Katarzyna Berenika Miszczuk

[•Sol•]

zaraz to miały być nowe fragmenty a są powtórzone z książek??
W ogóle ja się spodziewałam czegoś takiego jak Gosława czytała w Żercy, co Baba Jaga jej dała. I że Miszczukowa zdecydowała się coś takiego napisać.
A tu taaaaaki klops

[cedar]

Jakieś tam przepisy też są, ale mam wrażenie, że powtórzone z okładek poprzednich książek (nie sprawdzę teraz, bo swoje książki posłałam dalej).
Nie, dla mnie to zwykły kalendarz. A szkoda, bo teraz jest szał na takie naturalne jedzenie, naturalne środki leczenia, życie kwiatów, lasów i zwierzaków - KBM ładną kasę by za to mogła zgarnąć. Troszkę chyba tego nie przemyślała.

[•Sol•]

moje też u mamy mojej są, więc nie podam przykładu.
ale skoro znajome to pewnie tak.
Dobra nie kupię tego. Chyba że jak się przeterminuje i stanieje

[•Sol•]

jestem po Obsesji, przetrawiłam, przemyślałam i..
ksiażka jest naprawdę fajna. Za mało scen z Markiem, a szkoda bo to genialny bohater. Część kryminalna - pomysł jest ekstra i klimat solidny ale Miszczuk za bardzo chciała nas sprowadzić na zły trop, niemal wskazując palcem na dwóch podejrzanych. Za mocno, przez to nawet przez chwilę nie wątpiłam w ich niewinność.
A szkoda.
Osoba mordercy zaskakująca, sensowna i dobrze umotywowana, oczywiście w momencie jak mówimy o kimś nie do końca zdrowym na umyśle

[Dorotka]

O rany, kompletnie zapomniałam o "Żercy" i leży gdzieś tam pod stertą książek do przeczytania i czeka aż sobie o nim przypomnę.

[Szczypta_Kasi]

Oj tak! Marka za mało. Taki fajny bohater jej wyszedł. Może coś jeszcze o nich będzie... takie odniosłam wrażenie, że to może być nie koniec... no i ten policjant...

[•Sol•]

O rany, kompletnie zapomniałam o "Żercy" i leży gdzieś tam pod stertą książek do przeczytania i czeka aż sobie o nim przypomnę.

a Żerca fajniejszy od Kwiatu paproci jest

Kasiu, dokładnie! Mega jej ten Marek wyszedł. Lepszy od Mieszka
policjant też niczego sobie.

powinno coś jeszcze być tak na moje.
No bo romans się zaczął i zakończenie takie w pół słowa jakby urwane.

[Karina32]

"Żerca" zdecydowanie lepszy

Co, do "Obsesji" - to fakt, mogło być więcej Marka Z tego, co jest napisane na stronie Pani Miszczuk, to to jest książka z serii "w lekarskim fartuchu", więc być może będzie coś dalej

A ja czekam na to:

Jeśli chodzi o kolejne projekty - powoli w mojej głowie zaczyna snuć się historia pełna mitów i zdarzeń z przeszłości. Co powiecie na romans (czasem niebezpiecznie skręcający w stronę syndromu sztokholmskiego), na tle najważniejszych historycznie okresów Europy?

- ciekawe co autorka wymyśli

[•Sol•]

o wiec musi być coś dalej
super.
Oby tylko o tych samych bohaterach w końcu można różne śledztwa pod to podciągać.

ciekawe to!
Miszczukowa się fajnie rozwija. Po tej diabelsko anielskiej serii miała lata ciszy a teraz nadrabia

[Dorotka]

Mówicie, że "Żerca" jest lepszy? Hmmm, to może wreszcie się za niego wezmę, bo wstyd, żeby tak leżał odłogiem.

[•Sol•]

zdecydowanie. Chociaz nie od Szeptuchy, ona póki co najlepsza jest

[Duzzz]

Przeczytałam "Obsesję" i bardzo mi się podobała. Szkoda, że wszystkie wątki nie zostały zamknięte. Mam nadzieję, że Miszczuk nie będzie się rozdrabniać i tworzyć nie wiadomo ilu tomów

Macie rację Marka mogło być więcej. Buźka sama się cieszyła przy ich wymianie zdań Urocza parka z nich na pewno będzie.
A ten Tomek to mi na nerwy od początku działał i mam nadzieję, że mu się coś po drodze stanie... Najlepiej z jego

Spoiler:

wszystko dmuchającym członkiem

[•Sol•]

mógłby mu odpaść

mnie rozwaliło to jak Tomek

Spoiler:

najpierw wyznawał wzniosłe uczucia Asi a potem zaraz polecał dmuchać Iwonę

nosz samiec z niego na medal

Książka ma fajny klimat, czuć że szpital czuć że knajpa-speluna niemal

Duz, a jak osoba mordercy?

[Duzzz]

Po tym to już sięgnął mułu

Podobało mi się to, że własnie jest szpital, to jest on i jest o pacjentach, lekarzach etc. A nie tylko napisane, że jest i już
Widać, że autorka się w temat zagłębiła.
I nijako czułam się jak po sąsiedzku z miejscem akcji książki Bardzo miło mi się wędrowało po Warszawie i jej okolicach

Osoba mordercy mnie zaskoczyła. Gdzieś zakiełkowała mi myśl, że może i ta osoba jest w to zamieszana, ale jednak do końca mi nie pasowała Ale wszystko się ułożyło na koniec

[Karina32]

Ja przez chwilę (gdzieś w połowie) pomyślałam o tej osobie, a potem stwierdziłam że może nie

[Duzzz]

Autorka zwiodła nas do samego końca

[•Sol•]

autorka lekarz to i się zagłębić mogła w końcu to zna od podszewki

no tak Ty masz tę przewagę aż bym chciała żeby kiedyś książka dobra z Gdańskiem w tle się pojawiła

mnie też, choć metodą eliminacji też mi mignęła.
Zwłaszcza

Spoiler:

że tego Tomka tak adorowała milcząco.
Bo ani Tomek ani ten Łukasz nie mogli być, za duża strzałka nad nimi wisiała

no ale właśnie z pewnych względów ciężko było uwierzyć że to tak

Duz, chyba o to chodzi

[Duzzz]

Po części zna, a po części nie. Bo jednak niektóre 'dziedziny' to nie jej konik. Ale widać, że miała bardzo 'fachową' pomoc.

A ten dom Tomka w Markach, no Marki ode mnie to jak rzut beretem. I te uliczki w Warszawie no cóż nie raz jedną z nich chodziłam i jeździłam A Pragę Północ dobrze znam Bardzo mi się to wszystko podobało. Troszkę faktycznych miejsce i troszkę wyimaginowanych Dobra mieszanka A najlepsze jest to, że nawet te wymyślone, mogą istnieć faktycznie. Widać, że autorka zna tereny

[•Sol•]

no nie, ale właśnie - miała obok specjalistów i jak nie wiedziała to widać że się dowiadywała

i dlatego Ci zazdroszczę, bo kurde tak wczuć się w książkę to musi być fajna rzecz
a ta knajpa z kotem w nazwie istnieje?

[Duzzz]

Wiesz co wątpię. Może gdzieś jest
Tak i tym samym zyskała u mnie o wiele bardziej. Serio chyba między innym dlatego nie mogłam się od tej książki oderwać. Na początku przeczytałam kilka stron i odłożyłam, ale jak wczoraj miałam więcej czasu i się w końcu dorwałam, to czytałam aż skończyłam

[•Sol•]

no proszę
ale nie dziwi mnie to. W końcu mogłaś naprawdę książkę poczuć. Niby ja też czułam klimat i atmosferę miejsc ale być i znać... Magia

[joakar4]

Przeczytałam Obsesję. Do momentu pojawiania się pierwszego trupa akcja mi się wlokła. Później pojawił się Marek i wszystko ruszyło. Ale zabrakło mi tam trochę więcej scen i opisów pracy Asi. Miałam nadzieję, że będzie tego więcej.
No i Marka mogłoby być więcej. Mam nadzieję na dalsze części.
Co do mordercy

Spoiler:

to odrzuciłam szybko winę Łukasza i Tomka, bo wydawało mi się to aż za oczywiste. Zastanawiałam się nad Karolem i tym złym profesorem.

[•Sol•]

początek jest taki trochę ciągnący ale ja biorę poprawkę na to że bardzo często tak jest
chociaż szybko ruszyło i fakt Marek ma w tym swój udział
Książka nie jest gruba a do opisów i większej ilości Marka... Brakło miejsca a szkoda. Może w kolejnych częściach trochę się to rozwinie bo szczerze mówiąc na ten opis pracy bardzo liczyłam.
Marek też tylko drażnił swoją obecnością, znaczy drażnił jak aperitif, a głównego dania nie było

Spoiler:

Łukasz i Tomek nie mogli być winni, bo za bardzo byli na winnych kreowani.
Ale tak, też obstawiałam Karola. To co się wydarzyło ciężko było przewidzieć

[joakar4]

Ja miałam przebłysk,

Spoiler:

że to może być Ula, jak zaczęła w pewnym momencie mieć ciągłe pretensje do Aśki, że jej się nie spowiada ze wszystkiego.

[•Sol•]

Spoiler:

mnie się wydawała właśnie taka dziwna i nachalna, też mi przeszło przez myśl że może ona, ale zaraz było 'niee no jak, przecież to kobieta, a sprawca raczej silny i widoczna obsesja na punkcie bohaterki, męski taki.
Tylko że Ulka też miała obsesję, nawet też przez moment pomyślałam że może ona w Asi gustuje...