przez ewa.p » 15 marca 2018, o 19:10
ostatnio wpadła mi w ręce trylogia Ałbeny Grabowskiej Alicja w krainie czasów.Pierwszy tom Czas zaklęty.Fabuła rozpoczyna sie pod koniec XIX wieku(1880 rok),kiedy to hrabia Jan Księgopolski zostaje podwójnym ojcem.Tego samego dnia rodzi mu sie ślubny syn i nieślubna córka.Jego syn wkrótce umiera,a mała Alicja zostaje adoptowana przez państwa Księgololskich.Matka dziewczynki,służąca w dworze hrabiego popełniła samobójstwo.Pierwsza część opowiada o dzieciństwie Alicji,jej emocjonalnym zaniedbaniu.Rodzice dbają o to by miała co jeść,w co się ubrać,czym się bawić czy czego sie uczyć,ale kompletnie zaniedbują ją pod względem uczuciowym.dziewczynka jest niezwykle zdolna i inteligentna,ale świat i rodzinne tajemnice poznaje jedynie z tego co podglądnie lub podsłucha.Wie,że krewni jej nie poważają,choć nie wie z jakiego powodu.wie również,że ludzie ze wsi boja sie jej i obwiniaja nie wiadomo o co...Przesądy,wiara w czary i zabobony,życie w wiejskim dworku to wszytko znajdziemy w tej książce.Jednocześnie poznajemy życie kobiet z elity skoncentrowanych jedynie na modzie,pochodzeniu ,dobrym wyglądzie i niezłym ożenku,skonfrontowane z życiem prostych służących,guwernantek,osób-rezydentek w wiejskim dworku...Nie jest to romans,jak na razie czyta się to jak dobrą obyczajówkę.Jestem ciekawa co sie stanie,jeśli Alicja odkryje swoje pochodzenie a wydaje mi się to jedynie kwestią czasu...
Czas opowiedziany to druga część cyklu.Po nieudanej próbie samobójczej nastoletnia Alicja zostaje odesłana do Instytutu Neurologii w Wiedniu.Lekarze diagnozują jej chorobę jako histerię wywołana nadmiarem nauki niegodnej jej płci i leczą między innymi elektrowstrząsami.Dziewczyna początkowo nie zna języka niemieckiego,nie wie,dlaczego nie ma kontaktu z rodziną.Po jakimś czasie samodzielnie opanowuje podstawowa znajomość języka i próbuje dogadac sie z lekarzami.Jej przypadkiem zainteresowany jest Zygmunt Freud,który prowadzi jej przypadek.Pomaga jej też wyjść ze szpitala i dostać sie na studia medyczne .Alicja po studiach pracuje w Wiedniu jako lekarka,niestety wybucha wielka wojna i Alicj,jako obywatelka innego państwa musi opuścić Wiedeń i kolejna rodzinę,którą udało jej sie stworzyć.Jako Alina ,woltyżerka dostaje sie do objazdowego cyrku...Wojna pokazana jest w tej książce nie poprzez bitwy,ale przez pryzmat włóczęgi ,głodu i śmierci kolejnych,ważnych dla Alicji osób.Kobieta wedruje od Austrii aż do Francji.W Paryzu rozpoczyna nowe życie.
Fabułę książki niewątpliwie uatrakcyjniaja takie osobistości jak Freud,Coco Chanel czy Scott Fitzgerald. ...
Czas odzyskany to trzecia część opowiadająca o bohaterce,dla której zatrzymał się czas.Jest rok 1942,Alicja znana jako Alina Charme pracuje jako agentka wywiadu francuskiego,Luna.Nie jest już młoda,choć nie wygląda na więcej niż 30 lat.Lata wojny,a następnie jej powojenne dzieje nie sa łatwe.Dla znajomych juz nie istnieje,wszyscy myslą,że zmarła pod koniec 1942 roku po urodzeniu córki,która rownież wkrótce zmarła.tak naprawde,Alicja wraz z dorosłą córka mieszka w Szwajcarii.Wkrótce jednak,na skutek jej nieostrożności,dopada ją przeszłość.Fabuła w tej książce nie do końca mnie zadowoliła.Owszem,do pewnego momentu czytałam z dużym zainteresowaniem,lecz ostatnia część opwieści mnie rozczarowałą.walka wywiadów,podwójni,potrójni czy nawet poczwórni agenci,KGB,polska bezpieka,Stasi-za dużo tu tego wszystkiego.Mam wrażenie,że autorka nie do końca przemyslała,jak chce zakończyć książkę i delikatnie mówiąc wyszedł jej chaos.ostatnia część książki jest nieprawdodopodobna i zbyt wydumana.Już nawt nie mówię o tej walce agentów,ale pomysł,że kobieta prawie stuletnia rodzi dzieci jest delikatnie mówiąc,wyjęty wprost z bajki...szkoda,bo ksiązka miała potencjał.szkoda,że autorka nie zakończyła swojej opowieści na ślubie Danielli. ...
Pierwsza i druga część są rewelacyjne.Trzecia część jest niezła tak do 3/4.Potem całość się sypie.Wydarzenia wydaja sie strasznie nielogiczne,niektóre części czytałam po kilka razy żeby zrozumieć co i jak się stało...Zakończenie jest strasznie wydumane i nieprawdopodobne.
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.