Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:25

Wiadomości z branży książkowej

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 marca 2018, o 09:39

Tak, ale serial różni się od książek i w sumie jest o czym innym; połowa pierwszego sezonu mniej więcej zgadza się z książką, potem historie idą innymi ścieżkami.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 kwietnia 2018, o 19:44


Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 25 kwietnia 2018, o 21:05

Dużo racji w tym jest, ale pewnie zaraz ktoś powie, że Ćwiek zazdrosny o popularność Mroza itd.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 25 kwietnia 2018, o 21:56

Ksiazki żadnego autora nie sa wydawane w roku tak czesto jak Mroza. Czestotliwosc ta tez jest utrzymywana od kilka lat. Nie przypominam sobie zadnej polskiej autorki romansow (czesto o tematyce lzejszej, objętościowo krotszej, wymagajacej mniej specjalistycznej wiedzy czy poszukiwan) ktora co kilka miesiecy wyskakiwala by z nowosciami.
Jakis czas temu na naszym forum byla inofrmacja, ze Mroz od dawna pisal do szuflady, a teraz ma okazje je wydawac i uznalam ze tak jest.
Nie przeczytalam wielu jego książek zeby wyczuc czy tematyka jest wspolczesna czy aktualna dla ilus tam lat wstecz(o ile sie tak da).
Z wypowiedzi p.Ćwieka, tak jak piszesz Giovanno, mozna miejscami wyczuc zazdrosc (nawet jesli nie byla zamierzona przez autora).
Mnie jeszcze rzucilo sie w oczy, to ze p.Ćwiek tak ambiwalentnie czyta ksiazki Remigiusza Mroza. Z jednej strony ciekawośc autora, a z drugiej jak on to robi, czy ksiazka ma odpowiednia wartość, jest interesująca. Tak mechanicznie, bez wczuwania sie w fabule (ale moze tez byc tak ze to nie clue tego wyznainia).
Zastanawiam sie tez czym kierowal sie p.Ćwiek w ocenie i pouczaniu nt.pisania ksiazek. Zwlaszcza ten fragment, gdzie zarzuca czestotliwosc wydawanych materialow.
Na minus (i tu zgodze sie z Panem Ćwiekiem) moge przypisac niezglebienie tematu przez autora, w tym wypadku pisanie o przemocy. Bardzo czesto czytelnik nie zna sie ta danej tematyce, wiec czytanie o jakoms zjawisku powinno byc dokladnie zglebione, zeby np. nie wychodzic na glupa jesli bedzie sie komus dalej to opisywalo :smile:
Dodam, ze to moje subiektywne odczucia z przeczytanego wywiadu, bez wlaczania uczuc"lubie/nie lubie". Ale zaciekawil mnie na tyle, ze zamierzam przeczytac tekst jeszcze raz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 kwietnia 2018, o 22:10

Pachnie ustawką na kilometry.

"Czytelnicy żyją konfliktem Mróz vs Ćwiek i... sięgają po ksiązki autorów".

Ps
Kraj Jednego Autora (Remik Ćwiek vel Kuba Mróz :hyhy:
jak
Kraj Jednego Reżysera (Vega).

PS 2 Ktoś te miliony wywiadów i promo puszcza jednakowoż, bo zjawisko "większość czyta tylko jednego autora/serię" jest raczej normą...
Jednak
"idę o zakład, że jest w tym kraju sporo czytelników wyłącznie Remigiusza Mroza", czyli trzeba jakoś podsunąć dane nazwisko akurat... i tym kurcze media blisko 40milionowego kraju się intensywnie zajmują uprawą jak widać monokultury ;)
...nawet wbrew czytelnikom :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 kwietnia 2018, o 22:59

Z tym się akurat zgadzam.

Czytam wywiady z Tobą, czytam o Twoim podziale dnia i o tym, jak dzielisz go między pisanie, lekturę researchową, bieganie, czytanie dla przyjemności, oglądanie filmów i redakcję. Jeśli to dokładny i wierny opis Twojego dnia, dołóżmy tu jeszcze niezwykłą aktywność w social mediach – większość Twojego czasu to ślęczenie nad literkami. Od czterech lat ciągiem? W Twoim wieku, po wymagających studiach prawniczych? Kurde, z czego te książki mają powstawać, czym się ładować, skoro nie miałeś czasu ani nazbierać doświadczeń w tematach, które teraz pracowicie przetwarzasz, ani nawet nie masz czasu na wytchnienie, by mózg czasem po prostu myślał, mielił pomysły, dał im mutować, dał coś odrzucić. By, cholera jasna, odpoczął?
Na miejscu Twojego wydawcy już jakiś czas temu powiedziałbym Ci „Remigiusz, musimy poważnie pogadać. Jesteś fantastyczny, ale nam na Tobie zależy i dlatego, stary, chcemy Ci zaproponować takie coś – my od teraz będziemy puszczać trzy Twoje książki rocznie i troszkę dłużej nad nimi popracujemy. Zarobiłeś dla nas pierdyzalion pieniędzy, sam też przecież nie narzekasz, możemy sobie pozwolić na sztab researcherów i redaktorów. Kurde, jesteśmy na takiej pozycji, że jak zechcesz napisać o Wietnamie, to wywołamy Ci Wietnam i wyślemy tam z oddziałem piechoty!”
Jedynym powodem dla którego tak nie robią, jest obawa, że to, co się wokół Ciebie dzieje, to coś, co się dziać nie powinno i trzeba natrzaskać jak najwięcej kasy zanim się rypnie. Pracujemy więc nad tym, co się liczy, czyli okładką, reklamą, dobrym, nośnym tematem, na którym ludzie się skupią w wywiadach, a odpuścimy rzeczy, które nas opóźniają, jak redakcja merytoryczna czy weryfikacja powierzchownego, internetowego researchu. Przeciętny czytelnik i tak powie „chciałem się tylko rozerwać i się rozerwałem”. Nie oczekiwałem podręcznika.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 1 maja 2018, o 12:37

Też podejrzewam, że ustawka, tylko czyja?
I trochę szkoda, że jak już Ćwiek postanowił się wypowiedzieć to na temat tempa pisania innych ludzi. Jego własne, fantastyczne podwórko ma znacznie większe, społeczne i literackie problemy, pięknie skumulowane w osobach np. Ziemkiewicza czy Piekary.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 maja 2018, o 11:03

Literacka Nagroda Nobla nie będzie przyznawana w tym roku!
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/akadem ... la/cks7b86

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 maja 2018, o 19:06

No cóż ... po tych aferach ,to nie jestem zaskoczona.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2018, o 01:31

Ja jestem zaskoczona, bo niewiele o tym słyszałam, więc nie wiedziałam, że sytuacja wygląda aż tak źle.
Dobrze przynajmniej, że nie rezygnują całkiem z przyznawania tej nagrody, a tylko ją przesuwają o rok.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 maja 2018, o 10:47

Hm, taki dzień.
We wtorek Olga Tokarczuk otrzymała tzw nagrodę Bookera (The Man Booker Prize for Fiction - nagroda za wydane po angielsku beletrystyczne dzieło opublikowanej w UK) za Biegunów (u nas laureatka Nike w 2008 roku).

Na liście nagrodzonych znajdziecie dużo znajomych tytułów ;)

Przy czym od - dopiero! - 2014 roku zgłaszane są także tytuły tłumaczone na angielski i w takim wypadku autor dzieli się z tłumaczem fifty fifty ;) a poszerzono potencjalną pulę autorów, bo... no, chodziły pogłoski, że trochę za wąskie się zrobiło środowisko pisarze-krytycy-sędziowe i personalnie zbyt traktowano nominacje i i nagrodę (skąd my to znamy...).
Na szczęście wiele kontrowersji wokół kolejnych zwycięzców brało się raczej z kłótni zdecydowanie merytorycznych (nie ma jak bójka krytyków i recenzentów :P a nie etycznych (kto z kim spał i kogo wykorzystywał).

Tokarczuk to pierwsza pisarka spoza Brytyjskiej Wspólnoty (tzn. po polsku to Wspólnoty Narodów, ale nie jesteśmy aż tak anglocentryczni, żeby nie preferować potocznego dodawania "Brytyjskiej" jednak dla jasności) nagrodzona Bookerem.
Więc na ciekawe komentarze jeszcze trzeba poczekać... :D

W każdym razie fajnie.

***
No i zmarł Philip Roth. Wieczny potencjalny i obstawiany corocznie kandydat noblowski. W roku nieprzyznania Nobla.
Taki los... 85 lat ciekawego życia.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 28 lipca 2018, o 07:40


Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 lipca 2018, o 09:52

Matko, co za bzdury :facepalm: Jeśli poziom wypowiedzi świadczy o poziomie książki to cieszę się że jej nie czytałam.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 lipca 2018, o 11:59

Teraz kiedy na nią spojrzałam, skapnęłam się kto to jest :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh: Oglądam KSW i to jest taka matka, tych wszystkich dziewczyn z ringu. https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5BD6407E

Nigdy nie zwracałam na nią uwagi, dlatego nie wiedziałam jak się nazywa. Teraz nie jestem zaskoczona zdaniem z wywiadu
Seks oralny ze stewardessą. Ktoś powiedziałby, że dość brutalny.
- Dla jednych dość brutalny, dla innych standard.


Oczywiście, że tak.
Obracając się w tym towarzystwie, takie sytuacje są na pewno na porządku dziennym. Myślicie, że na takim After Party, te dziewczyny tylko tańczą i rozmawiają? :hahaha: https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5BC675BB

To dzięki KSW i znajomościom, jakie tam nabyłam, możliwe było wydanie książki.

Wierzę na słowo.
Wredna jestem i napiszę, że jestem ciekawa w jakiej pozycji horyzontalnej się wtedy znajdowała. evil1


:lol: :lol: :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 lipca 2018, o 12:14

W końcu sama powiedziała że inspiracje czerpała z zycia :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 28 lipca 2018, o 20:16

daj spokój, jak to obejrzałam jakiś czas temu to się za głowę złapałam... a ten goguś z okładki? wcale nie taki piękny

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 lipca 2018, o 20:26

Niestety na telefonie nie obejrzę, ale jak będę miała dostęp do komputera to popatrzę.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 lipca 2018, o 21:12

Czytałam "365 dni" i powiem krótko - co poniektórym osobom w d*pach się poprzewracało.
"- Częściowo pokazuje, co się w Polsce czyta. Wyprzedziłaś Remigiusza Mroza.
- I Nosowska ustąpiła mi miejsca na szczycie listy! Nagle trafiła się Lipińska, która napisała wypociny o seksie i bam - bestseller. Pan Mróz musi się łapać za głowę momentami."

Czy ona oszalała???? Przecież ta książka do debilizm do kwadratu. Dno i dziesięć metrów mułu. Grafomania jakich mało. Sceny erotyczne w wykonaniu Michalakowej to przy tych z "365 dni" czysta poezja.
Aleqsia w temacie "Najgorsza scena erotyczna" już cytowała ten fragment, ale przytoczę go wam jeszcze raz dla przypomnienia o czym rozmawiamy:

Spoiler:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 lipca 2018, o 21:41

Wiesz co mi w tym wszystkim przeszkadza? Każdy lubi co innego, ale to nie znaczy, że musimy o tym wiedzieć/czytać. W mediach społecznościowych pokazuje się wszytko, a z tych wypowiedzi poniżej, możemy sobie wyobrazić, co lubi autorka . Po co mi to?


I tu pojawiam się ja – dziwnie podobna do głównej bohaterki „365 dni”. Znajomi, którzy czytali, mówią, że nie da się ukryć, że Laura przypomina im mnie.
***********************************
Pisanie scen erotycznych jest o tyle trudne, że trzeba je samemu przeżyć albo je sobie wyobrazić. Aby później przedstawić czytelnikowi logikę sytuacji, opisać to, co widzą i czują bohaterowie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 lipca 2018, o 13:03

aleqsia napisał(a):Wywiad z Blanka Lipińska :yeahrite:
https://ksiazki.wp.pl/wislocka-z-sopotu ... 638097537a

Boję się przeczytać ten wywiad, nawet nie kliknęłam jeszcze w linka, a zwykle otwieram wszystko, co tylko się da, łącznie ze spoilerami, których nie powinnam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 lipca 2018, o 21:13

Czytaj :wink: ciekawa lektura.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 lipca 2018, o 22:46

Przeczytałam.
Szkoda życia na komentowanie jej słów. Jest po prostu żałosna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 30 lipca 2018, o 07:27

Obejrzałam sobie właśnie te dwa filmiki, które wrzuciłyście :facepalm: I jeszcze ten gość - rzeczywiście jego pół twarzy wygląda zdecydowanie lepiej niż całość :evillaugh:
I ja przyłożyłam rękę do tego, że ta książka jest "bestsellerem" :wryyy:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 lipca 2018, o 13:05

Karino, marsz do kąta! Na co najmniej pół minuty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2018, o 13:36

Kara za kupno takiego 'dzieła' to lanie powinno być a nie karny jeżyk czy kąt :hihi:

Ciekawa jestem czy Lipińska to pozuje na taką czy faktycznie taka jest. Jeśli pozuje to jeszcze pół biedy, ale jak jest to współczuję znajomym.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość