Papaveryna napisał(a):O masz
Czyli Święty Mikołaj pachnie słodko
A ja jestem potwornie zawiedziona świeczkami. Albo coś nie tak ze mną, albo coś jeszcze trzeba zrobić, nie wiem, ale one w ogóle nie pachną. Mama, gdy weszła, twierdziła, że coś tam czuje, ale nie potrafiła sprecyzować co. Ja nie czuję nic. No chyba, że podejdę i podsadzę nos prawie pod sam płomień. No, ale wolałabym jednak nie upodabniać się do Voldemorta i zachować nos.
Tak i autorka bloga mnie okłamała.
Ona czuła jakieś mandarynki, owoce leśne i pisała,że Mikołaj nie pachnie słodkościami.
Co do świeczek, to wydaje mi się ,że coś poczujemy zapalając więcej niż jedną Nie kupiłaś w końcu jakiejś wielgachnej .