Harlequin Światowe Życie

przez **Janka** » 19 października 2017, o 21:21

A ta nowa, o której mówisz, Claiming His Scandalous Love-Child, dawno była wydana?

przez **Fringilla** » 19 października 2017, o 22:14

W poprzednim miesiącu. Akurat Julię śledzę.
(przy okazji: i dlatego ja po latach wciąż sobie cenię ten portal, bo ma najlepiej aktualizowane zapowiedzi :lol:

przez **Janka** » 19 października 2017, o 22:41

Fajnie, dziękuję bardzo, sobie z tej strony uaktualnię tytuły w moich notatkach.
Jak to taka nówka, to trochę będę musiała poczekać na wydanie po polsku lub niemiecku.

Frin, przypomniał mi się harlequin, w którym bohaterce bardzo zależało na swojej niezależności finansowej. Sarah Morgan "Bogaty Grek". Ciekawa jestem, czy go znasz.

przez **Fringilla** » 19 października 2017, o 22:44

Kiedyś na pewno czytałam, ale muszę zajrzeć, aby sobie szczegóły przypomnieć.
(Hm, to jest Bought: The Greek's Innocent Virgin. Zobaczę, czy mam od kogo pożyczyć).

przez **Janka** » 19 października 2017, o 23:41

Fajnie, gdyby Ci się udało znaleźć oryginał, bo nie byłby tak okrojony jak polska wersja.
Choć akurat w przypadku "Bogatego Greka" wyszło wszystko bardzo spójnie, a zachowanie bohaterów było dobrze umotywowane, nie zabrakło żadnych informacji dla ich zrozumienia.

przez **Kawka** » 24 października 2017, o 18:54

Trish Morey "Spełnione marzenie" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/191044/s ... ta-z-miami za mną. Z początku było fajnie ale im dalej, tym gorzej. 5/10. :bezradny:

przez **Kawka** » 27 października 2017, o 21:03

Ja nadal w temacie Trish Morey. Wczoraj przeczytałam "Szczęśliwe dni na Krecie" i nawet mi się podobało (moja ocena to 6/10), a dziś ogarnęłam "Legendy Wenecji" i muszę przyznać, że mi się bardziej podobało. Po pierwsze: Hiszpan i nawet odrobinę tej Hiszpanii było, po drugie: tajemnica (choć wiadomo, że poziom harlequinowy), po trzecie: było jednak ciekawie i w pewnym sensie nietypowo jak na hq. Jak dla mnie 8/10.

Nadal jakoś nie trafiłam na Trish Morey, w sumie na razie na nic, ale może to i dobrze.

przez **Kawka** » 28 października 2017, o 08:54

Dlaczego "może to i dobrze"? Nie lubisz australijskich pisarek?

Nie przeszkadzają mi. Po prostu w tej chwili przerabiam kilka książek na raz; wolałabym nic więcej nie dodawać, szczególnie że muszę kilka oddać do biblioteki, a chciałabym wcześniej je przeczytać. A i jeszcze kilka mam na oku, coraz bardziej mnie do nich rwie :roll:

przez **Janka** » 28 października 2017, o 12:16

W zapowiedziach na listopad jest następny HQ Julii James, "Czar Lazurowego Wybrzeża", czyli "A Tycoon to Be Reckoned With".
Cieszę się bardzo, że polski HQ nie zapomina o tej autorce.

przez **Kawka** » 29 października 2017, o 19:14

Kolejna Trish Morey za mną. Tym razem "Miesiąc na Santorini": http://lubimyczytac.pl/ksiazka/192465/w ... -santorini Bardzo fajnie i szybko się czytało. W zasadzie to jest bardzo dobry hq. Bohaterowie mnie nie wkurzali i w ogóle wszystko było ok a na dodatek piękna grecka wyspa, która nie została opisana w dwóch zdaniach. Ocena ode mnie 8/10.

przez **Kawka** » 15 listopada 2017, o 20:38

Po kilku naprawdę dobrych hq od Trish Morey trafiłam na prawdziwego gniota tej autorki czyli "Z księciem w Paryżu", zawierającego większość harequinowych motywów, których nie lubię - czyli: wymyślone księstwo, śfiniakowatego dupka jako głównego bohaterka i bohaterkę, która sama nie wie czego właściwie chce. Ciężko się to czytało ale z rozpędu dokończyłam. Chyba muszę sobie zrobić detoks od hq na kilka chwil. Moim zdaniem maksymalnie 3/10.

przez **Fringilla** » 16 listopada 2017, o 01:40

w ciągu porcje muszą być coraz czystsze.
Cza chyba faktycznie odstawić :hyhy:

przez **Kawka** » 30 listopada 2017, o 12:52

Wróciłam do Trish Morey, a dokładniej wzięłam się za "Zemste i miłość". http://lubimyczytac.pl/ksiazka/189775/zemsta-i-milosc Dosc przyjemnie sie czytało i w sumie mam pozytywne odczucia po lekturze, mimo że bohaterka mnie chwilami irytowała. Dla mnie 6/10.

przez **Księżycowa Kawa** » 1 grudnia 2017, o 01:29

„W węgierskim zamku” Louise Fuller, czyli lekka tak jakby zmiana scenerii :wink:

Jest nawet pomysł na konflikt, tyle że kompletnie niewykorzystany. On zachowywał się jak rozwydrzony bachor, ona była konsekwentna, a zatem ogólnie wyszło bez sensu i bez składu.

przez **Kawka** » 30 grudnia 2017, o 14:27

Węgry bardzo lubię, więc chętnie sięgnę.

Ja ostatnio przerobiłam kilka hq. Po kolei:
1. Trish Morey "Zakład z milionerem" - niezły, 6/10
2. Julia James "Świat luksusu" (Eve & Aleksy, bo jest jeszcze drugi jej hq o tym samym tytule) - dobry, emocjonalny, wzruszający, fajnie napisany hq. Bardzo szybko się czytało i wciągnęłam się w opowiastkę, dobrze umotywowane działania bohaterów. Dla mnie 7/10
3. Trish Morey "W świecie pereł" - dobry hq, choć druga połowa gorsza, 6/10
4. Julia James "Zaręczyny w Paryżu" - strasznie wkurzał mnie główny bohater, który był roszczeniowym dupkiem, bohaterka też nie przypadła mi do gustu, ale całość niezła i nawet strawna, 6/10
5. Miranda Lee "Wieczory w Sydney" - niezły hq, 6/10
6. Trish Morey "Paryżanka w Mediolanie" - dobry hq, 7/10
7. Trish Morey "Ślub księżniczki" - niezły hq, 6/10
8. Miranda Lee "Opiekun z Sydney" - jeden z moich ulubionych hq, powórka, dfla mnie 9/10.
9. Trish Morey "Kolacja nad oceanem" - może być, 6/10
10. Kate Hewitt "Moskiewskie wieczory" - niezły, a nawet dobry hq, 7/10

przez **Księżycowa Kawa** » 31 grudnia 2017, o 01:10

„Zaręczyny w Paryżu” lubię. W pewnej chwili tak oberwał, że nic nie mógł zrobić – naprawdę fajna scena :evillaugh:

przez **Janka** » 31 grudnia 2017, o 01:36

Ojej, jak mi było go wtedy strasznie żal. Taki biedniutki był.

przez **Księżycowa Kawa** » 31 grudnia 2017, o 01:40

Również. Taki wredny i w ogóle, ale potem mimo wszystko było go żal :lol:

przez **Janka** » 31 grudnia 2017, o 01:46

On nie był wredny, on był przemęczony i zapracowany. Poczucie obowiązku miał za mocno rozwinięte i przygniatała go odpowiedzialność za całą rodzinę i pracowników.
Swoje życie prywatne i samego siebie stawiał dużo dalej niż obowiązki zawodowe, więc automatycznie wszystko, co wiązało się z jego życiem osobistym było dla niego mniej ważne niż sprawy zawodowe.

przez **Księżycowa Kawa** » 31 grudnia 2017, o 01:49

Można to i tak ująć, ale mniej więcej na jedno wychodzi.

przez **Janka** » 31 grudnia 2017, o 01:57

Zrobił Aleksie wielką krzywdę, bo miał niefajnie ustawione priorytety (z naszego punktu widzenia) i podjął błędną decyzję.
Natomiast nie był podły, złośliwy lub wredny i nie chodziło mu o świadome i celowe krzywdzenie ludzi.

przez **Księżycowa Kawa** » 31 grudnia 2017, o 02:00

Fakt, nie zrobił tego celowo, tylko mu tak wyszło, ale się nauczył.

przez **Janka** » 31 grudnia 2017, o 02:01

Oj tak, on już nigdy nie podskoczy i będzie ją zawsze nosił na rękach.

Harlequin Światowe Życie

Kto przegląda forum