Teraz jest 23 listopada 2024, o 22:24

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 kwietnia 2018, o 12:29

masz zamiar licytować? :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 kwietnia 2018, o 17:10

Nie, ale przez krótki moment mi się marzyło, że tak.

Napa Valley Sun jednak nie mogłam spotkać w tamtym roku w sklepie. Musiałam ten zapach pomylić z czymś innym.
Zaczęłam szukać informacji i doszłam, że to była edycja specjalna z 2012, dostępna tylko w USA.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 kwietnia 2018, o 01:13

Zapaliłam dzisiaj Sea Air. Ale to jest dziwny zapach.
Sampler stał na wierzchu przygotowany do zapalenia kiedyś indziej i tak strasznie zasmrodził mi pokój, że w końcu go zapaliłam, żeby porównać, czy na ciepło się zmieni.
Na zimno najpierw czułam jakieś silne kwiaty, a potem stopniowo zapach zamieniał się w to samo, czym pachnie najzwyklejszy krem Nivea. To nie było miłe wrażenie. Czułam się, jakby mi ktoś cały pokój nasmarował kremem. Grubą warstwą.
Na szczęście po zapaleniu czuję tylko zapach kwiatowy i nie ma już kremu.
Na pewno nigdy więcej go nie kupię.
Pamiętam, że kiedyś zapach na zimno kojarzył mi się z mydłem silnie perfumowanym. Możliwe, że tak samo pachnie mydło Dove, w którym jest dużo kremu.
Bardzo się dziwię, że gdy rok temu wszedł do sprzedaży, to moje pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Teraz go nie lubię, bo zapach jest za silny i zbyt drażniący.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 kwietnia 2018, o 01:37

Coś czuje,że dla mnie byłby śmierdzioszkiem :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 kwietnia 2018, o 01:58

Bardzo możliwe.
Jeśli ktoś potrzebuje broni chemicznej, to polecam Sea Air. Tylko koniecznie na zimno, bo przy paleniu staje się delikatniejszy i raczej przyjemny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 kwietnia 2018, o 22:32

Palę właśnie ''Snow In Love'' YC :love: Uwielbiam go.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 01:04

Słoiczki Snow In Love były niedawno mocno przecenione i się zastanawiałam, czy nie skorzystać, ale zrezygnowałam, bo zapach był fajny, ale nie perfekcyjny.

Tak wygląda moja ulubiona szklaneczka do samplerów.
Płomień drga, a promienie światła cały czas tańczą wokół szklaneczki.
Czym mniej świeczki, tym lepszy efekt.

Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 kwietnia 2018, o 01:06

super :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 01:08

To moja jedyna pasiasta. Wszystkie inne są gładkie i nie dają takiego efektu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 kwietnia 2018, o 01:22

Rozumiem :smile: sama lubię takie efekty. Wszystkie moje świeczniki kupuje np.z jakimiś motywami,żeby w ciemności ładnie się prezentowały. Zainwestowałam też w ten kominek mozaikowy do wosków ,ponieważ po zapaleniu wygląda pięknie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 01:29

Mój kominek jest nijaki.
Mam kilka szklaneczek z motywami, np. z namalowanymi złotymi gwiazdkami, ale strasznie dawno ich nie używałam i nie pamiętam, jaki dają efekt. Muszę kiedyś je wyszukać i znowu używać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2018, o 21:17

Lucy napisał(a):Palę właśnie ''Snow In Love'' YC :love: Uwielbiam go.

Czym pachnie? :)

Świetnie wygląda ta szklaneczka, Janko :bigeyes: Nie wiem, czy nie mam czegoś jakby podobnego hmmm

Kurde, myślę nad zakupem Potterowych świeczek, ale boję się, że nie będę nic czuła i tylko kasę wywalę bez sensu. Oczywiście, [jestem monotematyczna, wybaczcie] do zdjęć w stylistyce Harry'ego Pottera byłyby bardzo spoko. Ale już i tak kupę kasy w to wwalam, żeby jeszcze inwestować w drogie potencjalnie niepachnące świeczki.
Sama nie wiem :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 21:28

A gdzie można zobaczyć te Potterowe?
Papaveryna napisał(a):Świetnie wygląda ta szklaneczka, Janko :bigeyes: Nie wiem, czy nie mam czegoś jakby podobnego hmmm

Dziękuję.
Ja się do swojej tak przyssałam, że od kilku miesięcy praktycznie nie używam innych.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2018, o 21:37

O tutaj: http://onceuponacandle.pl/pl/c/Harry-Potter/15
Ostatnią nowością są świeczki dedykowane dla każdego z domów w Hogwarcie: Slytherin, Gryfindor, Hufflepuff i Ravenclaw. Jaram się nimi maksymalnie, ale one są w takich jakby puszkach i tylko wieczka mają fajne.
Natomiast te w słoiczkach wydają mi się atrakcyjniejsze wizualnie :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 21:40

Śliczne.
To mnie trochę straszy: "Hufflepuff: Masło, banan, chleb". To może nie być dobry zestaw.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2018, o 21:42

No mnie to obrzydziło nawet :niepewny:
Skojarzyła mi się bułka z bananem Adama Małysza :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 21:46

To może kup tylko te zapachy, o których myślisz, że mogą być w porządku.
Do zdjęć chyba starczyłyby tylko dwa, dom Pottera i dom tego białego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2018, o 22:32

Dobrze mówisz i rozjaśniłaś mi w głowie! :piwo:
Zmówiłam Slytheriowną, Gryffindorową oraz Patronus Charm w słoiczku. Chciałam jeszcze Wiosnę w Hogwarcie, ale pokazało mi, że niedostępna.
W końcu nikt mi tego nie zje (chyba) i sobie dokupię inne domy, jeśli będą warte uwagi. Te niedostępne też się chyba pokazują ponownie za jakiś czas. Ja mam zawsze problem z rozsądnymi decyzjami i chcę wszystko naraz i najlepiej natychmiast :|

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 kwietnia 2018, o 23:10

Papaveryna napisał(a):
Lucy napisał(a):Palę właśnie ''Snow In Love'' YC :love: Uwielbiam go.

Czym pachnie? :)


Zimą mi pachnie :P Zapach jednocześnie pudrowy i lekko perfumowy ,niestety trudno mi określić skład.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2018, o 23:14

Chyba nie chcę, by cokolwiek przypominało mi o zimie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 23:19

Też nie potrafię określić zapachu Snow In Love. Jest podobny zupełnie do niczego.
Papaveryna napisał(a):Ja mam zawsze problem z rozsądnymi decyzjami i chcę wszystko naraz i najlepiej natychmiast :|

Znam ten ból, bo też tak mam. Jeśli są różne wersje, np. kolorystyczne, to ja chcę mieć wszystkie. Najbardziej to widać po moich ciuchach i kosmetykach. Już z tym walczę od dłuższego czasu, ale to nie jest takie proste.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2018, o 23:30

No właśnie! Najgorzej jak się już na coś zdecyduję, a potem widzę u kogoś ten drugi kolor/rodzaj i stwierdzam, że powinnam była kupić obydwa, a potem tego drugiego już nie ma :disgust:
Ale przeniosło mi się to na rzeczy, które teoretycznie są cały czas normalnie dostępne :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2018, o 23:46

Ja się staram, żeby przenosiło mi się to na rzeczy, które są tanie. Np. świeczki. Odkąd kupuję samplery Yankee Candle, to chyba rzadziej szaleję z innymi wielokrotnymi zakupami.
Nie jestem jeszcze całkiem zadowolona, bo np. w tamtym tygodniu kupiłam cienki sweterek na lato i dwa dni póżniej dokupiłam drugi kolor, ale mogło być jeszcze gorzej, bo podobało mi się aż pięć kolorów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 kwietnia 2018, o 22:51

Skusiłam się w końcu i kupiłam Cosy by the Fire - Yankee Candle. Miałam go zawsze na oku, ale się bałam kupić bo ponoć kiler.
Czekam na listonosza i przebieram nogami. :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 kwietnia 2018, o 02:34

Cosy by the Fire jest chyba jakimś starszym (albo rzadszym) zapachem, bo nie ma go już w stałej ofercie, tak mi się wydaje.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość