Teraz jest 22 listopada 2024, o 01:28

Elizabeth Hoyt

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 stycznia 2018, o 20:53

Dziewczyny co ja czytam :hihi:

Mickey za szybko został rozmiękczony, ale ogólnie był spoko :P

Lucy napisał(a):Ja was nie rozumiem :ops:
Tu za miękki ,tam za twardy...

Najnowsza śfinia z ''Prokuratora" też wam nie odpowiada. :rotfl: A to śfinia w najczystszej postaci. IDEAŁ :evillaugh:


Zdecydowanie muszę się za tą śląską śfinie wziąć :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 stycznia 2018, o 20:57

Liczę na ciebie :smile: Reszta nie widzi jego potencjału :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 stycznia 2018, o 20:59

Kto jak kto, ale ja porządnego śfiniaka docenię :mrgreen:

Mickey miał fajne zadatki, tak parę pierwszych rozdziałów, dobrze żarło i zdechło :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 stycznia 2018, o 21:01

Jeżeli tak,to tego z prokuratora powinnaś wielbić i cześć mu oddawać. :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2018, o 21:03

do żucia Lucy, do żucia :P

dziękuję Ci o Łaskawa :hihi:

Ancymonku, tak był spoko, ale nie jako pirat :P
pirat musi porządnie rozrabiać a on tak tylko troszkę broił, więc pasowałby raczej na jakiegoś złodziejaszka :P

w Mickeyu widać zmarnowany potencjał :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 stycznia 2018, o 21:09

Lucy napisał(a):Jeżeli tak,to tego z prokuratora powinnaś wielbić i cześć mu oddawać. :evillaugh:


Oj chyba się wezmę za tego prokuratura szybciej niż myślałam :evillaugh:

Sol, z niego był taki pirat, jak z koziej dupy trąbka :P

Zmarnowany i to bardzo. Ja myślam, że on będzie warczał, gnębił, a on trochę postraszył i tyle :roll:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2018, o 21:12

dokładnie!!!
siedział, pokazywał klatę, żarł i dzwonił pierścionkami :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 stycznia 2018, o 21:16

A te jego pierścionki. Nie mogłam z nich :facepalm: ja nie przepadam za biżuterią u faceta. Nawet za sygnetami, a ten z tymi pierścieniami na każdym palcu musiał wyglądać jak choinka :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2018, o 21:21

sygnet też miał, oddał go temu strażnikowi przecież ;)
a sygnety to koszmar :P

nie no u pirata pierścionki ok. Ale ustaliłyśmy że z niego taki pirat jak z koziego ogona waltornia :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 stycznia 2018, o 21:23

Już pal sześć te pierścienie i sygnety, ja liczyłam na jakieś statki, wody, oceany :evillaugh:

Dobrze, że w końcówce się coś zadziało chociaż :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2018, o 21:35

ale przecie to pirat rzeczny! :P
ale nawet tej rzecznej wody tak... skąpo :P

weź, ale ile w końcówce? ostatnia 1/5 w najlepszym wypadku :P a zanim się do tego dojdzie to trochę wody, nomen omen, upływa :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 stycznia 2018, o 21:39

Ba, nawet kałuży się nie doczekałam :evillaugh:


Ale pomyśl, że tej końcówki nie ma, to w ogóle już by się tam mało co działo :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2018, o 21:40

e nie no nie popadajmy w przesadę, raz był opisany rajd :P
że się tylko trochę pomoczyli w Tamizie i pływali sobą nie statkiem... Szczegół :P

wtedy to by było 2/10 a nie 5/10 :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 stycznia 2018, o 01:07

No tak, było przecież kąpanko w Tamizie. Przygoda jak ta lala. Nie ma to jak szerokie wody, oceny i grabieże innych statków :evillaugh:

W sumie to po co autorka robiła z niego pirata? Mogła go opisać jako złodziejaszka i tyle :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 stycznia 2018, o 15:42

teraz z niego flaka robicie :foch: :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 10 stycznia 2018, o 16:33

Prawda... :foch:
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 10 stycznia 2018, o 17:04

Nieładnie tak. :ermm:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 stycznia 2018, o 17:09

Uuuuu czuję obóz wielbicielek Micka :evillaugh:

Dziewczyny ja osobiście z niego flaka nie robię. Po prostu okazał się mniej śfiniowaty niż wydawał się na początku :P

Poza tym autorka zrobiła źle, że on był osnuty taką tajemnicą, grozą, wszyscy się go bali niby. A przyszło co do czego to szybciutko się zrobił milutki, więc można było się rozczarować :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 stycznia 2018, o 17:43

Ancymmonnekk napisał(a):Uuuuu czuję obóz wielbicielek Micka :evillaugh:


jesteśmy zwarte i gotowe :muahaha:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 10 stycznia 2018, o 17:47

Lucy napisał(a):
Ancymmonnekk napisał(a):Uuuuu czuję obóz wielbicielek Micka :evillaugh:


jesteśmy zwarte i gotowe :muahaha:


Zdecydowanie :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 stycznia 2018, o 18:06

Dla mnie oni w tej książce siedzieli tylko w kółko i żarli. Ewentualnie ona się buntowała i nie chciała jadać z nim. A on siedział rozparty i prezentował swoje pierścienie :roll: :roll: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 stycznia 2018, o 19:35

Popieram Very. Mniej żarcia, mniej pierścionków, więcej warczenia i śfiniowatości i jeszcze jakieś morze i statek i by było cuuuudnie jak dla mnie :evillaugh: a tak było tylko spoko :P

Karina32 napisał(a):
Lucy napisał(a):
Ancymmonnekk napisał(a):Uuuuu czuję obóz wielbicielek Micka :evillaugh:


jesteśmy zwarte i gotowe :muahaha:


Zdecydowanie :hihi:


I dobrze, konfrontacja musi być! :hihi:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 stycznia 2018, o 22:00

Mnie tam Mikuś jakoś ani ziębi, ani grzeje, Lazarus mym faworytem jest Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 14 stycznia 2018, o 12:30

Lucy napisał(a):Liczę na ciebie :smile: Reszta nie widzi jego potencjału :evillaugh:

Oj Lucy :paluszki: ja widzialam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 stycznia 2018, o 14:07

Lazarus jest debeściak.

Popieram Very i Ancymonka - mniej żarcia, mniej demonstracji dłoni, więcej żaru i akcji.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości