydawały się bardziej inteligentne od niej ,zostały wyeliminowane. To też o czymś świadczy ,prawda?
Już sama nie wiem :ohlala:

Na szczęście już niedługo się dowiemy, jak to możliwe, że kobieta całkiem szara, przeciętna i nijaka, bez charyzmy i bez czegokolwiek, co by czyniło ją wyjątkową i w jakiś sposób charakterystyczną, tak świetnie poradziła sobie w roli agenta, że nikt nie ma pewności, że ona nim jest, lub tak świetnie grała, że doszła niesamowicie daleko (co najmniej do finału, a może nawet wygrała cały program).
Ona nie miała prawa zajść tak daleko, nie będąc agentem, dlatego bardziej się przychylam do wersji, że jednak nim jest.
•Sol• napisał(a):tylko że Tomek w wielu przypadkach naprawdę robił co w jego mocy żeby zarobić kasę.

To zdanie świetnie pasuje też do Ilony i nawet do Michała. Tylko do Karoliny nie. Nawet w pierwszym odcinku, gdy dla grupy sama zarobiła pięć tysiaków, nie było widać jej entuzjazmu. Raczej było "sytuacja mnie zmusza, no to pójdę i wam zarobię".

Nikt z uczestników nie pojechał tam dla kasy. Może wystarcza im gaża za udział w programie i nie muszą już nic wygrać. A może chodzi im tylko o sławę i o wzmocnienie swojej pozycji na rynku pracy i rynku celebryckim. Bo tam tak naprawdę nikt nie próbował za bardzo zarabiać pieniędzy. Każde zadanie to była dla nich walka o informacje o agencie, a jak wpadła jakaś kasa, to bardziej przy okazji. Już prędzej interesowali się zdobywaniem dżokerów i immunitetów.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W mediach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości