Young Adult + New Adult

przez **•Sol•** » 10 marca 2018, o 18:50

Aralku koniecznie daj znać

Ostatnio mam melodie nawet na YA

i szukam czegoś w stylu Kasie West. Ona niestety za wiele u nas nie ma wydanych wiec więcej dobra zawsze spoko

przez **klarek** » 24 marca 2018, o 21:54

To daję znać

Serce w chmurach - Smith Jennifer E.
Szybciutkie do czytania, połknęłam dzisiaj w przerwach między myciem okien, a prasowaniem firanek

Wiele czasu nie potrzeba, myślę jednak, że szybko może też wylecieć z głowy. Uchowaj, to nie jest zła książka. Historia zamknięta w czasie 24 godzin. Ale młoda i tę młodość widać nie tylko w zachowaniu bohaterów, ale chyba i podejściu do różnych, trudnych tematów. Bo mamy tutaj i śmierć i ślub ojca z młodą kobietą dla której tenże zostawił matkę z córką.
Dziwna jest narracja, kilka razy łapałam się na tym, że w sumie nie wiem kto jest narratorem. Jakaś taka wymieszana, niejednorodna i trochę się gubiłam.
Moje dziecko powiedziało, że to historia z tych o jakich marzy się w wieku nastu lat. Spisana i podana na talerzu. Pod koniec można się tyko uśmiechać, choć ja zgrzytałam zębami, ale ja jestem pamiętliwa i za diabła nie przepuściłabym ojcu zdrady matki i rodziny. Ale bohaterka jest młoda i ma mądrą matkę, która nie tonie w nienawiści, ale namawia ją na obecność na ślubie ojca.
W sumie poleciłabym z uwagą, że narzekanie funduje się sobie na własne życzenie

Ja zbytnio nie narzekałam. W dzisiejszych warunkach sprawdziła się znakomicie

przez **•Sol•** » 24 marca 2018, o 22:26

pierwsze słyszę, brzmi umiarkowanie zachęcająco

bo nie przepadam za akcją osadzoną w tak krótkim czasie. Ale może jak nie będę miała czasu albo weny na długie to się złapię

czyli to głównie nastoletnie (lub mniej nastoletnie) problemy rodzinne,nie ma wątku romansowego? Młodzieżowego romansowego, doprecyzuję

przez **klarek** » 24 marca 2018, o 23:15

Jest. Oczywiście że jest. Bohaterka spóźnia się na lot, czeka na kolejny, poznaje chłopaka. On ma swoje problemy ona swoje. W sumie w tej książce pada kilka bardzo mądrych określeń, podsumowań, tekstów które skłaniają do zastanowienia się. Nawet przez dorosłe osoby

przez **•Sol•** » 24 marca 2018, o 23:30

O proszę.
OK to w takim razie jednak muszę się zapoznać

przez **klarek** » 24 marca 2018, o 23:39

Mam w domu jeszcze jedną książkę tej Pani. I też mam ją w planach. Ciekawa jestem porównania z tą pierwszą

przez **LiaMort** » 25 marca 2018, o 14:41

Którą Aralk?

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 16:03

Póki co To skomplikowane. Julie jest dość mocno dziwne

zwłaszcza siostra Matta Celeste. Nie kumam sprawy z Płaskim Finnem

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 marca 2018, o 16:15

Wszystko ma znaczenie, czytaj dalej. Będą pewne przesłanki i może zgadniesz o co chodzi

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 16:17

Czytam czytam :mrgreen:

przekazuje pierwsze wrażenia

Spoiler:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 marca 2018, o 16:19

Nic Ci nie powiem, będę twarda i milczę :evillaugh:

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 16:27

Normalnie jestem niesłusznie posadzana o próby wyciągania spoilerow :evillaugh:

na grę w udawanie istnienia brata to trochę mi nie pasuje ale mam wrażenie ze ten Finn nie istnieje

No nic czytam dalej

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 marca 2018, o 16:31

Jak niesłusznie? :evillaugh:

Wszyscy wiemy, że kochasz spoilery :evillaugh:

Jak Ci powiem to będzie po ptakach :hihi:

Więc milczę :mrgreen:

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 16:47

Kocham ale tym razem nie doje :mrgreen:

niedługo sama się dowiem

przez **Ancymonek** » 25 marca 2018, o 16:49

Kusi mnie, żeby napisać spojler, ale to tak jak u Hoover - nie ma sensu

Bo ta książka jest dziwna. Cudnie dziwna :bigeyes:

przez **tully** » 25 marca 2018, o 17:09

Jak z ta ksiazka SOL moze to byc dla mnie ? Wpadl mi ten tytul kiedys miedzy oczami...

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 17:34

Ancymonku faktycznie dziwna

u Hoover fakt spoilery są bez sensu wiec wierze ze tu też

Tully póki co nie umiem Ci odpowiedzieć

Ale dam znać

przez **klarek** » 25 marca 2018, o 17:40

LiaMort napisał(a):Którą Aralk?

Tak wygląda szczęście

Czytałaś?

To skomplikowane zginęło w natłoku innych, ale pamiętam, że nie było to ani wielkie rozczarowanie, ani jakiś wielki zachwyt. Porządnie napisana, ale przewidywalna

przez **LiaMort** » 25 marca 2018, o 18:07

Czytałam nawet fajna była.

przez **klarek** » 25 marca 2018, o 18:35

To samo mówi moje dziecię. Jej też się podobało, dlatego nie oddałam do biblioteki tylko czekam aż mnie najdzie ochota

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 19:33

Im dalej w To skomplikowane tym ciekawiej i w su.ie zaczynam mieć jasność co i jak z tym Finnem

Jedyne co mogę zarzucić ttej książce ze jest napisana trochę sztywnym stylem. Znaczy tak lekko zalatuje drewnem

przez **•Sol•** » 26 marca 2018, o 16:17

Drobne kilka słów o To skomplikowane. Julie Jessica Park:
Kolejna z lektur na fali YA/NA

nie wiem czy równie udana jak West, jednak chyba nie. Opowiada historię starszych ludzi, bo już studentów, ale czegoś mi było w niej brak.

Gdy zaczynałam czytać miałam pewną wizję tej książki. Myślałam że wiem w czym tkwi jej tajemnica, że przewidziałam zakończenie. W zasadzie wcale jakoś bardzo mocno się nie pomyliłam, a ostateczne rozwiązanie przyszło do mnie gdzieś tak w połowie. Może bez drobnych szczegółów, ale no dajmy się czymkolwiek zaskoczyć

Mimo tej przewidywalności czytało mi się dobrze. Polubiłam bohaterów i to w komplecie. Julie nie jest typową nastolatką idącą na studia, jest w niej coś więcej. Matt to w ogóle jest chłopak -mężczyzna, dojrzały ponad wiek. Jest też młodsza siostra Matta Celeste... No i w niej tkwi całe zaskoczenie i zakręcenie w książce.
Aż chwilami nie chciało mi się wierzyć że ona ma 13 lat, a potem nadchodziły pewne sceny i już wiedziałam że to dziecko.

Ogólnie w książce mamy sporo pozorów. Sporo takich rzeczy wyglądających na jedno a będących czymś zupełnie innym.

No i chemia. Chemia między Julie i Finnem i między Julie a Mattem.
Iskrzy, płonie, pali w policzki, zwłaszcza w trakcie rozmowy o skakaniu ze spadochronem. Nie dochodzi na kartach książki w zasadzie do niczego więcej jak kilku pocałunków, a ja ostatnio hot scenek wcale nie pragnę, ale chce się czegoś więcej. Chce się skonsumowania tego związku

Zakończenie. Wzrusza. Porusza. Daje do myślenia ile jesteśmy w stanie zrobić dla osób które kochamy. I jak daleko niekiedy można posunąć się w kłamstwach z obawy o utratę kogoś.

Warto. Nie jest to książka która porywa od pierwszego słowa, ale wchodzi lekko i porusza odpowiednie struny. Na pewno może się podobać. Mnie się podobała

przez **tully** » 26 marca 2018, o 20:11

kurcze SOL wiec chyba dla mnie

przez **•Sol•** » 26 marca 2018, o 20:43

Tully, jakaś forma trójkąta jest

problemy są

ale nie jest to takie mega emocjonalne, ale też nie przerysowane w żadną stronę.
Obstawiałabym że wielkiego zachwytu u Ciebie nie będzie, ale rzucać książką też nie powinnaś. Spróbuj

może akurat

przez **klarek** » 26 marca 2018, o 21:34

"Nie przerysowane" to bardzo trafne określenie

Young Adult + New Adult

Kto przegląda forum