Teraz jest 24 listopada 2024, o 03:15

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2018, o 11:32

może tym razem im się udało ;)

o to jak mocno to muszę podejść z pewną dozą niepewności... Wanilię lubię tylko gdzieś w tle.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 lutego 2018, o 21:15

Pojechałam na koniec miasta do sklepu "Yankee" po słoiczek Egyptian Musk. Byłam już pewna, że to jest zapach, z którym chętnie spędzę dłuższy czas. No i co? No i nico. Wycofany z asortymentu.
Dokładnie to samo miałam, gdy kilka miesięcy temu zakochałam się w zapachu Amber Moon. Jak już wiedziałam, że to jest zapach dla mnie, to został skasowany.
Dobra, do trzech razy sztuka. Szukam dalej.
Mój Anioł Stróż chyba nie życzy sobie, żebym posiadała słoiczki z "Yankee".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 13:10

•Sol• napisał(a):
Lucy napisał(a):Czym ci pachnie touch of autumn?

taki to jest zapach jakbyś wzięła takie świeżo spadnięte liście, przyprawy korzenne i wczesnojesienny deszcz ;) nie pachnie zgnilizną jak Autumn rain tylko wczesną ciepłą jesienia.


Kupiłam mały słoik (chociaż 240g to wcale nie mało :ermm: ) .
Jak będzie do niczego ,to nie żyjesz :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 13:15

czuję ciężar odpowiedzialności na barkach :mrgreen:
ale mam nadzieję że będzie dobrze. Nie jestem chyba jedyną osobą na forum która lubi ten zapach a to dobry znak :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 13:23

Mnie przekonało to,że jest podobny do Autumn Winds. :P
Robiłaś już może zakupy w ich sklepie? 17-go zamówiłam woski i zaraz zapłaciłam. Cały czas zamówienie mam w realizacji :yeahrite:
Wcześniej wzięłam paczkomat, teraz postawiłam na kuriera :czeka: Miałam taką ochotę przetestować te woski w weekend ,ale na pewno nie dojdą do soboty.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 13:47

Lucy ale jakim sklepie?
Zresztą woski zamawiałam dwa razy z allegro a tak to kupowałam osobiście :bezradny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 14:03

Na stronie kringla :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 14:04

nie zamawiałam, ale dziwne że nie realizują zamówień sprawnie, powinno im zależeć :ermm:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 lutego 2018, o 18:35

Stan samplerów "Yankee" u mnie w domu:
+2, doszły mi Macaron Treats i Madagascan Orchid
-2, wypaliłam białą z misiem i Egyptian Musk, obie mi się bardzo podobały

Teraz zapalę Kilimanjaro Stars.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 lutego 2018, o 01:01

Zabijcie mnie ,chyba mi odbiło :zalamka:
Najpierw zamówiłam 4 woski ,jeden daylight i mały słoik Kringle , a dziś coś mnie pokusiło i dokupiłam jeszcze dwa woski :evillaugh:
Jak to wszystko przyjdzie i będą śmierdziuchy,to chyba się załamię.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 02:01

I co wtedy, biedna, zrobisz? :evillaugh:
A co dokupiłaś?

Janko, mnie się wosk z Misiem bardzo podobał, ale po jakimś czasie zrobił się dla mnie zbyt intensywny. A szkoda, bo naprawdę początkowo byłam zachwycona. Może kupię kiedy sobie sampler i będzie on delikatniejszy.

Swoją drogą już dawno kupiłam te pastelowe woski z ostatniej kolekcji. Ładnie mi w pokoju pachną leżąc :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 lutego 2018, o 02:16

Papaveryna napisał(a):I co wtedy, biedna, zrobisz? :evillaugh:
A co dokupiłaś?


Wyślę ci :muahaha:

https://www.goodies.pl/woski-breakable- ... stmas.html (święta :evillaugh: nie potrafię znaleźć jakiegoś wosku leśnego :bezradny: wszystko mi pachnie wc . Może to będzie w końcu to ?
I coś takiego https://aromatowo.pl/woski-zapachowe-kr ... andle.html
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 02:19

W opisie tego drugiego jest, że dymny. Mam nadzieję, że to nie będzie dawać takim tlącym się drewnem :P
Co do leśnych - miałam tylko Christmas Garland i to było obleśne, a nie leśne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 lutego 2018, o 02:24

Christmas Garland waliło mi wc :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 02:36

WC tak, ale też 'wwiercało' się strasznie w nos :disgust:
To ile Ci już idą i dojść nie mogą te woski z Kringle'a? :yeahrite:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 lutego 2018, o 02:42

mam nadzieję,że w poniedziałek wszystko przyjdzie :yeahrite: (oprócz tych 2 wosków które dziś zamówiłam)

Kupiłaś coś ostatnio ciekawego (woski?)
Brakuje mi recenzji od Ciebie :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 lutego 2018, o 03:07

Kupiłam jakiś czas temu te cztery wiosenne, ale zapaliłam je po razu, a tego z różami wcale. Wszystkie pachną fajnie na sucho, a ja ostatnio mam jakiś problem z paleniem wosków. Zaraz zaczyna mnie boleć głowa, nos, albo robię się jakaś zmulona i już długi czas nic nie paliłam. Nawet te, które bardzo lubiłam, zaczynają mnie po jakimś czasie drażnić. Złapałam się na tym, że każdy zapalony wosk wydaje mi się gówniany.
Daję sobie więc na jakiś czas na wstrzymanie z kupowaniem, a w kominku mieszka Voldemort :evillaugh:
Myślę, że jesienią znowu spróbuję. Wtedy jest dla mnie taka wymarzona aura na woskowanie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 lutego 2018, o 03:17

U mnie najlepsza pora na woski to jesień-zima.
Po świętach musiałam sobie robić trochę przerwy ,ponieważ za dużo było tych ''słodkości'' :hyhy:
Teraz się odradzam :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 09:07

Mnie się ostatnio.robi to samo co Very przy woskach z GC i Colonial :bezradny:

a powiem Wam ze taka pozna wiosna tez mi się dobrze paliło rok temu woski. Przy lekko uchylonym oknie zapach ładnie się rozchodzi po domu ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 lutego 2018, o 18:48

Kilimanjaro Stars to zapach typowy męski (jak wody toaletowe dla mężczyzn). Nie podoba mi się jako świeczka. Nigdy więcej nie kupię.
Papaveryna napisał(a):Swoją drogą już dawno kupiłam te pastelowe woski z ostatniej kolekcji. Ładnie mi w pokoju pachną leżąc :evillaugh:

Mam samplery i nie wiem, co z nimi jest, ale prawie wcale nie czuję zapachu na zimno. One pachną dużo, dużo słabiej niż pozostałe samplery.
Papaveryna napisał(a):Janko, mnie się wosk z Misiem bardzo podobał, ale po jakimś czasie zrobił się dla mnie zbyt intensywny. A szkoda, bo naprawdę początkowo byłam zachwycona. Może kupię kiedy sobie sampler i będzie on delikatniejszy.

Fajny zapach, bardzo przyjemny. Mam jeszcze jedną sztukę.
Lucy napisał(a): nie potrafię znaleźć jakiegoś wosku leśnego :bezradny: wszystko mi pachnie wc

Christmas Garland to był mój jedyny choinkowy. Nigdy więcej nie chcę żadnych leśnych.
Jeśli mam mieć drzewa, to owocowe lub inne kwitnące.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 20:20

z zapachami leśnymi jest taki problem że zawsze wychodzi na prowadzenie WC kaczka. Ta nuta świerku może być niby w tle a i tak się wybije na pierwszy plan.
Dlatego ten choinkowy co go wąchałam z Goose Creak też może być kiblowym śmierdzielem. Mimo że na zimno był cudny.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 lutego 2018, o 20:36

Ja swój Christmas Garland kupiłam przez "głupiego" dzieciaka w sklepie. Gówniarz wąchał różne świeczki i jak powąchał Christmas Garland, to z wielkim zachwytem powiedział do swojej mamy "Łał!, ale zapach!, prawdziwa choinka! zobacz, mamo, jak cudownie pachnie świętami". Nie planowałam kupić, ale przez zachwyty szczeniaka pomyślałam sobie, że może moim gościom wigilijnym sprawię przyjemność tym zapachem.
Moim gościom wisiało. Mogło u mnie pachnieć czymkolwiek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 20:41

takich klientów kochają sprzedawcy bo wtedy każdy w sklepie poleci wąchać /oglądać to czym tamto się zachwyca i może kupi.
Też się kiedyś tak na jakiś wosk prawie nadziałam. Nie pamiętam co to było, ale baba go dłuuugo wąchała i się zachwycała i też złapałam za taki. Na szczęście chłop był ze mną i mnie wyhamował.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 lutego 2018, o 20:43

Mama dzieciaka była całkiem odporna. Nie kupiła niczego. Tylko ja wpadłam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 lutego 2018, o 20:45

widocznie mama już uodporniona na takie zachwyty, praktyka swoje zrobiła.
Ale niestety nie każdy ma silną wolę w sklepach gdzie dają woski :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość