Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:32

Michelle Martin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 lipca 2015, o 14:17

Nie no jak się ciągnie niedobrze. Bardziej mi chodzi o to, że niektórym rzeczom chciałabym się nieco dłużej poprzyglądać ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lipca 2015, o 14:19

znam to uczucie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 lipca 2015, o 14:52

U nas ta książka ma 224 strony (oficjalnie), w oryginale 304 :mysli:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 lipca 2015, o 16:15

Obrazek

Ja mam takie wydanie. I ma 175 stron z epilogiem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lipca 2015, o 16:24

no to nie ma opcji żeby nie było cięć. Amber :]
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 lipca 2015, o 16:48

No nie wiem, strasznie szybko wszystko się dzieje w tej książce :niepewny: I jak ją wyjęłam z koperty bardzo się zdziwiłam, że to taka cieniutka książeczka.
Ostatnio edytowano 23 lipca 2015, o 18:16 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 lipca 2015, o 17:06

Może jakaś mniejsza czcionka? A jest inne wydanie?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 lipca 2015, o 18:43

Na Lubimy Czytać jest informacja o jeszcze jednym wydaniu amberowym.

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 lipca 2015, o 20:56

Z tego, co pamiętam, te starsze miały drobniejszy druk.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 sierpnia 2015, o 23:05

Papaveryna napisał(a):Przeczytałam polecaną przez Jankę współczesną książkę tej pani "Miłość i fortuna" :)
No i cóż, całkiem przyzwoita

No to kamień z serca, że nie wynajmiesz na mnie morderców.

A wady, o których wspominasz, mogą naprawdę wynikać z Amberowego "uzdatniania" książki przed wydaniem. To tak samo, jak na stronie Harlequina, gdzie jedna pani redaktorka powiedziała, że skróty w książkach robione są dla dobra czytelniczek. Amber pewnie też w to wierzy. Oni się na pewno bardzo zdziwią, gdy pewnego dnia otworzą oczy i się okaże, że nie trafili do nieba.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 18 września 2015, o 15:43

Bardzo lubię książki Martin, zwłaszcza "Szaloną pannę Mathley" i "Granice ryzyka". Były jednymi z pierwszych "prawdziwych" romansów jakie przeczytałam :) Mam z nimi miłe wspomnienia.
"Szalona panna Mathley" to historyk. Książka raczej dla osób, które zaczynają przygodę z romansem. Dlaczego? Brakuje tutaj jakiś wielkich uniesień, całowania, dotykania, podglądania etc. Odniosłam wrażenie, że jeśli Anglicy naprawdę byli kiedyś tak bardzo pruderyjni to ta historia idealnie się wpasowuje. Mamy tutaj młodą kobietę, która próbuje się wymigać od małżeństwa zaręczając z zupełnie nieodpowiednim mężczyzną. On chce wypaść dobrze przed rodziną, zdaje się. Taki nawrócony hulaka. Ich umowa może prowadzić tylko do złego :evillaugh: Przez pannę Mathley wpadają w coraz to nowsze kłopoty. Szalona kobieta, ale nie robi niczego, bo jest złośliwa czy chce go sprawdzić, po prostu taka jej natura. Hmm... właściwie to on wpada w te kłopoty napędzany jej prośbami i entuzjazmem. Ona natomiast, by ratować go z opresji wymyśla coraz to nowsze historyjki.
Zachowują się trochę jak dorośli, trochę jak dzieci puszczone na wolność. Jest to ciepła, miła opowieść. Raczej nie ma scen, gdzie można się pośmiać, ale uśmiechnąć- jak najbardziej. Oczywiście wszystko kończy się dobrze :) Nawet zjeżdżanie po poręczy czy proces ;)
"Granice ryzyka" to zaś współczesna opowieść. Całkowicie inny styl niż Mathleyówna. Mamy tutaj seksownego milionera, który po latach wygnania, na które sam się skazał, wraca do domu. Jest i piękna, niezależna młoda kobitka, która pokutuje za grzechy, uwielbia konie i próbuje przeżyć kolejny dzień... Historia całkiem zgrabna. Pojawia się Cruella, która tak naprawdę jest... lesbijką. Nawet jest jakiś buziaczek. Ale naprawdę tylko jeden! Chociaż początkowo próbuje nakłonić do zawarcia "świętego związku małżeńskiego" naszego bohatera. Amen. Jak wspomniałam- są też konie, które odgrywają dość dużą rolę. Wesołych, kochających rodziców, siostrę wstręciulę, z wielkim móżdżkiem i pana wredotka, który lubi zdobywać i bynajmniej nie jest ślepy! Co oznacza, że naprawdę warto przeczytać. Tak słodko... Bohaterowie praktycznie muszą oberwać w łeb, żeby się przekonać, że się kochają. Ach jo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 września 2015, o 19:32

Jakoś nie miałam okazji natknąć na "Granice ryzyka", a szkoda...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 18 września 2015, o 19:34

Jeśli trafisz, będziesz miała czas, to zajrzyj. Myślę, że warto.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 września 2015, o 19:37

Powinnam zacząć spisywać. W zasadzie mam tę autorkę na oku, ale ostatnio w antykwariatach nic jej nie widziałam. A znasz „Skradzione chwile”?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 18 września 2015, o 19:42

Hmm... czytałam na pewno i nawet mi się podobało. Chyba nawet mignęła mi gdzieś ostatnio w bibliotece... Jeśli ją znajdę to przeczytam jeszcze raz i opiszę, jeśli chcesz :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 września 2015, o 19:45

Sama kiedyś czytałam jej trzy, bo tyle było dostępnych i tę jedną zapamiętałam :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 września 2015, o 20:35

tego Granice ryzyka jeszcze nie czytałam. :mysli:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 18 września 2015, o 21:05

Księżycowa Kawa napisał(a):Sama kiedyś czytałam jej trzy, bo tyle było dostępnych i tę jedną zapamiętałam :wink:

W skali od 1-6, jak bardzo dobra była?

LiaMort napisał(a):tego Granice ryzyka jeszcze nie czytałam. :mysli:

Sięgnij. Podobali mi się bohaterowi. Tacy niby zwyczajni, ale z ikrą

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 września 2015, o 22:29

Oceniłam na 5, mimo że nie pamiętam szczegółów. Nie wiem, jak by teraz było.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 grudnia 2017, o 02:29

LiaMort napisał(a):tego Granice ryzyka jeszcze nie czytałam. :mysli:

Ja też nie, a już pora by była po nią sięgnąć.

Na razie, zamiast czytać coś nowego tej autorki, powtarzam jedną z dwóch bardzo dawno zaliczonych jej książek.
"Dream Lover", początkowo słabo mi się czytało, nie mogłam się wciągnąć w treść, ale jest coraz lepiej.
Moje wrażenia są dokładnie takie same jak podczas poprzedniego czytania: jest dobra, ale nie perełka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 grudnia 2017, o 15:54

Czytam trzy książki na raz, dlatego długo mi schodzi z "Dream Lover", ale już mogę stwierdzić, że mam zupełnie inne odczucia niż za pierwszym razem. Wtedy skupiona byłam na wątkach paranormalnych, których było dla mnie za dużo i nie zawsze były wiarygodne. A tym razem udało mi się na nich nie skupiać i się fantastycznie bawię, czytając genialne dialogi. Zabawa jest super.

Teraz za to za bardzo skupiam się na niewiarygodności wątków sensacyjnych. Tam jest psychol, który co kilka dni urządza sobie strzelanki w galeriach handlowych. W każdej ginie bardzo dużo osób (np. po ok. 20) i jeszcze więcej jest rannych. Niedługo psychol powystrzela całe miasto, a jedyne co policja zrobiła zapobiegawczo, to postawiła dwóch policjantów u wejścia do jednej z galerii, a oni bardzo szybko także dali się zastrzelić.
Chyba się już burmistrzowi znudziła kariera polityczna, że nie wpływa w jakiś sposób na policję.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 grudnia 2017, o 01:24

Brzmi to jakoś nieszczególnie...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 grudnia 2017, o 02:27

No jakoś nie, nie jest idealnie.
Sam romans bardzo mi się podoba, ale to, co dookoła, już mniej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 15 grudnia 2017, o 12:04

A zatem jest jakiś plus. Czasami mam wrażenie, że niektórym autorkom starcza pomysł na jedno, lecz na całość to już brakuje i w efekcie bywa nieciekawie, chociaż jedno jest interesujące.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 grudnia 2017, o 18:37

Za szybko się pochwaliłam, że udaje mi się nie skupiać na wątkach paranormalnych. Niestety główni bohaterowie odstawili mi seans spirytystyczny w celu zerwania więzów ze zmarłymi. To trwało bardzo długo, a pan policjant w tym czasie mógł lepiej poświęcić się szukaniu sprawcy strzelanin.
Psychol spaceruje sobie po mieście z karabinem, a pan policjant, który wyznaczony jest do rozwiązania tej sprawy i złapania psychola, najpierw przez trzy dni nie chodził do pracy, bo się zakochał i spędził je z ukochaną w łóżku, a potem wyjechał z nią na weekend do innego miasta.
Fajne i śmieszne dialogi też już się skończyły i druga połowa książki wyłącznie mnie męczy.
Już się nie dziwię, że tej akurat książki nikt nie chciał wydać w oryginale.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości