tully ma ochote na

przez **Księżycowa Kawa** » 12 sierpnia 2016, o 19:14

„Tasmania”.

przez **•Sol•** » 12 sierpnia 2016, o 19:17

też dobra jest i też daje wycisk

i ta końcówka...

Spoiler:

przez **tully** » 12 sierpnia 2016, o 20:28

OMG dziewczyny <3 :wesoły:

wspominalam ze was kocham?

przez **•Sol•** » 12 sierpnia 2016, o 21:17

oby się tylko podobało

przez **Księżycowa Kawa** » 15 sierpnia 2016, o 23:40

A może Ian McEwan i jego „Pokuta”? :mysli:

Wprawdzie to już współczesne, ale ma coś z atmosfery, która może Cię zainteresować.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 16 sierpnia 2016, o 11:21

O! A ja mam tego pana na swojej liście do przeczytania, ale jego Amsterdam :hyhy:

Pokuta jest też godna polecenia? Ona chyba miała nominację do nagrody Bookera, jak dobrze kojarzę. :mysli:

przez **Księżycowa Kawa** » 17 sierpnia 2016, o 18:48

Ma ciekawe zakończenie. Taka z klimatem. W zasadzie film był w porządku. Innych nie czytałam, ale miałam zajrzeć :roll:

przez **tully** » 18 sierpnia 2016, o 08:48

Pozdrowienia znad Adriatyku i dzięki za brudny świat cudne

przez **Księżycowa Kawa** » 18 sierpnia 2016, o 18:38

Nie ma sprawy :smile:

Poza tym chętnie tę pozycję bym poleciła dalej.

przez **tully** » 13 września 2016, o 11:34

Ozesz Pokuta to ten film z Kiera? Nie moge sie juz doczekac ksiazki...

przez **Księżycowa Kawa** » 13 września 2016, o 21:53

Tak, chodzi o to – książka ma interesujące zakończenie :mysli:

przez **tully** » 12 marca 2017, o 22:44

•Sol• napisał(a):Tully, wiesz co tak pomyślałam że niezłe emocje dała mi seria Domestic Gods Robin Kaye. Romeo Romeo jest raczej śmieszne mocno i takie lekkie, ale już Paląca miłość i Śniadanie do łóżka mniej. Może nie jest to typowo Twój hardcore, ale myślę że możesz spróbować. Tak w ramach zapoznania się z tym co na forum lubiane
może jak Cię pomału będę bałamucić takimi mieszankami to wejdziesz na tory cukrozy i różowych serduszek

Proctor 1:1, harfa bardzo dobra, tasmania bardzo zla... boje sie czytac jej dalej... przynajmniej na razie... A propo Robin Kaye co bys polecila bo z blurbow boje sie jakakolwiek wziasc w lapki,,,

przez **•Sol•** » 12 marca 2017, o 23:29

Tasmania zła?
Szok

Wiesz co Kaye to bym Ci raczej poleciła drugi na pierwszy ogień. Czyli Palącą miłość

przez **tully** » 12 marca 2017, o 23:36

dobrze sprobuje wiec palaca milosc... a tasmania przeczytaj w autorskim ale jesli ja lubisz moze lepiej nie czytaj

przez **•Sol•** » 13 marca 2017, o 11:17

spróbuj

mogę się mylić, że Ci się będzie podobało, ale mam jednak nadzieję że mam rację

przez **tully** » 14 marca 2017, o 00:42

moze byc sniadanie do lozka? Tylko ten jeden ebook jest dostepny w sprzedazy...

przez **•Sol•** » 14 marca 2017, o 10:25

spróbuj ale tym bardziej nie gwarantuję. Może być okej a możesz mieć fantazje o mojej dekapitacji

przez **tully** » 5 lutego 2018, o 16:18

mialam dluzsza przerwe wiec moze sie cos pojawilo z moich klimatow w miedzy czasie?

przez **tully** » 27 marca 2018, o 22:17

Niestety pokuta nie trafiona....nuda ciezki sty mam ochote kartkowac cale akapity... zero emocji totalnie nie moja bajka... moze dotrwam chociaz do tej awantury z Policja...
Kaye nie dostepna ebookowa...tak ze dziewczyny macie jeszcze jakies pokrecone tytuly dla mnie ?

przez **gonia** » 28 marca 2018, o 11:10

Tully, to powinno zapewnić Ci sporo emocji, mnie się obie bardzo podobały https://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=45475 i https://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=38543

przez **tully** » 28 marca 2018, o 11:21

blurby idealne i nie znam pisarki, wielkie dzieki... zapowiadaja sie emocje

przez **Księżycowa Kawa** » 28 marca 2018, o 12:01

tully napisał(a):Niestety pokuta nie trafiona....nuda ciezki sty mam ochote kartkowac cale akapity... zero emocji totalnie nie moja bajka... moze dotrwam chociaz do tej awantury z Policja...

„Pokuta” jest specyficzna, największe na mnie zrobiło zakończenie.

A może: Love is War, czyli „Breaking Him” i „Breaking Her” R.K. Lilley, jeśli czytasz po angielsku.
„Cała prawda o szczęściu” Sawyer Bennett może Cię przekona :mysli:

przez **tully** » 28 marca 2018, o 12:24

sprobuje wielkie dzieki... w pokucie najbardziej mnie meczyly te dluzyzny, co kilka stron autor zaczal dywagowac na temat glupot i udawal sie w podroz filozoficzna, w dodatku zero emocji nawet scena z dzbanem w ktorej mozna byloby zmiescic milion emocji wyszla nijako i plytko, pierwsze spotkanie bo odebrtaniu listu przez Cecylie z Robinem zero emocji... nawet nie chce myslec co zrobila by z tymi scenami Paullina czy Kristin... rozbily by mnie na dorbinki a tutaj jakbym czytala przedwiosnie i bynajmniej nie jego srodkowa czesc...

przez **•Sol•** » 28 marca 2018, o 12:26

Cała prawda o szczęściu powinna Ci Tully pasować

I chyba masz w polecance od Kawki Jesteś jak ogień :hyhy:

to też jest mega

przez **Księżycowa Kawa** » 28 marca 2018, o 12:35

Szczegółów już nie pamiętam, ale faktycznie były tam jakieś dłużyzny.

tully ma ochote na

Kto przegląda forum