Elizabeth Hoyt

[•Sol•]

w sumie ja też się rzucę jak tylko dostanę więc czytaj
będziemy w miarę równo szły

[Ancymonek]

No wiesz co? Ale powiem Ci, że na mnie w jedynce działała sama chemia między bohaterami, a w dwójce nawet te ich seksy nie były w stanie mnie ruszyć. Nie podobała mi się Hero, wręcz mnie drażniła niemiłosiernie. Taka mimoza bez życia. Ten jej facet może ciut lepszy, ale też żaden szał. No po prostu dla mnie słaba książka. By się gorzej nie wyrazić
Poza tym nie przepadam za motywem,

Spoiler:

kiedy któreś ma jakiegoś tam narzeczonego i sobie na boku dogadza zamiast zdobyć się na odwagę i wcześniej powiedzieć
Dlatego między innymi tak bardzo mi się nie chce czytać pierwszej Chase. Bo ja wiem, że te narzeczeństwa, to tylko pic na wodę i fotomontaż, ale jednak nic nie poradzę, że nie lubię tego.

Dokładnie mam te same odczucia co Ty Very

Spoiler:

Hero uparta jak osioł. Griffin nawet całkiem spoko,
ale to jego oburzenie, że brat go podejrzewał o to, że przyprawiał mu rogi (jak on śmiał!) A to, że puka jego obecną narzeczoną? Eee tam, luzik. I też nie przepadam za takimi narzeczonymi, gdzie dłuuugo to narzeczeństwo się ciągnie a bohaterzy niezdecydowani totalnie i jeszcze to, że Temperance ANI razu się nie pojawiła, nawet jak jej siostra owdowiała. Wyszło dziwnie. Nie zgrzytałam zębami, ale pupki mi totalnie nie urwała ta część

Czytam trójkę, dzisiaj skończę i coś więcej potem napiszę na pewno.

Moje szybkie wnioski - lepsze niż dwójka, czyta się dobrze, ale czegoś mi zabrakło

Spoiler:

początek był bardzo dobry. Mick był śfiniowaty, twardy. Ale potem nagle zmiękł i dał sobie na głowę wejść i wszystko gites majonez, bo wiadomo, że się czegoś takiego spodziewałam, ale dla mnie było to za szybko. A ja chciałam, by jeszcze trochę ze sobą "powalczyli". Ale to już jest całkiem moje tylko spostrzeżenie i wymagania

[•Sol•]

ale Ci zazdroszczę Ancymonku

Spoiler:

dla mnie ten motyw że Hero poszła bokiem naprawdę był ok - jednak słuchała serca. A narzeczony niewydarzony mało że miał kochankę przed to jeszcze po ślubie nie zamierzał jej porzucać.
Co dla mnie jest nie do przyjęcia. Bo Hero zerwała zaręczyny.

[Ancymonek]

Mam nadzieję, że Ty też Sol będziesz miała niedługo tę część w swoich łapkach

Spoiler:

wiem o co Ci chodzi, bo narzeczony Hero był totalnym palantem i damskim bokserem (zresztą chyba gdzieś już pisałam, że dla mnie ten motyw jest durny,
to że miał on swój HEA, bo taki koleś się nie zmieni i jak raz uderzył to zrobi to ponownie). Ale wiesz. Sam fakt, że mieli narzeczonych i na boku zdradzali. Mnie takie coś odrzuca, jeśli jest ciągnięte w nieskończoność, a tak jak dla mnie było w tym przypadku

[•Sol•]

oby
do końca tygodnia na bank, ale kurde ja chcę już

Spoiler:

no właśnie, damski bokser
dla mnie on był gorszy bo on to zrobił z premedytacją i miał zamiar dalej chodzić bokiem. I nie przemawia do mnie że on kochał tę tam flamę. Gdyby ona odeszła (a Hero nie zerwała) to on znalazłby sobie inną. Bo to ten typ - jestem arystokratą więc posiadanie kochanki to mój przywilej.
A za Hero przemawia to że miała wyrzuty sumienia a na dodatek broniła się. Miała dylemat a że uległa przed zerwaniem... Serce nie sługa, du.pa też nie

[Ancymonek]

Trzymam kciuki

Spoiler:

weź takie coś mnie odrzuca totalnie.
Nawet mi żal tej jego, bo ona była całkiem w porządku jak dla mnie mimo wszystko. Wiem, że serce nie sługa i dupa też nie ale to ich dluuuuuugie niezdecydowanie mnie po prostu totalnie zniechęciło
A to rozumowanie, że małżeństwo małżeństwem, ale trzeba mieć jeszcze do tego tabuny kochanek mierzi mnie okropnie

[•Sol•]

Spoiler:

mnie też. Nie wyobrażam sobie żeby bohater główny który niby ma mieć HEA miał te tabuny. Przecież to wyklucza HEA.
A długie zaręczyny jak widać szkodzą. Zresztą w romansach prawie zawsze jak są dłuuugie zaręczyny to gie z tego wychodzi.Ale dobrze że Hero się obudziła a Griffin jej nie popuścił
no cóż taki był kiedyś 'model rodziny' ona, on, dzieci i jego kochanki

[Papaveryna]

Mam tylko nadzieję, że Silence nie ma w sobie nic z Hero

[giovanna]

Silence mi trochę na pierdołę wygląda , ale może się mylę.

[Ancymonek]

Nieeee dziewczyny. Silence może nie jest jakaś totalnie zadziorna, ale radzi sobie całkiem dobrze chociaż tak wyglądało trochę w poprzednich częściach, taka pierdołowata była trochę.
Jest taka miększa niż Hero i Temperance. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Bardziej uczuciowa, ale nie jakaś rozmemłana. Przynajmniej dla mnie
Sol

Spoiler:

Co tutaj dużo pisać. Był idiotą ten narzeczony i kompletnie nie rozumiem tego jego HEA. Griffin nie popuścił Hero i za to mu chwała

[Papaveryna]

Silence mi trochę na pierdołę wygląda , ale może się mylę.

Trochę tak. Zawsze coś przypala w kuchni i tak dalej
Ale lepsza taka niż jakaś blada, nudna paniusia.

[•Sol•]

Silence to taka nie wiem trochę kurka domowa ale bez umiejętności. Taka kwoczka, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi
tak ja odbierałam.
Trochę nadgorliwa, przez co nie wszystko jej szło, ale umiejąca stworzyć domową atmosferę.
Totalne przeciwieństwo zadziornej ostrej kobiety dla pirata

Ancymonku co do spoilera to się zgadzam

[Ancymonek]

Dziewczyny wiem co macie na myśli, ale jak dla mnie, to z niego

Spoiler:

taki pirat jak z koziej dupy trąbka, a ona nie jest niedojdą i potrafi się postawić. Mnie tam jak para przekonali

[•Sol•]

czemu uważasz że

Spoiler:

on nie pirat?

[Ancymonek]

Nie no.

Spoiler:

pirat jak ta lala jako facet i bohater jest okej, ale jako pirat? E-e za miękka pałka z niego,
a przynajmniej za miękki się zrobił za szybko i to mnie najbardziej uwiera w tej książce

[•Sol•]

a jakby był za długo twardy to by było że pomiatacz i nie śfinia ale świnia!

[Ancymonek]

Ale że dla mnie za długo by był śfinią, Sol naprawdę? Tak się da?

Neeeeeee, rozumiem, że co za dużo to niezdrowo, ale on naprawdę

Spoiler:

za szybko skapitulował

[•Sol•]

jakby był do końca i byłby świnią nie śfinią to obstawiam że byś go chciała wieszać na haku za żebro

nie mogę się doczekać czytania, ciekawa jestem jak to jest za szybko

[Alias]

Ej, nie zapominajcie, że oni się już jakiś czas temu poznali i on miał do niej jednak taką dziwną słabość od początku...

Co do jego piratowatości, to nie odgrywa ona zbyt dużej roli w ich historii....mam na myśli to, że nie zabiera (na przykład) bohaterki na statek w celu dostarczenia jej i nam (czytelnikom) dodatkowych rozrywek...
Ale. Jego styl życia (i popełnione grzechy) będą mieć jednak konsekwencje dla ich wspólnej przyszłości

p.s. Vip, przepraszam, że ciągle nic nie napisałam o ostatniej części. Ciągle coś odciąga mnie od forum
Po krótce powiem Ci tylko, że jak dla mnie było ok, bez większego wow. Chyba myślałam, że trochę inaczej się ta historia potoczy Bohaterka mi nie do końca leżała... Cóż na pewno mocno nie przemebluje mi rankingu, będzie gdzieś w środku
Więcej później.

[•Sol•]

własnie zapomniałam wspomnieć o tej słabości
przecież on od pierwszego tomu na dobrą sprawę miękł dla niej. Jak to brzmi

Ale. Jego styl życia (i popełnione grzechy) będą mieć jednak konsekwencje dla ich wspólnej przyszłości

czyżby jakaś ucieczka w miejsce odosobnienia?

[Alias]

Nic nie piszę, siedzę cicho

Tak w ogóle to mam przeczucie, że tobie Sol, ta część przypadnie do gustu

[•Sol•]

Alias, ja jestem już napalona jak nie powiem na co
zobaczymy na ile trafne są Twe osądy, do końca tygodnia pierwsze wrażenia będą

[Ancymonek]

Nic nie piszę, siedzę cicho

Tak w ogóle to mam przeczucie, że tobie Sol, ta część przypadnie do gustu

Mam jeszcze końcówkę przed sobą i jestem ciekawa, jak się to wszystko im zakończy

I popieram - Sol, Tobie myślę, że przypadnie ta część do gustu jak najbardziej

Wiem i rozumiem, że on miał do niej słabość,

Spoiler:

ale ona za szybko mu wybaczyła jak dla mnie i za mało darli ze sobą koty, ale tutaj odzywa się moje osobiste zboczenie, więc myślę, że większość Dziewczyn będzie zadowolona, bo to nadal jest bardzo dobry romans historyczny
Właśnie tych statków, rejsów, tego mi zabrakło ciutkę także
Ale się czepiam

Sol możliwe, ale wiesz że ja jako fanka Palmerki mam wyższą tolerancję na śfinie i ich poczynania

[Alias]

Ancymonku

Spoiler:

a czepjaj się ile chcesz , przynajmniej jest ciekawie

Jak ktoś się nastawia na pirackie rozboje, to się rozczaruje niestety
W gruncie rzeczy to jest spokojna część, tylko pod koniec mamy trochę akcji

[Ancymonek]

Taki mam zamiar Alias

Tak. Jest spokojnie. Ale mimo wszystko, klimatem ta części kojarzy mi się z jedynką