Teraz jest 21 listopada 2024, o 15:33

Abbi Glines

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 czerwca 2016, o 18:34

Jeszcze nie wiem, kto jest na tych okładkach :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 1145
Dołączył(a): 9 lipca 2012, o 13:40
Ulubiona autorka/autor: J. Lindsey, SEP, J. Garwood, J. McNaught,Bishop

Post przez monia0303 » 10 czerwca 2016, o 22:04

Ten w kapeluszu to Mase bo chodzi on w kapeluszu kowbojskie. Na tej drugiej Obstawiam Nan.
Więcej niż wczoraj, mniej niż jutro.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 10 czerwca 2016, o 22:21

Raczej nie Nan bo to jest 10 i 11 część. Nan ma 13 chyba.
Wiem, ze to są bohaterowie tych części ;) chodziło mi, ze jeszcze ich nie poznałam

Parę słów o Odzyskanym szczęściu - Powrót do Rosemary Beach - "Odzyskane szczęście"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 28 marca 2017, o 16:11

Obrazek

Przypadkowe szczęście Abbi Glines

@lc: 4/10

Musze wam cos wyznac gdyby nie brak czegokolwiek sensownego w audiotece prawdopodobnie tej ksiazki nie czytalabym w nadchodzacej pieciolatce, jednak chcialam romans by jeszcze raz wyprobowac audiobooka i skonczylo sie na Glines. Jesli juz bylam na tyle szczera moge tez wyznac ze gdyby nie to ze sluchanie zabijalo nude nie doszlabym do konca ksiazki... niby fajna historia cos co powinno mi sie podobac, dziewczyna z potwornym dziecinstwem na granicy szalenstwa i chlopak ktory wyciaga ja z tego czyli jeszcze raz milosc ktora pokonuje przeszlosc i daje nadzieje na przyszlosc... czego wiec brakowalo? przede wszystkim uczuc, jakos nie udalo mi sie w pelni zaangazowac w sluchana historie, jakos tak wszystko przelatywalo przez palce, nie porywalo mnie... brak jakis komplikacji troche nie wykorzystany potencjal Delli i denerwujaca postac Woodsa... moze wplyw na to mialo czytanie tekstu ktore naprawde miejscami powodowalo bol w moich uszach i nie sprzyjalo autentycznosci... nie powiem ze bylo nudno, naprawde wyczekiwalam jazdy autem by posluchac tej historii dalej ale nie wiem na ile bylo to spowodowane radoscia ze mam co robic w samochodzie a na ile samym tekstem :)
Mimo wszystko otwarte zakonczenie zmusilo mnie do drugiej czesci ktora o dziwo okazala sie miejscami calkiem dobra... ale o tym przeczytacie w nastepnej recce...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 9 kwietnia 2017, o 22:33

Obrazek

Odzyskane szczęście Abbi Glines

@lc: 4/10

Ta ocena tylko ze wzgledu na brak alternatywy na dobry romans jako audiobook... Nie cierpie wybierania ksiazki na zasadzie mniejszego zla, choc musze przyznac ze odnosi sie to tylko do pierwszej czesci historii Delli i Woodsa... jej otwarte zakonczenie spowodowalo ze musialam siegnac po kontynuacje... Ksiazka jako tako dawala rade glownie podobala mi sie czesc gdy byli osobno i maly dramacik na koncu ksiazki ktory natchnal troche zycia i emocji do tej historii reszta jednak taka cienkawa i przecietna, nie czytalo sie az tak dobrze jak prawie kazde NA i autorka nie pozwolila nam na chocby kilkuminutowe nerwy od razu wszystko wyjasniajac, jesli to bylby kryminal wiedzielibysmy kto jest morderca po pierwszym akapicie... z pieciu ksiazek tylko jedna naprawde dobra a to umieszcza pania Glines dla mnie w przedziale unikac jesli tylko sie da... czytaj tylko audiobook wchodzi w gre...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 listopada 2017, o 21:31

Tak swoją drogą, jakiś czas temu zaliczyłam „O krok za daleko”. Okładka jest na żywo jest upiorna. Nawet nieźle się zaczyna, bo szybko wciąga, lecz później było gorzej, bo coraz bardziej staje się infantylne aż to razi. Blair od razu napala się na Rusha, bo taki przystojny i takie tam (aż do obrzydzenia); nie przeszkadza jej, że beznadziejnie potraktował dziewczynę, którą przeleciał, ani gdy go widzi z inną, tylko chce być na miejscu tej. W ogóle się nie ceni, lecz, o dziwo, Rush traktuje ją inaczej nic pozostałe, chociaż nie ma ku temu żadnego sensownego powodu. A ona w nim dostrzega jakąś głębię i te bzedy, choć nie wiadomo, skąd to się bierze. Jest oczywiście mroczna tajemnica, która okazuje się żałosna, lecz robi się z tego wielkie halo. No i praktycznie wszyscy za tą nieszczęsną Blair jakoś tak skaczą. Ech.
Po prostu ta historia została źle napisana.
Okazuje się, że są jeszcze dwie części i tak się zastanawiam, jak jeszcze może być źle, a także czy inne pary również są takie infantylne. Biorą pod uwagę, ile tego powstało, pewnie tak, ale chyba zajrzę do środka, aby się przekonać osobiście. No i kilka części jest w bibliotece, a to właściwie mówi samo za siebie…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 listopada 2017, o 12:11

tak patrzę na te Wasze wrażenia i się zastanawiam.
Czy jest chociaż jedna książka Abbi która wyrywa z butów choć ciutkę?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 listopada 2017, o 19:28

Znam tylko jedną, ale biorąc pod uwagę mocno infantylny styl Glines, no cóż, w tym celu trzeba raczej mieć specyficzny gust. Zawsze możesz sama spróbować :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 24 listopada 2017, o 10:40

Mnie rozwalila sprobujmy jeszcze raz... ale przy moim specyficznym guscie nie wiem czy to bardziej rekomendacja czy ostrzezenie :D
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 listopada 2017, o 12:33

niby zawsze można spróbować i zawsze może się okazać że podejdzie bo też miewam dziwne upodobania, ale... Skoro nad niczym nie piejecie to jakoś nie mam wielkich chęci :P

Tully, właśnie zawsze się zastanawiam w którą to stronę zadziała :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 listopada 2017, o 22:33

tully napisał(a):Mnie rozwalila sprobujmy jeszcze raz... ale przy moim specyficznym guscie nie wiem czy to bardziej rekomendacja czy ostrzezenie :D

A w jaki sposób?
Zajrzałam do kolejnej i jak można było się spodziewać, z prostych rzeczy jest robiony mega dramat, co jest śmieszne i wszystko wskazuje, że będzie gorzej. Co gorsza, o nich jest cztery części :zalamka: O rety!
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości