Świąteczne smakołyki

przez **Dorotka** » 6 marca 2018, o 22:15

Już się zastanawiałam co zrobić w tym roku na Wielkanoc i wiem, że tym razem odpuszczę sobie paschę, za to zrobię kilka mazurków. I sernik z pewnością też. Jakaś babka by się przydała, ale może nie taka tradycyjna, tylko coś oryginalnego.... Moja mama przebąkuje też o napoleonce, ale sama nie wiem... Makowiec mam jeszcze zamrożony od Bożego Narodzenia, więc czas już go pożreć. Może keks bym upiekła, bo lubię. :mysli:

przez **•Sol•** » 6 marca 2018, o 22:38

Na moich wypiekach jest świetna babka ucierana

i jak sernik to z białą czekoladą i słonym karmelem tez z MW

Serio!
U mnie mazurek na bank i babka. Ale pewnie bbędziemy jechać do Bydgoszczy do rodziny i tam dwa jakieś ciasta będziemy wiezc. Ale nie wiem jeszcze jakie

przez **giovanna** » 6 marca 2018, o 23:23

A jaka to babka, można prosić o link?

przez **Lucy** » 7 marca 2018, o 00:00

Wielkanoc to nie Boże Narodzenie. :hyhy:

Nie ma tej magii przygotowania 12 potraw.
Jak zawsze u nas będzie dużo faszerowanych jajek, sałatek śledziowych (kupnych :hyhy:

),wędlin. Pasztet chyba zrobię sama i zastanawiam się nad pieczonym boczkiem na obiad. http://kotlet.tv/pieczony-boczek/ Już kiedyś taki zrobiłam i jest pyszny ,a jak zostanie ,to można go wcinać na zimno. Ze słodkich rzeczy to będzie mazurek i jakaś babka.

przez **Karina32** » 7 marca 2018, o 08:55

Ja Wielki Tydzień spędzę w delegacji, więc nie będę miała czasu nic szykować. Na szczęście śniadanie wielkanocne jest u teściów, więc najwyżej machniemy z dziewczynkami jakiś mazurek. Pewnie ten, bo jest na tyle łatwy, że moja starsza córka właściwie sama go robi

https://www.mojewypieki.com/przepis/mazurek-czekoladowy-noc-i-dzien

przez **•Sol•** » 7 marca 2018, o 11:40

Lucy, racja, też wolę BN z racji klimatu i przygotowań, ale skoro już mamy temat i dział to omówmy te święta również

Jakjka faszerowane i u nas będą - smażone :mrgreen:

Karino, to mój ukochany mazurek

robię go chyba od trzech lat już

przez **Karina32** » 7 marca 2018, o 13:17

Nasz też

Żaden tak nie znika na śniadaniu, jak ten :-D

przez **•Sol•** » 7 marca 2018, o 13:25

oj tak

dlatego robię go w sobotę wieczorem. Raz zrobiłam w piątek jakoś z rana i niestety ale musiałam robić drugiego :evillaugh:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 7 marca 2018, o 15:24

Hmm... A ja w sumie jeszcze nad niczym nie myślałam. Nawet nie wiem kiedy się ten miesiąc zaczął. A już za chwilę święta. :zalamka:

Na pewno zrobimy swoje wędliny, bo jemy je potem całym rokiem. :wink:

przez **Dorotka** » 7 marca 2018, o 16:59

Zastanawiam się czy w tym roku będzie mi się wreszcie chciało upiec baranki ze słonawego ciasta, które stawia się w talerzach przeznaczonych do żurku wielkanocnego. Jest to świetna dekoracja, a schrupać też się je potem da. Kiedyś je robiłam i nawet gdzieś miałam fotki, ale nie wiem gdzie je wtryniłam. :facepalm:

przez **Dorotka** » 27 marca 2018, o 16:54

No, to makowce mam już upieczone i zamrożone. Zrobię też serniki, ale tym razem chyba z bezą na wierzchu. Korci mnie jeszcze drożdżowe z dużą ilością rodzynek i ciasto chałwowe z orzechami włoskimi. No i oczywiście zrobię mazurki z kajmakiem, bo je uwielbiam.
Aaaa i bigos już u mnie pyrkocze na gazie. A jak tam u was?

przez **•Sol•** » 27 marca 2018, o 17:59

u mnie w sumie na razie zero przygotowań

Święta w tym roku jak się okazało w rozjazdach. Więc będzie:
Biała kiełbasa, dwie sałatki, jedno jakieś mięso, jeszcze nie wiem jakie, jajka faszerowane i pasztet. Z ciast mazurek i babka piaskowa i mini mini keks, ale póki co nie mogę znaleźć przepisu na dobrą miniaturę, koniec

na niedzielny wyjazd dodatkowo robię drugą babkę, jeszcze nie wiem jaką i drugi mazurek w kształcie pisanki.

Ale oczywiście zakupy jeszcze nawet nie zrobione

przez **Lilia ❀** » 27 marca 2018, o 18:26

W sobotę z mamą zrobiłyśmy bigos i na razie tyle.

Ciasta tym razem będą kupne, bo mama ma łokieć tenisisty, za wiele ręką robić nie może.

przez **Janka** » 27 marca 2018, o 20:50

Moje dotychczasowe przygotowania do Świąt to kupienie czekoladowych zajączków oraz wafelków w kształcie jajek, z nadzieniem z kremu.
Natomiast z potraw, które będziemy jeść w tym czasie, ustaliliśmy na razie biały barszcz (możliwe, że mam na myśli żurek, bo ich nie odróżniam) i sałatkę jarzynową. Reszta menu jest jeszcze na etapie pertraktacji.

przez **Księżycowa Kawa** » 27 marca 2018, o 21:19

Naszło mnie, aby zrobić babkę. Poza tym przy dobrych wiatrach może załapię się na Mech :lol:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 marca 2018, o 15:44

U mnie bigosu na te święta nie będzie. W ubiegłym tygodniu wyjęłam ostatnią paczkę jeszcze z BN :hihi:

Plus flaki, które jakoś na Nowy Rok robiłam

I w tamtym tygodniu zbytnio nie gotowałam, bo wyciągałam mrożonki :hihi:

Zrobiłam porządek w lodówce i zamrażarkach. Mam teraz obraz na to co nam szybciej idzie. Zrobię więc pewnie tylko pieczyste jakieś, może jeszcze pasztet(bo mam akurat jeszcze mięsko na niego zamrożone i do wykorzystania), pasztet z jajek, jakieś nadziewane jajka, sałatkę jarzynową i jeszcze jedną jakąś(na razie pomysłu brak, ale może z awokado i kurczakiem

), koperty ze szpinakiem i serem pleśniowym, żurek(mam swój zakwas, więc będę kombinować) i chyba tyle.

Z ciast zrobię cytrynową albo majonezową babkę(jeszcze się nie zdecydowałam), karmelowca i szarlotkę.

A i standardowo mamy swoje wędliny wędzone. Kiełbasa zwykła, kiełbasa żywiecka/krakowska i kiełbasa biała są już zrobione, podzielone, zamrożone, suszone. Jutro mój pewnie będzie wędził szynki, balerony, boczki, schaby. Znowu to po porcjuje i zamrożę. Będziemy mieć znowu na troszkę swoich wyrobów. :wink:

przez **Karina32** » 31 marca 2018, o 18:20

Chwalę się :hihi:

pół dnia roboty, już nóg nie czuję, ale dzięki moim małym pomocnikom udało nam się upiec 3 placki :wesoły:

- serniczek (będzie na nim jeszcze mus truskawkowy żeby zakryć te paluchy odbite przez dziewczyny), babka i mazurek/

I to by było na tyle naszej roboty na Święta. Resztę robi teściowa :evillaugh:

20180331_160817[1].jpg

20180331_160821[1].jpg

20180331_163336[1].jpg

przez **Lucy** » 31 marca 2018, o 18:31

Jak patrzę na te słodkości ,to zaczyna mi burkać w brzuchu. :bigeyes:

przez **•Sol•** » 31 marca 2018, o 19:32

Karino smakowite wypieki

U mnie dwa mazurki i dwie babki. Bo dwa zestawy jeden do domu jeden na wynos

zrobione juz są też faszerowane jaka i dwie sałatki. Żurek dostaliśmy od cioci pasztet upieczony. Rano tylko biała kiełbasa będzie pieczona a na dziś wolne

przez **Dorotka** » 31 marca 2018, o 22:01

U mnie też już koniec, ale przez ostatnie dwa dni narobiłam się jak głupia. Z ciast mam makowce, sernik, ciasto drożdżowe, mazurki i babkę z nadzieniem chałwowo-orzechowym. A do tego bigos, białą kiełbasę, sałatkę jarzynową, sałatkę warstwową, galaretę z kurczaka i śledzie, bo tak mi wszyscy marudzili, że w końcu je zrobiłam [choć się zarzekałam, że ich nie zrobię]. No i jajka w różnej postaci. Oczywiście jak zwykle wszystko razy trzy, bo dla mamy i brata również.

przez **Janka** » 31 marca 2018, o 22:30

U nas zdarzył się ten sam wypadek, co przed Bożym Narodzeniem: mamy ćwikłę do baleronu, tylko nie mamy baleronu.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 kwietnia 2018, o 15:05

A u mnie przygotowania do świąt zaczęły się od kraksy. W piątek wieczorem piekłam ciasta i zdecydowałam, że jednak zrobię sernik złota rosa. I powinnam była jednak się z tym wstrzymać, robiłam wieczorem, zmęczona i w ostatniej już fazie kiedy nałożyłam pianę z białka i miałam włożyć do piekarnika jeszcze na dosłownie 5 minut wywaliłam blachę. Sernik przekoziołkował i wszystko wylądowało na podłodze.... i po serniku....

przez **Dorotka** » 4 kwietnia 2018, o 15:10

To mi z kolei średnio wyszło ciasto drożdżowe. Chyba za krótko je wyrabiałam. Ale za to makowce zrobiłam naprawdę rewelacyjne. Natomiast ciasto chałwowe z orzechami włoskimi dało się zjeść, ale szału nie było.

przez **Fringilla** » 4 kwietnia 2018, o 15:21

Ja zdążyłam zrobić pasztet groszkowy i gryczany, po czym radośnie wybiłam sobie palce prawej dłoni.
Świąt z tej okazji za bardzo nie pamiętam. Tzn. wiem, że objadłam się cudzymi ciastami (świetnymi swoją drogą) bo czuję się mocno nadwyrężona jedzeniowo.

A miałam dopytać o to chałwowe ciasto (nawet risercz zaczęłam robić).

PS

duzzza22 napisał(a):Sernik przekoziołkował i wszystko wylądowało na podłodze.... i po serniku....

jak z najgorszego koszmaru...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 4 kwietnia 2018, o 16:01

Oj współczuję :przytul:

W niedzielę zrobiłam powtórkę :lol:

Goście wyjedli mi prawie wszystkie ciasto i jeszcze wieczorem zdecydowałam się na kolejne podejście do sernika. I upiekłam, tym razem był cały i wyszedł idealnie

Chodź mój chrześniak i tak wolał ciasto z krem z ajerkoniakiem :evillaugh:

A przełożyłam nim biszkopt, nic specjalnego, ale było pyszne i ładnie wyglądało :-D

Świąteczne smakołyki

Kto przegląda forum