Liczę,że zapach też taki będzie
Przedwczoraj zaliczyłam kompletną porażkę
takie nadzieje pokładałam w Busy Bee -
Honey & Heather Przepiękny zapach świeżych wrzosów i słodkiego, lepkiego miodu. Odświeżający aromat szkockich dolin w Twoim domu!Takiego obrzydliwca nigdy jeszcze nie miałam.
Zapaliłam dosłownie kawałek i po niecałych 5 minutach musiałam zgasić i otworzyć okna w pokoju. Wspomnę jeszcze,że była godzina 23.00
Na ''zimno'' wosk nie pachniE jakoś szczególnie, moje pierwsze skojarzenie ,to balsam do ciała. Po zapaleniu ,buchnie w nas słodki miód i coś kwiatowego.Razem te połączenie jest dla mnie nie do przyjęcia.Napisanie intensywny ,to wielkie nieporozumienie. Nie szło wytrzymać w pokoju
Następnego dnia ,czułam cały czas ten smród. Miałam wrażenie,że przylepił się do ścian
I pierwszy raz zdarzyło się ,że zaczęły mnie szczypać oczy
Jedyny plus tego wosku jest taki,że wystarczy mały kawałeczek i wszędzie pachnie. Wcześniej miałam tylko fasolki z tej firmy i byłam ciekawa jak spisze się wosk.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.