Teraz jest 21 listopada 2024, o 15:34

Natalia - Magdalena Wala (Sol)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Natalia - Magdalena Wala (Sol)

Post przez •Sol• » 10 kwietnia 2018, o 19:52

Obrazek
  • Natalia
  • Magdalena Wala
  • Cykl: Damy i buntowniczki (tom 3)
  • Wydawnictwo: Czwarta Strona

Czekałam na tę powieść, im było bliżej tym bardziej rączki i nóżki mi chodziły i nie mogłam doczekać się jak wreszcie utulę książeczkę w mych utęsknionych ramionach. A to wszystko przez to, że uwielbiam każdą książkę która wyszła spod pióra Autorki Natalii.
Mariannę i Rozalię swego czasu wchłonęłam, liczyłam więc na ucztę. I nie zawiodłam się.

Jeśli ktoś spodziewa się powtórki z którejś z poprzedniczek to się zdziwi. Jest inaczej, jest odmienne ale w żadnym wypadku nie gorzej. Znów natrafimy na ciekawostki z epoki, znów spotkamy pełnokrwistych bohaterów, znów czeka nas kilka porywów serca i wzruszeń.

Tym razem bohaterem jest Szymon Pawłowski, brat znanych nam już Marianny i Rozalii, mężczyzna z przeszłością, honorowy i taki… Uroczy.
Szymon to będzie po angielsku Simon nie?
Słodki Szymon :D mam słabość do bohaterów o tym imieniu. Co trafiam na jakiegoś Szymka w książkach to naprawdę nie sposób się w nim nie zakochać. Bo tak, zakochałam się w tym bohaterze. To chyba najlepiej wykreowana męska postać ze wszystkich dotąd poznanych.
Nie bez wad czy ułomności, ale taki ludzki, taki prawdziwy i taki słodki! (tak zaczyna się moje słodzenie :D ) To jak zachowywał się wobec bohaterki zdecydowanie trafiło prościutko do mojego serca.

No i właśnie. Natalia.
Ona też nie jest typową romansową heroiną. Jest to kobieta wątpliwej urody fizycznej, ale za to ogromnego serca i piękna wewnętrznego. Jakże bliska mi była z powodu problemów ze wzrokiem!
Natalii w życiu lekko nie było. Porzucona przez nie jednego lecz dwóch narzeczonych, doznająca nieustających uszczypliwości ze strony macochy ale i otoczenia, niezrozumiana przez ojca, którego ambicje mają szansę spełnić się tylko przez jej osobę a jest to takie trudne…
To nie pozostaje obojętne dla Natalii i jej pewności siebie. Dziewczyna jest zahukana, nieśmiała i kompletnie nieświadoma jak cudowną jest osobą.
Bo naprawdę nie mogłam jej nie polubić.

Postacie kobiece… W większości wstrętne. Naprawdę na palcach jednej dłoni(no może musiałabym pomóc sobie kciukiem drugiej) mogę policzyć kobiety w pełni życzliwe Natalii.
Co chwila mruczałam pod nosem: „Co za wstrętna baba! Jak ona tak może!’ no i ten szok na koniec… Ale nic więcej nie mówię ;)
Na szczególne wyróżnienie na pewno zasługuje służąca Olesia. Prosta dziewczyna, pokojówka Natalii, w jej życzliwość nie wątpiłam nawet przez moment ;)

Bohaterów w książce jest cała plejada. Ulubieńcy z poprzednich tomów też się przewijają, a nawet mają spore role w historii Szymona i Natalii ;) Marianna i Michał w końcu rozwinęli skrzydła, jest kilka scen z udziałem obojga które są tak urocze że idzie się rozpłynąć ;) widać że im się układa i że się kochają.
A swoją drogą Marianna wspaniale dała popalić komu trzeba!

Romans między Natalią i Szymonem rozwija się powoli. Zaczynają od zainteresowania, niedowierzającego ze strony Natalii, płynnie przechodzą do sympatii która jest prostą drogą do przyjaźni. I pociągu. Bo nie da się ukryć że czuć chemię między nimi. Autorka udowodniła niniejszym, że nie trzeba rozpisywać się ze scenami erotycznymi na pół książki żeby między bohaterami wrzało ;) a pocałunek między dwójką bohaterów… Ach!

Jeszcze kilka słów o klimacie i kończę ten mój wywód ;)
Nasunęło mi się pewne skojarzenie z serialem Belle Epoque. Serial był koszmarnym niewypałem, ale to chyba dlatego że nie zrobili tak świetnego researchu jak został zrobiony tu ;) Skojarzenie pojawiło się w związku z Krakowem, tam chodziło się ulicami miasta i klimatu ni w ząb, a tu buchało. Bo nie czytałam o ówczesnych czasach, ja tam byłam!

No i atmosfera lekkiej grozy i zagadki. Żeby przeczytać Natalię wychynęłam na chwilę ze świata Sagi Ludzi Lodu Sandemo, więc wiecie, czarownice, stosy, magia… I niespodzianka. Daleko się nie odfrunęło. Tu też się te elementy pojawiły! Nie tak dosłownie, ale gdzieś w tle, gdzieś w głowie co trochę pojawiało się pytanie co łączy Natalię z kobietą opisywaną w prologu. Torturowaną i czekającą na stos… Przez chwilę bałam się nawet że to sama Natalia. Ale na szczęście nie. Tego dowiedzieć się trzeba samemu, powiem tylko, że warto.
Sama atmosfera i zagadka jest miarowo podsycana całą książkę, żeby zaostrzyć nam apetyt. I jest to wyjaśnione, bez obaw.

Bardzo mi było dobrze z tą lekturą. Czytało się genialne i nie mogłam się oderwać. Polecam gorąco każdemu, nawet tym co poprzednich książek nie ruszyli ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 kwietnia 2018, o 21:03

Też przeczytałam już "Natalię" i też mi się podobało. I to o wiele bardziej niż poprzednie tomy. Motyw brzyduli bardzo mi odpowiadał, a do tego ta wredna macocha i jej małżeństwo z dużo starszym ojcem Natalii - o tak, to mnie najbardziej zainteresowało.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 kwietnia 2018, o 21:06

Tez mi się podobał ten pomysł z młodszą macocha ale strasznie źle mi bbyło ze ojciec nie stawał bardziej po stronie Natalii...
w ogóle za mało życzliwych osób Natalia miała wokół siebie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 kwietnia 2018, o 21:58

Jej ojciec to był chyba z tych, którzy w ogóle nie szanują kobiet. I żałuję, że było ich tak mało, bo chętnie bym poczytała o ich wspólnym życiu. Bo intrygują mnie takie aranżowane małżeństwa z dużą różnicą wieku, gdzie wiadomo z góry, że żadne uczucie nie wchodzi w grę, przynajmniej nie ze strony młodej dziewczyny, która musi poślubić starego pryka i chętnie bym poznała szczegóły.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 kwietnia 2018, o 22:28

Zgadzam się aranzowane małżeństwo z taką różnicą wieku to jest coś mega ciekawego i tez bym chętnie się zaglebila ;)
Ale może nie z Wandą jako bohaterką. Wydaje mi się że ona była zadowolona bo kasa jednak. Chyba a ze zgorzkniała po ślubie lub po zareczynach z racji ze ją rodzice oddali takiemu geriatrykowi.
Tylko w tym układzie ciekawe czemu ciągle była taką zmorą dla Natalii. Mogła mieć w niej oparcie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 11 kwietnia 2018, o 08:01

o widze ze jeszcze rozalia mnie ominela... nie bede owijac w bawelne Marianne przyjelam tak sobie... czy jest sens brac sie za pozostale dwie?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 kwietnia 2018, o 08:15

Nie znam poprzednich, ale tak to ładnie opisałaś Sol, że chyba się skuszę na tę część :-D No i Kraków. Poznam miasto trochę z innej strony :)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 kwietnia 2018, o 10:34

Tully za Natalie się weź ;)
Nie jestem pewna że będzie super ale ma szansę być ;) nie ma tyle humoru jest więcej powagi i dramatu.
Rozalia może być dla Ciebie gorsza od Marianny.

Karino dziekuje ;) czytaj koniecznie w takim razie ;) Ty takie rzeczy lubisz to i od Marianny zacznii :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 11 kwietnia 2018, o 11:33

Mnie kusi ta książka, bo mam słabość do Szymonów :hyhy:

"Marianna" była w porządku, naprawdę, ale nie wiem czy na tyle, żeby sięgnąć po pozostałe części hmmm
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 kwietnia 2018, o 12:10

Sol - trochę się boję tych powstańczych wątków. Nie przepadam jakoś za tym okresem w historii Polski :bezradny:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 kwietnia 2018, o 12:50

W "Natalii" powstanie jest tylko wspomniane, w "Rozalii" nie ma go prawie wcale, a i w "Mariannie" nie ma go zbyt wiele. Powstanie jest tu tylko tłem. Dziewczyny, nie ma się co bać, trzeba czytać. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 kwietnia 2018, o 12:52

Dobrze wiedzieć, Dorotko :) To wrzucam na półkę i jak ogarnę moją kupkę do przeczytania, to z chęcią się skuszę :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 kwietnia 2018, o 13:13

Ja to chciałam tych powstańczych wątków w Mariannie a było ich ociupinkę ;) w samej Natalii to wspominki i opis jak dziewczyna wraz z innymi paniami przepisuje Pana Tadeusza w ramach buntu, oraz kilka balów charytatywnych ;) no i końcówka - wysiedlenie emigrantów. Tylko że jest to tak delikatnie wspomniane że nie ma czego się bać ;)

Ancymonku, każda z trzech jest inna i warta :hyhy:
a ten Szymon jest fajny :D spodoba Ci się.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 kwietnia 2018, o 13:47

Mnie się z kolei podobało, że tych wątków jest mało, ale każdy lubi co innego

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 kwietnia 2018, o 15:14

To ja z kolei z powstaniem miałam pewien kłopot, a właściwie to nie z samym powstaniem, tylko z Marianną, która poszła walczyć za ojczyznę, bo oczekiwałam, że dość szczegółowo dowiem się jak jej się tam wiodło. Bo przecież młoda, szlachetnie urodzona panna, która do tej pory chowana była pod kloszem ląduje nagle w obozie z dziesiątkami mężczyzn w różnym wieku i dzieli z nimi nie tylko miejsce przy ognisku, ale często też jedną derkę do okrycia nocą. No i zapewne uczestniczy we wspólnych kąpielach, chociaż dobra, była już prawie zima, więc nikt nie właził nago do jeziora lub rzeki, ale myć się gdzieś trzeba było. Mężczyźni rozbierają sie do pasa, a ona co? I trzeba też było chodzić za potrzebą, a wiadomo, że faceci sikają na stojąco, a nie kucają wstydliwie za krzakiem. Jest też problem okresu i tego, jak Marianna sobie z tym poradziła. Zresztą mężczyźni będąc wyłącznie w męskim towarzystwie porządnie klną, złorzeczą i opowiadają sobie sprośne historyjki. No i jak w takim klimacie mogłaby się odnaleźć młoda, niedoświadczona dziewczyna? A poza tym czy żaden z jej koleżków nie zauważyłby, że ona się nie goli? To mnie nurtowało.
I dlatego "Rozalia" i Natalia" bardziej do mnie przemawiają. A na dodatek "Natalia" jest naprawdę świetnie napisana.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 kwietnia 2018, o 18:06

miałam dokładnie tak samo jak Dorotka przed lekturą Marianny ;) spodziewałam się że spora część książki to powstańcza poniewierka a tu niespodzianka ;) chociaż nie powiem, też mi się dobrze czytało.

Ale tak Natalia jest napisana świetnie.
Powiedziałabym że najlepiej ze wszystkich dotychczasowych, dojrzalej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 11 kwietnia 2018, o 18:21

Właśnie wróciłam jako Zombie z obozu naukowego dla Gimnazjalistów, a tu taka niespodzianka. Cieszę się Sol, że ci się podobało. Natalia jest inna - ostrzegałam - mało tam mojego poczucia humoru, raczej pisana na poważnie bo i trochę dramatu było. Już pisałam, że przed publikacją miałam straszną tremę, bardzo się bałam jak zostanie przejęta (albo raczej jak bardzo skrytykowana). Gdy zobaczyłam pierwsze recenzje to chyba ten głaz który mi się z serca stoczył było słychać aż nad morzem...
Cudnie Sol, że ci się spodobała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 kwietnia 2018, o 13:52

nie było kompletnie powodów do obaw. Twoja powaga w książce też lekko wchodzi i kompletnie nie przytłacza.
Natalia wyszła Ci genialnie :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff


Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości