Domowy zwierzyniec

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 listopada 2017, o 12:13

Cudni są

przez **•Sol•** » 6 listopada 2017, o 12:15

Joakar super że Wedel tak bezstresowo przeżył zabieg

A kawalerów masz cudnych :bigeyes:

chyba się lubią :hyhy:

przez **LiaMort** » 6 listopada 2017, o 12:45

Cudne są ale Gilbert. :bigeyes:

wygląda jak taki puchaty miś.

przez **•Sol•** » 6 listopada 2017, o 12:53

tylko że wygląda na to że Gilbert będzie małym misiem przy Wedlu :hyhy:

małe rośnie jak na drożdżach :adore:

i Wedel ma totalnie inną buzię niż Gilbert

przez **joakar4** » 6 listopada 2017, o 14:03

Dziękuję.

Lejecie miód na serce matki. :hyhy:

Tak, Gilbert to taki puchaty miś. Zwłaszcza w dotyku. :bigeyes:

Wedel na pewno będzie wyższy, już ma dłuższe nogi. Gilbert jest niski i krępy. Taki paker. :hyhy:

Na razie Wedel jest o połowę lżejszy niż G. No i ma jeszcze pyszczek kociaka, ale powoli robią mu się pultynki. Ale ogólnie jest taki ciemny, ma nawet ciemne wąsy. Ciężko na zdjęciach oddać jego prawdziwy kolor.

przez **giovanna** » 6 listopada 2017, o 15:26

Jak ja kocham śpiące koty

U nas nieciekawie, Bajka kaszle, byliśmy dziś u weta, dostała zastrzyki: antybiotyk i jakiś przeciwzapalny długo działający, jak nie pomoże to znaczyć będzie, że z serduszkiem jest źle. Ale wet mówi, że jak na razie nie słychać nic niepokojącego ze strony serca. W każdym bądź razie chyba trzeba będzie zrobić prześwietlenie to wtedy będzie widać czy nie jest za duże. Z kolei Stefciu wczoraj i dziś zrobił śmierdzącą niespodziankę, rzadką jak woda, też dostał zastrzyki i muszę wrócić do probiotyku, i spróbować z normalną karmą, aż się boję co się będzie działo. Normalnie ręce mi opadają, albo mi się takie koty trafiają, albo coś źle robię, już sama nie wiem

przez **joakar4** » 6 listopada 2017, o 15:30

Giovanno

Na pewno robisz wszystko dobrze. :przytul:

Jak się wali to z każdej strony. Trzymam kciuki żeby szybko doszły do siebie i żeby to nie było nic z sercem.

przez **giovanna** » 6 listopada 2017, o 15:46

Dziękuję na razie nie dopuszczam do siebie takiej myśli.

przez **•Sol•** » 6 listopada 2017, o 15:49

Giovanno, też trzymam kciuki za Twoje futra :przytul:

czy nie masz możliwości gdzieś u siebie zrobić echa serca?
oczywiście to na pewno nie jest serce, nie może być, ale tak dla pewności żeby wykluczyć wszelkie podejrzenia.

przez **giovanna** » 6 listopada 2017, o 20:02

U nas nie, może we Wrocławiu, ale też nie jestem pewna. Jak na prześwietleniu wyjdzie za duże serce to i tak po ptakach ...

Takie są "uroki" posiadania rasowych zwierząt. Ale trzeba być dobrej myśli

. Dzisiaj nie kaszlała.

przez **basik** » 6 listopada 2017, o 22:30

Joakar Gilbert cudny, Wedel cudny i aż chce się przytulać do takich kociaków
Gio wiem że się martwisz, ale na pewno będzie dobrze za co trzymam kciuki

przez **giovanna** » 6 listopada 2017, o 23:03

Dziękuję. Pochwaliłam się za wcześnie, kaszlała

przez **Kawka** » 9 listopada 2017, o 21:11

Joakar - śliczni są, obaj.

Giovanno - oby Bajka wyzdrowiała. :przytul:

Wiadomo coś nowego?

przez **giovanna** » 9 listopada 2017, o 21:12

Drugi dzień nie kaszle, ale odpukać ...

przez **basik** » 9 listopada 2017, o 22:02

Pewnie antybiotyk pomógł, oby tak dalej

przez **Kawka** » 9 listopada 2017, o 22:19

Gio - cieszę się, że Bajka ma się już lepiej.

przez **Janka** » 10 listopada 2017, o 02:02

Życzę zdrowia wszystkim forumowym zwierzaczkom. Niech nie chorują i będą szczęśliwe.

joakar4 napisał(a):Moje umęczone koty

Joakar, przecudnie odpoczywają. Normalnie jakby były stworzone do leniuszkowania.

przez **joakar4** » 10 listopada 2017, o 08:31

Basik, Kawko, Janko dziękuję :lovju:

Giovanno, strasznie się cieszę, że Bajce lepiej. :smile:

przez **giovanna** » 10 listopada 2017, o 11:56

Dziękuję dziewczynki

. Bajka dzielnie znosi zastrzyki, chociaż są bolesne ponoć, leży grzecznie jak mąż ją kłuje, Stefanowi trzeba było koc na głowę, bo szaleje i płakał biedny

przez **LiaMort** » 10 listopada 2017, o 23:18

Kocik trochę już urósł i się poszerzył.xD :hyhy:

przez **Janka** » 11 listopada 2017, o 00:51

Lio, ale musisz być z nim szczęśliwa!
Mordka jak do całowania.
Jak Kocik ma na imię? Kocik?

przez **Kawka** » 11 listopada 2017, o 10:03

Lio - śliczny jest. :bigeyes:

przez **LiaMort** » 11 listopada 2017, o 10:39

Gucio Janko.

Dzięki.

przez **giovanna** » 11 listopada 2017, o 10:39

Ale mordka kochana

. Wygląda trochę tak jakby go ta obróżka dusiła

przez **LiaMort** » 11 listopada 2017, o 10:54

Nie dusi Gio.

sprawdzam to.

Domowy zwierzyniec

Kto przegląda forum