Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:39

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 stycznia 2018, o 23:20

giovanna napisał(a):No tak :), ale jakoś mi nie podeszła ;)

Mi też nie. Za nagle się zmieniła.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 stycznia 2018, o 17:13

Płomienna korona Elżbieta Cherezińska

Po raz kolejny Elżbieta Cherezińska odsłania kulisy polityki,walkę o władzę,miłość i nienawiść,chrześcijańswtwo i pogaństwo.Płomienna korona to trzecia część cyklu Odrodzone królestwo,opowiadająca o dziejach Władysława Łokietka i jego drodze do zjednoczenia i odrodzenia Królestwa polskiego.Zdradzieckie układy,zrywane przyrzeczenia,wszechobecna wojna,walka o władzę w różnych jej przejawach- to tylko niektóre części składowe tej książki.Równie często co królów i książąt spotyka czytelnik najemnych morderców,zakonników,szlachtę,mieszczan oraz ludzi Starej Krwi.książka napisana jest bardzo przystępnym językiem,a fabuła oparta jest na polskiej historii.Nie jest to jednak powieść stricte historyczna,ale na pewno nie mniej pasjonująca.Wraz z autorką podróżujemy po średniowiecznym świecie,zaczynając od Akki,poprzez Kraków,Poznań,Pragę i Avinion ,zatrzymując sie na Pomorzu Gdańskim,odwiedzając Branderburgię i wiele innych miast...Równie często co w królewskich i książecych pałacach gościmy w krzyżackich komturiach,w Smoczej Jamie a także w kniejach będących domostwem ludzi Starej Krwi.Odważne mniszki,długowieczne leśne panny,niezłomne kobiety władzy,jak bis regina Rikissa ,czy księżna Jadwiga -to tylko niektóre z kobiet,których życie wpływało na losy odrodzonego królestwa Polskiego.Nie brakuje rownież i takich kobiet,które żyły tylko dla władzy,jak choćby Eliska Premyslavna czy branderburska Mechtylda.Wszystkie te zdarzenia nie dzieją sie w próżni.Autorka w barwny sposób pokazuje nam sytuację polityczno społeczną w ościennych państwach -trudną sytuację Czech,Węgier,Prus,oraz rosnące wpływy Zakonu Krzyżackiego.Autorka w interesujący sposób portretuje znane z polskiej historii postacie,które wprost ożywają przed czytelnikiem.Władysław Łokietek,biskup Muskata czy też Jakub Świnka,stają się czytelnikowi dobrze znanymi ,niemal żywymi postaciami.Miłość Rikissy i Henryka ,mocny związek Władysława i Jadwigi,niezgodne małżeństwo Eliski i Jana są równie ciekawymi wątkami.
Podobno to juz ostatnia część tej trylogii.Mam nadzieję,że jednak nie jest to ostateczne pożegnanie z jej bohaterami.Chętnie odkryłabym tajemnicę pochodzenia Borutki,dowiedziała się jak potoczyły się losy smoczego Michała,oraz czy Rikissa odkryła podwójna tożsamość Hunki(Hugona)...Równie mocno ciekawią mnie sprawy polityki poruszanej w książce-zmian w Czechach,rosnącej potęgi Zakonu oraz prób odzyskania przez Łokietka Pomorza...
Jedyne,co można tej książce zarzucic to fakt,że nie są podawane dokładne daty dotyczące konkretnych wydarzeń.Owszem,poszczególne części książki saopatrone datami,ale to mało.No i jeszcze fakt,że tak duża książka(spory format,prawie 1100 stron) nie należy do szczególnie poręznych,więc branie jej gdzieś w droge praktycznie odpada...Osobiście nosiłam ja ze sobą i czytałam gdy tylko miałam okazję,za nic mając dziwne spojrzenia albo uwagi typu"chce ci się czytać taką grubą książkę?".Cóż,zdecydowanie mi sie chciało...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 25 stycznia 2018, o 22:06

Obrazek
Dwadzieścia minut do szczęścia

I jak tu nie czytać debiutów młodych polskich autorek, skoro są wśród nich takie perełki.
Bo to bardzo udany debiut , w którym powieść obyczajowa jest rozwinięta o ciekawy wątek miłosny.
I w zasadzie nie miałabym się do czego przyczepić, gdyby nie fakt, że książka jest bardzo krótka, bo ma zaledwie 188 stron a gdyby rozwinąć niektóre wątki, które aż się o to proszą to cała powieść tylko by na tym zyskała nie tylko objętościowo.
Bo sam pomysł na książkę jest bardzo ciekawy.
Michalina żeby ukończyć studia, musi zaliczyć praktykę w gospodarstwie ekologicznym. Zostawia w mieście swojego chłopaka Michała i pełna zapału ale i obaw jedzie na wieś nie zdając sobie sprawy, że ten wyjazd zmieni całkowicie jej życie.
Już na początku się spóźnia co ma negatywny wpływ na jej pierwsze spotkanie z właścicielem gospodarstwa Mikołajem. Ale już na następny dzień, okazuje się, że jest to bardzo miły i wyrozumiały człowiek z którym zaczyna spędzać coraz więcej czasu aż wreszcie lądują w łóżku. I tak rozpoczyna się jej gorący romans, który niestety nie trwa zbyt długo, bo przez przypadek podsłuchuje rozmowę Mikołaja z matką o sobie i po prostu od niego ucieka.
Po powrocie do miasta zastaje swojego chłopaka w łóżku ze swoim kolegą a pod domem czeka już na nią Mikołaj którego nie chce widzieć. Świat wali się jej na głowę, bo nie ma pieniędzy, nie ma pracy i widoku na zakończenie studiów.
I w zasadzie od tego momentu zaczyna się dopiero cała akcja, która ukazuje starania zakochanego Mikołaja o odzyskanie Michaliny.
Mimo że wszystko opisane jest tak pobieżnie to książkę czytałam z zainteresowaniem. Bardzo wzruszający romans, ale sam watek miłosny mimo wielu scen łóżkowych nie przytłacza tylko został w sposób naturalny wpleciony w fabułę.
Podobali mi się bohaterowie tacy naturalni ze swoimi wadami i zaletami. Michalina trochę mnie denerwowała swoim postępowaniem jako kobieta niedojrzała emocjonalnie, która często nie wiedziała czego chce. Impulsywna, najpierw coś robiła a dopiero później myślała przez co ciągle popadała w kłopoty.
Mikołaj mężczyzna po niezbyt przyjemnych przejściach ze swoja byłą żoną, potrafił walczyć o swoje szczęście a robił to w sposób bajkowy i niejedna dziewczyna jak sądzę chciałaby być w taki sposób zdobywana.
Nawet Michała który okazał się gejem można było polubić.
To bardzo dobra powieść o poszukiwaniu prawdy o samym sobie, o marzeniach i nadziejach a przede wszystkim o rodzącym się uczuciu i strachem przed nim.
Polecam i mam nadzieję, że kolejne powieści autorki będą równie dobre, tylko bardziej rozbudowane.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 25 stycznia 2018, o 23:24

Zaznaczam sobie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 stycznia 2018, o 23:41

Jeszcze się pozastanawiam…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 stycznia 2018, o 12:58

Jak lubicie słowiańskie wierzenia, fantastykę i kawał dobrej książki bierzcie się za tą Krajewską.
Jak ta książka we mnie weszła i siedzi... Teraz zostało mi czekać aż przyjdzie 2 tom. Tylko że to będzie trudne, bo chcę już teraz :P

i autentyczne to książka w której boję się o losy bohaterów. Boję się i idę dalej, chcę czytać dalej i ciągnie.
Cudo!
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 stycznia 2018, o 21:31

Obrazek

Kolejna opowiastka o idealnym życiu i głębokiej miłości. :roll:

Julia jest młodą i ambitną nauczycielką matematyki w liceum.Dosłownie wszyscy ją uwielbiają ,począwszy od uczniów ,a skończywszy na nauczycielach.Podczas ferii zimowych, jedzie z uczniami do Zakopanego i spotyka tam dewelopera Jakuba.Oczywiście następuje zauroczenie od pierwszego wejrzenia. :roll: Jedna,dwie rozmowy i dziewczę wsiąka.Po powrocie do Krakowa, Julia myśli,że nie spotka już więcej Jakuba,ale okazuje się,że daje ona korepetycje jego przyrodniej siostrze.
Niestety nim miłość zatriumfuje, Julia musi zmierzyć się z zazdrosnym kolegą ze szkoły ,oraz kobietą Jakuba,która uważa się za jego narzeczoną.

Największy plus tej książki ,to początkowe miejsce akcji ,czyli Zakopane.
Reszta ,to po prostu przesłodzona historia ,która swoją banalnością nie wnosi niczego nowego.
Główna bohaterka ,to straszna idealistka i prawa osoba. Dopiero co skończyła związek ,gdzie partner ją zdradził ,ale idzie do łóżka z facetem,który ma swoją kobietę.Niby cały czas nie chce być osobą,która rozbija czyjś związek ,ale wystarczy jedne słowo ,że "ona nic dla mnie nie znaczy" i wszystko jest ok.
Sama lubi aplikować innym dobre rady ,ale jakoś sama nie potrafi wziąć sprawy w swoje ręce i po prostu wyjaśnić pewną kwestię .Sama sobie wszystko tłumaczy, nie zapytawszy o zdanie osobę zainteresowaną.
Cała ''otoczka szkolna'', gdzie wszystko jest idealne ,nauczyciele są szczęśliwi, uczniowie poważni, uczynni i okazujący szacunek innym ... Normalnie żyć nie umierać.

Dla mnie ta historia ,to jedna wielka bajka. Chyba za stara już na to jestem.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 28 stycznia 2018, o 22:13

Zaczęłam kiedyś i jakoś nie mogę do niej wrócić :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 stycznia 2018, o 00:39

Szkoda czasu :wink: po co się męczyć
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2018, o 04:20

Szkoda, bo okładka i opis dawały nadzieję na więcej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 29 stycznia 2018, o 16:37

I tylko okładka jest fajna :|

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2018, o 18:53

W przypadku polskich okładek: im ładniejsza, tym większe ryzyko. Ostatnio zdarza mi się nawet brać na wstrzymanie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2018, o 21:37

Ta zasada się szczególnie dobrze sprawdza w przypadku książek ze świąteczną lub zimowa okładką. Nie jestem pewna, czy była w tym roku choć jedna książka, która została pochwalona. Bo chyba nie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 stycznia 2018, o 23:55

Również nie kojarzę. Ale ładna okładka to coraz większe ryzyko, co źle mi wróży.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 stycznia 2018, o 00:14

Mnie się zdarza, że kupuję ksiażkę tylko dla pięknej okładki i wtedy nie płaczę, gdy się okaże marna w treści.
Ale to nie dotyczy książek polskich autorek, przy kupowaniu których najważniejsze jest dla mnie nazwisko autorki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 stycznia 2018, o 00:18

Na szczęście zwykle ograniczam się do biblioteki, ale często potem szkoda mi tak ładnej okładki zmarnowanej na coś takiego.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 stycznia 2018, o 13:07

Zebrałam się w końcu po lekturze Idź i czekaj mrozów i napisałam kilka słów:
Biorąc się za tę książkę nie wiedziałam do końca czego się spodziewać. Miałam w głowie Szeptuchę Katarzyny Bereniki Miszczuk i myślałam że to będzie coś w tym stylu. Ale nie jest, co to, to nie.
W zasadzie Idź i czekaj mrozów nie mieści się w żadnych ramkach czy szufladkach, to książka stanowiąca gatunek sama dla siebie. A zarazem jest mieszanką wszystkiego. Bo to trochę historyk, trochę przygodówka, okraszona odrobiną romansu. Jest w niej spora szczypta fantastyki oraz intryga.

Drugie co nasuwało mi się na myśl – jak można napisać wciągającą, porywającą powieść na ponad 500 stron, dziejącą się w zapadłej dolinie w czasach bardzo odległych.
Można. I to tak że książka potrafi się przyśnić, porwać a potem zostawić w człowieku kawałek siebie. Bo ja ze świata stworzonego przez Martę Krajewską nie wyszłam, mimo że od lektury minęło już ładnych parę dni.

Bohaterowie. Och tu można napisać cały esej. Są żywi, prawdziwi, realni. Nawet jak są nie do końca ludźmi i mają różne paranormalne moce to mają normalne uczucia, pragnienia i motywacje. Nawet wilka jest tu człowiekiem. Może kochać, może pragnąć i może być dobry.
Chociaż… Nie, w tej książce bohaterowie nie dzielą się na tych ‘dobrych’ i ‘złych’. W wiosce większość ma tajemnice, sekrety, coś ukrywa albo spiskuje.
A nam zostaje się martwić o tych których polubiliśmy lub trzymać kciuki by plan znielubionych legł w gruzach. Nie zawsze też idzie wszystko zgodnie z wolą czytelnika.

Są też bohaterowie całkiem ze sfery fantastyki. Bogowie, bożkowie, demony, strzygonie… Do wyboru do koloru. I te stworzenia wzbudzają lęk w mieszkańcach wioski, a przez to i w czytelniku.

To dość prosta książka, pisana prostym językiem o prostych ludziach. A jednak mająca tak niesamowitą głębię i porywająca. Skomplikowana.

na kontynuację muszę poczekać tyle ile zajmie księgarni dostarczenie jej do mnie. Mam nadzieję że to potrwa już niedługo :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 31 stycznia 2018, o 11:22

Sol, ja kupiłam sobie jeszcze "Noc między Tu i Tam", książka dla dzieci, ale ze świata Wilczej Doliny. Na Woblinku jest teraz po 8,50 wiec się skusiłam.
Może moim dzieciakom poczytam.
Czytaj drugą część. DaWern jak dla mnie staje się jeszcze bardziej ludzki, choć ta odrobina dzikości która w nim jest, sprawia że chce się mieć takiego wilka w domu :hyhy:
Ja nie mogę doczekać się trzeciej części.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2018, o 13:02

DaWern jest idealnym połączeniem dzikości i człowieczeństwa ;)
baaardzo mi się podoba chociaż coś ze śfini w sobie ma :hyhy:
czekam teraz aż mi przyjdzie książka - ponoć dziś wysłali więc na weekend powinna być. Będę czytać ;)

własnie wiem że jest jeszcze ta książka dla dzieci. Sama nie wiem czy kupię, może jak będzie na głodzie :P
ale ja to papier więc nie mam co liczyć na takie niskie koszta...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 lutego 2018, o 16:12

Zastanawiałam się nad Sońską, ale sobie raczej ją daruję. Dzięki Lucy za ostrzeżenie :*

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 lutego 2018, o 18:09

Czytałam Elżbiety Rodzeń Dziewczynę o kruchym sercu. Dziewczyny, czy wszystkie książki Rodzeń są takie smutne?

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 6 lutego 2018, o 18:55

Zimowa miłość jest tylko trochę smutna :hihi: , kończy się dobrze

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 lutego 2018, o 19:22

klarek napisał(a):Czytałam Elżbiety Rodzeń Dziewczynę o kruchym sercu. Dziewczyny, czy wszystkie książki Rodzeń są takie smutne?


Nie :]
Przeczytaj sobie "Przyszłość ma twoje imię" tejże pani. Pisałam z tej książki recenzje, polecankowo Ewa ją czytała. Ta książka jest bardzo fajna i ma HEA :)

Kusi mnie ta "Zimowa miłość". A co do "Dziewczyny o kruchym sercu" to też mnie zasmuciła mocno ta książka i się bałam czytać coś więcej tej autorki, ale po "Przyszłość..." na pewno sięgnę po następne jej historie.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 lutego 2018, o 19:44

Giovanno, monku bardzo dziękuję :*

Kurcze, miałam podobnie. Bo choć Dziewczyna o kruchym sercu jest naprawdę dobrą książką, to nie chciałabym wpaść w taki temat bez ostrzeżenia. A tutaj wpadłam po prostu. I choć wcale nie żałuję, to wolałabym być ostrzeżona ;)
I tak, mam obiekcje i stąd moje pytanie.
Czyli idę sobie rezerwować, bo kolejki po książki tej Pani są u mnie całkiem spore :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 lutego 2018, o 22:44

Klarku "Dziewczyny o kruchym sercu" też jest gdzieś moja recenzja. Nawet się trochę uzewnętrzniałam tam, bo mnie poruszyła ta książka ;) była dobra, nietypowa, ale jednocześnie dziwna, a zakończenie...
Miałam też problem z polubieniem bohaterki, za to Janka pokochałam :)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości