Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:56

It ends with us - Coleen Hoover (Ancymmonnekk)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

It ends with us - Coleen Hoover (Ancymmonnekk)

Post przez Ancymonek » 14 października 2017, o 17:54

Obrazek
Czasem te osoby, które najmocniej nas kochają, potrafią też najmocniej ranić.

Lily Bloom zawsze płynie pod prąd. Nic dziwnego, że otworzyła kwiaciarnię dla osób, które… nie lubią kwiatów, i prowadzi ją z pasją i sukcesami. Gdy poznaje przystojnego lekarza Ryle’a Kincaida i rodzi się między nimi wzajemna fascynacja, Lily jest przekonana, że jej życie nie może być już lepsze.

Tak mogłaby skończyć się ta historia. Jednak niektóre rzeczy są zbyt piękne, by mogły trwać wiecznie. To, co się kryje za idealnym związkiem Lily i Ryle’a, jest w stanie dostrzec jedynie Atlas Corrigan, dawny przyjaciel Lily. Kiedyś ona była dla niego bezpieczną przystanią, teraz sama potrzebuje takiej pomocy. Nie zawsze jesteśmy bowiem dość odważni, by stanąć twarzą w twarz z prawdą… Szczególnie gdy przynosi ona tylko cierpienie.

**************

Nie czytałam wszystkich książek C. Hoover. Nawet nie mam takiego zamiaru, ale tych parę jej dzieł, z którymi miałam okazję się zapoznać utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to autorka godna uwagi i polecenia. Pisze wciągająco i mimo tego, że jej bohaterowie oraz ich historie nie są do końca moją bajką - książki Hoover sprawiają, że czytam je od deski do deski, bo tak bardzo jestem ich ciekawa.
“It ends with us” to nie jest prosta opowieść o trójkącie miłosnym. To nie są wybory typu “o raju, raju, jeden przystojniejszy od drugiego i kogo tutaj mam wybrać, bo obaj są wspaniali do porzygania”. To opowieść o tym, że czasem tak bardzo się staramy nie powielać błędów swoich rodziców, że nawet nie zauważamy kiedy pakujemy się w ten sam rodzaj piekła. To także historia o tym, że czasem myślimy o tym, że na kogoś nie zasługujemy, a tak naprawdę jesteśmy najlepszym wyborem dla tej osoby i tylko my możemy sprawić, żeby była szczęśliwa.

Lilly jest bohaterką, którą trudno nie lubić. Silna, pomysłowa, odważna i dobra dziewczyna, która w swoim życiu musiała patrzeć na swojego ojca - kata, który znęcał się nad jej mamą (co trwało aż do jego choroby i śmierci).
Ryle. Oj, tutaj wydaje się, że mamy też do czynienia z bardzo dobrym i fajnym bohaterem, z rodzaju tych “mrocznych”. Młody lekarz, przystojny, inteligentny, zabawny, dobry w swojej pracy.
Kiedy Lily i Ryle się poznają, wiedzą, że coś ich do siebie ciągnie. Tak mija parę miesięcy, przychodzi czas na drugie spotkania, rozmowy, “bycie” razem na próbę, bo wzajemne przyciąganie to jedno, a życiowe pragnienia i oczekiwania to drugie. Można by się spodziewać, że tutaj już nic więcej się nie wydarzy, że będzie wielka miłość. Ale nasz bohater ma problemy z agresją, a Lily dawno sobie obiecała, że nie będzie taka jak jej mama. Nie pozowali na to, żeby mężczyzna się nad nią znęcał.

Jest jeszcze bohater drugiego planu, mój absolutny numer jeden tej książki: Atlas - facet z przeszłości. Pierwsza i (moim zdaniem) jedyna miłość Lily. Chłopak, który stał się bezdomny mając naście lat i zamieszkał w domu sąsiadującym z posiadłością dziewczyny i jej rodziny. Pomoc Lily względem Atlasa jest dużo większa, niż się początkowo wydaje. Są pierwsze rozmowy, wspólnie spędzony czas, pierwsze pocałunki i intymność. Lily ma 16 lat, kiedy widzą się po raz ostatni, aż do dnia, w którym po 9 latach spotykają się ponownie w Bostonie, w restauracji, której chłopak jest właścicielem.

Lily jest rozdarta między przeszłością a przyszłością. Między dwojgiem ważnych dla niej facetów. Kogo wybierze?

Dla mnie absolutnie 9+/10. Daję jeden, malutki minus, bo
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 12:17

Ancymonku, zachęcasz ;)
chyba nie pozostaje mi nic innego jak wciągnąć na listę jako 'do szybkiego zapoznania' ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 października 2017, o 12:29

Przeglądałam to ostatnio w Empiku, ale po przeczytaniu zakończenia odłożyłam. Wydawało mi się jakieś niemrawe, no i bałam się, ze mogę ryczeć na tej książce. Już smutno mi się zrobiło jak czytałam rozmowę bohaterki z mężem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 12:33

też sobie zdaję sprawę że mogę kibicować nie temu co ostatecznie będzie wybrankiem, ale wierze Ancymonkowi że warto ;)
najwyżej będę się wściekać :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 października 2017, o 12:36

Nie, to nie o to chodzi. Z tego co wyczytałam to mąż bohaterki zrobił naprawdę złe rzeczy i absolutnie mu nie kibicuję. Nie podobało się, że za mało jest momentów z Atlasem. Zakończenie jest bardzo krótkie pod tym względem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 12:39

ach takie rzeczy...
czyli że bohaterka zostaje z tym złym niedobrym mężem?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 października 2017, o 12:40

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 12:54

Spoiler:


spróbuję, dam książce szansę na pewno ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 16 października 2017, o 13:00

Zachecilas mnie. Zapisalam sobie i bede poszukiwala w biblio. Mam nadzieje ze przygode z aurorka warto zaczac od tej pozycji :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 października 2017, o 13:21

joakar4 napisał(a):Nie, to nie o to chodzi. Z tego co wyczytałam to mąż bohaterki zrobił naprawdę złe rzeczy i absolutnie mu nie kibicuję. Nie podobało się, że za mało jest momentów z Atlasem. Zakończenie jest bardzo krótkie pod tym względem.



Miałam dokładnie to samo i to jest jeden (!) minus tej książki i niedosyt. Ale myślę, że naprawdę warto :)

Aleqsia, Sol, myślę, że w tej autorce sie można zakochać ;) tylko muszą trafić jej książki w odpowiednie struny.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 13:27

no jak to jest jedyny minus to nawet koniecznie trzeba dać szansę ;)

do tej pory omijałam Hoover bo mimo że chwalona kojarzyła mi się z nastolatkami ;) a tu widzę że jest totalnie o dorosłych, lata pacholęce są w retrospekcji jedynie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 października 2017, o 13:29

Ostatnio ona chyba coraz częściej pisze o starszych bohaterach. Wcześniejsze książki były o nastolatkach, ale też o takich już prawie na studiach (19-20 lat).

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 13:31

widać dorasta i ona i bohaterowie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 października 2017, o 15:35

Sol a Ty nie lubisz książek o nastolatkach, czy boisz się, że coś będzie w stylu Dominica? :P

W It ends with us zarówno Lily, jak i Ryle i Atlas są po 20stce. Panom nawet bliżej do 30 ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2017, o 17:13

nie jakoś powiem Ci od jakiegoś czasu totalnie unikam książek o nastolatkach ;)
jakieś takie mi się wydają infantylne. Ale może Dominic mi też zaszkodził a ja byłam tego nieświadoma :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 października 2017, o 18:23

No Dominic jest zdecydowanie ryjoberetowcem :hyhy:

Ja jakoś nadal lubię o nastolatkach. Byleby nie było zbyt dużo traum (i nikt nie umierał :-x ). Chociaż z drugiej strony jak jest za bardzo pojechane w stronę "on wielki macho, co to rucha wszystko co się rusza nagle spotyka tę jedną, jedyną niewinną dziewoję" to też mam już dosyć.

Zresztą, jak bohaterowie są fajny, to myślę, że obojętnie ile mają lat człowiek będzie z przyjemnością to czytał ;)

Hoover ma też trochę tych traum, ale ona potrafi stworzyć takie napięcie i tak ułożyć historię, że człowiek siedzi z taką miną ------ :adore: i nie może się oderwać ;)

Przynajmniej ja na takie jej książki trafiałam :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 października 2017, o 20:47

Skończyłam dzisiaj czytać tę książkę. Zdecydowanie nie należy do najłatwiejszych i najlżejszych lektur, ale uważam że jest godna polecenia. To moje trzecie spotkanie z panią Hoover i myślę że nie ostatnie. Pomimo trudnego tematu, potrafi tak poprowadzić książkę, że nie chcesz się od niej odrywać.

Zakończenie - miałam nadzieję na takie. Kibicowałam Lily, żeby
Spoiler:
. A Atlas jest zdecydowanie do pokochania :bigeyes:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 31 października 2017, o 20:58

Atlas jest cudny :bigeyes: a nie miałaś żalu do autorki, że
Spoiler:


Zdecydowanie książka ma coś w sobie. Nie jest łatwa ani lekka, ale nie można się oderwać ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 października 2017, o 21:08

Chyba nie. Gdyby było to więcej, mógł się z tego zrobić klasyczny trójkąt i rozmyślania ten czy ten. A tak wydaje mi się, że było to bardziej wyważone i wiarygodne:)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 1 listopada 2017, o 13:50

Wiesz co, nawet nie chodzi mi o jego obecność w całej książce, ale ta
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 listopada 2017, o 18:15

Przeczytałam i ta książka mocno mną potrząsnęła. Chyba najlepsza jak do tej pory książka Hoover.
Tematyka kompletnie nie jest moją bajką, ale tak jak Ancymonek napisała coś ciągnęło do czytania dalej, zagłębiania się w losy bohaterów. I qrcze nie dziwię się, że sporo wokół tej książki było kontrowersji. Szczególnie, że autorka pisała to wszystko z doświadczenia dziecka z takiej, a nie innej rodziny.

Atlas, może powinien pojawiać się częściej, może zakończenie powinno być inne, ale ja nie zwracałam na to uwagi, bardziej interesowało mnie to jak bohaterka się podniesie i czy się podniesie i na co się w końcu zdecyduje. Czy podzieli los swojej matki czy weźmie sprawę w swoje ręce i zawalczy o siebie(i nie tylko).

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 28 listopada 2017, o 19:31

Jak dla mnie to też najlepsza książka Hoover jaką czytałam do tej pory ;)

Ona w większości ma bohaterów i tematykę, w której zwykle nie gustuję, ale czytam jej książki z dużą przyjemnością i mocno je przeżywam.

Duzz patrząc na tę książkę w kategoriach: obyczajówka, lekko psychologiczna, muszę przyznać, że spełniła się w pełni i byłabym zachwycona.

Jednak patrząc na nią moimi oczami, gdzie oczekiwałam jednak książki typu "romans" byłam zachwycona nadal, ale ciutkę mniej tylko i wyłącznie ze względu na to, że za mało mi było Atlasa. Ale! To jest naprawdę czepianie się z mojej strony.

Książka zdecydowanie wywołuje dużo emocji :) jakkolwiek to nie zabrzmi i cokolwiek to oznacza - czegoś takiego jeszcze nie czytałam ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 listopada 2017, o 20:44

Może jeszcze coś dopisze jak fani będą ją o to molestować :hihi: W sumie ja też chętnie bym przeczytała dalsze losy, a co :P
Wtedy może romansoholiczna dusza byłaby w pełni zaspokojona :hyhy:

Hoover sobie z tematem poradziła, mogła zawsze z bohaterki zrobić idiotkę i przekręcić to w złą stronę, a stworzyła naprawdę ciekawą, niebanalną historię.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 28 listopada 2017, o 21:24

Wiesz co. Dziwne mam uczucie właśnie, bo z jednej strony chciałabym, żeby Hoover coś dopisała, a drugiej w sumie myślę sobie, żeby może zostawić tak jak jest. Trudno dogodzić :evillaugh:

Oj zdecydowanie udźwignęła autorka temat. Ja jestem naprawdę pod wrażeniem, bo to ciężki temat. Lily jest cudna. Urzekła mnie jej siła i wrażliwość. Bałam się właśnie, żeby to nie poszło w złą stronę, ale autorka stworzyła naprawdę godną podziwu, sympatii i autentyczną bohaterkę ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 listopada 2017, o 12:47

Strach się bać co mogłaby bohaterom dołożyć :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości