tak myślę, zwłaszcza żę mam straszną ochotę na fantastykę, ale na nic konkretnego a wzięłam Hoyt. To się mogło odbić czkawką.Ancymmonnekk napisał(a):Sol to może faktycznie ustawiłaś sobie za wysoko poprzeczkę. Ja pamiętam, że po Sex machinie mi się wszystko podobało, łącznie z "Siedem nocy z rozpustnikiem"
Papaveryna napisał(a): Tylko jeszcze te głosy o złej 5 mnie dodatkowo zniechęcają
•Sol• napisał(a):Alias Ty się nie przejmuj
wydaje mi się że sporo robi fakt że mnie ogólnie czytanie papierków nie idzie. Fanfiki owszem ale powieść niekoniecznie, co bym nie zaczęła to pysk mi się krzywi.
Ale fakt faktem, czekam na jakąś akcję tam, oni ciągle w tym pałacu i to trochę może nużyć.
Carlyle udowodniła że można dobrze zrobić romans z lekko starszą bohaterką. Co mi oczywiście nie przeszkadza takich książek dalej omijać
ale Wintera planuję oczywiście czytać
Vip, a czy do Battenów to Hero się też nie zalicza?
•Sol• napisał(a):no ale wiesz może zmylić że Hero to też
ale wiem, Max i Phoebe mnie mega ciekawią.
U Carlyle starsza była Viviana z Dwóch małych kłamstw
klarek napisał(a):Naprawdę? Bohaterka poznaje bohaterka, kiedy on (powtarzając jego słowami) pie...ył z przyjemnością chętną damę. Naprawdę?
no cóż. Przynajmniej nie można zarzucić że poznali się sztampowoklarek napisał(a):Naprawdę? Bohaterka poznaje bohaterka, kiedy on (powtarzając jego słowami) pie...ył z przyjemnością chętną damę. Naprawdę?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości