Teraz jest 26 listopada 2024, o 08:27

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 grudnia 2017, o 12:48

Ja coś czuję, że nasza będzie mdlała systematycznie. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2017, o 13:14

oj możesz się zdziwić ;) choinka kuje, więc może nie być taka atrakcyjna :P
jak Melon był mały to też myślałam że z Antkiem regularnie się tylko huśtać będą. A nawet pod drzewkiem nie siedziały ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 grudnia 2017, o 13:54

Gilbertowi ufam i wiem, że jedynie może spać pod drzewkiem. Ale Wedel na bank będzie pacał łapą bombki i gryzł ptaszki.
Ostatnio edytowano 14 grudnia 2017, o 14:10 przez joakar4, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2017, o 14:01

to Gilbert się może nauczyć :hyhy:
macie kudłate ptaszki? W sensie z piórkami?
bo Melon jak na Wielkanoc dojrzał wielkiego kurczaka właśnie oblepionego takimi piórami to go lał. Kurczak siedział w szafce bo jak wjeżdżał na stół to dostawał wpierdziel.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 grudnia 2017, o 14:09

Mamy i myślałam, że Gilbert będzie je napadał, bo kocha piórka, ale ma je w nosie.
Raz spróbował, ale okazał się średnio smaczny.

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 grudnia 2017, o 14:15

ach to jest to zdjęcie :hihi:
u mnie by na bank było noszone w zębach. Nie byłoby zmiłuj, Antek ma świra na punkcie piórek.

https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5AD6A50C :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 14 grudnia 2017, o 19:44

Gilbercik :)

Sol fajny obrazek, cała prawda o kociakach :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 14 grudnia 2017, o 20:50

Dla mnie to przesada, żeby kot buszował w szopce.... :ermm:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 15 grudnia 2017, o 21:51

Tutaj moj gamoń. :rotfl:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 15 grudnia 2017, o 21:53

Ciąg dalszy...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 15 grudnia 2017, o 21:55

A Tyle z pieseła podszerstka na jednej sesji ( wiecej jak ze wszystkich forumowych kociakow przez rok haha)!
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 15 grudnia 2017, o 22:00

Bandit , pies dalej piękny i młody :)

Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 15 grudnia 2017, o 22:03

Ale cudny psiak.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 grudnia 2017, o 22:04

Piękny on jest :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 15 grudnia 2017, o 22:04

Pychol mu zesiwial i troche zmądrzał. Ma juz 7lat. W sumie to wlasciciel tez siwieje gorzej z mądroscia.

Kawke tez budzil z rana oblizujac a to lokiec a to noge a to stope... Byl tydzien na wczasach u niej.
Grzeczny tez w miare. Kawka stwierdzila nawet ze ją polubił hehe

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 grudnia 2017, o 22:44

No wreszcie jakiś pies!

Cudo-taki jak lubię :bigeyes:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 grudnia 2017, o 17:04

Piękne psisko :)

Kiaro moi obaj już za tęczowym Mostem

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 grudnia 2017, o 22:52

phi Kiaro... w imieniu Reksa czuję się obrażona..xD :hyhy:

eh... nic tylko ukraść Bandit. ;P uwielbiam owczarki. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 grudnia 2017, o 22:57

Golden :bigeyes:

Kiciuś był tej rasy co Bajka?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 grudnia 2017, o 22:59

Tak jak Bajka i Stefan był maine coonem. 19 grudnia będzie trzy lata jak odszedł, a 29 stycznia dwa jak Axel :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 grudnia 2017, o 23:02

Przykro mi :smutny: Ale czas leci strasznie zaraz będzie rok jak nie mam Kiarusi...
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 grudnia 2017, o 23:07

Leci, nie wiadomo kiedy. Szkoda, że zwierzaczki tak szybko odchodzą ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 grudnia 2017, o 23:09

eh... to prawda.. będzie już 2 lata jak matki Reksia nie ma z nami. :(
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 grudnia 2017, o 20:33

Oby dobre życie miały...
***
Kiara napisał(a):Dla mnie to przesada, żeby kot buszował w szopce.... :ermm:


W tradycji europejskiej od średniowiecza w miejskich szopkach bardzo często pojawiały się zwierzęta w scenkach rodzajowych (i w ogóle tradycja franciszkańskiej żywej szopki) - i koty i psy też jako towarzyszące w tle :) A koty parafialne przynależne do plebanii i moszczące się w sianie to klasyka opowieści :lol:

A swoją drogą oglądałam kartki świąteczne i trochę szkoda, że bardzo rzadko się pojawiają klasyczne już stworzenia towarzyszące zgodne jak najbardziej z biblijnym kanonem: wół, osiołek oraz owce z pasterzami. Aż dziw, że najczęściej pojawiają się wielbłądy (no też zgodne z tradycją swoją drogą).

Hm, jak byłam mała, to w prezencie dostałam książeczkę dla dzieci (tłumaczenie z francuskiego, autorem był ksiądz) o aniele i zwierzętach obecnych przy Narodzeniu.
Szukam i szukam i jeszcze nie odkopałam już 3 rok z rzędu.

***
Co do podszerstka to ja tam nie wiem - moja bestia samodzielnie by dała przez sezon zimowy dorównać (a jak futro wytraci na wiosnę...) :lol:

Intensywne prace przedświąteczne trwają, pranie na przykład ręczników...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 203&type=3
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 grudnia 2017, o 21:11

Fringilla napisał(a):
Kiara napisał(a):Dla mnie to przesada, żeby kot buszował w szopce.... :ermm:


W tradycji europejskiej od średniowiecza w miejskich szopkach bardzo często pojawiały się zwierzęta w scenkach rodzajowych (i w ogóle tradycja franciszkańskiej żywej szopki) - i koty i psy też jako towarzyszące w tle :) A koty parafialne przynależne do plebanii i moszczące się w sianie to klasyka opowieści :lol:

Też się nad tym zastanawiałam.
Znam szopki, w których występują żywe zwierzęta i żywi ludzie. To wcale nie jest rzadkie zjawisko.
Ale Kiarze chodziło prawdopodobnie o to, że jak kot wejdzie do szopki nieproszony, to w jakiś sposób ją zbezcześci jako że to symbol religijny. I nad tym się właśnie zastanawiam, jak to naprawdę wygląda od strony religii.
Dla mnie szopka jest symbolem tego, że Marii nigdzie nie udzielono gościny i musiała rodzić w stajni. To było jedyne miejsce, z którego jej nie wyrzucono. Na tyle, na ile uważałam na religii, zrozumiałam, że jest to uważane za naganne. "Zobaczcie, co niefajnego jej zrobiono i nie róbcie tego innym." Czyli nie odmawiajcie gościny potrzebującemu.
Żywe zwierzątko w szopce jest dowodem na to, że właściciel szopki nie odmówił mu gościny. A o to chyba w tym wszystkim chodzi.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość