Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:38

Sarah Morgan

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 09:48

Pokochasz Lucasa ;) pisarz kryminałów który ma lekko psychopatyczne podejście do świata. Pesymista jak nie wiem. A ona jego kompletne przeciwieństwo.
I jest humor i wygląda na to ze będą przepychanki :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 09:50

Pesymistyczne, to jak ja :-D
Kurde, boję się tej baby autorki. Ta pierwsza książka była dla mnie beznadziejna. Już pomijając zachowania bohatera, których ostatnio nie toleruję, to na mój gust była takim słabszym hq :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 09:59

Jedynka.mi tez zaciagala HQ ale nie aż do przesady. Tylko ze to nie zdziwiło mnie bo autorka w tym 'gatunku' celuje :P
ale z tych trzech właśnie 3 myślę że ma największe szanse Ci się spodobać.

Masz szansę polubić się z Lucasem w takim układzie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 10:07

W sumie wzięłam to, bo okładka mi się podoba :rotfl: Była też część druga, ale jej nie brałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 10:10

Okładka się trochę wyróżnia to fakt :P
ręki se uciąć nie dam ze się zachwycisz ale myślę że też nie będzie tragedii :P

No i Eva nie jest tak pokrecona jak Frankie ;) dwójki byś obstawiam ze nie przeczytała :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 11:01

No właśnie - o niej to i gdzieś mi migały opinie negatywne, więc tym bardziej się nie przymierzałam :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 11:04

moja nie jest negatywna, powiedziałabym że jest tylko trochę słabsza od pierwszej, nieznacznie.
Ale wiem co w niej może wkurzać i gwarantuję że Ty miałabyś pianotok :hihi:

Bohater może by jeszcze przeszedł ale bohaterka z tego starcia nie wyszłaby bez epitetów :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 25 lutego 2018, o 13:50

W trójce mi się bardzo podobały dialogi między bohaterami :bigeyes:

I aż żal, że tego nie wydali u nas przed Świętami :disgust:

Very, też uważam, że część trzecia by mogła Ci przypaść do gustu. Jakieś ach och nie, ale takie w stylu "spoko" myślę, że już tak :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 14:01

Oni są tak pięknie różni ze dialogi to ogromne pole do popisu :hyhy:

Zgadzam się! Jednak czytanie tego w święta albo przed miałoby ogromny urok. Ale teraz dla odmiany jest śnieg na dworze wiec można sobie klimacik dorobić :D

właśnie. Tak do przeczytania i spędzenia miło czasu. Bo do zapamiętania na długie lata to już mniej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 25 lutego 2018, o 19:21

Sol, a czy Ci się spodobało to, jak
Spoiler:


Nie, do zapamiętania na całe lata na pewno nie, ale jest miło i przyjemnie :smile:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 20:12

jestem przed. Dziś w zasadzie bardzo mało czytałam bo mnie jakieś przeziębienie lekko złożyło. Wcześniej układałam puzzle - od rana, potem pół dnia spałam i dopiero teraz wzięłam się za czytanie ;)

nada mi się na teraz jak nie mogę mieć książki do płakania przez zapchany nos :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 25 lutego 2018, o 21:54

Zdrówka :*

To sporo jeszcze fajnych rzeczy przed Tobą :evillaugh: mnie akcja na balu rozbawiła :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 21:58

dzięki :lovju: przyda się :mrgreen:

bardzo sporo przede mną. Na razie to oni są zamknięci razem w mieszkaniu i Lucas nie jest najbardziej miłym misiem w stadzie :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lutego 2018, o 23:35

•Sol• napisał(a):Pokochasz Lucasa ;) pisarz kryminałów który ma lekko psychopatyczne podejście do świata. Pesymista jak nie wiem.

To brzmi interesująco…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 lutego 2018, o 09:10

Kawo wiec spróbuj ;)
Możesz być zdziwiona jakie to miłe ;)

Eva jest najlepsza bohaterką w tym cyklu.
Uwielbiam ją. Jej poczucie humoru i osobowość. I brak filtra między mózgiem a ustami :hahaha:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 lutego 2018, o 12:51

Prawdopodobnie styl mnie pokona i niedociągnięcia fabuły.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 lutego 2018, o 12:54

może w przypadku tej ostatniej niekoniecznie.
Baaardzo fajna opowieść to jest ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 lutego 2018, o 13:02

Jeśli autorka zachowała schemat, to nie będzie moja bajka. Może nawet sprawdzę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 lutego 2018, o 13:11

właśnie nie do końca zachowała. Znaczy schemat - drą koty, zaczynają się lubić, iskrzy, jest załamanie, HEA to standard w 90% romansów więc jeśli o niego Ci chodzi to tak, obecny ;)
ale schemat znają się od zawsze i nagle odkrywają swoje uczucia do siebie/ukrywali zdecydowali się przestać, to nie. Eva i Lucas nie spotkali się przed akcją książki przecież ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 lutego 2018, o 13:14

Czyli znowu końcówka nie będzie mi odpowiadać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 lutego 2018, o 13:18

może być różnie chociaż Lucas godz się z Evą, znaczy przeprasza ją, w wyjątkowy sposób ;)
niezbyt schematyczny chociaż kończy się
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 lutego 2018, o 21:57

Aralku zgodnie z obietnica kilka słów o Zachodzie słońca w Central Parku ;)
Bardzo przyjemna lektura, niewymagająca i odprężająca. Przydała mi się taka po serii książek albo trudnych albo nudnych ;) na takie okoliczności jest idealna.

Główna bohaterka, Frankie, to osoba która zdecydowanie nie wierzy w miłość. Ma to sens i skład, po takich przeżyciach każdy byłby ostrożny. Jej antynastawienie aż bucha :P
Ale mamy też Matta, brata jej najlepszej przyjaciółki i zarazem jej dobrego kolegę, który stawia sobie za punkt honoru (nie tylko co prawda) wyciągnąć Frankie z jej bezpiecznej skorupy. 

Nie sposób ich nie lubić. Nie sposób też nie lubić reszty towarzystwa, każde ma swój charakter i każde jest inne. O dziwo nie ma schematów, powtórzeń i na pewno nie można narzekać na nudę ;)

Pisałam że to niewymagająca książka. Niektórzy z Was pewnie pomyślą, że skoro to wydał HarperCollins a autorka lubi pisać harlequiny to to też będzie tego typu. Nic bardziej mylnego ;) jest może ociupinkę harlequinowato ale nie ma się wrażenia skrótowości i pójścia po łebkach.
Nie ma nagłych zwrotów akcji ale za to jest ciepło przyjaźni, lekkość humoru i prawdziwość uczuć ;)

Zdecydowanie warto, zwłaszcza w czasie gdy potrzebujemy czegoś co nas odstresuje. Warto i Zachód słońca w Central Parku ale i tom 1 – Bezsenność na Manhattanie. Tom 3 – Cud na Piątej Alei jeszcze nie wiem, ale biorąc pod uwagę jak fajną bohaterką jest Eva zapewne też. Ale dam znać ;)

O 3 tomie tez napisałam jakbyś była ciekawa ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 lutego 2018, o 23:39

Sol, poproszę i trzeci tom ;)

Tak sobie teraz pomyślałam czytając twoją recenzję, że to fantastyczna książka na ogrzanie serca i głowy w takie mrozy jakie nam ostatnio zaserwowano ;)
Frankie i Matta można bardzo polubić już w pierwszej części, ja przynajmniej polubiłam. Te kilka scen z ich udziałem, ich relacje, półsłówka w opisie relacji mocno zadziałały na moją wyobraźnię. I podejrzewam, że gdyby nie to, że nie mam skąd wytrzasnąć książki, to pewnie przeczytałabym od razu. Teraz czekami i czekam i pewnie kiedyś tam doczekam się na papierek. Kiedyś tam ;)
Ciekawa jestem końcówki książki. Jedynka była słodko-śmieszna, trójka słodka, ciekawe jaka jest dwójka?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 marca 2018, o 00:13

Prosze to o trójce ;)
Jakie to było urocze i miłe i takie ogrzewające ;)
Rzecz dzieje się w okolicy Bożego Narodzenia i naprawdę, jak ktoś ma możliwość i cierpliwość by poczekać, czytajcie ją w grudniu ;) +10 do autentyczności.

Mamy dwójkę bohaterów którzy po prostu bardziej się różnić od siebie nie mogą. Począwszy od gustu muzycznego, przez książki, po podejście do miłości.
I jak wszyscy zachwycają się Lucasem, bo tak mroczny, bo lekko psychopatyczny, bo po przejściach i na swój sposób słodki i wywołujący chęć przytulenia to ja jestem zachwycona Evą. Żeby nie było uwielbiam Lucasa i uważam że facet jest autentyczny w tym wszystkim, ale Eva...
Ona jest wręcz nieprawdopodobna ;) dziewczyna również po przejściach, chociaż szczęścia w życiu zaznała. Jest tak pełna ciepła, optymizmu i słońca że dziwię się że te zamiecie w Nowym Jorku które więżą bohaterów w jednym mieszkaniu razem nie poszły precz od samego uśmiechu Evy ;)
Z powodów osobistych też mi jest do niej bardzo blisko i naprawdę potrafię tę bohaterkę zrozumieć.

Przewijają się w tle bohaterowie dwóch poprzednich części, jasne że tak ;) ale jakby mniej niż w poprzednich inni drugoplanowi. Tutaj mamy nastawienie bardziej na dwójkę głównych i to się naprawdę sprawdza.
Nie ma też natychmiastowego zakochania i kotłowanin pościelowych. Wszystko jest w czas i w dobrym tempie.

Na koniec też jest odrobina tak potrzebnego lukru. Nie, nikt nie dostanie cukrzycy od czytania, bez obaw :P
warto. I myślę że nawet można brać bez czytania poprzednich. Nie będzie problemów z połapaniem się kto, co i gdzie.
Polecam.

To bardziej trójka trójka tym ogrzewaniem. Chociaż w dwójce upały są też takie sierpniowe wiec grzeje ;)
Końcówka. .. powiedziałabym ssłodko wzruszająca ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 1 marca 2018, o 20:42

Sol, dziękuję. I pewnie gdybym miała cos napisać, napisałabym podobnie. Zresztą już gdzieś pisałam, że w tym duecie moją faworytkę jest Eva. Jest po prostu cudna, do kochania, słuchania, chłonięcia obecności kogoś takiego obok siebie. Wcale się nie dziwię, że Lucas cierpiał na niemoc twórczą ;)
Sol, bardzo, bardzo fajna książka i dla mnie. Ciepła, słoneczna mi mo zalegającego śniegu, ogrzewająca i ducha i ciało. Aż chciałoby się powiedzieć - takich więcej.
Więcej tych, które wspominamy z uśmiechem na ustach, niż tych przy których zastanawiamy się, co autor miał na myśli i jaki efekt chciał wywrzeć na czytelnikach :)

Została mi tylko druga część. Może ktoś się zlituje ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość