Ciasta, placki, babki i inne słodkości

przez **•Sol•** » 3 listopada 2017, o 13:13

racja! Zapomniałam o spirytusie, bez niego ciasto będzie chłonęło tłuszcz jak głupie :zalamka:

przez **Kiara** » 3 listopada 2017, o 13:37

Źle napisałam :evillaugh:

Chrust umiem pączków nie umiem a chce sie nauczyć :mrgreen:

przez **•Sol•** » 3 listopada 2017, o 13:40

aaaa no to zmienia postać rzeczy

pączki umiem teoretycznie bo nigdy mi nie wychodzą z obrączką

przez **Kiara** » 3 listopada 2017, o 13:48

W sensie? Obrączka to to jasne?

przez **•Sol•** » 3 listopada 2017, o 13:50

tak. To jest to to dookoła pączka, takie równiutkie. Powstaje w trakcie smażenia, bo te pączki takie dobre najlepsze i w ogóle są wyważone i smażą się 'prawa-lewa' strona równo. Mnie zawsze się przewracają same jak foki na Helu :evillaugh:

przez **Janka** » 3 listopada 2017, o 13:57

Kiara napisał(a):hmmm ja to jakoś nie potrafię zjeść chrustu wcześniej niż w karnawale no jakoś tak smaka nie mam, co innego pączki

tylko nigdy nie robiłam i boję się, że mi nie wyjdą

Moja ciocia kiedyś smażyła pączki prawie hurtowo, ale już przestała.

Mój F. nie je żadnych słodyczy, ale zapach ciepłych pączków działa na niego tak, że prędzej by kogoś zabił, niż zrezygnował ze zjedzenia. On ma w głowie mapę z pozaznaczanymi miejscami wyrobu i sprzedaży najlepszych gorących pączków.
Gdyby mój F. chciał kiedyś ode mnie odejść, to wystarczy, że nauczę się piec pączki i on jest znowu mój.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 listopada 2017, o 14:44

Pączki jak dobrze wyrosną i mają ładną formę to powinny mieć obrączkę. Podobno pomaga przykrywka na garnku, w którym smażą się pączki.
Mi czasami wychodzi tylko np. z jednej strony obrączka. Ale to wina wyrastania :bezradny:

przez **Kiara** » 3 listopada 2017, o 14:49

Janko a masz jakiś fajny przepis?

przez **Janka** » 3 listopada 2017, o 14:54

Mogę zapytać kiedyś cioci, ale to może być trudne, bo ona jest trochę głucha i się z nią bardzo źle rozmawia przez telefon, a mieszka daleko.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 listopada 2017, o 22:41

Kiara napisał(a):Ostatnio piekę non stop tartę z jabłkami tu jedna z 6, które upiekłam w ostatnim czasie

Robiłam podobną, raz dodałam do niej również brzoskwinie

przez **Szczypta_Kasi** » 8 listopada 2017, o 22:44

Ja robię pączki wedłóg przepisu z Moich wypieków i wychodzą rewelacyjne. Ale zawsze nadziewam po upieczeniu.

przez **•Sol•** » 9 listopada 2017, o 11:35

to może to o to chodzi - nadziewałam przed smażeniem i może to nadzienie je przeważało i zaburzało równowagę :mysli:

no bo cukierniowe to chyba też są już po smażeniu nadziewane.

przez **Kiara** » 13 listopada 2017, o 13:15

Szczypto a w jaki sposób nadziewa się pączki w sensię jest jakieś specjalne coś do nadziewania?

przez **•Sol•** » 13 listopada 2017, o 13:26

ja nie Szczypta ale przypadkiem wiem

Kiaro, szprycą taką jak do kremu, z prostą dość cienką końcówką

wbijasz pączku w brzuch i wciskasz nadzienie

nadzienie takie musi być dość rzadkie, bez kawałków owoców. Jak chcesz mieć owoce to trzeba smażyć nadziane.

przez **Kiara** » 13 listopada 2017, o 13:46

Czyli to jest taka jakby tubka z cienką końcówką ?

przez **•Sol•** » 13 listopada 2017, o 13:49

może być coś takiego:
Obrazek

dokładnie z tą założoną końcówką, są też metalowe.
Bardziej strzykawka niż tubka chociaż z foliowej tubki/rękawa cukierniczego na upartego też da radę