Na kafe zdarzają się
Tam jadą po jutuberach, po sobie wzajemnie i każdym, kto tylko podejdzie pod nogę. Pamiętam jak się tam kiedyś wypowiedziałam odnośnie Ada Gada, bo było coś, co mnie jakoś mocniej zbulwersowało. Ktoś mi napisał, że zazdroszczę Adzie urody. Urody to Ada może zazdrościć mnie jak już. Ja przynajmniej mam usta
Ale mniejsza o to. Jest taka jutuberka Julia Kobus. Ja jej nie oglądam, ale na wątku jutubowym się przewija. Hejtery z kafe wypisywały do jej miejsca pracy, namierzyły jej byłego partnera, a zarazem ojca jej dziecka i coś tam do niego odnośnie jej nagrywania skamlały. Szusz też kiedyś miała jakąś stukniętą stalkerkę. A o Łobuzach, to dziesiątki wątków powstawały.
Wydaje mi się czym innym zwykłe plotkowanie, wyrażanie opinii, w końcu to osoby publiczne, a co innego dopieprzanie się do wszystkiego, stalkowanie, wypisywanie do krewnych, pracodawców, śledzenie.
Co do stóp Szusz - zapewne też się doczepił jakiś właściciel zaropiałych, zaznajomionych z grzybicą gir. Co jak co, ale stopy nie zawsze są ładne
Ja się czepiam wydymania ust, obleśnego szlafroka, cmokania, rycia we włosach, bo to jednak są sprawy, nad którymi człowiek teoretycznie sam panuje. Ust Ada Gada też bym nie komentowała, ja tam zupełnie o czym innym pisałam. Ale skoro zarzucono mi zazdrość, stwierdzam jedynie fakty