Teraz jest 24 listopada 2024, o 08:06

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 stycznia 2018, o 18:51

Po czym poznajecie, że wosk już jest goły?
Jak topiłam wosk "Yankee", to bardzo wyraźnie widziałam różnicę, kiedy był jego koniec, bo zapach z przyjemnego zmienił się na nieprzyjemny i to było dobrze dostrzegalne. Natomiast jak kiedyś topiłam inne woski, to nie było takiej nagłej zmiany zapachu. Możliwe, że trzymałam je wtedy za długo i z tego powodu ciągle miałam problem z polubieniem kominków.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 stycznia 2018, o 20:37

Nie śmiejcie się ,ale pierwszy raz mam świeczkę z tej firmy (prezent) :red: jest po prostu boska. Bardzo wyczuwalny korzenny zapach i normalnie jestem w szoku intensywnością.Możecie mi powiedzieć gdzie takie dostać? Są rożne rozmiary? I jakie zapachy widzieliście? Wygoglowałam i wyskoczyło mi Tesco.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2018, o 21:06

Janka napisał(a):Po czym poznajecie, że wosk już jest goły?
Jak topiłam wosk "Yankee", to bardzo wyraźnie widziałam różnicę, kiedy był jego koniec, bo zapach z przyjemnego zmienił się na nieprzyjemny i to było dobrze dostrzegalne. Natomiast jak kiedyś topiłam inne woski, to nie było takiej nagłej zmiany zapachu. Możliwe, że trzymałam je wtedy za długo i z tego powodu ciągle miałam problem z polubieniem kominków.


wyrzucam jak nie wydziela już zapachu albo jak zaczyna mieć dziwne podbicie. Czasem daje mu szansę w postaci mieszania, jak to nie pomaga to kosz ;)

Lucy pierwszy raz widzę. Ciekawe gdzie to dają...

W końcu wydłubałam wosk i wrzuciłam Salted Caramel Cupcake z GC. Pachniała już na zimno, ale tak że mama po wejściu do domu pytała co się piecze :P
ślinotok. Cudowny zapach. Trzeba ostrożnie go dawać, bo przy dużej ilości może męczyć ale jak troszkę to jest wart wąchania ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 stycznia 2018, o 22:25

F&F to Tescowa marka, więc tam musisz szukać. Może jest w gazetce? Teraz są promocje na świeczki...
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 stycznia 2018, o 00:06

dzięki :smile: będę musiała się tam wybrać.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 stycznia 2018, o 04:32

Jeszcze chyba nigdy w życiu nie byłam w żadnym "Tesco". Muszę to nadrobić przy najbliższej okazji i też wypróbować ich świeczki.

Coraz bardziej podobają mi się świeczki szklaneczkowe z "Rossmanna". Szkoda tylko, że już nie sprzedają zapachu Hibiskus, który uwielbiam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 stycznia 2018, o 13:03

•Sol• napisał(a):w ogóle z kwiatkowego kominka nie mogę nożykiem wosku wydłubać. Boje sie mocniej, a z tego zwykłego odskakiwał sam.

Wkładasz czubek nożyka przy samej ściance i już. Ważne żeby wsunąć do samego dna i wosk wyskakuje. Nic się przy tym kominek nie rysuje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 12 stycznia 2018, o 03:32

Obrazek
Wyczuwalne aromaty: delikatna i ciepła kwiatowa bryza, górska lilia oraz bursztyn.

Nie wiem o co chodzi z tymi zachwytami. :bezradny: Przeczytałam recenzje blogerów na goodies i mam wrażenie,że napisali opinie na podstawie nazwy wosku i naklejki. Wszędzie czują jakieś zapachy z dzieciństwa :niepewny: Ja czuje coś kwiatowego i na dodatek strasznie mdłego. Trudno to inaczej opisać. Dodawałam tego wosku więcej i więcej z myślą,że może będzie bardziej wyraziście,ale nic się nie zmieniło. To chyba pierwszy u mnie przypadek ,kiedy zapach jest kompletnie do bani.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 stycznia 2018, o 16:20

joakar4 napisał(a):
•Sol• napisał(a):w ogóle z kwiatkowego kominka nie mogę nożykiem wosku wydłubać. Boje sie mocniej, a z tego zwykłego odskakiwał sam.

Wkładasz czubek nożyka przy samej ściance i już. Ważne żeby wsunąć do samego dna i wosk wyskakuje. Nic się przy tym kominek nie rysuje.

tak robiłam i wiesz ile się namęczyłam? To była stopiona połówka tarty czyli nie jakaś ociupinka i kurde trzymał sie jak przyspawany. Dopiero wzięłam sztywny i grubszy nóż i poszło.
Ale tak teraz myślę... Brałam ten nóż pod kątem i może dlatego się użerałam że ryję tunele a nie wydłubuję :mysli:

Lucy, z nazwy i naklejki nic nie wynika :P
także może i masz rację - popatrzyli, zrobiło się uroczo i zachwyt jest :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 stycznia 2018, o 16:57

Lucy napisał(a):Wyczuwalne aromaty: delikatna i ciepła kwiatowa bryza, górska lilia oraz bursztyn.

Jak bursztyn, to może będzie dobry dla mnie. Zaciekawiłam się nim bardzo.
To całkiem nowy zapach na wiosnę?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 stycznia 2018, o 04:22

To stary zapach
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 stycznia 2018, o 15:56

Wydaje mi się, że nigdy go nie widziałam na firmowych stoiskach, ale się dziś przyjrzę dokładniej.

Byłam w "TK Maxxie", żeby sprawdzić, czy są znowu jakieś słoiki z "Yankee" i nie było żadnych, ale za to napotkałam te strzelające ogniem kominkowych o pięknym zapachu. Nie kupiłam, bo żal mi było 25 euro na głupią świeczkę, ale jeszcze się namyślam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 stycznia 2018, o 20:57

Zainwestowałam w te pudełeczka do sosów i wsadziłam tam woski.
O niebo lepiej to teraz wygląda i przede wszystkim wygodnie.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 13 stycznia 2018, o 23:35

Ale super pomysł.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 stycznia 2018, o 23:50

podpatrzyłam na jakimś blogu :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 stycznia 2018, o 01:38

A co to za pudełeczka?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 stycznia 2018, o 01:53

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 stycznia 2018, o 03:14

Ale fajny pomysł. Super pojemniczki.

Byłam dziś w sklepie "Yankee Candle". A Child's Wish niestety nie było, ale za to była już nowa seria zapachów wiosennych i one były przecudowne. Wszystkie cztery mi się bardzo podobały. Pastelowe, delikatne i bardzo do mnie pasujące.

Obrazek

Niebieski, całkiem po prawej, jest najsłabszy z nich i najnudniejszy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 stycznia 2018, o 14:09

Lucy świetny pomysł ;)
i można ułożyć woski, bo w strunowych woreczkach to się robi bajzel okrutny ;)

ooo nowa kolekcja :bigeyes:
idę o niej poczytać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 stycznia 2018, o 15:46

Co mnie mocno zdziwiło przy tych nowych zapachach, to ich bardzo słabe pachnienie. Już myślałam, że coś się stało "mojemu nosu". Ale nie, wszystko z nim w porządku, bo inne zapachy wyczuwam bardzo dobrze. Tylko te cztery nowe takie dziwne. Normalnie jakby zwietrzałe, albo jakby zapomnieli, jakie mieli używać stężenie olejków eterycznych.
Możliwe, że to jeszcze o niczym złym nie świadczy, może to jest specjalnie, że zapach uwolni się dopiero na ciepło. Odwrotnie niż w Ikeowych, które pachną w sklepie jak wariaty, a po zapaleniu albo zero zapachu, albo stęchły smród.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 stycznia 2018, o 16:13

jeszcze możesz jedną rzecz dołożyć.
Z tego co wyczytałam będąc na grupie woskowo-świecowej są różne nasycenia olejkiem. Ten sam zapach w świeczce dużej nr pachnie tak że jest 'killerem' i nie da się wytrzymać jak zapalisz, a w świeczce nr 2 pachnie lekko i delikatnie.
Podobno też te stare edycje były mocniejsze, w nowych skąpią olejków.
To akurat wiem na podstawie Whiskers on kittens. Ludzie szukają świeczek starych, nie chcąc kupować nowych ze sklepu bo podobno gorzej pachną.
Dziwi mnie to, ale skoro to się powtarza u różnych ludzi to coś w tym musi być...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 stycznia 2018, o 20:04

Skąpienie olejków jest be.
Natomiast to o różnym natężeniu zapachów w zależności od wielkości świeczek już wiedziałam, dlatego wczoraj w sklepie, jak nie mogłam dobrze wyczuć zapachu samplerów, to od razu rzuciłam się na wąchanie świeczek w słoikach. Niestety było to samo: zapach w zaniku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 stycznia 2018, o 20:27

Mnie chodziło o to ze w dwóch dużych jest też różnica ;)
Ale tak o tym co piszesz tez wiem. Mala swieczka mało zapachu duża swieczka więcej zapachu.
zastanawiam się gdzie się plasują woski.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 stycznia 2018, o 20:57

Tego nie zrozumiałam. Co znaczy "w dwóch dużych"?

Woski podobno mają dużo więcej dodanych olejków eterycznych niż świeczki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 stycznia 2018, o 21:56

To znaczy ze świeczka o takim zapachu z serii wyprodukowanej np w listopadzie będzie miała inna ilość olejków niż świeczka wyprodukowana w styczniu.
a już jak jakis zapach jest powracający jak Koty to te stare są mocniej pachnące. Skapiradła.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości