Teraz jest 27 listopada 2024, o 09:28

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 6 grudnia 2017, o 23:45

fajne kolory Aralek. ;) palcem najlepiej. :P

słodkie są Kiaro. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 4788
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 7 grudnia 2017, o 07:52

Ale cudna paletka. Chyba sobie taką sprawię pod choinkę :evillaugh:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 grudnia 2017, o 11:31

Kiaro, śliczne paznokcie ;)

Aralku widzę że się skusiłyście na MakeUp Revolution ;) fajnie ;) i jak, zadowolona Mała? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 grudnia 2017, o 16:40

Dzięki, dziewczyny :)

Sol, wydaje mi się, że tak. Malowała się wczoraj cały wieczór :) Ale faktycznie jesteśmy przyzwyczajone do cieni WIBO, które są jak pyłek, trzeba uważać, aby nie przesadzić. Te wydają się trwalsze, a ich nakładanie moim zdaniem wymaga odrobiny wprawy - nie tylko w malowaniu, ale też w wyczuciu samych cieni. Niektóre są prześliczne i co dziwne, nigdy nie myślałam, że mi będzie dobrze w takich ;) Chyba będę jej podbierać ;)

Sol, a czym ty nakładasz swoje cienie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 7 grudnia 2017, o 17:08

Ja nie Sol ale powiem.
Do takich cieni polecilabym pedzelek ale miękki z naturalnego włosia najlepiej.

Jak cienie są sypkie to używam twardego pędzelka z krotki wlosiem sztucznym do twardych tak jak pisalam.
Ja jak się maluje to tylko cieniami :smile:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 grudnia 2017, o 18:58

Kiaro, Sol zapytałam bo wiem, że ona ma ciebie tej firmy :)
I bardzo dziękuję za odpowiedź. I od razu powiem, że masz rację. Pędzelkami z naturalnego włosia, które dzisiaj moje dziecię wykopało ze swoich pudeł, nanosi się cienie na powiekę najlepiej. Lub jak mówiła Lia, palcem :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 grudnia 2017, o 19:25

tak jak Kiara nakładam je pędzelkiem, chociaż jak zawitam do Rossmanna muszę sobie kupić pacynki gąbeczki. Tak niedzisiejszo strasznie lubię się malowac właśnie pacynkami i wydaje mi się też że one będą ok do tych cieni. Jak spróbuję i jesteście ciekawe to mogę dać znać jak się sprawdziły ;)
Pędzli z naturalnego włosia nie mam, mam tylko syntetyki, ale całkiem fajnej jakości i nimi też dobrze się pracuje.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 grudnia 2017, o 19:53

Pacynki, to te gąbeczki małe? Jeśli tak, to ciiiiiiiiiiiiii ale ja też je lubię :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 grudnia 2017, o 19:55

taaaak!
Ja wiem że to wiocha i w ogóle wstyd i zaścianek ale kurde, jak dostaję do cieni pacynki to nie ma bata żebym użyła pędzelków :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 grudnia 2017, o 19:58

Sol, siostro :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 grudnia 2017, o 10:45

ale gąbeczki wcale nie są wiocha!! wielu wizazystów z nich korzysta. Generalnie nie ma za zasady i reguł co do tego czym nakładać. jak komu wygodnie i jaki efekt. gabeczkami sie super nakłada sypkie i brokaty, a pedzelkami blenduje i cieniuje.. ale tak ja mam :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 grudnia 2017, o 11:14

Aralku :lovju:

Szuwarku może i tak... Ale wiesz youtuberki nigdzie nie używają gąbeczek.
Ale skoro wizażyści profesjonaliści tak to czuję się usprawiedliwiona :P mam wrażenie zawsze że gąbeczka więcej nakłada, znaczy tak intensywniej.

W ogóle poluję na bazę pod cienie z Wibo albo z Bella ale kurde jak na złość nie mają w żadnym moim Rossmannie obecnie :disgust:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 grudnia 2017, o 16:24

Youtuberki są trochę jak gąski: jak jedna coś pokaże w swoim filmiku, to zaraz wprowadzają to następne. Bez zastanawiania się nad sensem i celowością. Jedna wywaliła aplikatory gąbeczkowe, to musiały wszystkie.

Widziałam ostatnio w drogerii bardzo fajny zestaw aplikatorów do cieni. Był pędzelek, gąbeczka i trzeci, który miał kształt łezki i był wykonany z silikonu. Ten trzeci do nakładania pigmentów i zdobień.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 grudnia 2017, o 16:31

niby tak, ale to jednak szkodzi...
jednak gąbeczki są zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze. Wiem że dziewczyny od razu mają szansę uczyć się pędzlowania ale... gąbeczki są takie fajne ;)

w ogóle myjecie jakoś te pacynki czy jak się uciapie za mocno już to do kosza, a każdy cień ma swoją gąbeczkę?

kupiłam sobie bazę z Wibo. Nie do końca taką jak chciałam, ale na początek może być ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 grudnia 2017, o 17:23

Używam pędzelków do cieni dopiero od bardzo niedawna i widzę taką różnicę, że pędzelkiem trzeba by się było bardziej namęczyć by otrzymać ciemniejszy efekt. Gąbeczką jest od razu, a pędzelkiem trzeba zrobić wiele warstw.

Youtuberki twierdzą, że każdy musi milion godzin blendować i dokładać kolejne warstwy, bo inaczej makijaż nie przetrwa całego dnia. I jeszcze twierdzą, że bez specjalnego kosmetyku bazowego nawet nie można próbować się malować, bo nic z tego nie wyjdzie, a makijaż spłynie.
Jestem dowodem na to, że jednak nie każdy. Maluję oczki już strasznie dużo lat i nie przytrafiło mi się ani razu, żeby makijaż mi nie przetrwał całego dnia lub całej nocy. Jeszcze nigdy w życiu nie musiałam się domalować po oczach w trakcie jakiegoś wyjścia z domu, sylwestra czy czegokolwiek. Nawet na plaży też nie. Nie używam bazy. Maluję się cieniami w kamieniu na powiekach przemytych płynem micelarnym lub tonikiem i upudrowanych. Nie twierdzę absolutnie, że moją metodę musi stosować każdy, tylko że każdy powinien dobrać sobie w taki sposób rodzaj cieni i sposób ich nakładania, by pasowało do niego.
Youtuberki mają wielką skłonność do uogólnień: "Każda kobieta się ucieszy z takiego prezentu", "Każda dziewczyna powinna mieć taki zestaw w swojej kosmetyczce" itd., itp. (To prawdziwe cytaty. Mnie się kojarzą z hasłami socjalizmu.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 grudnia 2017, o 17:29

niestety. Masz rację, youtuberki bardzo generalizują. Trzy warstwy pędzelkowego nakładania to jedna warstwa gąbeczkowego. I jeśli masz jasne cienie to nie umalujesz się i tak na pandę więc w zasadzie gąbeczki wygrywają. Bo nakładasz to co masz w paletce a nie że albo warstwy albo kolor musisz podzielić na pół.
Zastanawiam sie czy u mnie to że mi niektóre, nieliczne co prawda, cienie rolują się to nie jest efekt posiadania tłustych powiek. Nie mocno ale jednak.
I jeszcze - Janko pudrując powieki nie powodujesz że Ci się słabiej cień przykleja?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 grudnia 2017, o 17:45

Gdyby ktoś chciał nabyć tusz ,to tu są tanie :shock: Kupiłam MAX FACTOR za 9 zł :shock:
Mam nadzieję,że nie będzie stary.
http://allegro.pl/lash-extension-max-fa ... ODFlYzA%3D
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 grudnia 2017, o 17:47

•Sol• napisał(a):I jeszcze - Janko pudrując powieki nie powodujesz że Ci się słabiej cień przykleja?

Nie. U mnie to działa nawet lepiej.
Mam cerę mieszaną normalną plus przetłuszczająca się, ale z wiekiem tego przetłuszczania się jest coraz mniej. Puder pochłania wszystko niepotrzebne na skórze i mi ją matuje. Używam pudrów do skóry mieszanej, czyli pudrów niby inteligentnych, które same wiedzą, co wysuszać, a co natłuszczać.
Jeśli chodzi o cienie, to najwięcej mam drogich, perfumeryjnych, ale próbowałam również średnie i najtańsze i każdym rodzajem wychodzi mi makijaż na warstwie pudru. Tylko droższymi jest szybciej i prościej, i z większą gwarancją, że przetrwa niezmieniony w każdych warunkach.
Z tanimi cieniami jest problem, że albo są za bardzo ubite na kamień i trudniej się nimi malować, albo się osypują i brudzą całą twarz.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 grudnia 2017, o 17:52

muszę spróbować tej metody.
Jednak Twoja z wodą utlenioną i lakierem do paznokci robi mi rewelację więc kto wie ;)

Drogich takich aż że dech zapiera nie mam nawet pół. Ale mam takie średnio wyższopółkowe albo średnio.
MakeUp Revolution własnie jest z tych średnio nisko i się nie osypuje. On w ogóle ma super jakość. Jestem ciekawa co byś o nich powiedziała.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 grudnia 2017, o 18:15

Już nie kupuję tanich wcale. Szkoda mi na nie pieniędzy, bo i tak używam wyłącznie drogie.

Najtańsze cienie, jakie w tej chwili posiadam, są z Artdeco.
Te pojedyńcze, które się wkłada do paletki magnetycznej, posiadam jeszcze, ale już się nimi nie maluję. One się osypują przy malowaniu, ale za to są bardzo dobrze napigmentowane i mają cudne kolory. No i można sobie dobrać zestaw idealnie pasujący kolorystycznie, bo np. w każdym zestawie pięciu cieni Diora, zawsze jest przynajmniej jedna sztuka, której wcale nie używam i mi zostaje nieruszona.
W tym roku dużo podróżowałam i niektóre z podróży musiały się odbyć z minimalnym bagażem, w czym bardzo pomocne były mi właśnie cienie Artdeco, ale nie te klasyczne, tylko "nakijkowe". Baaardzo polecam, gdy trzeba wziąć ze sobą coś, co się wszędzie da wetknąć.
Kupuje się aplikator z dwiema pustymi końcówkami i na nie nakręca się dwa kolory cieni. Nazywają się ARTDECO Eye Designer Refill. Dawno temu miałam taki brązowawy (nr 96) i niebieski (odkleiła mi się nalepka z numerem). A teraz latem podróżowałam z nr 04 i nr 14, oba szare, jeden matowy, drugi perłowy. Kilka dni temu kupiłam sobie następny taki, tym razem z cieniem kremowym nr 27 i jasnoróżowym nr 97, ale te nie w celu robienia makijażu całego oka, a tylko do szybkiego rozjaśniania w kąciku lub pod łukiem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 grudnia 2017, o 18:18

o czymś takim kompletnie nigdy nie słyszałam.
brązowawo-beżowe to są moje kolory zdecydowanie, i szarości też.
Jak będę w jakimś bardziej ekskluzywnym sklepie z mazidłami to się rozejrzę. Chociaż żeby pomacać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 grudnia 2017, o 18:21

Jeden stary mi się za mocno ubił i nie chciał nabierać na aplikator, ale go nie wyrzuciłam, tylko podziabałam szpileczką wyparzoną w spirytusie i się uratował.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 grudnia 2017, o 22:12

Lucy napisał(a):Gdyby ktoś chciał nabyć tusz ,to tu są tanie :shock: Kupiłam MAX FACTOR za 9 zł :shock:
Mam nadzieję,że nie będzie stary.
http://allegro.pl/lash-extension-max-fa ... ODFlYzA%3D


Lucy moj tu za 15 zl jest daj znać jak przyjdzie czy ok to sobie też zamówię
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 grudnia 2017, o 21:01

Oki :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 grudnia 2017, o 22:16

Lucy - fajne ceny, oby był dobry :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości