Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:00

Perfekcyjna Pani Domu: sprzątanie i renowacja

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 8 lutego 2017, o 17:23

A ja już myślałam, że tylko moje szafki i sprzęty kuchenne są takie złośliwe, że ciągle się brudzą. :mrgreen: Dużo gotuję, to fakt, ale to jeszcze nie powód żeby wciąż latać ze ścierą i druciakiem i wszystko szorować. :facepalm: Nienawidzę sprzątać, a ciągle sprzątam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 lutego 2017, o 17:27

To chyba norma niestety :czeka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 lutego 2017, o 18:25

żeby się sprzątało tak łatwo i tak "samo" jak się brudzi...
A sprzątanie zawsze uważałam za bardzo przygnębiającą czynność :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 lutego 2017, o 18:40

•Sol• napisał(a):u nas się to troszkę inaczej robi, mniej elegancko :P
po prostu na góry szafek układa się gazety, tak żeby nie wystawały, więc ich nie widać. A sprzątnięcie jest o wiele łatwiejsze ;)

Brałam taką wersję pod uwagę, tylko że zastanawiałam się nad folią lub ozdobnym papierem do pakowania prezentów.

Jest bardzo prawdopodobne, że po remoncie kuchni w tym roku wróci do mnie ten problem. Ja chcę kupić jeszcze raz meble w takim samym układzie, jak jest w tej chwili (jedna ściana z szafkami wiszącymi w dwóch rzędach, a druga, nad kuchenką całkiem pusta), natomiast mój F. wybrał sobie teraz inaczej i jeśli on wygra, to będę mieć dwie długie ściany szafek z górami do mycia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 lutego 2017, o 18:43

mimo wszystko tego nie widać więc nie wiem czy jest sens się bawić w papier prezentowy.

Janko jak to miałoby być że szafki wiszące w dwóch rzędach? Znaczy nie masz tych dolnych stojących i tylko wiszące czy jak?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 lutego 2017, o 18:56

Mam dolne stojące całkiem normalnie, na nich blat, a od sufitu w dół lecą dwa rzędy wiszących. Pomiędzy nimi jest wystarczająca przerwa, by coś zdziałać na blacie.
W domu moich rodziców jest dokładnie tak samo, bo mama ode mnie zmałpowała. Tylko że u mamy było niżej do sufitu, więc oba rzędy szafek wiszących są niższe niż moje.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 lutego 2017, o 16:58

•Sol• napisał(a):bo to stary patent taki babki, prababki ;) jakoś trzeba sobie radzić.

Ja tak robię :evillaugh: Rozkładam albo gazety albo papier do drukowania :-D Potem zwijam i wyrzucam papier. A szafki wystarczy tylko potem lekko przetrzeć :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2017, o 16:59

o własnie ;)
ułatwienie sprzątania no i drugie życie gazet :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 lutego 2017, o 17:02

Tak :) I nie ma potem skrobania i innych problemów, bo wszystko osadza się na gazetach nie na szafkach. :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 grudnia 2017, o 15:57

Nakupowałam sobie sprzętu sprzątalniczego. Bardzo ambitnie z mojej strony.
Właściwie sprzęty są dwa, oba na kijach, ale do użycia na trzy różne sposoby.
Kupiłam też przeróżne zestawy najdziwniejszych szmatek, ściereczek i gąbek.

Pierwsze na kiju to jest to:
http://www.leifheit.de/fileadmin/PIM-MAM/produktbilder/56640/56640-Bodenwischer-Clean-Away-Bildalternative-001.jpg
Obrazek
Do podstawki przyczepia się specjalne jednorazowe ściereczki dobrze łapiące kurz.
Mam zamiar używać to również z wilgotnymi jednorazowymi ściereczkami, które są nasączone płynem do mycia podłóg. Jeśli od wilgotnych mi się zniszczy w jakiś sposób ta podstawka, to do suchych dokupię drugą, a na razie będę używać jej na zmianę.

Drugie jest podobne, tylko ma mniejszą podstawkę i ma służyć do szybkiego mycia kafelków.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 lutego 2018, o 22:38

Dziewczynki, mam kamienie przywiezione znad morza i chciałabym je umyć, ale się zastanawiam, czy powinnam użyć słonej wody. I czy nic się nie stanie, jeśli umyję w słodkiej?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 5 lutego 2018, o 23:33

Nie znam się na kamieniach, ale znalazłam taki tekst [dotyczący kamieni szlachetnych, ale może ci się przyda]:

Jakie są metody oczyszczania kamieni?
Kąpiel w słonej wodzie - do naczynia wsypujemy garstkę soli (najlepiej morskiej, ale może też być zwykła), układamy kamienie i wszystko zalewamy letnią wodą. Kamienie pozostawiamy w takiej wodzie na około 1 - 2 godziny. Po wyjęciu warto przepłukać kamienie pod bieżącą wodą a następnie je wytrzeć lub pozostawić na słońcu aż do wyschnięcia.
Uwaga! Zielone kamienie (lub kolorowe zawierające w sobie odcienie zieleni) nie przepadają za słoną wodą!

Oczyszczanie pod bieżącą wodą - kamień umieszczamy pod strumieniem letniej wody na kilka minut. Metoda zalecana dla zielonych kamieni oraz innych nie przepadających za solankami (np. turmaliny). Ważne- niektórych kamieni nie wolno umieszczać w wodzie gdyż mogą się rozpuścić (sól, chalkantyt), lub uwalniać szkodliwe substancje do wody (np. wanadynit)

Oczyszczanie w dymie - nasze kamienie możemy oczyszczać w dymie np. białej szałwii, drzewa sandałowego, itd. Warto podczas takiego oczyszczania wizualizować sobie to, że kamień opuszczają wszelkie negatywne energie, wibracje a sam kamień staje się "czysty". Metoda zalecana dla kamieni nie lubiących kontaktu z wodą (np. piryt).

Mycie z użyciem delikatnym środków czyszczących - jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy nasz kamień staje się lepki i bardzo zanieczyszczony energetycznie i fizycznie. Myślę, że metoda ta jest wskazana jedynie dla osób bardziej obeznanych z tematyką.

Umieszczanie w sypkiej soli morskiej - zasypany kamień trzymamy w soli przez 24h a następnie opłukujemy kamień pod wodą. Sól raz na jakiś czas wymieniamy a pojemnik oczyszczamy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 lutego 2018, o 23:40

Ślicznie dziękuję, Dorotko.
W takim razie umyję moje kamienie w słonej wodzie. Tak będzie dla nich najlepiej.
A pozostałe informacje wykorzystam przy czyszczeniu biżuterii.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 27 lutego 2018, o 09:44

No to dzisiaj zabawiłam się w perfekcyjną panią domu i, korzystając z tego, że za oknem siarczysty mróz, wyrzuciłam na balkon wszystkie komplety pościeli, koce, poduchy i pluszaki [tak po kwadransie je tam potrzymałam], żeby się porządnie wymroziły. Precz wstrętne roztocza!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 27 lutego 2018, o 11:49

Ja też stosuję mrożenie pościeli. Świetny sposób na likwidację roztoczy i jak pięknie potem pachnie taka pościel.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 lutego 2018, o 11:53

wietrzona pościel to jest jeden z tych zapachów które pamiętam z dzieciństwa ;)
jak Babcia rządziła to pościel niemal codziennie leżała na tarasach, a teraz jakoś się o tym zapomniało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 27 lutego 2018, o 11:55

W Krakowie to się wywietrzy roztocza, za to złapie trochę smogu :evillaugh:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 27 lutego 2018, o 12:23

Smog pościeli nie zaszkodzi, za to roztocza zdechną z wyziębienia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 27 lutego 2018, o 13:25

A ja mam to szczęście, że zarówno w Polsce, jak i Norwegii mieszkam na wsi, więc wietrzenie pościeli wychodzi jej tylko na dobre.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 27 lutego 2018, o 14:26

W lecie też wystawiam pościel na balkon, zazwyczaj wtedy, gdy jest bardzo ostre słońce, by wytrzebić te cholerne roztocza, ale o tej porze roku robię to mniej chętnie, bo mam fioła na punkcie wszelkiego rodzaju robali, które mogą mi do niej nawłazić.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 lutego 2018, o 18:07

Zapach rozgrzanego miasta aktualnie okropny jest... Zdecydowanie mroźna wersja jest lepsza, ale fakt: widać pył na pościeli :/
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 1 marca 2018, o 13:40

Dorotka napisał(a):W lecie też wystawiam pościel na balkon, zazwyczaj wtedy, gdy jest bardzo ostre słońce, by wytrzebić te cholerne roztocza, ale o tej porze roku robię to mniej chętnie, bo mam fioła na punkcie wszelkiego rodzaju robali, które mogą mi do niej nawłazić.

Ha! Mam podobnie. Lubię świeżą wywietrzoną pościel i teraz też ją jak mogę wyrzucam na te mrozy, ale latem mam opory. Wyrzucam, ale potem jak ściągam dobrze wytrzepuję i sprawdzam czy nie ma na niej jakiś robali. Głównie niestety u mnie w okolicy kleszcze. Już mi się zdarzylo przynieść na pościeli :evil:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 marca 2018, o 22:32

Nigdy nie wystawiam pościeli na świeże powietrze. Wiem, że pościel by to lubiła, ale ja bym wtedy jej już nie lubiła. Jako kompromis często piorę lub wymieniam na całkiem nową.
Nie mam na szczęście alergii na roztocza, ale i tak na wszelki wypadek przy zakupie pościeli wybieram taką, której się roztocza nie imają.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 marca 2018, o 10:25

Fajną półeczkę na przyprawy [ale nie tylko] znalazłam. Może i wam się spodoba, bo rzeczywiście zyskuje się sporo miejsca w szafkach, no i jest porządek:


https://www.xdomowo.pl/polka-na-przypra ... 2113871288
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2018, o 12:24

i tak zabiera więcej miejsca niż patent wykonany przez mojego dziadka ;)
mama zamówiła z allegro przyprawniki na magnes z podstawkami. Dziadek to wziął i zamocował na desce i przykręcił do ściany. I nie zajmują przyprawy ani szafki ani blatu ;)
jak chcecie mogę Wam zrobić zdjęcie efektu końcowego ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości