Lucy napisał(a):Właśnie w tv o tym usłyszałam . Jak się na to zapatrujecie?
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,2311 ... ygrac.html
To jest chore.
Fringilla napisał(a):Też się zastanawiałam, bo wciąż żywa jest tradycja fuj żartobliwa "wałkiem go" - dla mnie zawsze raczej "walka żmiechem wobec przemocy, zkórą i tak nic nie zrobisz na dłuższą metę" (chociaż uważam, że bardzo jednak z mainstreamu się usuwa od jakiś 15 lat), jednak mam wrażenie, że jednak odpowiednią dozę surrealu zachowano - nie wyciągnięto tu na tapetę przemocy wobec mężczyzn (która jednak ma inne trochę kody i metody) tylko jednak odwrócono narrację wobec kobiet.
Racja.
W tej chwili jeszcze bardziej mnie śmieszy fakt, że gdy tematy w poprzednich rozmowach były całkowicie surrealistyczne, to i tak znalazło się grono osób (i to bardzo liczne), które wzięło temat do siebie i poczuło się dotknięte.
Gdyby panie rozmawiały o tresowaniu Zielonych Ludzików też by się na pewno odezwało wielkie grono przeciwników, a może nawet znalazłyby się jakieś Zielone Ludziki, dotknięte tematem osobiście.
Mam nadzieję, że panowie, którzy są ofiarami żon, patrzą na to jak na czarny humor i dostrzegą, że oni też skorzystają na podtrzymywaniu tematu.
Uważam, że niezależnie od doboru tematu i stopnia surrealizmu panie robią dobrą robotę i chwała im za to.