Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:40

Sarah Morgan

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 stycznia 2018, o 17:03

Mnie się też jedna jej książka podobała i gdybym nie miała wielkiej kolejki nieprzeczytanej, to na pewno szukałabym wśród innych książek Sarah Morgan, czy jeszcze czegoś fajnego nie znajdę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 stycznia 2018, o 18:29

Zobaczę, co mi się trafi, jeśli w ogóle…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2018, o 18:44

Bezsenność mnie czytała się całkiem miło i nie żałuję kupna ale po opiniach o kontynuacji bałam się kupić.
A powinnam przeczytać dla sprawdzenia ;)

w ogóle wiadomo coś o tym trzecim tomie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 stycznia 2018, o 18:51

Po niemiecku był już w październiku, ale Niemcy wydają wszystko tej autorki jak leci i to dosyć szybko.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2018, o 18:53

rozumiem że jeszcze nie masz zaliczonego?

U nas będzie 24 stycznia http://www.harpercollins.pl/ksiazka,387 ... -alei.html
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 stycznia 2018, o 18:57

Bardzo ładna okładka.
•Sol• napisał(a):rozumiem że jeszcze nie masz zaliczonego?

Nie, zupełnie nie ciągnie mnie do ich czytania.
Może kiedyś mnie natchnie i sięgnę po ten cykl, ale na razie wystacza mi czytanie Waszych opinii.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2018, o 21:18

to 2 muszę sprawdzić a na opinie o 3 czekać ;)

kurczę, w końcu jedynka szałem nie była dla większości a mnie się podobała ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 stycznia 2018, o 00:50

Czytać się da, nawet bez większych oporów, lecz książce brakuje czynnika wyróżniającego, a postacie są trochę zbyt płytkie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 19 stycznia 2018, o 08:43

Jak dla mnie "Bezsenność" była jak na razie najlepsza z tego co czytałam Morgan.
"Świąteczne dzwonki" natomiast odebrałam jako niedopracowane.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 stycznia 2018, o 16:27

Obrazek
Eva, nieuleczalna romantyczka, patrzy na życie przez różowe okulary i wierzy w szczęśliwe zakończenia. Jednak czasem nawet jej jest smutno. Po śmierci babki nie ma już żadnej rodziny i ciągle nie może znaleźć prawdziwej miłości, choć jej przyjaciółki dawno odszukały swoje połówki. Do tego nadchodzi Boże Narodzenie, a to trudny czas dla samotnych.
W liście do Świętego Mikołaja prosi więc o romans. Zbieg okoliczności sprawia, że śnieżyca nad Nowym Jorkiem więzi ją w jednym mieszkaniu z cynicznym i przepełnionym pesymizmem autorem kryminałów, których Eva nie cierpi. Wydaje się, że nie mogła trafić gorzej…


*******
Parę dni temu skończyłam trzecią część cyklu "Pozdrowienia z Nowego Jorku". Nie ukrywam, że czekałam na historię Eve. Nie rozczarowałam się, bo był to bardzo przyjemny romans. Może ciut na końcu przesłodzony, ale to już jest czepialstwo z mojej strony.

Eve, romantyczka z zamiłowaniem do gotowania jest zdecydowanie moją pokrewną duszą. Odkąd pamiętam widziałam szklankę do połowy pełną, a Eve jest taką samą optymistką. Podobało mi się jednak to, że bohaterka nie bujała w obłokach, ale potrafiła pomimo marzycielskiej natury ogarnąć swoje życie i chociaż w ludziach zwykle widziała dobro, to nie była w żaden sposób naiwna. A to jak na pewnym balu spławiła jednego gościa mnie rozbroiło :evillaugh: Napisałabym coś więcej, ale nie będę Wam sojlerować. Bohaterka na zlecenie babci bohatera ma przyozdobić mu mieszkanie i ugotować świąteczne potrawy, podczas gdy on sam będzie daleeeeko w głuszy pisał książkę. Okazuje się jednak, że Lucas wcale nie wyjechał z Nowego Jorku. Co więcej pan pisarz nie ma kompletnie natchnienia, a dawno już powinien skończyć swoją nową książkę.

Lucas to nie tyle pesymista, co realista potrafiący przejrzeć ludzki umysł. Minęły trzy lata, odkąd owdowiał (żonka okazała się nie być ideałem), więc nasz bohater uważa mówiąc w skrócie, że: "kochał raz i więcej się nie da, a poza tym miłość jest toksyczna i wyniszczająca". Nienawidzi zimy, świąt i całej tej atmosfery. Kiedy poznaje Eve dostaje weny twórczej. Bohaterka jest jego inspiracją oraz motywacją. Książka pisze się błyskawicznie, a bohaterowie są sobie coraz bliżsi. Eve wie, że niewiele trzeba, by zakochała się w Lucasie, a przecież on nie wierzy w to, by mogli mieć swój HEA.

Bardzo podobały mi się dialogi między bohaterami. Rozumieli się, słuchali, pocieszali. Miło się to czytało i czuć bylo w tych ich rozmowach nie tylko to, jak ich do siebie ciągnie pod względem fizycznym, ale przede wszystkim jak bardzo pasują do siebie również na płaszczyźnie psychicznej. Było lekko, miło, zabawnie. Nie było większych głupot i dziwnych akcji. Myślałam tylko, że Lucas okaże się bardziej mroczny, ale ta jego opiekuńczość w stosunku do Eve była bardzo urzekająca.

Szkoda, że tej książki nie wydali w grudniu, bo czytając ją naprawdę można by było poczuć magię Świąt ;)

Podobało mi się na równi z częścią pierwszą. A nawet chyba ciut bardziej. Bez fajerwerków, ale przyjemna, fajna lektura :)

Jak dla mnie takie zasłużone 7/10.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2018, o 18:58

W najbliższym czasie tego chyba nie będę ruszać, po pierwszej części kompletnie mi się odechciało.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 stycznia 2018, o 19:07

Kawo, aż tak? Mi się pierwsza część podobała, w drugiej mnie bohaterka wkurzała, a trójka jest bardzo przyjemna ;)

No ale jak pierwsza część nie podeszła kompletnie, to raczej nie ma co się cudów spodziewać :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2018, o 19:10

Było płaskie i bez życia, szczególnie bohater był nie wyrobiony – nie przepadam za takimi typami, co się użalają nad sobą z powodu głupoty. Aczkolwiek ten brat przynajmniej lepiej rokował.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 stycznia 2018, o 19:54

Monku, poproszę do działu recenzji :thankyou:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 stycznia 2018, o 21:15

Księżycowa Kawa napisał(a):Było płaskie i bez życia, szczególnie bohater był nie wyrobiony – nie przepadam za takimi typami, co się użalają nad sobą z powodu głupoty. Aczkolwiek ten brat przynajmniej lepiej rokował.


Kawo, z racji tego, że ja panią Morgan znałam do tej pory głównie z twórczości harlequinowskiej, nie spodziewałam się wiele i pozytywnie mnie ta seria zaskoczyła ;)

Matthew jest bardzo fajny, ale Frankie, czyli główna bohaterka dwójki psuje ją trochę swoimi nadmiernymi rozkminami :roll:

Lilio, już daję :]
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 29 stycznia 2018, o 21:27

A ja chętnie przeczytam, ale w pierwszej kolejności wypadałoby przeczytać część drugą ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 stycznia 2018, o 21:31

Klarku myślę, że warto sobie wyrobić opinię na temat dwójki, ale generalnie jak dla mnie wszystkie te części można czytać niezależnie. Raczej sobie człowiek nie zaspojleruje za bardzo :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 29 stycznia 2018, o 23:15

a ja właśnie czytam i też mi się podoba :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2018, o 00:38

Ancymmonnekk napisał(a):Matthew jest bardzo fajny, ale Frankie, czyli główna bohaterka dwójki psuje ją trochę swoimi nadmiernymi rozkminami :roll:

Tego się obawiam, że jednak Morgan nie zachowa umiaru w tym przypadku.
Wolę jej twórczość harlequinowską, gdyż bardziej to mnie bawi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2018, o 16:22

mam to co Aralek - trzeba drugą najpierw bo na tę trzecią mam chęć ;)
pierwsza była spoko, a druga wiadomo że trochę straszy :P

muszę się wziąć bo jednak Ancymonku kusisz ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 5 lutego 2018, o 19:54

Chyba jeszcze nic nie pisałam o trójce tutaj. No więc, podobała mi się, choć zbyt wyidealizowana była. Eva to taka niepoprawna romantyczka, ale przy tym fajnie wygadana. Podobał mi się pomysł Lucasa, żeby uczynić z niej pierwowzór morderczyni -co było kompletnym zaprzeczeniem tego jaka ona tak na prawdę była.
No i jeden z moich ulubionych motywów Morgan tu zastosowała, czyli, odizolowanie bohaterów od reszty świata, choć może nie do końca, ale przez chwilę byli prawie uwięzieni w swoim towarzystwie. Podobało mi się to.
No i jeszcze to że Eva prowadziła blog kulinarny- to też mi się podobało. Strasznie bym zjadła coś jej z jej patelni. Zwłaszcze, że ostatnio jestem na ostrej diecie i śliniłam się całą książkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 38
Dołączył(a): 17 lutego 2017, o 16:09
Ulubiona autorka/autor: Jest ich trochę ....

Post przez ayek75 » 5 lutego 2018, o 20:39

A ja zaczęłam od 3 - może dlatego spodobała mi się najbardziej?
Oczywiście szybko nadrobiłam zaległości i przeczytałam 1 i 2 - i nadal moja sympatia pozostaje przy bohaterach części 3 :-D
Mile zaskoczyły mnie w tej książce dialogi - takie celne i dowcipne. No i ... Lucas :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 5 lutego 2018, o 21:17

Sol skuś się zdecydowanie :P

Kasiu popieram to co napisałaś. I też się śliniałam czytając tę książkę :drool:

Ayek dialogi są bardzo mocną stroną trójki. A Lucas jest bardzo fajnym bohaterem, chociaż myślałam, że będzie ciut bardziej mroczny :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 lutego 2018, o 14:46

Moją ulubioną jest trójka. Przez bohaterów i ogólnie przez to, że nie było zbędnych pobocznych wątków i bohaterów. Skupiło się od początku do końca na nich :D
Było może słodko i typowo hmm harelquinowo, ale mnie urzekło. A szczególnie Lucas :inlove: Te jego historie :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 6 lutego 2018, o 22:32

też mi się trójka podoba

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość