Teraz jest 21 listopada 2024, o 20:59

Harlequin Światowe Życie

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 stycznia 2018, o 16:57

…i potem cierpi, a niektóre autorki z tego powodu bywają źle ocenione – błędne koło.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 stycznia 2018, o 17:06

To fakt. To całe skracanie harlequinów powoduje najczęściej niesprawiedliwą ocenę autorek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 stycznia 2018, o 19:46

Ancymmonnekk napisał(a):Duzz, szejk był najgorszy z nich. Autorka ma jeszcze parę tytułów z tymi zacnymi panami, ale ja odpadam :evillaugh:

Z szejkami romanse nie dla mnie :evillaugh: Od lat unikam takich. Nawet ten jedne Palmerowy nie przekonał mnie :P Wolę już zwykłych milionerów :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 stycznia 2018, o 20:08

Milioner w dzisiejszych czasach to prawie gatunek wymarły. Już trudno takiego znaleźć w harlequinach. Łatwiej o miliardera.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 stycznia 2018, o 21:17

W sumie różnica w jednej literze. Tak jakby.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 stycznia 2018, o 21:28

To prawda. Oprócz nazewnictwa nie ma innych różnic między tymi bohaterami.
Wszyscy są takimi samymi śfiniami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 stycznia 2018, o 21:37

Nie wszyscy, czasami bywają drobne różnice albo nawet większe.
W zasadzie to tak nierealistyczne, że może być miliarder. I tak łatwo to im przychodzi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 stycznia 2018, o 21:45

Chodziło mi o to, że nie ma zależności między stanem posiadania a charakterem bohatera (oraz jego stosunkiem do bohaterki).
Nie ma znaczenia, czy on jest milionerem, czy miliarderem, bo według autorek obaj się jednakowo nadają na bohatera Światowego Życia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 stycznia 2018, o 21:55

Stosunek bohatera do bohaterki bardziej zależy od autorki, ewentualnie od trendu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 stycznia 2018, o 22:03

Albo od opowiadanej historii.
Natomiast nie ma znaczenia, czy bohater jest milionerem, czy miliarderem.

A tak na marginesie, to chyba dotąd nie wspominałam, że przypadkowo mieszkam w mieście miliarderów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 stycznia 2018, o 22:22

Racja.
Prawdziwych czy książkowych?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 stycznia 2018, o 22:23

Prawdziwych.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2018, o 14:09

Skończyłam chwilę temu "W węgierskim zamku" Louise Fuller. Nieźle się czytało ale ogólnie bez szału. Wiadomo, że to hq, ale liczyłam na nieco więcej Węgier, bo uwielbiam ten kraj, ludzi i kulturę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2018, o 18:51

Należy cieszyć się, że w ogóle coś jest w hq, bo zwykle ograniczają się do ogólnikowych banałów. Uważam, że poza tym bohaterzy mogliby się zachowywać bardziej sensownie, a nie jak rozkapryszone smarkacze :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 stycznia 2018, o 21:55

Na to ja już nie liczę. Po kilkuset przeczytanych hq straciłam nadzieję. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2018, o 23:50

To nie musiało tak źle wyglądać, gdyby autorka trochę się postarała – wyraźnie widać, że nie za bardzo umie pisać. Niektórym autorkom nawet niedorzeczna motywacja bohaterów nieźle wychodzi. Tutaj wystarczyło trochę się postarać, ale autorce się nie chciało; poszła po najmniejszej linii oporu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 lutego 2018, o 12:51

Sally Wentworth "Pasja i udręka" za mną. W zasadzie było w porządku, choć trochę mnie wkurzyło stereotypowe podejście autorki do Rosji. Przedstawiła ten kraj jako zacofany, brudny, dziki i w ogóle jakoś tak z pogardą na niego popatrzyła. Nie znoszę takiego podejścia, że wschód Europy to coś gorszego niż Wielka Brytania. :czeka: Tym bardziej, że po roku wydania, można przypuszczać, że akcja książki ma miejsce w latach 90-tych XX w., czyli całkiem niedawno. Dla mnie za to duży minus. 6/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 lutego 2018, o 00:19

Tak mi się przypomniało, że czytałam kiedyś o Amerykance, która przyjechała do Anglii i to było opisane, jakby trafiła do egzotycznego kraju :evillaugh: To chyba również było Wentworth.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 lutego 2018, o 20:22

Nieźle. :evillaugh: Ja do tej pory kilka od Wentworth przeczytałam i były w porządku.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 lutego 2018, o 10:41

Skończyłam "Druga twarz anioła" Emmy Darcy i jestem pozytywnie zaskoczona. Niby autorka, którą lubię, ale ostatnio nie zdarzyło mi się trafić na tak dobrze napisanego hq nawet od autorek, które lubię. Ten hq jest wciągający, ciekawy, po prostu dobry. Mogę polecić. Dla mnie 7/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 marca 2018, o 23:28

Od bardzo długiego czasu nie czytałam harlequinów i jak wczoraj nagle mi się zachciało do nich wrócić, to przeżyłam prawie szok kulturowy.
Odzwyczaiłam się w międzyczasie od stylu dopasowanego do "najglupszego możliwego odbiorcy".
Najgorsze dla mnie były ciągłe powtórzenia. Nie będę liczyć, ile razy pani autorka poinformowała czytelnika o efekcie przemyśleń bohaterki na temat bohatera, ale było ich bardzo dużo. Miałam wrażenie, że początkowo na każdej stronie, potem na co drugiej, przy czym te przemyślenia były niezmiennie takie same: że nie wolno się jej zakochać, bo on ma o niej złe zdanie.
Mówię o: Michelle Conder "Aktorka i arystokrata" ŚŻ 545.
Pewnie nie był gorszym harlequinem od innych. Może był nawet dobrym. Nawet nie potrafię tego ocenić, bo nie udało mi się skupić tylko na samej historii bohaterów, a odrzucić całą resztę.
Czytałam ze szczerą chęcią poznania losów bohaterów, dlatego dokończyłam. Myślę, że bardzo dużo zawiniła tłumaczka, bo nie potrafiła zachować napięcia.
Ogólnie historia była nijaka: żadnych większych emocji, żadnych dramatów. Trochę zrzucania winy za swoje zachowanie na mamusie i tatusiów i to wszystko.
HEA nie było, bo harlequin jest częścią cyklu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 marca 2018, o 20:39

Niektóre historie bywają nijakie. Powtórzenia mogą wynikać stąd, że autorka nie miała pomysłu i tyle.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2018, o 19:38

Następne dwa harlequiny, które zaczęłam czytać, również odbieram jako nijakie. W porównaniu do innych nie są złe, ale to chyba nie jest mój czas na harlequiny. Moja miłość do nich gdzieś znikła i stałam się bardziej obiektywna w ich ocenie.

Tym razem Światowe Życie Duo nr 548:
Abby Green "Plan doskonały" - jest tu dużo elementów, które są inne niż w typowych harlequinach ŚŻ, np. bohaterowie mają swoje zainteresowania i potrafią spędzać czas inaczej niż na pracy lub seksie (lub na seksie w pracy). Zawiązanie akcji też jest wyjątkowe, bo tutaj pani porwała pana na prywatną wyspę. No więc nie jest źle, ale i tak nie chce mi się kończyć. Doczytałam do połowy i sobie tak na razie zostawię.
Janette Kenny "Miłość po włosku" - też jest OK. Trochę mniej oryginalnie niż u Abby Green, ale daje się czytać. Też jestem gdzieś w środku i też możliwe, że porzucę bez kończenia, jeśli uznam, że szkoda mi na nią czasu. Czytam tę nowelkę metodą jeden rozdział dziennie, maksymalnie dwa, więc zapewne będę ją czytała dwa tygodnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 marca 2018, o 20:09

Ma aż tyle rozdziałów? Próbowałaś ulubionych autorek, czy na razie nie ryzykujesz?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2018, o 21:55

W zasadzie nie chciałam czytać niczego swoich autorek, bo te harlequiny zostaną u mnie na zawsze, a teraz chciałam przeczytać coś, czego będę się mogła pozbyć z szafy. Potrzebne jest mi nowe miejsce i to potrzebne bardzo szybko.
Księżycowa Kawa napisał(a):Ma aż tyle rozdziałów?

12.
W takim razie nie pełne dwa tygodnie, ale prawie. Chyba że porzucę przed końcem, wtedy jeszcze krócej.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sharri i 2 gości