Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:28

Złapać milionera - Max Monroe (Liberty)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 listopada 2017, o 09:22

O nie, nie, nie! zaraz będę szykanowana, że Cię zniechęciłam :too_sad:
Powiedz lepiej, że sama doszłaś do wniosku, żeby nie czytać :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 9 listopada 2017, o 09:38

Nie, nie absolutnie. Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, doszłam do wniosku, że nie warto :evillaugh: Jest tyle fajnych książek ;)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 listopada 2017, o 09:54

O no, dokładnie. Teraz to już lepiej zabrzmiało :evillaugh: :lovju:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 listopada 2017, o 22:26

Jutro dwumiesięcznica od opublikowania przeze mnie tej recenzji. Informuję, że nic z tej książki nie pamiętam i nawet przeczytanie własnej recenzji nie odświeżyło mi pamięci. Jak dla mnie to znak, że książka się nie sprawdziła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 listopada 2017, o 23:47

Też tak mam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 listopada 2017, o 00:03

To jest faktycznie najlepszy test.
Bardzo dobra - pamięta się i opowieść i emocje.
Dobra - pamięta się emocje.
Zła - nic się nie pamięta.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 listopada 2017, o 01:37

Albo raczej przeciętna – wtedy szybciej zapomina, bo jeśli trafi się zła, to niekiedy się długo pamięta :roll:
Sama coś tam jeszcze nie pamiętam :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 listopada 2017, o 01:48

No w sumie racja ^_^
Ale są też książki tak zue, że aż dobre :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 listopada 2017, o 01:54

(Nie)stety tak :lol:
Jak druga część się nawinie, to dam jej szansę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 listopada 2017, o 08:12

Wiecie, że ja też. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 listopada 2017, o 16:25

Niby ta zasada się sprawdza, w 9 na 10 przypadków, ale są dziwne wyjątki, które nie wiadomo jak traktować. Ja tak mam z książkami Vi Keeland i Penelope Ward. Właściwie same się czytają, dialogi super a mimo to po kilku tygodniach nic już nie pamiętam, w najlepszym razie 1-2 sceny. I jak taką lekturę ocenić? :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 listopada 2017, o 19:15

To jest właśnie lektura dobra - zachowujesz emocje (że było fajnie) ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 listopada 2017, o 19:37

Tyle że nic więcej. I stąd moje wątpliwości czy faktycznie jest to dobra lektura. Bo może tylko mi się wydawało.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 listopada 2017, o 21:17

Jeżeli wychodzi się z założenia, że to prywatny ranking... Ja sobie dzielę przestrzeń na Tytuły, które mnie się fajnie czytało (czyli "czytaj na własne ryzyko") oraz Tytuły, które rekomenduję odpowiedzialnie (czyli "uważam, że nie jest to stracony czas na lekturę" ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 listopada 2017, o 22:06

Miałam na myśli mój prywatny ranking. Choć, no właśnie, Keeland i Ward mogłabym polecić ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 listopada 2017, o 02:52

Liberty napisał(a):Tyle że nic więcej. I stąd moje wątpliwości czy faktycznie jest to dobra lektura. Bo może tylko mi się wydawało.

Widocznie dobra na chwilę :wink: Przy niektórych tytułach dobrze się bawi, mimo że potem nie pozostają w pamięci.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości