Teraz jest 26 listopada 2024, o 16:44

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 30 października 2017, o 15:04

dziękujemy :lovju:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 października 2017, o 15:14

pięknieją chłopaki :smile:
Wedel zaczyna wyglądać jak kocurek a już nie jak kocia dzidzia :hyhy:

Joakar będzie dobrze :przytul: będę trzymać kciuki
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 30 października 2017, o 15:25

Dziękuję. :smile:

Tak, Wedel robi się coraz większy. Wydaje mi się, że będzie większy od Gilberta, a na pewno wyższy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 30 października 2017, o 19:01

Chłopaki jak zwykle śliczne :). Będę trzymać kciuki za Wedelka

Avatar użytkownika
 
Posty: 21067
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 października 2017, o 19:02

Joakar - śliczne są oba. Widać, że pojawienie się Wedla pomogło Gilbertowi stać się tulaśnym kotkiem. Wcześniej, z tego co pamiętam, nie chciał spać z ludźmi. :P Co do kastracji - będzie dobrze, nie martw się na zapas. :przytul:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 30 października 2017, o 22:26

joakar4 napisał(a):"Dawno" nie było moich chłopaków. :hyhy:

Przecudne kotki. Super Ci się udały.

Pamietacie tego baranka, o którym kiedyś pisałam?
Niestety jego szczęście się skończyło. Sąsiad tego pana, który się nim opiekował z pełnym poświęceniam, doniósł na niego na policję, że zwierzę nie jest trzymane w zgodzie z cechami gatunku. Sprawa poszła dalej do odpowiedniego urzędu, który musiałby zabrać baranka od tego pana i dopóki nie zapadłaby jakaś konkretna decyzja, oddać go do schroniska, gdzie baranek trafiłby do klatki. Żeby tego uniknąć, ten pan po naradzie ze swoim weterynarzem, zdecydował się oddać baranka na farmę, gdzie jest duże stado owiec.
Więc baranek żyje teraz w zgodzie z cechami gatunku, co w jego przypadku oznacza, że za jakieś 9-10 miesięcy będzie zabity i zjedzony. Oczywiście jeśli do tego czasu dożyje, bo najpierw musi się nauczyć odżywiać tym, co jedzą dorosłe owce, z uwagi na to, że nikt się już nim nie opiekuje i go nie karmi butelką. A także jest zagrożony chorobami, bo nie posiada żadnej odporności, którą innym maluchom przekazują ich matki.
A mogło być tak pięknie: baranek miał już umówione miejsce dożywotniego mieszkania w dobrych warunkach. Mial pracować w gabinecie terapii z dziećmi autystycznymi. Byłby bardzo dobrym terapeutą, bo jest w stu procentach oswojony i nie stanowi żadnego zagrożenia dla nikogo. Był biały, pachnący, czysty i całkowicie zdrowy. Cały jego potencjał został zmarnowany.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4788
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 października 2017, o 07:21

Co za człowiek z tego sąsiada. Ciekawe w czym mu przeszkadzał mały baranek...
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 31 października 2017, o 11:00

Ludzie wredni są :evil:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 31 października 2017, o 13:18

Biedny baranek. Szkoda, że tak to się wszystko zakończyło ;(

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 listopada 2017, o 02:23

Otrzymałam świeże informacje o baranku: stał się cud, bo mu się udało. :wesoły: Można powiedzieć, że w ostatniej chwili.
Nie pojechał na tamtą farmę, o kórej pisałam, tylko jednak trafił do ośrodka terapii dla dzieci, tam gdzie docelowo miał trafić, dopiero gdy podrośnie. Nauczył się sam jeść, więc go przyjęto od razu.
Jest już zagwarantowane, że nikt go nie zje i będzie żył tak długo, jak mu zdrowie pozwoli.

Dziewczynki, bardzo dziękuję za okazane współczucie dla baranka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 listopada 2017, o 10:17

Świetne wieści kochana! :wesoły:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 2 listopada 2017, o 10:52

Super wiadomość :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 listopada 2017, o 18:43

Joakar cudne kicie :bigeyes:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 2 listopada 2017, o 23:17

Janko super wiadomość, od razu poprawił mi się humor, bo było mi smutno i żal baranka.
Joakar strasznie fajne te Twoje kociaki....trzymał kciuki za Wedla

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 listopada 2017, o 23:38

Dziewczynki, bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.

Też mi wcześniej było smutno z powodu baranka, nawet się poryczałam. A potem spadł mi kamień z serca, gdy się okazało, że jednak mu się udało wygrać z biurokracją.
Bo problem polegał na tym, że pan, który się nim opiekował, nie był jego właścicielem, a właściciel, który posiada ogromną farmę owiec i zarabia na niej majątek, chciał mieć czystą kartotekę, więc dla jednego małego baranka nie zamierzał mieć żadnych zatargów z prawem i nie postawiłby się urzędnikom.

Dla baranka skończyło się w najlepszy możliwy sposób, a dla mnie w trochę gorszy, bo nie zdążyłam go poznać. W tej chwili ten pan, który się nim opiekował wyjechał z żoną na urlop, a barankiem opiekowałaby się teraz moja przyjaciółka i by mnie z nim odwiedziła, a ja bym mogła odwiedzać go u niej w domu nawet codziennie. Ona miała nawet zgodę swojego szefa na przyprowadzanie baranka do pracy i miała na czas opieki przenieść się do rezerwowego gabinetu, w którym byłoby miejsce na kojec dla malucha. Niestety ona już go nie dostanie pod opiekę, a ja go wcale nie poznam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21067
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 listopada 2017, o 13:55

Janko - to bardzo dobra wiadomość.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 3 listopada 2017, o 21:55

Joakar co u Wedla, jak zniósł kastracje?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 5 listopada 2017, o 21:51

Bardzo dobrze. Po przyjeździe do domu wyskoczył żwawo z transportera i szukał jedzenia. Potem poszedł spać, a wieczorem szalał jak zwykle. Już wczoraj nie było śladu po jakimkolwiek zabiegu. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że wczesna kastracja jest najlepsza. Dziękuję za pamięć. :przytul:

Janko, to świetnie, że tak się to skończyło. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 5 listopada 2017, o 22:03

Bardzo się cieszę, bo trochę się o niego martwiłam, gdy czytałam tutaj jak ten zabieg może kot przeżywać. :*

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 listopada 2017, o 22:10

Cieszę się, że U Wedelka wszystko OK :). basiku miał oba jąderka tam gdzie trzeba to nie było problemu, Bazylek też szybko doszedł do siebie, a Stefan był wnętrem i to co miało być łatwo i szybko było trochę trudniejsze niestety.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 5 listopada 2017, o 22:13

Też się bałam, bo Gilbert dość ciężko zniósł kastrację. Może nie sam zabieg, ale później hormony mu szalały, nic nie jadł i mocno schudł. A Wedel chyba nawet nie zauważył, że coś mu ubyło. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 listopada 2017, o 22:36

Dziwne by było gdybyś się nie bała, różnie bywa i jak to mówią: wszystko się może zdarzyć. Ale już po maluch w porządku i to jest najważniejsze :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 listopada 2017, o 10:25

Moje umęczone koty

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4788
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 6 listopada 2017, o 10:26

Ale cudne :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 listopada 2017, o 10:54

dziękuję :smile:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość