Teraz jest 22 listopada 2024, o 14:32

Perfekcyjna Pani Domu: sprzątanie i renowacja

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 marca 2018, o 13:13

Zrób zdjęcie, bo ciekawa jestem.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2018, o 19:31

Dorotka napisał(a):Fajną półeczkę na przyprawy [ale nie tylko] znalazłam. Może i wam się spodoba, bo rzeczywiście zyskuje się sporo miejsca w szafkach, no i jest porządek:

Dorotko, rzeczywiście bardzo fajna.

U nas przyprawy stoją na szklanej półeczce na ścianie nad blatem (pod wiszącymi szafkami). Na drugiej jednakowej półeczce są inne rzeczy, do których chcemy mieć łatwy dostęp.
Przyprawy, do których sięga się rzadziej, stoją w wysokiej szafie (będącej naszą spiżarnią) na małych płaskich półeczkach zamocowanych na drzwiach szafy od środka. Półeczki są zrobione z metalowych prętów i są naprawdę świetnym wynalazkiem, bo wykorzystane jest miejsce, które do niczego innego by się nie przydało.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 19:44

U nas wygląda to tak:
Obrazek

Obrazek

A do tego rzadziej używane lub mieszanki jednorazowe kupowane w torebkach, limitowane typu skrzydełka Kentucky, są przechowywane w szafce.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2018, o 19:58

Sol, ale to świetnie wygląda. Tak profesjonalnie.

Specjalnie teraz poszłam policzyć: tych w częstym użyciu, które stoją na półeczce, mamy zaledwie siedem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 20:04

dziękuję ;)
ogólnie to powinno stać, znaczy te blaszki. Mają takie stojadełko, to powinno tak być: http://allegro.pl/przyprawnik-magnetycz ... 61085.html (teraz nie widzę aukcji z przyprawnikiem na 6) tylko że dziadek to powyginał i nasunął na deskę ;)

przy siedmiu to faktycznie nie ma potrzeby kombinować. U nas jednak nawet do rosołu idzie około 15 przypraw ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2018, o 20:06

To by się świetnie nadawało na prezent.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 20:08

racja.
Nawet jak ktoś nie ma ściany do zagospodarowania, albo kawałka blatu ro można przyczepić na lodówkę, w końcu to magnesy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2018, o 20:50

Sol, fantastycznie to wygląda. I podejrzewam, że jest bardzo wygodne :)
Świetne :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 20:53

Dzięki ;)
Zgadza się. To jest wygodne wyjątkowo. Juz bardziej pod ręką być nie mogły ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2018, o 21:14

Udało się wam zapełnić wszystkie słoiczki?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 21:16

Oczywiście ;)
I to nie są wszystkie przyprawy nasze ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2018, o 21:18

To ja chylę czoła. Nie żebym korzystała tylko z soli, pieprzu, papryki i czosnku, ale chyba nie dałabym rady zapełnić aż tylu ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 21:27

No my mamy konkretnego fiola ;)
Ale wiem ze nie każdy tak lubi ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2018, o 22:01

U nas się lepiej sprawdzają świeże zioła niż gotowe przyprawy, ale w sumie to zależy od potrawy, bo są takie, które wymagają dużo suszonych.
Dziś w kapuśniaku było dużo różnych przypraw (łącznie z kminkiem, za którym nie przepadam).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 22:03

Zioła są na parapecie i jak tylko można to w ogródku ;)
Ale nie zawsze się da niestety.

Nienawidzę kminku ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2018, o 22:06

Mój F. mi tak artystycznie nałożył zupę na talerz, że trafiła się tylko jedna sztuka kminku, łatwa do wypatrzenia i wyłowienia, więc dzisiejszy kapuśniak przeżyłam bez strat w ludziach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 marca 2018, o 22:11

Pokazałam Ślubnemu i powiedzialam ze tez takie chce :)
Ciekawe :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 22:14

Janko to naprawdę całe szczęście ;)

Aralku jak będzie trzeba to postaram się kawałek rozebrać żeby pokazać konstrukcję ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 marca 2018, o 22:27

Sol - świetny patent. Podoba mi się.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 7 marca 2018, o 08:45

Sol - kolekcja jak w profesjonalnej kuchni :)

Ja też nie cierpię kminku, a w Krakowie go do wszystkiego dodają, nawet do chleba :placze:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 marca 2018, o 11:34

dziękuję Dziewczyny :smile:

okropieństwo :ohlala:
też czasem trafiam w chlebie albo bułce i wtedy cierpię strasznie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 7 marca 2018, o 12:06

Kminek to zło. :wink: Nie znoszę, choć jest zdrowy i powinno się go jeść, bo wspomaga prawidłowe trawienie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 7 marca 2018, o 15:30

Mój tata musi, a raczej ma wskazane by go jeść. I je go łyżkami :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 marca 2018, o 17:04

A ja kocham kminek miłością wielką. Kiedyś miałam tu niedaleko taką małą piekarenkę i tam były przepyszne bułeczki z kminkiem, ciągle tam po nie chodziłam. Aaaa i pieczone ziemniaki z kminkiem uwielbiam. Zapiekam je razem z cebulą, czosnkiem, czasami z papryką albo z udkami kurczaka. Mniam,, pychota.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 marca 2018, o 19:48

Mam śmiesznie z kminkiem, bo mi nie przeszkadza jego smak ani wpływ na smak potraw, a za to przeszkadza jego wygląd.
Zraziłam się do kminku, gdy kupiłam (w Niemczech, ale w polskiej firmie) biały salceson, w którym było więcej kminku niż innych składników. Nie przesadzam, naprawdę one autentycznie były jeden obok drugiego, dotykały się. Temu komuś, kto go zrobił, się sypnęło od serca. Wcześniej kupowałam częściej salceson kminkowy niż zwykły, bo ładnie pachniał i smakował. Natomiast od czasu tego obrzydliwego salcesonu całkowicie straciłam serce do kminku.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości